-
41. Data: 2010-01-12 14:12:43
Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec...
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
> Nie Janko, on naprawdę stabilizował (w swym zamiarze) i jedno, i drugie
> naraz.
Nie da się tak jak... nie da się skonstruować czarnej żarówki (robiącej
ciemność).
> I (o czym pisze Twój ?następca?) ogranicznik prądowy to nie stabilizator
> natężenia prądu.
Ogranicznik prądowy to jak sama nazwa wskazuje, układ ograniczający
prąd. Może ''wypuszczać go'' maksymalnie tyle, na ile został
skonstruowany (wtedy mamy stabilizator prądu), może też działać inaczej
- wypuszcza go mniej niż maksymalnie może przy pracy, gdy nie działa
(ogranicznik z podcięciem), albo w ogóle (wymaga resetu). Czasem w
stanie przeciążenia sonduje obciążenie krótkimi impulsami (tak np.
pracują wiatraczki w pecetach). W pewnym sensie bezpiecznik też spełnia
taką funkcję.
Jednak najczęściej spotykane stabilizatory napięcia powyżej pewnego
prądu funkcjonują jak stabilizatory prądu.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/bardzo polecam ten telefon bo sam go mam/
-
42. Data: 2010-01-12 14:14:09
Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec...
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Robert_J" <r...@w...pl> napisał:
> > Zasilacz z regulowanym odcięciem
> > prądu może być przecież (często jest) traktowany jak
> > źródło prądowe,
> > w odpowiednim zakresie obciążeń rzecz jasna...
>
> Niby tak, ale chyba raczej w zakresie Imax :-). A jeśli
> mówimy o zakresie normalnej pracy zasilacza, czyli 0-Imax,
> to jakoś nie widzę tu stabilizacji prądu, lecz napięcia. Ale
> mogę się mylić...
>
Dokłądnie tak - taki zasilacz ma dwa tryby pracy - przy zmniejszaniu
rezystancji obciążenia do momentu osiągnięcia prądu Imax stabilizuje
napięcie (czyli pracuje jako źródło napięciowe), przy dalszym zmniejszaniu
rezystancji obciązenia zaczyna stabilizować prąd (pracuje jako źróło
prądowe).
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
43. Data: 2010-01-12 14:16:39
Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec...
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Marek Wyszomirski pisze:
> Można skonstruować zasilacz, którego charakterystyka prądowo-napieciowa
> będzie sie składała z dwóch odcinków - poziomego i pionowego. Taki zasilacz
> bedzie miał wtedy dwa tryby pracy - w pierwszym - przy dużych rezystancjach
> obciążenia - będzie stanowił źródło napięciowe i stabilizował napiecie, w
> drugim - przy małych rezystancjach obciażenia - będzie pracował w trybie
> ograniczenia prądowego - jako źródło pradowe i stabilizował prąd.
I tak np. mają wszystkie tanie szeregowe stabilizatory scalone (taki
bardzo popularny elemencik siedzący chyba w każdym deko starszym
urządzeniu. Można np. takim ładować akumulator ustawiając nim
odpowiednie napięcie (14,4V) bez żadnych zabezpieczeń, bo zbyt duży prąd
zostanie ograniczony funkcjonalnością stabilizatora prądu. Gdy
akumulator będzie już podładowany i prąd zmaleje, napięcie zatrzyma się
na wartości ustalonej i układ stanie się stabilizatorem napięcia.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/jadam kebaby, ale jestem pacyfistą/
-
44. Data: 2010-01-12 14:29:30
Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec...
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
Janko Muzykant pisze:
> Ogranicznik prądowy to jak sama nazwa wskazuje, układ ograniczający
> prąd. Może ''wypuszczać go'' maksymalnie tyle, na ile został
> skonstruowany (wtedy mamy stabilizator prądu)
No, pominąłem jeszcze tak zwane dziadostwo, czyli jest ograniczenie, ale
nieliniowe - im większe obciążenie, tym bardziej rośnie prąd, ale nie do
nieskończoności tylko jakiejś rozsądnej wartości. Na dobrą sprawę to
kawałek druta też tak działa (dopóki nie wyparuje :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nie jestem egoistą, jestem estetą/
-
45. Data: 2010-01-12 15:02:38
Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec...
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Robert_J wrote:
>> Zasilacz z regulowanym odcięciem
>> prądu może być przecież (często jest) traktowany jak
>> źródło prądowe,
>> w odpowiednim zakresie obciążeń rzecz jasna...
>
> Niby tak, ale chyba raczej w zakresie Imax :-). A jeśli
> mówimy o zakresie normalnej pracy zasilacza, czyli 0-Imax,
> to jakoś nie widzę tu stabilizacji prądu, lecz napięcia. Ale
> mogę się mylić...
a jak imax jest regulowany?
bo nei powiesz mi że jesteś w stanei zrobić źródło prądowe które dla
dowolnego obciązenia da zawsze stały prad :)
-
46. Data: 2010-01-12 16:50:26
Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec...
Od: "KILu" <b...@w...pl>
Marek Wyszomirski wrote:
> układ może też przejść w tryb stabilizacji prądu - utrzymując jego
> stałą wartośc i zmniejszając napięcie wraz ze wzrostem obciązenia albo
> też odciąć napięcie zasilania do momentu zresetowania lub wzrostu
> rezystancji obciążenia.
Tak naprawde roznie z tym bywa. Wiele laptopow po jednoznacznym
przekroczeniu 500mA (czyli nie przy 520mA, a probie obciazenia ukladu np.
1 amperem) po prostu calkowicie odcinaja napiecie i ten stan trwa az do
resetu. To chyba lepsza sytuacja, niz gdy napiecie jest utrzymywane na
poziomie 500mA, a spada napiecie (z czym rowniez sie spotkalem).
--
KILu
-
47. Data: 2010-01-12 17:10:48
Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec...
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"KILu" <b...@w...pl> napisał:
>[...]
> > układ może też przejść w tryb stabilizacji prądu - utrzymując jego
> > stałą wartośc i zmniejszając napięcie wraz ze wzrostem obciązenia albo
> > też odciąć napięcie zasilania do momentu zresetowania lub wzrostu
> > rezystancji obciążenia.
>
> Tak naprawde roznie z tym bywa. Wiele laptopow po jednoznacznym
> przekroczeniu 500mA (czyli nie przy 520mA, a probie obciazenia ukladu np.
> 1 amperem) po prostu calkowicie odcinaja napiecie i ten stan trwa az do
> resetu. To chyba lepsza sytuacja, niz gdy napiecie jest utrzymywane na
> poziomie 500mA, a spada napiecie (z czym rowniez sie spotkalem).
>[...]
Czyli potwierdza się to, co pisałem - w granicach prądu określonych
specyfikacją mamy stabilizację napięcia, po przekroczeniu granic
specyfikacji - może być bardzo różnie - w zależnosci od koncepcji
producenta.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
48. Data: 2010-01-12 17:20:30
Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"KILu" hii98n$rol$...@i...gazeta.pl
> Tak naprawde roznie z tym bywa. Wiele laptopow po jednoznacznym przekroczeniu 500mA
(czyli nie przy 520mA, a probie obciazenia
> ukladu np. 1 amperem) po prostu calkowicie odcinaja napiecie i ten stan trwa az do
resetu. To chyba lepsza sytuacja, niz gdy
> napiecie jest utrzymywane na
+ resetu. To chyba lepsza sytuacja, niz gdy natężenie jest utrzymywane na
> poziomie 500mA, a spada napiecie (z czym rowniez sie spotkalem).
Chyba tak miało być w Twoim zamyśle?
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
49. Data: 2010-01-12 17:21:09
Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec...
Od: "Robert_J" <r...@w...pl>
>> Niby tak, ale chyba raczej w zakresie Imax :-). A jeśli
>> mówimy o zakresie normalnej pracy zasilacza, czyli
>> 0-Imax,
>> to jakoś nie widzę tu stabilizacji prądu, lecz napięcia.
>> Ale
>> mogę się mylić...
>
> a jak imax jest regulowany?
Ale to nie ma znaczenia :-). Imax będzie zawsze Imax, po
prostu będzie różny dla różnego ustawienia elementu
regulacyjnego. I zasilacz będzie utrzymywał stabilizowane
napięcie w zakresie 0-Imax (to Imax może być 10 mA, 1 A czy
też 10 A, zależnie na jaką wartość ustawi się układ). Po
przekroczeniu Imax zachowanie już się zmieni, np. U może
spaść do zera, etc...
-
50. Data: 2010-01-12 17:27:01
Temat: Re: Janko Muzykant -- Tyś robotowiec...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Janko Muzykant" hii011$umf$...@n...onet.pl
> Nie da się tak jak... nie da się skonstruować czarnej żarówki (robiącej ciemność).
Ani nie da. :) Kiedyś o to założyłem się na kwantach i przegrałem -- arbiterka ;)
stwierdziła, że czarna dziura istnieje i jest czarna z definicji. A że była to
nauczycielka od kwantów (akurat było na zajęciach o czarnych dziurkach) wiec
przegrałem. Postawiłem lody (bo graliśmy o lody) i po kilku dniach odbiłem,
bo jednak okazało się, że tak zwane czarne dziury są szare, nie czarne. :)
>> I (o czym pisze Twój ?następca?) ogranicznik prądowy to nie stabilizator natężenia
prądu.
> Ogranicznik prądowy to jak sama nazwa wskazuje, układ ograniczający prąd. Może
''wypuszczać go'' maksymalnie tyle, na ile został
> skonstruowany (wtedy mamy stabilizator prądu), może też działać inaczej - wypuszcza
go mniej niż maksymalnie może przy pracy, gdy
> nie działa (ogranicznik z podcięciem), albo w ogóle (wymaga resetu). Czasem w
stanie przeciążenia sonduje obciążenie krótkimi
> impulsami (tak np. pracują wiatraczki w pecetach). W pewnym sensie bezpiecznik też
spełnia taką funkcję.
> Jednak najczęściej spotykane stabilizatory napięcia powyżej pewnego prądu
funkcjonują jak stabilizatory prądu.
Dzięki za wyjaśnienia. :) Ty już nie {} pierwszy raz mnie ratujesz. :)
(geografia i 2X2Y)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....