eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyGdzie kupic uzywke? › Re: Gdzie kupic uzywke?
  • Data: 2010-06-11 22:21:16
    Temat: Re: Gdzie kupic uzywke?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-06-11 21:39, Pszemol pisze:
    (...)
    > I sądzisz że inni posługują się identycznymi kryteriami co Twoje
    > przy zakupie ich aut? To się grubo mylisz...

    To ich problem - używany samochód, to używany samochód.

    >> Wiesz, jedno to np. ten miernik, drugie to świadomość metod wykonywania
    >> różnych napraw. Ja wiem, że wiele osób tutaj wróży ze szklanej kuli
    >> o wielkich przejściach samochodów na podstawie samych zdjęć, inni
    >> nie wierzą, że fabrycznie sprzedany samochód może być wypadkowy itd.
    >
    > Czy będziesz z jakimś tam prawdopodobieństwiem trafienia zgadywał.

    Ja? Nie, ja nie zgaduję. Ja wiem. Nawet jak się pomylę to nie ma z tego
    jakiegoś problemu.

    >>> Nie było Cię przy malowaniu, prawda?
    >>
    >> Oczywiście i nawet nie zamierzam. Tak się składa, że nawet jak moje
    >> prywatne samochody były naprawianie to oddawałem do roboty i wracałem
    >> po naprawie. Zawsze pozostaje gwarancja na taką robotę, a ja mam
    >> ciekawsze zajęcia niż pilnowanie blacharzy-lakierników - to w końcu
    >> taki sam fach jak każdy inny.
    >
    > Nie zrozumieliśmy się -

    Nie, nie - to Ty jak zwykle nie zrozumiałeś. Napisałem wyraźnie, że
    nawet jak własne gdzieś tam lakieruję/naprawiam, to tego nie nadzoruję.

    > mówiliśmy o kupnie auta malowanego, więc
    > nie wiesz co i jak było malowane i gdzie (u kogo w garażu lub na trawie).
    > A nie o tym jak Ty malujesz swoje naprawy...

    Ano właśnie - oglądam takowy przy kupnie i widzę co, jak i gdzie było
    robione - jak nie widzę, to trudno, fabryka :)

    >> Dodam od siebie, że kiedyś bawiłem się
    >> w restaurację pojazdów (takie drogie hobby), więc względnie
    >> profesjonalna naprawa pierwszego z brzegu typowego pojazdu była banalna
    >> - dostępne części nowe i używane (wolę używaną część karoserii z
    >> rozbitka niż nową od chinola). W sumie co tu więcej tłumaczyć...
    >
    > Dla mnie od dawna wszystko jest jasne, więc nie musisz nic tłumaczyć :-)

    Wręcz przeciwnie - nie masz pojęcia o wielu rzeczach i z każdym zdaniem
    na pms tylko to potwierdzasz. Tłumaczyć to Ci nawet nie zamierzam,
    ponieważ jesteś odporny na wiedzę itd. ...

    --
    Jutro to dziś - tyle że jutro.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: