eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyMuzyka na DVD lepsza? › Re: Muzyka na DVD lepsza?
  • Data: 2019-05-30 19:31:24
    Temat: Re: Muzyka na DVD lepsza?
    Od: Marek S <p...@s...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2019-05-30 o 02:04, J.F. pisze:

    >> Szczerze mówiąc nigdy nie słyszałem o tym by prędkość nagrywania
    >> współczesnych CD rzutowała na jakieś dramaty w jakości zapisu. Gdyby tak
    >
    > Slyszec plotki, to sie slyszy, tylko na ile one prawdziwe ...

    Ja słucham muzyki a nie sprzętu. Jeśli coś, gdzieś jest utracone i tego
    kompletnie nie słychać, to dla mnie nie jest nic utracone.

    >> było, to nie dałoby się nagrać płyt z danymi, które nie mają żadnej
    >> redundancji. Czy sądzisz, że CD z danymi w magiczny sposób uodparnia
    >> się na błędy zapisu?
    >
    > Bo tam jest redundacja, i to znacznie wieksza.
    > Wlasnie dlatego, ze danych nie mozna przeklamac.

    Serio stosuje się redundancję danych na CD? Nie wiedziałem. Zapodasz link?

    >>> Konsola jak rozumiem miala wiecej bitow niz 16 ?
    >> Chyba 48 - nie pamiętam już.
    >
    > Przetworniki takie nie byly.

    Pytałeś się o to w ilu bitach stół mikserski pracował. Odpowiedziałem.

    >> Narzekam na różnicę DVD vs CD w odtwarzaczu samochodowym a nie na CD.
    >> Na sprzęcie domowym (Hi End) nie dostrzegam różnic z wyjątkiem szumu
    >> kwantyzacji wynikającego z bitowości.
    >
    > Ale ten szum mnie interesuje - bo jesli dobrze zrozumialem, to po
    > obcieciu danych z tej konsoli juz go nie bylo ?

    Pokrętny wniosek i niewłaściwy z kilku względów:

    1. Nie ma w stole mikserskim funkcji obcinania jakichkolwiek bitów.
    Takie dźwięki nie nadawałyby się do słuchania. Sygnał z N-dużo bitów
    zawsze przed podaniem na głośniki kompresuje się do 16 lub 24 bitów.

    2. Nigdy nie jest tak, że szumu kwantyzacji nie ma. Może być na tak
    niskim poziomie, że będzie niesłyszalny. Ale pewnie to drugie miałeś na
    myśli. Wolę jednak jasno napisać.

    3. Przy ustawieniu głośności naturalnej: czyli takiej jak panowała na
    sali podczas realizacji nagrania, przy dynamicznej muzyce (dużo cichych,
    dużo głośnych fragmentów), przy 16-bitach szumiało jak cholera w cichych
    fragmentach. Efekt był taki, że gdy cichy instrument pojawiał się, to
    było słyszalne równoczesne narastanie szumu. Przy głośnych - szum był
    zwyczajnie zagłuszany. Przy 24-bitach efekt dla ucha znika. Owszem, gdy
    ze stetoskopem staniesz przy kolumnie głośnikowej, to go usłyszysz tak
    samo wyraźnie.

    A dlaczego tak jest? Bo dajmy na to, że instrument grał na 4 bitach przy
    samplowaniu 16-bitowym, to przy 24-bitach, ten sam instrument gra już
    na, załóżmy, 6ciu. A to daje dużo mniejsze nierównomierności w błędach
    samplowania = znacznie mniejszy szum kwantyzacji.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: