-
Data: 2011-05-24 18:29:30
Temat: Re: Motocykliści (i nie tylko) atakują
Od: Artur Maśląg <f...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]W dniu 2011-05-24 15:50, The_EaGle pisze:
> W dniu 2011-05-23 13:22, Artur Maśląg pisze:
>> W dniu 2011-05-23 12:04, The_EaGle pisze:
>> (...)
>>> Czy ty naprawdę chcesz zaczarować rzeczywistość? Nie rozumiesz
>>> podstawowej sprawy - im więcej nie uzasadnionych ograniczeń tym więcej
>>> osób które je nie przestrzegają.
>>
>> Wręcz przeciwnie - ja taki mechanizm bardzo dobrze rozumiem, tylko
>> pojawia się poważny problem z definicją "nieuzasadnienia".
>> To, że np. Ty jakieś ograniczenie uważaszt za nieuzasadnione jeszcze
>> nie oznacza, że ono takim jest.
>
> Ilość nieuzasadnionych ograniczeń jest w Polsce ogromna w porównaniu do
> krajów na zach od nas.
Standardowe stwierdzenie. Prawdą jest to, że nieuzasadnione
ograniczenia występują, ale to brzmi zupełnie niepopularnie
i mało medialnie w porównaniu do stwierdzeń, że jest ich ogrom.
> To widzi niemal każdy kierowca.
Znów kwantyfikator ogólny, przecież egzystencjalny brzmiałby słabo...
> Ostatnio takie
> właśnie są na 7ce po między Grójcem a Jankami. Buduje się tam teraz
> bramy do płacenia dla samochodów ciężarowych. Jakies 2 tyg ustawiono już
> znaki a NIC się przy nich nie robiło. Stało ograniczenie do 60ki, i
> stały pachołki na poboczu. Jaki efekt - teraz jak pracują robotnicy
> faktycznie ograniczenie jest zasadne ale nikt tam już nie zwalnia...
Znów kwantyfikator ogólny - doskonały przykład błędu w Twojej logice.
"Nikt" nie zwalnia z założenia, niezależnie od tego, czy widział prace,
czy też nie. Ja jednak zwalniam w takich miejscach - i nie tylko ja.
Abstrahując od stołecznych dróg - jazda przez pola, lasy, ograniczenie
do 70... Gdybym jechał jak wielu 100-110km/h to bym pogubił
rowery, albo poczuł się delikatnie powiedziawszy mało komfortowo.
Taki mały przykład normalności, jakiej w sumie wiele w naszym
kraju.
W W-wie (nie tylko) jazda zgodna z ograniczeniami w ogóle nie robi
na mnie wrażenia - światło, korki. Nie ma po co się śpieszyć.
Niektórzy ludzie gonią jak opętani, kombinują jak koń pod górę
i jaki efekt - większe zagrożenie w ruchu, wkurzenie innych
uczestników i malutki zysk na czasie (bądź bez niego).
Dodam do tego, że takie "zabawy" są domeną tylko pewnej grupy
ludzi, a nie ogółu jak chciałbyś to przedstawić. Mam nawet
parę nagrań - zawsze ci sami, reszta zachowuje się normalnie.
> Chcesz podyskutować na temat organizacji ruchu w Warszawie na niektórych
> skrzyżowaniach?
Zależy co masz na myśli.
> W Warszawie są dwie osoby które zajmują się zmianą
> organizacji świateł na skrzyżowniach - jedna to dyrektor ZDM który sam
> sobie zleca te prace a odbierają tą pracę jego podwładni. Uważasz to za
> normę? Bo ja myślę że to parodia...
A ja myślę, że jednak upraszczasz sprawę, by swe teorie ukazać bardziej
wiarygodnymi.
>> No tak, teraz mamy bandę wychowaną w PRL-u. Ta wychowana w RP z całą
>> pewnością jest lepsza, pracowita itd.
>
> Młodsze osoby są częściowo już przez beton nauczone jak mają pracować i
> nie wiele się zmienia.
Ty naprawdę jesteś zabawny z tą argumentacją - ileż tego betonu mogło
istnieć w PRL-u? Co to znaczy młodsze osoby? Dla mnie Ty jesteś taką
młodszą osobą.
>>>> Zwolnij, zobaczysz jak wiele osób jednak przestrzega ograniczeń
>>>> prędkości i można tak spokojnie jeździć.
>>>
>>> Ograniczenia prędkości w lesie nic nie daje po za zwiększeniem podatku
>>> od dróg wymierzanych przez "stróży prawa"
>>
>> Masz rację, Warszawa to dżungla, co kawałek smerfy wymuszają haracz,
>> a jak pojechać dalej to już w ogóle armagiedon - za każdym krzaczkiem
>> patrol z suszarką. Oczywiście w lasach nie ma możliwości wystąpienia
>> czynników innych niż nawalony rowerzysta czy pieszy...
>
> Meteoryt też może spaść.
Prędzej łoś po dachu przebiegnie, czy sarnę się spotka. Bywają też
dziki. Pewnie nie pamiętasz (fizycznie to raczej niemożliwe), ale
na Wisłostradzie gdzieś w okolicach Fortu Czerniakowskiego czasem
biegały np. konie. Ciekawe, wyglądało hamowanie tramwaju w takiej
sytuacji - ze 30 lat temu Ikarus dał radę ;)
> Ograniczenie do 60 w lesie ze względu na polną
> drogę to debilizm a mogę ci taki pokazać.
Nie wiem czy to debilizm i jakie były podstawy takiego oznakowania.
Następne wpisy z tego wątku
- 24.05.11 19:46 Artur Maśląg
- 24.05.11 19:59 masti
- 24.05.11 20:05 Artur Maśląg
- 24.05.11 20:18 Artur Maśląg
- 24.05.11 20:51 masti
- 24.05.11 21:02 Artur Maśląg
- 24.05.11 21:21 masti
- 24.05.11 21:59 Artur Maśląg
- 24.05.11 22:21 masti
- 25.05.11 09:02 Arek
- 25.05.11 09:24 Artur Maśląg
- 25.05.11 09:43 MichałG
- 25.05.11 10:18 Arek
- 25.05.11 10:25 Artur Maśląg
- 25.05.11 12:44 MichałG
Najnowsze wątki z tej grupy
- Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
- Beztłumikowcy
- promile wspierają Ukrainę
- Chińczyki są LEPSZE ;-)
- Już nie płoną
- 8%
- Nowy Outlander PHEV w PL
- Śmiechu KOOOOOOPA ;-)
- Antyradar
- zasniecie
- wjechał przez bramkę dla służb
- IZERY NIE BĘDZIE. PROJEKT POLSKIEGO ELEKTRYKA LĄDUJE W KOSZU.
- czyste powietrze
- Kamerka sam. na tył
- koniki obsiadły kolejki i numerki
Najnowsze wątki
- 2025-01-04 13. Raport Totaliztyczny: Powszechna Deklaracja Praw Człowieka Nie Chroni Przed Wyzyskiem Ani Przed Eksploatacją
- 2025-01-04 Zbieranie danych przez www
- 2025-01-04 reverse engineering i dodawanie elementów do istniejących zamkniętych produktów- legalne?
- 2025-01-04 w Nowym Roku 2025r
- 2025-01-04 Warszawa => Specjalista ds. IT - II Linia Wsparcia <=
- 2025-01-04 Warszawa => Java Developer <=
- 2025-01-04 Warszawa => Spedytor Międzynarodowy <=
- 2025-01-04 Warszawa => System Architect (Java background) <=
- 2025-01-04 Wrocław => Application Security Engineer <=
- 2025-01-04 Chrzanów => Specjalista ds. public relations <=
- 2025-01-04 Katowice => Key Account Manager (ERP) <=
- 2025-01-03 Problem z odczytem karty CF
- 2025-01-03 Jazda z Warszawy do Krakowa teslą
- 2025-01-03 Wrocław => Konsultant Wdrożeniowy Comarch XL/Optima (Księgowość i
- 2025-01-03 Warszawa => International Freight Forwarder <=