eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › Mikroadjustacja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2010-09-02 14:27:58
    Temat: Re: Mikroadjustacja
    Od: Olek <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>

    On 2010-09-02 01:57, Mateusz Papiernik wrote:

    > Hm... kiedys sie o tym naczytalem, ficzer mam, ale wszystkie moje szkla
    > do C z ktorymi pracuje (8 sztuk) trafia w punkt, wiec jeszcze nie
    > skorzystalem :D

    szczęściarz ;)


  • 12. Data: 2010-09-02 14:48:41
    Temat: Re: Mikroadjustacja
    Od: John Smith <u...@e...net>

    Olek napisał(a):
    > On 2010-09-02 01:57, Mateusz Papiernik wrote:
    >
    >> Hm... kiedys sie o tym naczytalem, ficzer mam, ale wszystkie moje szkla
    >> do C z ktorymi pracuje (8 sztuk) trafia w punkt, wiec jeszcze nie
    >> skorzystalem :D
    >
    > szczęściarz ;)

    Bo to pewnie jest tak, że "tor wizji" można regulować:
    a) mechanicznie - trudniej, ale raz dla wszystkich obiektywów
    b) softwareowo, poprzez mikroadjustację - łatwiej, ale dla każdego
    egzemplarza obiektywu z osobna

    Jak ktoś:
    a) dobrze trafi z korpusem (wyregulowany)
    b) potrafi sobie mechanicznie wyregulować sam
    c) albo poprzez dobry serwis
    to nie musi korzystać z protezy, jaką wydaje się być mikroadjustacja
    software'owa.

    Czyli albo poziomujemy podłogę równo i wtedy ściany mamy pionowe, albo
    potem grubo tynkujemy każdą ścianę z osobna, żeby obrazy nie odstawały. :-)

    --
    Mirek


  • 13. Data: 2010-09-02 21:18:43
    Temat: Re: Mikroadjustacja
    Od: Olek <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>

    On 2010-09-02 16:48, John Smith wrote:
    > Olek napisał(a):
    >> On 2010-09-02 01:57, Mateusz Papiernik wrote:
    >>
    >>> Hm... kiedys sie o tym naczytalem, ficzer mam, ale wszystkie moje szkla
    >>> do C z ktorymi pracuje (8 sztuk) trafia w punkt, wiec jeszcze nie
    >>> skorzystalem :D
    >>
    >> szczęściarz ;)
    >
    > Bo to pewnie jest tak, że "tor wizji" można regulować:
    > a) mechanicznie - trudniej, ale raz dla wszystkich obiektywów
    > b) softwareowo, poprzez mikroadjustację - łatwiej, ale dla każdego
    > egzemplarza obiektywu z osobna
    >
    > Jak ktoś:
    > a) dobrze trafi z korpusem (wyregulowany)
    > b) potrafi sobie mechanicznie wyregulować sam
    > c) albo poprzez dobry serwis
    > to nie musi korzystać z protezy, jaką wydaje się być mikroadjustacja
    > software'owa.
    >
    > Czyli albo poziomujemy podłogę równo i wtedy ściany mamy pionowe, albo
    > potem grubo tynkujemy każdą ścianę z osobna, żeby obrazy nie odstawały. :-)
    >

    tylko nie bierzesz pod uwagę, że każdy z obiektywów może mieć inny punkt
    odniesienia prawidłowego ustawienia mechanizmu AF w body... innymi słowy
    dla jednego szkła możesz mieć FF, dla drugiego BF, a dla trzeciego w
    punkt... wtedy taka mikroadjustacja (softwareowo?) przydaje się jak cholera.


  • 14. Data: 2010-09-03 07:45:54
    Temat: Re: Mikroadjustacja
    Od: John Smith <u...@e...net>

    Olek napisał(a):
    > tylko nie bierzesz pod uwagę, że każdy z obiektywów może mieć inny punkt
    > odniesienia prawidłowego ustawienia mechanizmu AF w body...

    Nie wiem o czym mówisz, doprecyzuj.
    Wg mnie nie ma czegoś takiego. Pomiar poprawności ostrzenia odbywa się
    na czujniku AF, nie w obiektywie. Obiektyw tylko dostaje komendę:
    przesuń do przodu, przesuń do tyłu.

    --
    Mirek


  • 15. Data: 2010-09-03 23:38:46
    Temat: Re: Mikroadjustacja
    Od: Olek <alexhawk@usuntentekst_onet.pl>

    On 2010-09-03 09:45, John Smith wrote:
    > Olek napisał(a):
    >> tylko nie bierzesz pod uwagę, że każdy z obiektywów może mieć inny punkt
    >> odniesienia prawidłowego ustawienia mechanizmu AF w body...
    >
    > Nie wiem o czym mówisz, doprecyzuj.
    > Wg mnie nie ma czegoś takiego. Pomiar poprawności ostrzenia odbywa się
    > na czujniku AF, nie w obiektywie. Obiektyw tylko dostaje komendę:
    > przesuń do przodu, przesuń do tyłu.
    >

    Pomyśl logicznie - gdyby tak było jak piszesz żadna mikroadjustacja body
    względem różnych obiektywów nie byłaby w ogóle potrzebna. Ustawiłbyś
    odpowiednio body pod pierwszy z półki obiektyw i reszta by chodziła
    idealnie.

    Za wadę FF lub BF może odpowiadać tak samo obiektyw jak i samo body,
    przy czym funkcja mikroadjustacji pozwala na skorygowanie obu rodzajów
    problemu. A doprecyzując - body posiada osobną matrycę do ustawiania
    ostrości, jeżeli są rozbieżności w odległości matrycy ustawiając ostrość
    i matrycy robiącej zdjęcie, to występuje FF lub BF, a drugim źródłem
    jest mechanizm ustawiania ostrości w samym obiektywie. Możesz też
    wysyłać obiektyw do producenta by skorygował Ci pracę mechanizmu AF w
    stosunku do body aparatu, np. tak robi Sigma.



  • 16. Data: 2010-09-04 14:07:28
    Temat: Re: Mikroadjustacja
    Od: bakulik <i...@n...polska>

    Świat już nigdy nie będzie taki sam, odkąd John Smith napisał(a):

    > Nie wiem o czym mówisz, doprecyzuj.
    > Wg mnie nie ma czegoś takiego. Pomiar poprawności ostrzenia odbywa się
    > na czujniku AF, nie w obiektywie. Obiektyw tylko dostaje komendę:
    > przesuń do przodu, przesuń do tyłu.

    No i przesuwa, tyle że może pojechać za blisko lub za daleko.

    --
    Pozdrawiam, Łukasz Bakuła.
    www.bakulik.pl | www.bakulik.com.pl | GG: 2243156 | Tlen: bakulik
    pisząc na priv skonstruuj adres e-mail wg wzorca z nagłówka
    Cham za obrazę bije po mordzie. Inteligent - po twarzy.


  • 17. Data: 2010-09-04 17:05:55
    Temat: Re: Mikroadjustacja
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 2 Sep 2010, Olek wrote:

    > On 2010-09-02 16:48, John Smith wrote:
    [...]
    >> Jak ktoś:
    >> a) dobrze trafi z korpusem (wyregulowany)
    >> b) potrafi sobie mechanicznie wyregulować sam
    >> c) albo poprzez dobry serwis
    >> to nie musi korzystać z protezy, jaką wydaje się być mikroadjustacja
    >> software'owa.
    [...]
    >
    > tylko nie bierzesz pod uwagę, że każdy z obiektywów może mieć inny punkt
    > odniesienia prawidłowego ustawienia mechanizmu AF w body...

    Ykhm... nijak, IMO.

    *Prawidłowy* jest jeden jedyny układ: taka sama odległość od płaszczyzny
    mocowania obiektywu do:
    - matrycy
    - matówki
    - czujników AF

    I w tej wersji nawet rozbieżność odległości od "znamionowej" (możliwa,
    bo jak podejrzewam żadna z "konsumenckich" konstrukcji nie ma nastawiania
    odległości matrycy) nie spowoduje błędów AF.
    A każdy inny układ *nie* jest prawidłowy, więc nie spełnia tezy Johna.

    Gdzieś się mylę?

    (BTW: jeśli ktoś *zakłada*, że obiektywy są wyjustowane należycie, to
    również powinien wprowadzić korektę do założenia)

    > innymi słowy dla
    > jednego szkła możesz mieć FF, dla drugiego BF

    Tak, ale to jest skutek *nie*prawidłowego ustawienia AF w aparacie.
    Jeśli spełniony jest warunek jednakowych odległości, to obiektyw
    przy nastawieniu na obiekt odległy o 3,12m może "myśleć" że ma
    nastawę 2,47m (i tyle raportować do aparatu), ale AF trafi "w punkt",
    bo nie patrzy na nastawy lecz ostrość!

    > wtedy taka mikroadjustacja (softwareowo?) przydaje się jak cholera.

    Opisujesz przypadek, kiedy AF w body jest ustawiony *źle*!
    Tak, to jest (niestety) stan "normalny" dla fabrycznego ustawienia
    body, widać adjustacja (taka "prawdziwa") za dużo kosztuje.

    pzdr, Gotfryd


  • 18. Data: 2010-09-05 00:57:29
    Temat: Re: Mikroadjustacja
    Od: John Smith <u...@e...net>

    Gotfryd Smolik news napisał(a):
    > *Prawidłowy* jest jeden jedyny układ: taka sama odległość od płaszczyzny
    > mocowania obiektywu do:
    > - matrycy
    > - matówki
    > - czujników AF

    Doprecyzuję:
    Powyższy warunek musi następować dla:
    - każdego punktu (w sensie matematycznym) aktywnego pola AF
    - każdego promienia biegnącego do tego punktu i biorącego udział w
    pomiarze - przecież przychodzą w ramach pewnego kąta bryłowego, a
    rozpiętość tego kąta zależy m.in. od modelu obiektywu, czy ustawionej
    ogniskowej

    Czyli mamy powód, dlaczego BF/FF może zależeć od obiektywu i dlaczego
    mikroadjustacja jest konieczna dla każdego z osobna (ale chyba modelu,
    nie egzemplarza obiektywu).

    Uzyskanie powyższego warunku wymaga z kolei precyzyjnego pozycjonowania:
    a) lustra AF
    b) czujnika AF
    c) matrycy

    Ewentualne błędy można później korygować pochyleniem lustra, choć w ten
    sposób możemy zagwarantować precyzję jedynie dla części promieni (jeśli
    lustro nie będzie pod kątem 45 stopni, to część promieni będzie miała
    krótszą drogę, część dłuższą, wyregulujemy jedynie średnią drogę). De
    facto powinno się justować albo położenie matrycy albo czujnika AF,
    pozostawiając lustro AF pod kątem 45 stopni (przesuwanie lustra AF,
    zawieszonego na podstawowym lustrze, jest chyba nierealne).

    Jeśli spełnienie punktów a/b/c nie jest realne - pozostaje jedynie
    mikroadjustacja. Dla każdego typu obiektywu, dla każdej ogniskowej i dla
    każdej odległości ostrzenia z osobna. Tyle, że praktyczne implementacje
    nie uwzględniają zdaje się odległości ostrzenia (zresztą kto miałby
    cierpliwość justować dla całej macierzy parametrów) :-(

    Dlatego traktuję mikroadjustację jako protezę, pozwalającą maskować
    niską precycję mechaniki (czytaj: cięcia kosztów przez producenta).

    --
    Mirek


  • 19. Data: 2010-09-07 07:59:16
    Temat: Re: Mikroadjustacja
    Od: John Smith <u...@e...net>

    Olek napisał(a):
    > On 2010-09-03 09:45, John Smith wrote:
    >> Olek napisał(a):
    >>> tylko nie bierzesz pod uwagę, że każdy z obiektywów może mieć inny punkt
    >>> odniesienia prawidłowego ustawienia mechanizmu AF w body...
    >>
    >> Nie wiem o czym mówisz, doprecyzuj.
    >> Wg mnie nie ma czegoś takiego. Pomiar poprawności ostrzenia odbywa się
    >> na czujniku AF, nie w obiektywie. Obiektyw tylko dostaje komendę:
    >> przesuń do przodu, przesuń do tyłu.
    >>
    >
    > Pomyśl logicznie

    Pomyślałem i odpisałem Gotfrydowi. :-)

    --
    Mirek


  • 20. Data: 2010-09-09 22:41:17
    Temat: Re: Mikroadjustacja
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 5 Sep 2010, John Smith wrote:

    > Gotfryd Smolik news napisał(a):
    >> *Prawidłowy* jest jeden jedyny układ: taka sama odległość od płaszczyzny
    >> mocowania obiektywu do:
    >> - matrycy
    >> - matówki
    >> - czujników AF
    >
    > Doprecyzuję:
    > Powyższy warunek musi następować dla:
    > - każdego punktu (w sensie matematycznym) aktywnego pola AF

    Zgoda.

    > - każdego promienia biegnącego do tego punktu i biorącego udział w
    > pomiarze - przecież przychodzą w ramach pewnego kąta bryłowego, a
    > rozpiętość tego kąta zależy m.in. od modelu obiektywu, czy ustawionej
    > ogniskowej

    Sprzeciw - teza którą przedstawiasz prowadzi wprost do stwierdzenia
    iż pojęcie "płaszczyzny ostrości" jest nieporozumieniem, powinno
    się mówić o "krzywiźnie ostrości" (danego obiektywu) i to prawda,
    ale *jeśli* obiektyw zachowuje ostrość w określonym polu dla
    obiektów umieszonych na krzywiźnie ostrości, to fakt ulokowania
    za obiektywem płaskiego lustra jest (dla obrazu na krzywiźnie
    ostrości) bez znaczenia.
    Przemyśl na spokojnie:
    - wymagamy, aby obraz z obiektywu *był ostry* na płaszczyźnie
    matrycy (to, że ostry będzie obraz z niepłaszczyzny jest
    drugorzędne)
    - po drodze mamy *tylko* płaskie lustra
    - obraz na matówce i obszar objęty czujnikami AF są w większości
    aparatów kątowo *mniejsze* niż matryca, a cala matryca jest
    objęta ostrym obrazem

    Fakt, że promienie zbiegające się z jakiegoś kąta bryłowego
    mogą wydawać się "biec dziwnie" jest trzeciorzędny: *skoro*
    po drodze na matrycę zbiegały się do ostrych punktów obrazu,
    to po odbiciu od płaskiego lustra *również* zbiegną się
    w ostry obraz na pewnej płaszczyźnie.
    Nie ma innej możliwości.
    Jedyny problem może spowodować położenie matówki lub czujników
    na innej płaszczyźnie - ale takiemu stanowi odmawiam prawa
    do nazwy "prawidłowy" :D

    > Czyli mamy powód, dlaczego BF/FF może zależeć od obiektywu

    Warunek podałem (i zacytowałeś na początku) jeden: określenie
    "prawidłowy" dla ustawienie płaszczyzn.
    Jeśli taki (warunek spełnimy), to nie (->nie może zależeć od
    obiektywu). Nijak.

    Jeśli obiektyw:
    - pozwala uzyskać *OSTRY OBRAZ* na *płaskiej* matrycy (nic to,
    że obszar ostrości kadru *nie jest* płaski)
    - ustawienie matrycy i luster jest *prawidłowe* w rozumieniu
    które podałem (jednakowe odległości, co przekłada się *również*
    na wymóg równoległości rzutów obrazu na matówkę i czujniki
    do matrycy - rzutów przez kąt odbicia od lustra/luster)

    to *nie ma możliwości*, aby cokolwiek *jeszcze* (poza wymogiem
    uzyskania ostrego obrazu na matrycy) od tego obiektywu zależało.

    > i dlaczego
    > mikroadjustacja jest konieczna dla każdego z osobna

    Nie jest.
    JEŚLI DROGA ŚWIATŁA jest w rozumieniu rozmiarów DOKŁADNIE taka sama
    do wszystkich 3 celów, to nie ma możliwości aby cokolwiek trzeba
    było zmieniać.
    Mikroadjustacja koryguje wyłącznie *błędy* spełnienia warunku
    "jednakowych odległości".

    > Uzyskanie powyższego warunku wymaga z kolei precyzyjnego pozycjonowania:
    > a) lustra AF
    > b) czujnika AF
    > c) matrycy

    A o czym innym ja piszę? :D

    > Ewentualne błędy można później korygować pochyleniem lustra,

    Nie, nie można, jak sam stwierdzasz:

    > choć w ten
    > sposób możemy zagwarantować precyzję jedynie dla części promieni

    ...no właśnie.
    Uprzejmie proszę o ponowne przeczytanie mojej uwagi z góry: JEDYNY
    *prawidłowy* stan to taki, w którym odległości są *dokładnie*
    równe (co implikuje obrazy stosownie równolegle, tj. z uwzględnieniem
    iż rzut przez lustro pochylone o 45 stopni jest obrócony do
    płaszczyzny pod kątem 90 stopni od pierwotnej).

    To, że aparaty konsumenckie *z założenia* nie są ustawiane
    na prawidłowy stan, to odrębna sprawa.

    > (jeśli
    > lustro nie będzie pod kątem 45 stopni, to część promieni będzie miała
    > krótszą drogę, część dłuższą, wyregulujemy jedynie średnią drogę). De
    > facto powinno się justować albo położenie matrycy albo czujnika AF,
    > pozostawiając lustro AF pod kątem 45 stopni

    Toć cały czas o tym piszę.

    > Jeśli spełnienie punktów a/b/c nie jest realne

    No i owszem - to mam na myśli, fakt, że (w aparatach konsumenckich)
    wręcz nie przewidziano (!) regulacji prowadzącej do prawidłowego
    ustawienia optyki, zmusza do stosowania erzatzów.
    Z czego nie wynika uprawnienie do nazywania takiego erzatzu mianem
    "prawidłowego ustawienia"!

    > Dlatego traktuję mikroadjustację jako protezę, pozwalającą maskować
    > niską precycję mechaniki (czytaj: cięcia kosztów przez producenta).

    Z czym się od początku zgadzam - wyraźnie pisałem o PRAWIDŁOWYM
    ustawieniu drogi światła!

    :D
    (no to zgodni jesteśmy, IMVHO)

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: