eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaMalowanie schematów - zupełnie luźny tematRe: Malowanie schematów - zupełnie luźny temat
  • Data: 2011-12-23 22:42:18
    Temat: Re: Malowanie schematów - zupełnie luźny temat
    Od: Mario <m...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-12-23 09:39, MH pisze:
    > John Smith<d...@b...pl> napisał(a):
    >
    >
    >> To już wiadomo o co chodzi. Z rysowaniem schematu przy pomocy etykiet
    >> węzłów zetknąłem się w latach 80-tych, jeszcze w wersji papierowej i
    >> przyznam, że spodobał mi się ten sposób rysowania schematu. Używam go do
    >> dziś. Pełnię zalet wykazuje wtedy, gdy platforma software=owa na której
    >> używa się schematu umożliwia wygodne wyszukanie nazwy węzła.
    >> Schemat zawiera znacznie mniej linii po której trzeba "jeździć" palcem.
    >> K.
    >>
    >>
    >>
    > =================
    >
    > No dobra , a teraz wyobraźmy sobie , że masz schemat rozmalowany na np. 20-tu
    > stronach. Na jednej z nich masz węzeł opatrzony etykietą np. "abc". No i teraz
    > gdzie ten net jest dalej przypięty ?? Musisz wertować 20 kartek i poszukiwać
    > na każdej z nich etykiety "abc". W przypadku malowania hierarchicznego , od
    > razu wiadomo na której kartce szukać , następnie pozostaje z reguły łatwy do
    > znalezienia port o nazwie "abc". Mam rację?
    > Ponadto , rozsądnie podzielony schemat hierarchiczny na bloki funkcjonalne
    > jest bardzo łatwy do zrozumienia.

    Nikt nie obiecywał, że ma być łatwo. Schematy nie rysuje się po to żeby
    jakaś duża grupa ludzi potrafiła je czytać, niezależnie od ich
    predyspozycji i przygotowania. Zobacz, że teraz nie dołącza się
    schematów do urządzeń. Schemat jest dla developerów i dla serwisantów, a
    więc dla ludzi którzy i tak się muszą poważnie wgryźć w budowę urządzenia.
    Ja osobiście przy projektowaniu wolę stosować schematy z etykietami
    podpiętymi do węzłów czy pinów. Rysuje się dużo szybciej. W schemacie
    hierarchicznym trzeba definiować porty i jest duża szansa, że się przy
    którymś pomylisz przy podpinaniu połączenia do niego. Zwłaszcza gdy
    linii jest kilkaset. To nie znaczy, że wcale nie stosuję
    hierarchicznych. Owszem ale na przykład aby oddzielić ważny moduł np
    zasilacza od reszty układu, zwłaszcza gdy całość nie mieści mi się na
    sensownym rozmiarze czyli na A3. Połączenia wewnątrz bloku łączę
    normalnie pin do pina - jeśli da się odpowiednio zgrupować elementy. Na
    przykład procek blisko układu komunikacyjnego i przetwornika A/D, a ten
    ostatni blisko wzmacniaczy wstępnych. Jeśli trzeba by prowadzić linię
    daleko do innego elementu, to stawiam etykietę przy pinie albo ucinam
    połączenie i zakończam etykietą. Lepsze to niż jeździć palcem czy
    pincetą po schemacie żeby nie zgubić linii.
    Ale ja robię schematy głównie dla siebie więc nie muszę się starać żeby
    je potrafił czytać byle kto.

    --
    pozdrawiam
    MD

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: