eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyIle warte jest życieRe: Ile warte jest życie
  • Data: 2012-03-08 17:46:32
    Temat: Re: Ile warte jest życie
    Od: to <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    begin Arek

    > Napisałeś, że nauczyciele w publicznej szkole zmarnowali Ci 12 lat
    > życia. A teraz, że chodziłeś do dobrych prywatnych szkół.
    > Zastanawiające.

    Nic nie pisałem o publicznej szkole. Pisałem o nauczycielach w ogólności
    (o mentalności większości nauczycieli).

    > Tak przy okazji ile olimpiad matematycznych, historycznych,
    > biologicznych itp. wygrałeś. Pokaż dyplomy to potem pogadamy o Twoich
    > ponadprzeciętnych zdolnościach.

    W żadnej w ogóle nie brałem udziału, bo mnie to nie ciekawiło. Jedną
    nawet określiłem wulgarnie w następstwie czego moi rodzice musieli
    odwiedzić szkołę i wysłuchać jakichś bzdetów.

    Co do dyplomów to skończyłem bez problemu dwie uczelnie wyższe,
    poświęcając na to jakiś tydzień w semestrze i często otrzymując stypendia
    naukowe niejako przypadkiem, bo miałem to generalnie w dupie. Tyle, że w
    szkolnictwie wyższym już tak się da, bo wystarczy UMIEĆ, nie trzeba UCZYĆ
    SIĘ PRZEZ OKREŚLONY CZAS.

    Tak w ogóle, to nie jesteś czasem nauczycielem? Bo tok myślenia masz
    identyczny jak ta banda głąbów. Dla nich uczniowie dzielą się na tych,
    którzy sobie mniej lub bardziej nie radzą i na tych, którzy W SZKOLE
    robią więcej niż inni i dobrze się zachowują -- to ich pupilki, którym
    pozwalają na więcej. Przeciętny nauczyciel nie ocenia wiedzy, on ocenia
    "postępy", "aktywność" i inne gówna. Jak za komuny -- nie liczy się
    zrealizowanie celu, tylko wykonywanie jakiejś pracy, obojętne w zasadzie
    w jaki sposób.

    W prymitywnych umyśle nauczyciela nie istnieje ktoś taki, jak uczeń,
    który ma w dupie szkołę jako taką i chce po prostu zaliczyć materiał
    wynikający z programu, a swoje uzdolnienia i zainteresowania rozwijać we
    własnym zakresie, przy czym jest w stanie zaliczyć ten program w tydzień,
    nie potrzebuje przesiadywać przez pół roku w klasie z resztą debili.
    Takich uczniów zmusza się do tracenia czasu na zajęciach, które są im
    zbędne, co zazwyczaj prowadzi do tego, że się nudzą i robią bydło, czego
    jestem najlepszym przykładem.

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: