eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyMotocykliści (i nie tylko) atakują › Re: Motocykliści (i nie tylko) atakują
  • Data: 2011-05-23 13:22:44
    Temat: Re: Motocykliści (i nie tylko) atakują
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-05-23 12:04, The_EaGle pisze:
    (...)
    > Czy ty naprawdę chcesz zaczarować rzeczywistość? Nie rozumiesz
    > podstawowej sprawy - im więcej nie uzasadnionych ograniczeń tym więcej
    > osób które je nie przestrzegają.

    Wręcz przeciwnie - ja taki mechanizm bardzo dobrze rozumiem, tylko
    pojawia się poważny problem z definicją "nieuzasadnienia".
    To, że np. Ty jakieś ograniczenie uważasz za nieuzasadnione jeszcze
    nie oznacza, że ono takim jest.

    > Zarządcy dróg w Polsce to banda
    > amatorów a policją rządzą ludzie rodem z PRLu wiec co może się zmienić?

    Nie, no pewnie. Tu na grupie(grupach) siedzą sami specjaliści
    o zarządzania drogami, bezpieczeństwem itd. Co drugi to prawnik,
    ekonomista itd. Oczywiście każdy jest świetnym kierowcą i wszędzie
    dookoła widzi debili, komuchów i złodziei.

    > Tak się składa że widziałem jak wygląda od środka organizacja pewnych
    > instytucji w Polsce i do czasu aż kadra wychowana w PRLu nie przejdzie
    (...)
    No tak, teraz mamy bandę wychowaną w PRL-u. Ta wychowana w RP z całą
    pewnością jest lepsza, pracowita itd.

    >> Które to przepisy i jak definiujesz większość społeczeństwa?
    >
    > Polskie PoRD nie jest zgodne z konwencją wiedeńską co oznacza że w
    > przypadku odwołania się do sądu okazało by się w wielu przypadkach że
    > zachowując sie zgodnie z PoRD a wbrew konwencji przegrasz w sądzie w
    > razie wypadku.

    Źle trafiłeś - od dawna już pisałem, że PoRD jest w niektórych
    punktach niezgodny z konwencją wiedeńską o ruchu drogowym. Większym
    problemem jest orzekanie sądów na podstawie interpretacji
    zapisów PoRD niezgodnie z intencją ustawodawcy. To się powoli
    zmienia, a wielu osobom to się nie podoba, ponieważ okazuje się,
    że sprawcą nie jest np. teoretycznie wymuszający pierwszeństwo,
    tylko ten, co wyprzedzał na skrzyżowaniu, jadąc z nadmierną
    prędkością itd.

    > Wiesz jak to się nazywa? Bubel prawny.

    Do bubla prawnego to mu daleko. Jest zbyt skomplikowany
    i sporo można z niego wyciąć.

    >> Zwolnij, zobaczysz jak wiele osób jednak przestrzega ograniczeń
    >> prędkości i można tak spokojnie jeździć.
    >
    > Ograniczenia prędkości w lesie nic nie daje po za zwiększeniem podatku
    > od dróg wymierzanych przez "stróży prawa"

    Masz rację, Warszawa to dżungla, co kawałek smerfy wymuszają haracz,
    a jak pojechać dalej to już w ogóle armagiedon - za każdym krzaczkiem
    patrol z suszarką. Oczywiście w lasach nie ma możliwości wystąpienia
    czynników innych niż nawalony rowerzysta czy pieszy...




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: