eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaLatająca butla › Re: Latająca butla
  • Data: 2017-04-15 15:25:19
    Temat: Re: Latająca butla
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Konrad Anikiel napisał:

    >> Tak samo mam teraz z telefonami. Nijak nie potrafię znaleźć pretekstu do
    >> używania smartfona. A pomyśleć, że kiedyś używałem Communicatorów Nokii.
    >> Czasy się zmieniają, niegdysiejsze powody zanikły.
    >
    > Może też dojrzeję do tego stanu, ale na razie bez smartona jak bez ręki.
    > Już na pewno nie w obcym mieście, w obcym kraju. Wręcz zamówiłem sobie
    > jeszcze większą zabawkę, bo teraz te telefony nie mają klawiatury
    > tiny.pl/g5nv4

    Ciekawe ile razy mozna wynajdowac to samo. Na początku lat '90 miałem
    komputer Olivetti Quaderno. Wprawdzie miał procesor jak w IBM/AT,
    niepodświetlany wyświetlacz LCD, DOS na pokładzie -- ale ważył mniej
    niż kilogram i pracował osiem godzin na jednym ładowaniu. Więc do czegoś
    się nadawał jako komputer przenośny. Ówczesne laptopy nie nadawały się
    do niczego. Potem miałem jakąś Toshibę podobnej wielkości. Słabsze toto
    było od mainstreamowych notebooków, dużo droższe, ale mieściło się w
    kieszeni, więc znowu dawało pożytek. Sprzęt ten zniknłął z rynku. Potem
    pojawiły się notebooki -- te same właściwości, tyle że cena dużo niższa.
    Świetna sprawa. Wydawało się, że tak zostanie. Ale nie, komputer co ma
    klawiaturę -- po co to komu? Przyszły tabletey. Może i fajne, ale zakres
    zastosowań mocno ograniczony. Coś jak zmartfony. No i teraz znowu...

    >>> W Chinach obecnie najbardziej skuteczną narracją marketingu producentów
    >>> smartfonów jest sztuczna inteligencja. Tam ludzie porozumiewają się
    >>> z telefonem głosem. Jak nie masz serwisu który z użytkownikiem gada
    >>> po ludzku, to wylatujesz z rynku.
    >>
    >> Państwo Środka nigdy nie przestanie zadzwiać. Bo tam poruzumiewanie się
    >> po ludzku niejednokrotnie oznacza pisanie słów na karteczkach. Bo głosem
    >> nie zawsze jeden drugiego zrozumie.
    >
    > Mieszkam w kraju gdzie prawie nikt nie mówi w żadnym języku który ja znam,
    > a ja nie znam żadnego języka który znają tubylcy. Znaczy jestem zdany sam
    > na siebie, no i na Google translate.

    Chińczycy czasem też:

    http://boingboing.net/2008/07/15/chinese-restaurant-
    c.html

    >>> Nie wiem czy pamiętasz, może 10, może 15 lat temu tutaj była dyskusja o
    >>> pamięciach masowych. Ja pisałem że wkrótce twarde dyski zostane wyparte
    >>> przez pamięci półprzewodnikowe. Niejaki Andrzej Lewandowski twierdził że
    >>> nigdy do tego nie dojdzie, bo... on kupił tydzień temu HDD i był tak
    >>> tani, że w życiu niczego nie da się zrobić taniej. Ja jestem inżynierem
    >>> mechanikiem, więc mam pojęcie ile tam jest elementów których taniej już
    >>> nie da się wytworzyć. A możliwości optymalizacji półprzewodników są
    >>> tysiące. Dla mnie to było oczywiste że SSD zapanują. I co? Ostatni HDD
    >>> wyrzuciłem chyba pięć lat temu. Przewidzenie przyszłości czasem nie
    >>> jest trudne, trzeba mieć tylko odrobinę wiedzy.
    >>
    >> Przebijam. Podobną dyskusję odbyłem w roku 1982. jakoś to w zimie było,
    >> śnieg leżał, chyba grudzień. Ale niemrawa ta dyskusja była, wszyscy
    >> byli zgodni, że twrde dyski przyszłości nie mają, ta należy do krzemu
    >> czy innych kryształków. Jakiś rok wcześniej IBM sprzedał pierwszego
    >> peceta z dyskiem 10 i 20 MB.
    >
    > To były czasy! Każdy był Lemem!

    Każdy był sobą. A przynajmniej się starał.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: