eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyMotocykliści (i nie tylko) atakująRe: Motocykliści (i nie tylko) atakują
  • Data: 2011-05-24 19:46:10
    Temat: Re: Motocykliści (i nie tylko) atakują
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-05-24 15:39, The_EaGle pisze:
    > W dniu 2011-05-23 13:19, b...@n...pl pisze:
    >> On 23.05.2011 12:04, The_EaGle wrote:
    >>
    >>>> Zwolnij, zobaczysz jak wiele osób jednak przestrzega ograniczeń
    >>>> prędkości i można tak spokojnie jeździć.
    >>>
    >>> Ograniczenia prędkości w lesie nic nie daje po za zwiększeniem podatku
    >>> od dróg wymierzanych przez "stróży prawa"
    >>
    >> Spotkanie z dzikiem lub jeleniem może być bardzo emocjonujące, tak samo
    >> jak emocjonujące może być jeżdżenie po liściach. Przy zakrętach
    >> dodatkowo masz zwiększoną widoczność widzisz wszystkich nadjeżdżających
    >> z odległości 50 km lub więcej.
    >
    >
    > Może być milion nieprawdopodobnych sytuacji ale jakoś to nie powód żebyś
    > zawsze jechał 40km/h...

    Nikt tego nie sugerował.

    > Jak jest szansa że dzik wybiegnie przed twój samochód?

    W zależności od okoliczności. Są miejsca, że całkiem spora.

    > Ja jeżdżąc już ponad 15 lat i z milion km miałem raz bliskie
    > spotkanie z dzikiem i raz nieco dalsze...

    Licytacja, kto da więcej? O czym by to miało świadczyć? W sumie
    świadczy - o raczej młodym wieku i dość typowej "tunelizacji"
    poglądów. Doświadczenie zbiera się latami i mimo tego wiele osób
    miewa problemy z racjonalną oceną sytuacji/rzeczywistości.
    Osobiście nigdy nie miałem na tyle bliskiego spotkania z dzikiem
    (jako kierowca), by zakończyło się kontaktem, ale to tylko dlatego,
    że miałem trochę szczęścia i zwalniałem/obserwowałem drogę. Kiedyś
    np. spotkałem ich kilka przebiegających DK1 (za Łysomicami - kierunek
    Toruń, deszcz itd.) i to było bardzo niebezpieczne. Zdarzały się
    gwałtowne hamowania przed sarnami itd. Jak widzę znak "uwaga, dzikie
    zwierzęta", czy ograniczenie ni z tego, ni z owego gdzieś tam, to
    jednak zwalniam.

    Dobra, zostawmy te lasy (jak DK1 oczywiście) - gdzie w W-wie
    podniesienie prędkości dopuszczalnej coś zmieni, poza poprawieniem
    samopoczucia części niezrealizowanych kierowców?















Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: