eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaJaki operator do transmisji GPRS ?Re: Jaki operator do transmisji GPRS ?
  • Data: 2013-06-19 20:45:40
    Temat: Re: Jaki operator do transmisji GPRS ?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan J.F napisał:

    >> W przypadku istnienia kilku podobnych do siebie dużych podmiotów na
    >> rynku telekomunikacyjnym, nie ma powodu, by między nimi zachodziła
    >> znacząca asymetria ruchu. Wujek Kazik z Ery dzwoni do cioci Krysi w
    >> Plusie, a potem ona do niego oddzwania i statystycznie wszystko się
    >> wyrównuje. W praktyce najwygodniej jest wtedy przyjąć opcję zerową,
    >> w której to, czy stawka wynosi 8 gr, 80 gr, czy 8 zł przestaje być
    >> istotne.
    >
    > Tylko ze wtedy jeden operator moze wprowadzic np "rozmowy po 1 gr",
    > i powod do duzej asymetrii sie znajduje.

    Baca, jak już na dobre rozkręci ten interes z psami i kotami, to będzie
    mógł sprzedawać szczenięta i kocięta po złotówce. Stawki MTR nie mają
    wielkiego wpływu na poziom cen, przy którym połączenia stają się opłacalne
    dla operatora.

    > Wiec ja jednak wole zeby sie rozliczali po 8gr, a urzad niech pilnuje
    > zeby nie bylo tak ze koszt terminowana jest 80gr, a rozmowy w sieci za
    > darmo.

    A dlaczego tak? Dlaczego przy stawkach 8 gr, rozmowy za darmo są ok,
    a przy 80 już nie? Dlaczego urząd ma takich dupereli pilnować, a w
    dodatku ja mam płacić za taką rozbuchaną regulację?

    > Moze byc ustawowo ograniczone np do 1/3 stawki za rozmowy w sieci :-)

    Dlaczego nie na przykład do trzykrotności stawki?

    > Oczywiscie mozna pojsc dalej i stwierdzic ze nie ma powodu aby byla
    > asymetria miedzy operatorami, i jesli jeden ma rozmowy za grosz, to
    > najwyrazniej i drugi moze takie wprowadzic. Ale to juz nie musi byc
    > prawda.

    Zlikwidowano asymetrię między stawkami MTR w sieciach stacjonarnych
    i ruchomych -- i od razu mój druciany operator zaproponował rozmowy
    do sieci komórkowych bez ograniczeń w ramach podstawowego abonamentu.
    Fajna sprawa, szkoda, że tak późno, gdy telefonia stacjonarna ledwie
    dycha.

    >> Do wykonania każdego połączenia komórkowego potrzebny jest kontakt
    >> z siecią własnego operatora. Trzeba sprawdzić, czy karta SIM jest
    >> w danym momencie aktywna w systemie.
    >
    > To sie IMO sprawdza przy logowaniu do sieci. Po co pozniej.

    Po to, żebym mając taktaka ze złotówką na koncie (przy logowanu do
    sieci) nie odbył za jakiś czas godzinnej rozmowy, za którą operator
    chciałby wziąć pieniądze.

    > Dzwonisz z tej komorki do hotelu w Sevilli i co - maja kierowac
    > polaczenie do Polski do Ery, a ta niech sobie zestawi z Sewilla ?

    Zestawia Sewilla (a może Madryt), a do Ery idą informacje potrzebne
    do bilingowania.

    > No dobra, sa kradzieze, sa prepaidy (czesto mialy inny roaming), moze
    > jest sens sprawdzic przed polaczeniem czy mozna ... ale potem nie
    > widze potrzeby zestawiania polaczenia przez Ere, i Era moze nawet
    > nie wie, czy polaczenie nastapilo, kiedy sie zakonczylo, ile trwalo.

    To dopiero w następnym etapie -- kiedy już wszyscy będą stosowali
    zereowe stawki za każde połączenie, a bilingi stana się niepotrzebne.

    > W prepaid moze inaczej zorganizowane, ale w abo - zauwaz - rachunek
    > za polaczenia w roamingu mozesz dostac miesiac pozniej.

    No jasne, jeszcze obowiązkowo z pieczątką delegatury powiatowej UKE
    i gminnego oddziału Komisji Europejskiej. Przy takiej organizacji,
    to byśmy się nigdy nie doczekali zejścia stawek poniżej 7zł/min.

    >>>>> Ale ze nie znalazl sie ktos oferujacy taka usluge ? Dziwne ..
    >>>> Jaką usługę? Sprzaedaż książek?
    >>> Nie, tani internet ..
    >> Dlaczego nie Aero2 na przykład?
    >
    > Aero2 mial wlasna siec, i byl przymuszony wymogiem przetargu
    > (doczytalem sie - obowiazkowe, UKE nam zapewnil darmowy internet
    > na pare lat).

    Żeby ktoś dawał za darmo coś, co realnie kosztuje (skonfigurowanie,
    wydanie i kontrola nad kartą SIM), to trzeba go do tego przymusić.
    Żeby przestał brać kasę za coś, co realnie nic nie kosztuje (roaming),
    to mu tego trzeba zabronić (brania, nie łączenia).

    > Ale ze sie nie znalazla drobna mala firemka, albo i nie taka mala, np
    > Virgin, ktora wzorem Amazona podpisala umowe z ATT, i dostala milion
    > kart, rozprowadzila i cieszy sie zyskiem - to jest dziwne :-)

    Krótko by się cieszył, bo by go (razem z ATT) wykopali z tego doborowego
    towarzystwa.

    >> Ale nie mają. Wątpię, bym czytając na Kindlu jakąś gazetę, wpływał
    >> na budżet któregoś telekomu.
    >
    > Gazete ... moze Amazon ma drobne z reklam z tej gazety. Akurat tyle
    > ile trzeba zaplacic operatorom :-)

    Gazetę w sensie portal jakiś. Albo gdy czytam nadchodzącą do mnie
    pocztę, lub zgoła ją wysyłam -- na jedno wychodzi. W każdym razie
    z mojego patrzenia na strony WWW Amazon nie ma nic, tego można być
    pewnym. Oczywiście gdy kupuję coś (również przez sieć AT&T), na
    przykład prenumeratę (innej) gazety, to już na tym zarabiaja i to
    sporo.

    >> Operatorzy komórkowi od razu dostali możliwość wejścia w system
    >> numeracji i łączenia z siecią kablową. Gdyby abonenci komórek
    >> musieli krzyczeć przez radio "tu ja brzoza", to by ten interes
    >> tak dobrze nie poszedł.
    >
    > Ale akurat za to zaplacili grosze. Zaplacili (klienci) za
    > czestotliwosc, za sprzet, za obsluge, za procenty od kredytu ...

    Odwrotnie -- zapłacili właśnie za to. Przetargi na częstotliwości
    UMTS, ktore wysokością opłat rozpalały niektórym wyobraźnię,
    dytyczyły właśnie tego, co wcześniej używane było w innym celu
    za jakieś marne grosze.

    >> W imię ochrony przed monopolem -- też. Ale w telekomunikacji jest
    >> ten dodatkowy, szczególny powód, o którym nie wszyscy pamiętają,
    >> a ja staram się o nim przypominać.
    >
    > I IMO nie masz racji, bo jak pisalem - za numerki oplata jest
    > niewielka, a nasze PT nie ogranicza sie do numerkowcow.

    Opłata za te kilka numerków telefonicznych co je używam, rzeczywiście
    jest niewielka. I chwała organizacjom, które tym zawiadują, że więcej
    nie chcą. Ale choćbym miał nie wiem ile kasy, to nie stanę się teraz
    piątym operatorem sieci komórkowej w Polsce. Nie i już. Od tego źródła
    zarobku jestem odcięty.

    >> Zadekretowano prywatyzację telekomów -- były krzyki, że jakże to
    >> tak, strategiczna dziedzina, zaraz ją wykończą i nas wszystkich
    >> przy okazji. Spadły ceny, jakość się podniosła, weszły nowe usługi
    >> -- w ogóle nic strasznego. Każą ciąć ceny tam, gdzie są one zawyżone
    >> i hamują rozwój -- znowu to samo, ożywienie w branży. Regulacje
    >> socjalistyczne zawsze mają skutek odwrotny, więc nie ma obaw, z tą
    >> linią.
    >
    > IMO - wcale nie tak.
    > Ot, w miare rozwoju techniki, a szczegolnie komorek sie okazalo
    > ze ta siec komorkowa wcale nie taka droga.
    > I taniej rozmawiac przez radio niz przez druta.

    Teraz jest i taniej rozmawiać bez druta i taniej wyciąć nowy numer
    w sieci komórkowej niż w kablowej. Tyle żeby ten rozwój techniki
    nastąpił, to trzeba było pogonić kota zasiedziałym państwowym
    monopolistom, którym ówczesny stan rzeczy po prostu odpowiadał.

    >> Tu widać jeszcze jedną specyfikę branży -- nie zdarzyło się, by duża
    >> firma telekomunikacyjna zbankrutowała. Linie lotnicze padają z dnia
    >> na dzień, nawet kopalnia złota może pójść z torbami. Na czele
    >> telekomu można postawić kompletnego idiotę, a firma i tak sobie
    >> jakoś radzi i zarabia pieniądze.
    >
    > No chyba nie calkiem - zobacz ile sie slyszalo o klopotach. A ile
    > ludzi zwolniono z TP. A po ile FT akcje kupilo, a ile dzis warte.

    Ale nie padło i nie padnie. Najwyżej zostanie zlikwidowane przez
    przejęcie, połączenie lub inny manewr taktyczny. Ludziom nie przestaną
    nagle dzwonić telefony, tak jak nagle zostają bez niczego pazażerowie
    padającej linii lotniczej.

    Regulator musi po prostu dbać, troszczyć się jak ojciec rodzony, by
    telekomy miały jakąś działkę, na której nie da się nie zarobić.
    W rodzaju transmisji danych według stawek 1000zł/Mb (to się SMS nazywa).

    > Albo ze taka unijna moda i teraz maja oddac linie klienta za 18zl/mc.

    Kiedyś była inna moda (bolszewicka bodajże), wedle której to abonent
    ciągnął druta (albo rurę -- w zależności czy to prąd, telefon, gaz
    albo woda) a potem z uśmiechem na ustach oddawał to swojemu ukochanemu
    operatorowi od mediów.

    > No i ostatnia sprawa - coraz wiecej ludzi mowi ze stacjonarny telefon
    > jest im w zasadzie niepotrzebny, a drogo kosztuje ..

    Ja mówie tylko, że drogo kosztuje.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: