eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaJak kupowałem aparat...Re: Jak kupowałem aparat...
  • Data: 2009-08-20 22:42:09
    Temat: Re: Jak kupowałem aparat...
    Od: "adam" <j...@o...maile.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "JA" napisał
    >> Potem nastał czas cyfry (o dzięki Ci Boże i Nikonie za Coolpixa 995) - od
    >> tego czasu nie mam już problemów.
    >> W czasach B&W było podobnie łatwo - całość można było zrobić samemu od A
    >> do Z. Do momentu gdy się
    > No bez przesady. A kolor to nie można?
    > Robię wszystko sam. E-6, C-41, srebro. Proste jak budowa cepa, trzeba
    > tylko chcieć. Powiększeń nie robię bo mi się nie chce, jak potrzebuję
    > knota na papierze, to po prostu skanuję kliszę i oddaję plik do labu, ale
    > jak bym musiał to też żaden problem.

    _Teraz_ to żaden problem.
    Moje przygody to koniec lat 80. Wtedy nie było tak łatwo i bawiłem się tylko
    w B&W. O ile pamiętam to zrobienie calego procesu w kolorze było nieco
    droższe i bardziej skomplikowane niż dzisiaj.

    >> człowiekowi nie zamarzyły lepsze materiały. Do dziś pamiętam dymanie na
    >> Foksal w Wawie gdzie był jedyny lab robiący proces T-Maxa.
    > Przecież to zwykły cz-b zimny proces. Co w tym trudnego?

    Nie pamiętam - to był 1990-91 r. Obleciałem kilka punktów i odesłali mnie na
    Foksal (kurcze, nawet nie pamietam co tam było, chyba Agencja Fotograficzna
    ?). W Wawie był chyba jeszcze drugi punkt, który robił TMaxa, poza nimi nic.
    Pewnie chemia była droga, może w stulitrowych beczkach ; )

    >> Dlatego jak słyszę jak ktoś wyrzeka na tą technologię to mam wrażenie, że
    >> albo popieprzył leki, albo zwapniał mu mózg ; )
    > Nie bierzesz pod uwagę, tego, że ten ktoś ze zwapniałym mózgiem, może
    > oczekiwać czegoś więcej, niż tylko szybkiego www, lub pockshota?
    > Jak ma być szybko tanio i byle jak, to też biorę dslr-a. Jak ma mi się
    > podobać to biorę srajtaśmę. Także wyeliminowałem cały łańcuch pośredników
    > poza producentem chemii i filmów. Ale jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby
    > Tetenal czy Fuji dali ciała.

    Niesłusznie zakładasz (tak mi się wydaje), że mam złe zdanie o ludziach
    robiących na kliszy.
    Jest wręcz przeciwnie - nawet zazdroszczę tego, że ktoś ma czas, pasję i
    energię żeby zająć się klasycznym procesem. Nie wspominając o ludziach,
    którzy nie schodzą poniżej MF. Chciałbym tak ale nie mam czasu. Dodam iż
    doceniam to co daje klisza ponieważ często oglądam fotografie, które
    dostarczają niuansów jakich cyfra w wydaniu FF jeszcze nie dostarcza (może
    bez mistrzowskiej obróbki).
    Jeszcze niespełna rok temu brałem pod uwagę przejście na analog ale po
    rozważeniu nakladów finansowych i czasowych jakie musiałbym ponieść,
    stwierdziłem, że teraz mi się to nie opłaca i bardziej będzie mi to kulą u
    nogi niż radością.

    Zaś wspomniany pacjent - facet, który pluje żółcią na syfrę "bo tak",
    pozostaje tylko pacjentem z niewłaściwym dawkowaniem albo w przedzień
    wynalezienia leku kojącego dolegliwość ; ) To czego oczekuje jest w tym
    przypadku wtórne.

    Zgadzam się z tym co poniżej dodał Andrzej - środki dostosowuje się do
    oczekiwań. Można dyskutować czy w konkretnym przypadku lepsza byłaby ta czy
    inna technologia, ale nie ma sensu kruszyć kopii o to, która technologi
    rzondzi ; ) Równie dobrze można się spierać co będzie lepsze do
    przeciągnięcia naczepy - Pudzian czy ciągnik siodłowy ; )

    Mnie się jedynie skojarzyły własne przygody ponieważ po kilku takich
    przerzuciłem się na analogową małpę do niewymagającej dokumentacji, a
    dopiero cyfra pozwoliła mi na komfortową pracę.
    Co oczywiście nie oznacza iż jest to uniwersalny argument przeciwko kliszy
    ; )

    adam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: