eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 73

  • 31. Data: 2017-01-12 16:53:33
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:

    > Ale nie w taki sposob.
    > Ostatnie mi padly na zwarcie jednej celi - i juz ladowanie nie
    > pomoglo.

    To widziałem tylko raz. Aku normalnie używany.

    >>> No właśnie, bezpieczeństwo przede wszystkim - taki piecyk w zamkniętej
    >>> przestrzeni to proszenie się o śmierć (tlenek węgla). Poza tym piecyki
    >>> są duże, a samochód mały...
    >
    > Ja bym sie tam pozaru bardziej bal niz tego tlenku wegla ... ale warto
    > o nim pamietac..

    Ogólnie mam respekt względem rzeczy, które się palą.

    Na tlenek węgla jestem wyczulony po tym, jak trochę się nim podtrułem.
    Robiłem coś przy motorze, zapomniałem podłączyć podciśnienie do czujnika
    podciśnienia i jak odpaliłem, to momentalnie włączył się alarm tlenku w
    garażu, a mi już zaczęło robić się słabo... całą noc mnie potem głowa
    bolała.

    Potem zastanawiałem się, co się stało i wyszło mi na to, że po prostu
    mieszanka była bardzo bogata, ale czemu spadek podciśnienia w dolocie
    (bo czujnik widział wtedy ciśnienie atmosferyczne) tak wpływa, już nie
    wydedukowałem. Miałem na to dwie teorie, ale obie obaliłem.

    --
    http://www.chmurka.net/


  • 32. Data: 2017-01-12 17:03:05
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    > Ale sa tez gustowne piecyki na nafte lub butle gazu ...

    To wszystko jest dla cieniasów. Prawdziwi twardziele robią tak:

    https://youtu.be/NdCfZQsZEHQ

    --
    Jarek


  • 33. Data: 2017-01-12 17:03:33
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Adam Wysocki napisał:

    >>>> Tak. Spalonych samochodów wprawdzie nie widziałem, ale caly ten
    >>>> zaporożec, to była toporna konstrukcja.
    >>>
    >>> Nawet nazwa jest toporna :)
    >>
    >> Nazwa kozacka -- akurat do niej nic nie mam.
    >
    > Mi się kojarzy z nosorożcem :) Ale wiem skąd się wzięła.

    Znajomy miał ten wynalazek w latach siedemdziesiątych.
    Nazywany był wodolotem.

    >>> Też jakiś pomysł... tylko wychodząc wieczorem z samochodu na mróz
    >>> ostatnie, na co mam ochotę, to pamiętać o podłączeniu kabla i na pewno
    >>> będę o tym zapominał :) ale jak eksperyment pokaże, że na akumulator
    >>> nie ma co liczyć, to chyba nie będzie wyboru.
    >>
    >> Gdy się pomyśli o rannym szronie i mrozie, wtedy pamięć wraca. W końcu
    >> na Alasce takie kable standardem. To znaczy gniazda w samochodzie są
    >> standardem, bo kable są przy słupkach na parkingach. Wszędzie.
    >
    > Kto za to płaci?

    Należy się jak psu zupa. Podłącza się na przykład przed wejściem do
    sklepu czy urzędu.

    > I gdzie oni te gniazda mają - w bagażniku czy na zewnątrz?
    > Ja myślałem raczej nad zamontowaniem na zewnątrz, pod zderzakiem
    > z tyłu, żeby nie przytrzaskiwać kabla za każdym razem.

    https://www.kaltire.com/the-benefits-of-using-a-bloc
    k-heater/

    To akurat Kanada. Może przesadziłem z tym amerykańskim standardem,
    bo jak guglam, to różne wynalazki wyskakują. Ale podobnie też jest
    w Szwecji za kołem polarnym. Volvo ma w niektórych wykonaniach
    fabryczne porządne gniazdo. Ja jestem bardziej ciepłolubny, w takie
    miejsca raczej nie jeżdżę.

    --
    Jarek


  • 34. Data: 2017-01-12 18:18:25
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: g...@g...com

    W dniu czwartek, 12 stycznia 2017 13:46:45 UTC+1 użytkownik Adam Wysocki napisał:
    > Z trzeciej strony pod firmą nie mam możliwości pociągnięcia prądu, a nie
    > zawsze jest miejsce w garażu podziemnym i trzeba stawać na zewnątrz, więc
    > farelka na 230V przydawałaby się tylko w domu.
    >
    > Widziałem też grzałki na 230V, podłączane do układu chłodzenia. Dałoby się
    > taką założyć i zrobić obejście wentylatora, żeby podłączenie pompki od
    > razu włączało nawiew w samochodzie, ale raz że mógłbym jej użyć tylko pod
    > domem a dwa, że taka pompka jednak zużyje więcej prądu niż samo grzanie
    > powietrza, bo musi nagrzać jeszcze wodę i blok silnika, a z tym silnik
    > sam sobie dobrze radzi.

    Są jeszcze takie z pompką
    http://www.podgrzewaczesilnika.pl/oferta/2/

    Kto wie, może się skuszę - taka pompka, wtyczkogniazdko w zderzaku i może od razu
    mała ładowarka do akumulatora zamontowana na stałe.


  • 35. Data: 2017-01-12 18:19:13
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>

    > Pomysl ze starym akumulatorem jest tak glupi ze tylko troll moglby zalozyc temat o
    wykorzystaniu go do grzania.
    przesadzasz. ja mam fotel grzany prądem, mnie zimno nie jest. ale
    dziecko w foteliku? albo ma fafnaście warst odzieży i nie może się
    ruszać, albo marznie. taka farelka, to jak ciepełko z kominka w
    piździawice. "farelkę" mam pomiędzy fotelami, z wydmuchem na tył, na dziecko

    ToMasz


  • 36. Data: 2017-01-12 18:35:14
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>

    W dniu 12.01.2017 o 13:27, Adam Wysocki pisze:
    > ToMasz <N...@o...pl> wrote:
    >
    >>> Jakiego rzędu wielkości prąd można ciągnąć z akumulatora samochodowego
    >> duży, długo. aż nie padnie
    >
    > Czyli można zrobić nawet zwarcie (zakładając że mamy kable, które się nie
    > spalą) i go nie rozsadzi?
    trolujesz. w takim przypadku coś umrze, bo nie jest to normalny stan pracy.

    >
    > Gdzie założyłeś tę nagrzewnicę,
    pomiędzy przednie fotele, w pionie, dmucha na dzieci siedzące z tyłu.
    > żeby nie przeszkadzała? To ta 1000W? Na
    > ile czasu grzania wystarczał akumulator (ten dodatkowy)
    10 minut, bo to był akumulator na złom.
    > grzać czasu, w praktyce, żeby dało się komfortowo wsiąść i żeby szyby były
    > odmrożone?
    tego nie wiem. gdybym go skierował na szybę, zgaduje że te 10 minut
    szybie by wystarczyło. natomiast nagrzanie całego wnętrza? PRzy minus 15
    - nigdy.



    >
    > Taka byłaby OK?
    > http://allegro.pl/citroen-c5-nagrzewnica-elektryczna
    -i6652099066.html
    taka sama
    > Boję się podłączać to do głównego aku, żebym nie miał rano przymusowego
    > pchania - mrozy to i tak złe warunki dla aku...
    jest taka opcja. mnie sie to przytrafiło pod supermarketem, ale jak
    zobaczyli starszego faceta, z małym dzieckiem i kablami rozruchowymi,
    odarazu znalazł sie ochotnik.

    >>> Wiem, że aku kwasowe ładuje się prądem 10% pojemności,
    >> nie. alternator "daje" 14.4V a akumulator pociągnie tyle ile może.
    >> kilkadziesąt amper nawet.
    >
    > Hmm, chodzi o to, jak się "powinno", tzn. jak zalecają, żeby długo mu się
    > żyło :) W samochodzie akumulator normalnie nie jest nadmiernie
    > rozładowany, więc ten prąd ładowania pewnie też nie jest kosmiczny.
    nie martw się tym. akumulatory samochodowe podczas normalnej pracy,
    ładuje się stałym napięciem, czyli zmiennym prądem. na to jaki jest prąd
    ma wpływ przedewszystkim stopień rozładowania, opór wewnętrzny,
    temperatura.... i wydajność alternatora. To ona ogranicza prąd, ale
    uwierz mi, ze kilkadziesiąt amper prądu ładowania to nic groźnego dla
    akumulatora, który ma 70amperogodzin.
    >
    > Inna sprawa, że boję się, że jak za bardzo obciążę alternator, to albo go
    > spalę albo nie będzie ładował głównego aku.
    na 100% nic się nie stanie. chyba że masz pasek napędzający alternator
    chwilę przed śmiercią, to umrze.
    wyobraź sobie że jedziesz autkiem, a tu ładna pani macha rąsią, stojąc
    przy aucie które ma otwartą maskę i kabelki rozruchowe. zatrzymujesz
    się, "pożyczasz" jej prądu... Zastanawiasz się jakie to szkodliwe dla
    silnika? Wcale. zużyjesz tylko pół szklanki paliwa więcej. to sam o
    stanie się jak do działającego auta (silnika, alternatora) podłączysz
    drugi akumulator.


    >>> żeby nie wybuchł.
    >> niema takiej możliwości. jego masa, pojemność cieplna, konstrukcja
    >> pozwalająca na wytrzymanie setek amper - nie rozwalisz go prądem.
    >
    > Ale te setki amper płyną normalnie przez kilka sekund odpalania. Jak komuś
    > nie chce zapalić, to może kilkadziesiąt sekund, ale raczej nie dłużej...

    jak go rozładujesz lekko poniżej 12v i podłączysz do instalacji
    samochodu z działającym silnikiem, nic złego niema prawa się stać. jeśli
    masz jakiekolwiek zastrzeżenia, to podłącz go, przez żarówkę. żarówka w
    szereg. jak bezpiecznik. jak dasz żarówkę 5W, to akululator bęzdie się
    ładował przez pół roku. jak dasz żarówkę 100w, to dwa razy dłużej niż
    bez niej (tak na oko oczywiście). jeśli zbudujesz układ z żarówką w roli
    bezpiecznika i zrobisz zwarcie (np kompletnie zniszczonym akumulatorem),
    żarówka zaświeci się jasnym światłem i tyle strachu.

    > Przy 14.4V chyba nie ma możliwości przeładowania nawet jakby płynęły setki
    > amper?
    przy 14.4, po ustaleniu parametrów prąd spadnie w okolice zera amper,
    więc nic sienie stanei

    ToMasz



  • 37. Data: 2017-01-12 19:56:21
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrno7fa5p.qve.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > Pan J.F. napisał:
    >
    >> Ale sa tez gustowne piecyki na nafte lub butle gazu ...
    >
    > To wszystko jest dla cieniasów. Prawdziwi twardziele robią tak:
    >
    > https://youtu.be/NdCfZQsZEHQ

    Stare. Najlepsze, że facet ma to oficjalnie w dokumentach, zatwierdzone i
    dopuszczone do ruchu.

    --
    ...Ja biorę na siebie schody, znajdę je skubane i skopię im poręcz
    tak, że nie będą wiedziały, którędy na górę. (C) Osioł ze Shreka.


  • 38. Data: 2017-01-13 10:25:19
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:

    >> Kto za to płaci?
    >
    > Należy się jak psu zupa. Podłącza się na przykład przed wejściem do
    > sklepu czy urzędu.

    Nawet na chwilę?

    >> I gdzie oni te gniazda mają - w bagażniku czy na zewnątrz?
    >> Ja myślałem raczej nad zamontowaniem na zewnątrz, pod zderzakiem
    >> z tyłu, żeby nie przytrzaskiwać kabla za każdym razem.
    >
    > https://www.kaltire.com/the-benefits-of-using-a-bloc
    k-heater/
    >
    > To akurat Kanada. Może przesadziłem z tym amerykańskim standardem,
    > bo jak guglam, to różne wynalazki wyskakują. Ale podobnie też jest
    > w Szwecji za kołem polarnym. Volvo ma w niektórych wykonaniach
    > fabryczne porządne gniazdo. Ja jestem bardziej ciepłolubny, w takie
    > miejsca raczej nie jeżdżę.

    Polska ostatnio też była zimna... teraz jest lepiej.

    --
    http://www.chmurka.net/


  • 39. Data: 2017-01-13 10:29:18
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Adam Wysocki" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:1rTd6at0kIqvqNv8%g...@n...chmurka.net..
    .
    >Na tlenek węgla jestem wyczulony po tym, jak trochę się nim
    >podtrułem.
    >Robiłem coś przy motorze, zapomniałem podłączyć podciśnienie do
    >czujnika
    >podciśnienia i jak odpaliłem, to momentalnie włączył się alarm tlenku
    >w
    >garażu, a mi już zaczęło robić się słabo... całą noc mnie potem głowa
    >bolała.

    Dobra rzecz taki alarm jak widac.

    >Potem zastanawiałem się, co się stało i wyszło mi na to, że po prostu
    >mieszanka była bardzo bogata, ale czemu spadek podciśnienia w dolocie
    >(bo czujnik widział wtedy ciśnienie atmosferyczne) tak wpływa, już
    >nie
    >wydedukowałem. Miałem na to dwie teorie, ale obie obaliłem.

    Motor z wtryskiem elektronicznym ?
    To najnormalniej w swiece - masa powietrza, ktora bedzie zassana do
    cylindra zalezy wprost od cisnienia absolutnego w kolektorze.
    Tzn przy wolnych obrotach, bo przy szybkich to nie zdazy.

    A proporcjonalnie do masy powietrza nalezy wtrysnac ilosc benzyny.

    Czujnik stwierdza 1atm absolutna, to znaczy ze przepustnica otwarta na
    maksa, i nalezy duzo paliwa lac.
    Normalnie na wolnych obrotach przepustnica jest prawie zamknieta, w
    kolektorze panuje podcisnienie czyli niskie cisnienie absolutne, tlok
    zasysa malo powietrza i tlenu, wiec i dawka paliwa musi byc malutka.

    W samochodzie mialbys jeszcze sonde lambda w wydechu, ktora by
    stwierdzila ze za malo tlenu w spalinach, wiec trzeba zmnieszyc dawke
    paliwa.
    Ale co by z tego razem wyszlo ... komunikat, ze uszkodzony czujnik
    cisnienia i praca w trybie awaryjnym czy komunikat ze uszkodzona sonda
    lambda :-)

    J.


  • 40. Data: 2017-01-13 10:29:44
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    g...@g...com wrote:

    >> Widziałem też grzałki na 230V, podłączane do układu chłodzenia. Dałoby się
    >> taką założyć i zrobić obejście wentylatora, żeby podłączenie pompki od
    >> razu włączało nawiew w samochodzie, ale raz że mógłbym jej użyć tylko pod
    >> domem a dwa, że taka pompka jednak zużyje więcej prądu niż samo grzanie
    >> powietrza, bo musi nagrzać jeszcze wodę i blok silnika, a z tym silnik
    >> sam sobie dobrze radzi.
    >
    > Są jeszcze takie z pompką

    O takiej właśnie mówię :)

    > http://www.podgrzewaczesilnika.pl/oferta/2/

    Tu trochę taniej:
    http://allegro.pl/podgrzewacz-silnika-pompa-podgrzew
    ajaca-plyn-1500w-i6665000777.html

    Też się zastanawiam... tylko żeby podłączyć ją inaczej - niech płyn leci
    przez nagrzewnicę i od razu włącza się wentylator w środku. Tak byłoby
    chyba bardziej elegancko niż z farelką pod fotelem, ale też drożej.

    Trochę przeraża mnie, ile prądu pójdzie w grzanie silnika. Mi zależy na
    moim cieple, silnik to akurat odporny jest :)

    Ciekawe czy są takie nagrzewnice na 12V, z 1kW. Wtedy pomysł z
    akumulatorem mógłby wrócić - ale wtedy ciecz tylko przez (fabryczną)
    nagrzewnicę.

    --
    http://www.chmurka.net/

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: