eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyGdzie kupic uzywke?Re: Gdzie kupic uzywke?
  • Data: 2010-06-11 21:39:20
    Temat: Re: Gdzie kupic uzywke?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Artur Maśląg" <f...@p...com> wrote in message
    news:hutmru$5gu$1@inews.gazeta.pl...
    > W dniu 2010-06-11 17:05, Pszemol pisze:
    >> "Artur 'futrzak' Maśląg" <f...@p...com> wrote:
    >>> Pszemol pisze:
    >>> (...)
    >>>> Nagroda tylko dla wytrwałych...
    >>>
    >>> LOL - nagrodą ma być używany samochód?
    >>
    >> Nagrodą ma być niebity używany samochód.
    >
    > LOL - a jako to nagroda? Używany samochód to używany samochód -
    > ma być sprawny i spełniać swą rolę jak kuchenka mikrofalowa. 'Niebitość'
    > to ułuda sprawnego samochodu. Wolę dobrze naprawiony niż niby
    > super-hiper po roku szukania. Szukać latami to ja mogę zabytkowych
    > do kolekcji/hobby itd.

    I sądzisz że inni posługują się identycznymi kryteriami co Twoje
    przy zakupie ich aut? To się grubo mylisz...

    >> A jak rozpoznasz poprawnie wykonaną od niepoprawnie wykonanej?
    >
    > Wiesz, jedno to np. ten miernik, drugie to świadomość metod wykonywania
    > różnych napraw. Ja wiem, że wiele osób tutaj wróży ze szklanej kuli
    > o wielkich przejściach samochodów na podstawie samych zdjęć, inni
    > nie wierzą, że fabrycznie sprzedany samochód może być wypadkowy itd.

    Czy będziesz z jakimś tam prawdopodobieństwiem trafienia zgadywał.

    >> Nie było Cię przy malowaniu, prawda?
    >
    > Oczywiście i nawet nie zamierzam. Tak się składa, że nawet jak moje
    > prywatne samochody były naprawianie to oddawałem do roboty i wracałem
    > po naprawie. Zawsze pozostaje gwarancja na taką robotę, a ja mam
    > ciekawsze zajęcia niż pilnowanie blacharzy-lakierników - to w końcu
    > taki sam fach jak każdy inny.

    Nie zrozumieliśmy się - mówiliśmy o kupnie auta malowanego, więc
    nie wiesz co i jak było malowane i gdzie (u kogo w garażu lub na trawie).
    A nie o tym jak Ty malujesz swoje naprawy...

    > Dodam od siebie, że kiedyś bawiłem się
    > w restaurację pojazdów (takie drogie hobby), więc względnie
    > profesjonalna naprawa pierwszego z brzegu typowego pojazdu była banalna
    > - dostępne części nowe i używane (wolę używaną część karoserii z
    > rozbitka niż nową od chinola). W sumie co tu więcej tłumaczyć...

    Dla mnie od dawna wszystko jest jasne, więc nie musisz nic tłumaczyć :-)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: