eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyGdzie kupic uzywke? › Re: Gdzie kupic uzywke?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: "Jurand" <j...@i...pl>
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    Subject: Re: Gdzie kupic uzywke?
    Date: Fri, 11 Jun 2010 17:45:04 +0200
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 150
    Message-ID: <hutlf2$ta3$1@news.onet.pl>
    References: <hul316$94k$1@news.onet.pl> <hul4fs$dmc$1@news.onet.pl>
    <hul5hv$h2e$1@news.onet.pl> <hulcbp$fmi$1@news.task.gda.pl>
    <h...@p...onet.pl> <huncet$nds$1@news.task.gda.pl>
    <h...@p...onet.pl> <huniln$72l$1@news.task.gda.pl>
    <h...@p...onet.pl>
    <4c0f9524$0$2584$65785112@news.neostrada.pl>
    <h...@p...onet.pl>
    <4c109cd0$0$17097$65785112@news.neostrada.pl>
    <h...@p...onet.pl>
    <4c11e93f$0$2593$65785112@news.neostrada.pl>
    <h...@p...onet.pl>
    <4c12335a$0$17106$65785112@news.neostrada.pl>
    <h...@p...onet.pl> <hutfa6$dre$1@news.onet.pl>
    <h...@p...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 109.243.34.242
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1276270886 30019 109.243.34.242 (11 Jun 2010 15:41:26 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 11 Jun 2010 15:41:26 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3664
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3664
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2288040
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
    news:hut1pg.5k4.0@poczta.onet.pl...

    >>> Ciągle nie nadążasz za tokiem rozumowania...
    >>>
    >>> Jeszcze raz, będę pisał powoli. Miernik służy do sortowania aut
    >>> "robionych"
    >>> od aut nierobionych. Nie interesuje mnie to bardzo czy samochód miał
    >>> małe
    >>> otarcie czy jest składanką z trzech aut i ma spawany dach i podłogę...
    >>> Odrzucam i takie i takie, więc między innymi miernikiem wypatrzę
    >>> podłogę.
    >>
    >> Biedny Pszemolu - chyba Ty nie rozumiesz jednej rzeczy. O ile w przypadku
    >> aut dwu i trzyletnich możesz trafić faktycznie samochód z oryginalnym
    >> lakierem, to w sytuacji, gdy auto ma np. 6 lat i więcej - taka szansa
    >> maleje w tempie "do kwadratu".
    >
    > Niech sobie maleje...
    > Tak samo maleje ważność względów kosmetycznych w 6-letnim aucie...
    > Co to zmienia?

    Właśnie ilość zabiegów kosmetycznych, które trzeba przy takim aucie
    wykonać - rośnie. I teraz Ty lansujesz teorię - lepszy przed zabiegami, ale
    w oryginalnym lakierze. Ja wolę auto PO zabiegach, dobrze wykonanych, za
    które zapłacę tyle samo, co za auto z oryginalnym lakierem, ale poobijanym.

    >> Poza tym obyś się nigdy nie przejechał mierząc PROFESJONALNIE naprawiony
    >> samochód z wstawioną np. podłużnicą. Jeśli zrobi to serwis na
    >> oryginalnych częściach - miernik pokaże Ci wartości fabryczne.
    >
    > ???
    >
    > Tu nie chodzi o fabryczne części tylko o ręczne malowanie z pistoletu,
    > bez użycia automatów lakierniczych jakie używane są w fabrykach...

    Też będzie wartość fabryczna. Tu nie ważne kto i jak maluje, tylko ile
    warstw położy na oryginalnym elemencie.

    > Niech sobie będzie super profesjonalista lakiernik - nie jest w stanie
    > zachować równość powłoki lakierniczej typowej dla aut malowanych
    > w fabryce. Powłoka malowa z ręki będzie z całą pewnością grubsza,
    > bo zwykle będzie mieć więcej warstw niż ta z fabryki...

    Nie będzie. Dlaczego ma mieć więcej warstw? Bierzesz oryginalny nowy element
    przygotowany fabrycznie pod malowanie i malujesz normalną jedną warstwą
    lakieru.

    > I na tym właśnie polega test miernikiem. Jeśli całe auto ma powłokę
    > o grubości 5-7 tysięcznych cala to jeśli z jednej strony jest 10 lub 15
    > czy więcej to wiadomo że ta strona była malowana ręcznie...

    Bzdura. Poza tym piszesz na polską listę dyskusyjną, to racz używać
    wielkości typu milimetr, centymetr, metr, a nie wyjeżdżasz tutaj z calami.
    Mi się nie chce tego przeliczać.

    Mój kolega ma Volvo. Kupiliśmy je wspólnie tydzień temu. Oryginalnie
    samochód ten ma grubość lakieru c.a. 80-100 um (mikrometrów). "Nasz"
    egzemplarz na całym nadwoziu ma grubość c.a. 170-180 um. Odchyłka jest nie
    większa niż +/- 10 um. Auto sprzedawane jako "nowe - demo, 10 tys km
    przebieg". Myślisz, że dealer wysyłał to auto do malowania ponownie w
    fabryce, czy odświeżali lakier już w przysalonowej lakierni? ;)

    > Nieuzbrojonym okiem tego faktycznie nie rozpoznasz jeśli lakiernik
    > doświadczony i wie co robi, ale grubość jego powłoki będzie zdecydowanie
    > wieksza niż powłok fabrycznych.

    Małe doświadczenie masz w dobrze wykonywanych naprawach - tyle powiem.

    >> Widziałem i mierzyłem tak jedno auto zespawane z dwóch - zrobione
    >> najprawdopodobniej
    >> przez serwis Toyoty i sprzedane jako nowe.
    >
    > Chcesz mi wmówić że autoryzowany serwis robił taki przekręt?

    Nie ma innej opcji.

    >> Jakość naprawy szokująca - WSZYSTKIE elementy zewnętrzne w oryginalnym
    >> lakierze, jedyne miejsca malowane to słupki przy szybie przedniej (nie ma
    >> szans, żeby Ci do głowy przyszło to zmierzyć, jak obleciałeś całe auto i
    >> jest oryginalne) oraz progi wewnątrz i fragment słupka środkowego.
    >> Zespawano na fabrycznych spawach 2 połówki
    >> IDENTYCZNEGO kolorystycznie modelu.
    >
    > I mierzyłeś dach? Moim zdaniem ściemniasz - to niemożliwe aby nie
    > wyszło Ci na mierniku malowanie. Nikt przecież nie maluje spawu
    > tylko maluje się sąsiednie panele (w tym przypadku również dach
    > bylby pomalowany) aby zatrzeć różnice odcieni nowej farby i starej.

    Mierzyłem całe auto. Spokoju mi nie dawało, dlaczego ktoś malował całe
    odrzwia. Wyjaśniłem sobie to tak, że musiała być jakaś gwarancyjna poprawka
    np. obtartego lakieru przy progach, albo coś w ten deseń. Dopiero sprawa
    wyjaśniła się po zdjęciu 3 kluczowych plastików - m.in. tych osłaniających
    słupki drzwiowe przy szybie. Piękne spawy w połowie słupków.

    > Coś mi się w to wierzyć nie chce. Jaki przyrząd miałeś?

    Miałem młot pneumatyczny. Jesteś jakimś debilem, który nie rozumie słowa
    pisanego? Miałem MIERNIK LAKIERU. Ten sam, którego od lat używam. Normalny
    miernik, nie żadne magnetyczne ustrojstwo, tylko urządzenie które mierzy
    lakier z dokładnością do 1 um.

    >>>>> Po to się ma miernik aby wykryć malowane i potem podchodzić do nich
    >>>>> jak do jeża... Miernik odsieje Ci auta "robione" od nierobionych...
    >>>>> W grupie "robionych" masz mieszaninę niewinnych stłuczek ale też
    >>>>> wszczepy, przekładki i podwójne podłogi. Dlatego ja kupując auto
    >>>>> szukam z miernikiem lakieru auta NIEROBIONE, bo wtedy nie mam ani
    >>>>> drobnych stłuczek ani podłóg z dwu kawałków... O to mi chodziło.
    >>>>
    >>>> A mnie o to, że 9/10 możesz wmówić drobną obcierke parkingową i
    >>>> pomalowany błotnik czy drzwi w aucie który miał wymieniony cały przód.
    >>>> Inaczej handlarze nie mieli by zbytu na swoje wynalazki.
    >>>
    >>> Ja mówię o kliencie który sprawdza auta z miernikiem grubości lakieru.
    >>> O czym Ty mówisz?
    >>
    >> No i co taki klient mówi, jak ma na mierniku dajmy na to wartość
    >> 170 um przy aucie typu VW Passat, mierząc błotnik przedni lewy? ;)
    >> Albo co taki klient mówi, jak ma takie wartości na całym samochodzie? ;)
    >
    > Napisz od razu że nie wiesz jak się tego miernika używa i na czym polega
    > metoda to Ci napiszę :-) To, że ten błotnik ma 170um nic nam samo w sobie
    > nie mówi... Istotne jest ile mają te błotniki w tych autach przeciętnie,
    > to czy
    > błotnik prawy ma prawie tyle samo, np. 200um a nie 500-600 i czy
    > generalnie
    > wszystkie blachy w tym samochodzie mają w małych granicach te same
    > wartości dla grubości farby... Jeśłi wartość 170um jest bliska typowej
    > i oglądasz auto które ma tam 300 lub nawet 500 to chyba jasne jest że
    > błotnik był malowany ręcznie?

    Przecież ci napisałem jakie są pomiary - skoro jesteś takim mistrzem obsługi
    tego urządzenia, to powinieneś wiedzieć, jaką grubość lakieru ma typowy
    europejski samochód. Ale pomogę Ci - fabrycznie te samochody mają wartości
    80-100 um, w zależności od dokładności skalibrowania urządzenia pomiarowego.

    > Mój szef jak się dowiedział że mam taki miernik postanowił sprawdzić
    > jego użyteczność. Wiedząc że miał parę lat temu kraksę z rowerzystą
    > który mu wjechał w tylne drzwi poprosił mnie abym poszedł na parking
    > przed firmą i przetestował jego auto. Bezbłędnie rozpoznałem malowane
    > tylne drzwi w jego VW Passacie kombi, był malowany rownież tylny błotnik
    > dla wyrównania odcieni farby... Nie pamiętam już jakie były konkretnie
    > wartości, bo bawiłem się z tym w grudniu zeszłego roku. Powiem Ci tylko
    > że róznica była wyraźna.

    Rozpoznałeś, bo miałeś DRUGĄ warstwę lakieru. Gdyby te drzwi kupili nowe w
    ASO i pomalowali je w DOBRYM serwisie - miałbyś pomiar jak z fabryki.

    Jurand.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: