eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaJaki operator do transmisji GPRS ?Re: Jaki operator do transmisji GPRS ?
  • Data: 2013-06-19 17:20:10
    Temat: Re: Jaki operator do transmisji GPRS ?
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał
    >W przypadku istnienia kilku podobnych do siebie dużych podmiotów na
    >rynku telekomunikacyjnym, nie ma powodu, by między nimi zachodziła
    >znacząca asymetria ruchu. Wujek Kazik z Ery dzwoni do cioci Krysi w
    >Plusie, a potem ona do niego oddzwania i statystycznie wszystko się
    >wyrównuje. W praktyce najwygodniej jest wtedy przyjąć opcję zerową,
    >w której to, czy stawka wynosi 8 gr, 80 gr, czy 8 zł przestaje być
    >istotne.

    Tylko ze wtedy jeden operator moze wprowadzic np "rozmowy po 1 gr", i
    powod do duzej asymetrii sie znajduje.
    Wiec ja jednak wole zeby sie rozliczali po 8gr, a urzad niech pilnuje
    zeby nie bylo tak ze koszt terminowana jest 80gr, a rozmowy w sieci za
    darmo.
    Moze byc ustawowo ograniczone np do 1/3 stawki za rozmowy w sieci :-)

    Oczywiscie mozna pojsc dalej i stwierdzic ze nie ma powodu aby byla
    asymetria miedzy operatorami, i jesli jeden ma rozmowy za grosz, to
    najwyrazniej i drugi moze takie wprowadzic. Ale to juz nie musi byc
    prawda.

    No i uwazaj, bo skonczysz po amerykansku.
    Telefon, "dzien dobry, oferujemy piekne encyklopedie, na pewno chce
    pan miec w domu".

    >> Jak pojechałem do Sevilli i dzwoniłem tam z Ery do Plusa (abonenta
    >> w Granadzie, dla ustalenia uwagi), to w dalszym ciągu się tak
    >> rozliczali. A hiszpańskiemu operatorowi, który to łączył, nic do
    >> tego. Może nawet ślad po tej rozmowie u niego w logach nie został.
    > Albo zupelnie odwrotnie - Era sie dowiedziala o tej rozmowie dopiero
    > z billingu od hiszpanskiego operatora.
    > Ktory np tranzytowal przez TP ..
    >Nie może być. Do wykonania każdego połączenia komórkowego potrzebny
    >jest kontakt z siecią własnego operatora. Trzeba sprawdzić, czy karta
    >SIM jest w danym momencie aktywna w systemie.

    To sie IMO sprawdza przy logowaniu do sieci. Po co pozniej.
    Dzwonisz z tej komorki do hotelu w Sevilli i co - maja kierowac
    polaczenie do Polski do Ery, a ta niech sobie zestawi z Sewilla ?

    No dobra, sa kradzieze, sa prepaidy (czesto mialy inny roaming), moze
    jest sens sprawdzic przed polaczeniem czy mozna ... ale potem nie
    widze potrzeby zestawiania polaczenia przez Ere, i Era moze nawet nie
    wie, czy polaczenie nastapilo, kiedy sie zakonczylo, ile trwalo.

    W prepaid moze inaczej zorganizowane, ale w abo - zauwaz - rachunek za
    polaczenia w roamingu mozesz dostac miesiac pozniej.

    >>>> Ale ze nie znalazl sie ktos oferujacy taka usluge ? Dziwne ..
    >>> Jaką usługę? Sprzaedaż książek?
    >> Nie, tani internet ..
    >Dlaczego nie Aero2 na przykład?

    Aero2 mial wlasna siec, i byl przymuszony wymogiem przetargu
    (doczytalem sie - obowiazkowe, UKE nam zapewnil darmowy internet na
    pare lat).

    Ale ze sie nie znalazla drobna mala firemka, albo i nie taka mala, np
    Virgin, ktora wzorem Amazona podpisala umowe z ATT, i dostala milion
    kart, rozprowadzila i cieszy sie zyskiem - to jest dziwne :-)
    I mogla nawet podpisac umowe ze transfer w USA, Meksyku i Kanadzie nie
    bedzie dzialal, po co konkurencje stanowic :-)

    Kiedys byla taka firemka ktora zapewniala darmowy odbior w calej
    Europie. Ale tam zrozumiale, przy pewnych stawkach MTR to dzwoniacy
    placili za roaming :-)

    >>> Jasne, że nie wiedzieli, toć od po czątku o tym mówię. Amazon
    >>> bierze
    >>> od AT&T karty SIM i wkłada w Kindle. Plusy, orenże i timobajle
    >>> nawet
    >>> o tym nie wiedzą, im się tego nie mówi. Bo niby po co? A czy biorą
    >>> za
    >>> to pieniądze, i to spore? Tego nie wiem, ale wątpię.
    >
    >> Tym niemniej, gdyby mieli z AT&T umowe np 5c/MB, i te pieniadze
    >> wplywaly, to tez by nie wiedzieli.

    >Ale nie mają. Wątpię, bym czytając na Kindlu jakąś gazetę, wpływał
    >na budżet któregoś telekomu.

    Gazete ... moze Amazon ma drobne z reklam z tej gazety. Akurat tyle
    ile trzeba zaplacic operatorom :-)

    >> A telekomy, to nie takie zwyczajne firmy, jak się niektórym wydaje.
    >> One są bardziej "państwowe", niż można by było przypuszczać. Nie
    >> tylko dlatego, że zanim je sprywatyzowano, to wszędzie państwowe
    >> w Europie były.
    > Ale to o kablowych piszesz. rynek komorkowy juz sie mocno zmienil.
    >Operatorzy komórkowi od razu dostali możliwość wejścia w system
    >numeracji i łączenia z siecią kablową. Gdyby abonenci komórek musieli
    >krzyczeć przez radio "tu ja brzoza", to by ten interes tak dobrze
    >nie poszedł.

    Ale akurat za to zaplacili grosze. Zaplacili (klienci) za
    czestotliwosc, za sprzet, za obsluge, za procenty od kredytu ...

    >>> Jedyną istotną różnica jest to, że telekomy dają ludziom numerki,
    >>> dobrze rozpoznawalne od z górą stu lat. Tymi numerkami władają
    >>> państwowi regulatorzy zrzeszeni w ponadnarodowej organizacji.
    >>> I w zamian za przywilej posługiwania się tymi numerkami (i brania
    >>> za to kasy), regulator ma prawo ingerować w cenniki.
    >> No nie calkiem - w imie ochrony konsumenta przed monopolami.
    >> Ingeruje tez w ceny pradu, gazu. A bywa ze rowerow, farb,
    >> telewizorow.
    >W imię ochrony przed monopolem -- też. Ale w telekomunikacji jest
    >ten dodatkowy, szczególny powód, o którym nie wszyscy pamiętają,
    >a ja staram się o nim przypominać.

    I IMO nie masz racji, bo jak pisalem - za numerki oplata jest
    niewielka, a nasze PT nie ogranicza sie do numerkowcow.

    >>> Robi to w moim imieniu, ja go w tym popieram -- to to też są
    >>> trochę
    >>> moje numerki.
    >> Tylko wiesz - zebys w tym popieraniu nie przeoczyl cienkiej linii
    >> miedzy regulacja a socjalizmem :-)
    >Zadekretowano prywatyzację telekomów -- były krzyki, że jakże to tak,
    >strategiczna dziedzina, zaraz ją wykończą i nas wszystkich przy
    >okazji.
    >Spadły ceny, jakość się podniosła, weszły nowe usługi -- w ogóle nic
    >strasznego. Każą ciąć ceny tam, gdzie są one zawyżone i hamują rozwój
    >-- znowu to samo, ożywienie w branży. Regulacje socjalistyczne zawsze
    >mają skutek odwrotny, więc nie ma obaw, z tą linią.

    IMO - wcale nie tak.
    Ot, w miare rozwoju techniki, a szczegolnie komorek sie okazalo ze ta
    siec komorkowa wcale nie taka droga.
    I taniej rozmawiac przez radio niz przez druta.
    To jest oczywiscie konkurencja, ktora wymusza nizsze ceny i u
    stacjonarnych.

    Ale czy zawsze tak bylo ? Juz nie pamietasz jak sie narzekalo na ceny
    w F/TP ?

    Bo dawno dawno temu, nasz rzad sprzedal to co mial najdrozszego -
    pustynie telekomunikacyjna.
    Czyli mozliwosc dojenia owieczek.
    Sprzedal drogo, i Franca kupila. Duzy, popanstwowy operator. Czy jej
    sie inwestycja zwrocila to nie wiem, ale wiem kto placil przez lata
    :-)

    Albo spojrz na autostrady. Na A4 miedzy Wroclawiem a Gliwicami nie
    bylo zadnej stacji. I z parkingami tez byl problem.
    Bo "oddamy autostrade w koncesje, koncesjonariusz zrobi parkingi,
    stacje itp".
    Oczywiscie za darmo nie zrobi, a kto za to zaplaci ?

    >Tu widać jeszcze jedną specyfikę branży -- nie zdarzyło się, by duża
    >firma telekomunikacyjna zbankrutowała. Linie lotnicze padają z dnia
    >na dzień, nawet kopalnia złota może pójść z torbami. Na czele
    >telekomu
    >można postawić kompletnego idiotę, a firma i tak sobie jakoś radzi
    >i zarabia pieniądze.

    No chyba nie calkiem - zobacz ile sie slyszalo o klopotach.
    A ile ludzi zwolniono z TP. A po ile FT akcje kupilo, a ile dzis
    warte.
    Ale widac maja tam spory kapital zgromadzony i jesli ktos nie
    przeinwestuje, to bufor maja spory.
    A potem przychodzi jakies UKE i im mowi ze maja jeszcze rok do wymiany
    wszystkich central na cyfrowe :-)
    Albo ze taka unijna moda i teraz maja oddac linie klienta za 18zl/mc.

    No i ostatnia sprawa - coraz wiecej ludzi mowi ze stacjonarny telefon
    jest im w zasadzie niepotrzebny, a drogo kosztuje ..

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: