eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyGdzie kupic uzywke?Re: Gdzie kupic uzywke?
  • Data: 2010-06-11 22:21:48
    Temat: Re: Gdzie kupic uzywke?
    Od: Karolek <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jurand pisze:

    >> ROTFL, myslisz, ze jak napiszesz, ze pracujesz dla nasa to ktos z tego
    >> tytulu polegl? :P
    >> Smieszny jestes.
    >
    > Nie, nie to miałem na myśli - wkrótce sam się przekonasz.
    >

    Uuu powialo groza :P

    >> Widac jakie zlomki jako handlarz robiles.
    >> Albo nie masz zielonego pojecia jak wyglada zaklad blacharsko
    >> lakierniczy.
    >> I nie musisz jechac zadnym "boschem", wystarczy kawalek papieru
    >> sciernego.
    >
    > Chętnie bym zobaczył, jak "kawałkiem papieru ściernego" wyrównujesz
    > wyklepany wcześniej młotkiem błotnik. ;) Po drugie, ja nie pisałem, że
    > tak robie, tylko że nie zawsze trzeba się uciekać do napieprzania
    > młotkiem po elementach blaszanych, tylko trzeba użyć mózgu żeby
    > wgniecenie wyprostować z jak najmniejszą ingerencją w oryginalną
    > strukturę lakieru.

    Buahaha, wez zobacz jak wyglada praca blacharza, bo narazie to
    wypisujesz swoje pobozne zyczenia.

    >> LOL, tylko to nie uszkodzenie lakieru decyduje o tym czy cos bedzie
    >> klepane czy nie :P
    >
    > Oczywiście - dla większości blacharzy nie. Dla mniejszości - i to
    > znakomitej mniejszości, bo wymaga to niesamowitych umiejętności - jeśli
    > masz element z nieuszkodzonym lakierem to w 50% wypadków da się go tak
    > potraktować, że obejdzie się bez malowania.
    >

    Ty naprawde nie masz zielonego pojecia na czym polega wgniecenie
    blaszanej karoserii.

    >> Buhahah.
    >> Strach od ciebie auto kupic :>
    >
    > Tak, widzę to codzień w oczach klientów.
    >

    Pewnie znalaz by sie nie jeden "zadowolony" nabywca :P

    >> Juz widze te haldy uzywancyh masek, blotnikow itd. oczywiscie
    >> oryginalnych, na ktorych nie ma najmniejszego uszkodzenia :P
    >
    > Zdarzają się i takie elementy.

    Noo zdarzaja.
    Jak naprawiasz samochod to nie ma czasu na szukanie elementu bez
    najmniejszego uszkodzenia, albo czekanie na taki.
    Samochod sie naprawia i tyle, a czy to naprawia na starych oryginalnych,
    nowych nie oryginalnych, czy nawet nowych oryginalnych to juz jest
    kwestia wlasciciela i warsztatu.
    A zabawe w szukanie po szrotach idealnych elementow blacharskich to
    mozna sobie uprawiac prywatnie, a nie w warsztatcie.
    Zreszta rownie dobrze mozesz sobie szukac elementow w tym samym kolorze,
    to i lakierowac nie bedziesz musial :P

    > Wystarczy, jak nie jest uszkodzony lakier
    > w taki sposób, żeby był przetarty do gołej blachy.
    >

    I nie bedzie zadnej wgnioty, chyba ze lubisz klasc nowy lakier
    bezposrendio na wgniote, albo ta wgniote wypelniac szpachlowka.
    Jako handlarz to faktycznie mozesz byc do tego zdolny.

    >> Taa, kolega blacharz moze cos powiedziec, szczegolnie o takich
    >> klientach co to sami lubia czesci przywiezc, wlasnie takie uzywane,
    >> oryginalne, na ktore tylko lakier trzeba nalozyc (przynajmniej im sie
    >> tak wydaje) :P
    >
    > Mnie nie interesuje, jakich masz kolegów i co oni robią.
    >

    W przeciwienstwie do ciebie on jest fachowcem z bardzo dlugim stazem.

    --
    Karolek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: