eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 73

  • 21. Data: 2017-01-12 15:57:09
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości
    Pan Adam Wysocki napisał:
    >> Nie oddawałem, stwierdziłem że za 30 zł sobie go zostawię, miał być
    >> do
    >> UPS-a, ale na razie stoi przed domem podłączony na stałe do
    >> podtrzymania.
    >
    >> On był dziwny. Odpalał bez problemu, ale raz miałem sytuację, że
    >> robiłem
    >> coś przy samochodzie, radio grało i po ok. 40 minutach takiego
    >> grania
    >> zaczęło padać. Próbuję odpalić samochód - trup. Mierzę - nie
    >> pamiętam ile
    >> wyszło, ale mało, rozładował się. Naładowałem i nie było więcej
    >> problemów,
    >> ale nie chciałem ryzykować, więc kupiłem nowy.

    >Nie dziwny, tylko normalny współczesny. Teraz tak jest, że zdychają
    >nagle.

    Ale nie w taki sposob.
    Ostatnie mi padly na zwarcie jednej celi - i juz ladowanie nie
    pomoglo.

    A ten wyglada na normalnie zuzyty ..

    >Nie warto trzymać takch, co to już zaczynają padać, bo za chwilę
    >padną
    >całkowicie.

    >>> Albo jakis piecyk na gaz z butli ... niestety - troche strach.
    >> No właśnie, bezpieczeństwo przede wszystkim - taki piecyk w
    >> zamkniętej
    >> przestrzeni to proszenie się o śmierć (tlenek węgla). Poza tym
    >> piecyki
    >> są duże, a samochód mały...

    Ja bym sie tam pozaru bardziej bal niz tego tlenku wegla ... ale warto
    o nim pamietac..

    >Tak sobie teraz pomyślałem, że w roli webasto sprawdzić sie może
    >agregat
    >prądotwórczy. One tanie są teraz. Taki kilowatowy oddaje sam z siebie
    >dwa kilowaty ciepła, a prądem można zasilić farelkę. To raczej dla
    >tych,
    >co jeżdżą dostawczakiem z budą, ala zawszeć pomysł to pomysł.

    Cos w tym jest, ale:
    -duze i nieporeczne, wiec jak piszesz - w dostawczaku,
    -niewielka zywotnosc ... ciekawe ile wytrzyma.
    -wady pozostaja - czad, pozar, i inne zniszczenia.

    J.


  • 22. Data: 2017-01-12 16:00:15
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:

    >> Jak ze starym nie wyjdzie, to kupię nowy... zawsze to mniej pieniędzy,
    >> niż Webasto.
    >
    > Z nowym też słabo to widzę (kalkulacje w wiadomości obok). Już prędzej
    > używane webasto, jeśli ma być taniej.

    Zrobię w wolnej chwili ten obiecany w wiadomości obok pomiar z farelką
    i zobaczę.

    >> Palnik brał benzynę z baku?
    >
    > Tak. Spalonych samochodów wprawdzie nie widziałem, ale caly ten
    > zaporożec, to była toporna konstrukcja.

    Nawet nazwa jest toporna :)

    >> Długo musisz czekać, aż się nagrzeje?
    >
    > To idzie błyskawicznie. Kupiłem w markecie farelkę 2 kW za trzy dychy.

    Jak z 2kW idzie błyskawicznie, to z 1kW też powinno pójść... a 1kW, jak
    było ustalone, wyciągnę przez parę minut z akumulatora ;)

    >> Też o tym myślałem. Druga opcja (mniej eko) to pójść do samochodu,
    >> odpalić go, zamknąć z pilota, wrócić do domu i niech się grzeje...
    >
    > Również niezgodna z przepisami -- nie wolno zostawiać samochodu
    > z uruchomionym silnikiem.

    To swoją drogą.

    > Ja praktykuje na własnej działce pod własnym domem, tu nawet samochodu
    > nie zamykam. Jeśli kto chce "problem zimy" rozwiązać kompleksowo, to nie
    > od rzeczy jest zamontowanie farelki na przykład pod fotelem, a do tego
    > złącza gdzieś w bagażniku, z możliwością wyprowadzenia kabla. Od razu z
    > włącznikiem czasowym.

    Też jakiś pomysł... tylko wychodząc wieczorem z samochodu na mróz
    ostatnie, na co mam ochotę, to pamiętać o podłączeniu kabla i na pewno
    będę o tym zapominał :) ale jak eksperyment pokaże, że na akumulator
    nie ma co liczyć, to chyba nie będzie wyboru.

    --
    http://www.chmurka.net/


  • 23. Data: 2017-01-12 16:11:58
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:

    >>100A by wystarczyło... teoretycznie przy 50Ah powinno starczyć na 30
    >>minut.
    >
    > Teoria w tym miejscu zawodzi, tzn przechodzi na wyzszy poziom - przy
    > duzych pradach jest znacznie krocej.

    I ta różnica w energii jest potem (jak akumulator wystygnie) nie do
    odzyskania? Kojarzę że jak miałem problemy z ładowaniem w motorze, to
    zdarzało się, że zaraz po jeździe nie chciał odpalić, ale jak postał,
    to odpalał.

    >>On był dziwny. Odpalał bez problemu, ale raz miałem sytuację, że robiłem
    >>coś przy samochodzie, radio grało i po ok. 40 minutach takiego grania
    >>zaczęło padać. Próbuję odpalić samochód - trup. Mierzę - nie pamiętam
    >>ile wyszło, ale mało, rozładował się. Naładowałem i nie było więcej
    >>problemów, ale nie chciałem ryzykować, więc kupiłem nowy.
    >
    > Normalne - zuzyl sie, i prad rozruchowy jeszcze ma, a pojemnosci juz
    > nie. Trzeba bylo oddac, bo nie jest warty 30 zl.

    Hmm, nie wiedziałem że tak to działa. Tak czy inaczej źródło chwilowego
    dużego prądu może być przydatne. Do czego - nie wiem, jeszcze się nie
    przydało :)

    >>Zerknij w posta niżej - kupiłem taką 300W i nie grzeje prawie w ogóle
    >>:(
    >
    > 300W cos tam grzeje - zarowki 300W lepiej nie dotykac, nawet 100W
    > parzy ...

    Lutownicy 30W też lepiej nie dotykać :) nie chodzi o temperaturę tylko o
    energię. Przepływ powietrza bardzo skutecznie chłodził tę 300W farelkę,
    podejrzewam że jakby założyć żarówce 100W odpowiedni radiator i wiatrak,
    to też dałoby się ją łatwo utrzymywać tylko lekko ciepłą.

    >>Zastanawiam się też, jak włączać tą nagrzewnicę, przy 1kW to prawie 90A.
    >>Chyba tylko przekaźnik od rozrusznika by się do tego nadawał.
    >
    > Tam nie ma przekaznika, to jest czesc rozrusznika.

    W samochodach nie wiem (i podejrzewam że masz rację), ale w motorach jest.
    Tylko tam mniejsze prądy...

    http://allegro.pl/przekaznik-rozrusznika-quad-atv-li
    nhai-12v-100a-i6674121052.html
    http://allegro.pl/przekaznik-uniwersalny-rozrusznika
    -12v-100a-cena-i6226681081.html

    Tu porządniejszy, ale cena też porządniejsza:

    http://www.caraudiosklepy.pl/hollywood-hr-100-przeka
    znik-100a-p908.html

    Taka tandeta też jest, ale bałbym się tego dotykać :)

    http://allegro.pl/elektrowlacznik-rozrusznika-przeka
    znik-cewka-wyprz-i6665414807.html

    --
    http://www.chmurka.net/


  • 24. Data: 2017-01-12 16:18:23
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Adam Wysocki napisał:

    >> Tak. Spalonych samochodów wprawdzie nie widziałem, ale caly ten
    >> zaporożec, to była toporna konstrukcja.
    >
    > Nawet nazwa jest toporna :)

    Nazwa kozacka -- akurat do niej nic nie mam. A sama bryka, to jakaś
    taka do NSU podobna.

    >> Ja praktykuje na własnej działce pod własnym domem, tu nawet samochodu
    >> nie zamykam. Jeśli kto chce "problem zimy" rozwiązać kompleksowo, to nie
    >> od rzeczy jest zamontowanie farelki na przykład pod fotelem, a do tego
    >> złącza gdzieś w bagażniku, z możliwością wyprowadzenia kabla. Od razu z
    >> włącznikiem czasowym.
    >
    > Też jakiś pomysł... tylko wychodząc wieczorem z samochodu na mróz
    > ostatnie, na co mam ochotę, to pamiętać o podłączeniu kabla i na pewno
    > będę o tym zapominał :) ale jak eksperyment pokaże, że na akumulator
    > nie ma co liczyć, to chyba nie będzie wyboru.

    Gdy się pomyśli o rannym szronie i mrozie, wtedy pamięć wraca. W końcu
    na Alasce takie kable standardem. To znaczy gniazda w samochodzie są
    standardem, bo kable są przy słupkach na parkingach. Wszędzie.

    --
    Jarek


  • 25. Data: 2017-01-12 16:26:32
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>> On był dziwny. Odpalał bez problemu, ale raz miałem sytuację,
    >>> że robiłem coś przy samochodzie, radio grało i po ok. 40 minutach
    >>> takiego grania zaczęło padać. Próbuję odpalić samochód - trup.
    >>> Mierzę - nie pamiętam ile wyszło, ale mało, rozładował się.
    >>> Naładowałem i nie było więcej problemów, ale nie chciałem
    >>> ryzykować, więc kupiłem nowy.
    >> Nie dziwny, tylko normalny współczesny. Teraz tak jest, że zdychają
    >> nagle.
    >
    > Ale nie w taki sposob.
    > Ostatnie mi padly na zwarcie jednej celi - i juz ladowanie nie
    > pomoglo.
    >
    > A ten wyglada na normalnie zuzyty ..

    Toć mówię, że z nim wszystko normalnie.

    >> Tak sobie teraz pomyślałem, że w roli webasto sprawdzić sie może
    >> agregat prądotwórczy. One tanie są teraz. Taki kilowatowy oddaje
    >> sam z siebie dwa kilowaty ciepła, a prądem można zasilić farelkę.
    >> To raczej dla tych, co jeżdżą dostawczakiem z budą, ala zawszeć
    >> pomysł to pomysł.
    >
    > Cos w tym jest, ale:
    > -duze i nieporeczne, wiec jak piszesz - w dostawczaku,
    > -niewielka zywotnosc ... ciekawe ile wytrzyma.
    > -wady pozostaja - czad, pozar, i inne zniszczenia.

    Żywotność wystarczy, to się na krótko odpala, a zima nie trwa wiecznie.
    Wielkie też nie jest, chociaż te małe niestety trzeba ciągnąć za sznurek,
    więc to nie do końca to samo, co webasto. Odprowadzić spaliny z rury łatwo,
    pozostałych nieszczęść się nie spodziewam.

    Jarek

    --
    I z dziecinną radością pociągnął za sznurek,
    By stary Dąbrowskiego posłyszeć mazurek.


  • 26. Data: 2017-01-12 16:38:14
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "Adam Wysocki" <g...@s...invalid> napisał w wiadomości
    news:1eTd6agcuIqvqNv8%gof@news.chmurka.net...
    > Czyli można zrobić nawet zwarcie (zakładając że mamy kable, które się nie
    > spalą) i go nie rozsadzi?

    Zniszczysz płyty - wywali masę czynną i pokiereszuje, zewrze się i pójdzie
    lawinowo. Lepiej nie sprawdzać.

    > Przy 14.4V chyba nie ma możliwości przeładowania nawet jakby płynęły setki
    > amper?

    Ale po naładowaniu rozkład na tlen i wodór. W nieskończoność nie da się tak
    trzymać. Zresztą, aku zaczyna gazować, zanim ładowanie dobiegnie końca.

    --
    ...Ja biorę na siebie schody, znajdę je skubane i skopię im poręcz
    tak, że nie będą wiedziały, którędy na górę. (C) Osioł ze Shreka.


  • 27. Data: 2017-01-12 16:39:59
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Adam Wysocki" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:1lTd6aqktIqvqNv8%g...@n...chmurka.net..
    .
    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    >>>100A by wystarczyło... teoretycznie przy 50Ah powinno starczyć na
    >>>30
    >>>minut.
    >> Teoria w tym miejscu zawodzi, tzn przechodzi na wyzszy poziom -
    >> przy
    >> duzych pradach jest znacznie krocej.

    >I ta różnica w energii jest potem (jak akumulator wystygnie) nie do
    >odzyskania?

    Sobie przypomialem nazwisko
    https://en.wikipedia.org/wiki/Peukert's_law
    http://www.smartgauge.co.uk/peukert_chg.html

    Gdzies czytalem wyjasnienie, ze powodem jest wytworzenie warstwy
    siarczanu na powierzchni ziaren masy czynnej, ktora to warstwa
    mechanicznie izoluje glebsze warstwy przed kontaktem z elektrolitem.
    Przy mniejszym pradzie reakcje zachodza "w calej masie" bardziej
    rownomiernie.

    A w tym momencie:
    -ladowanie bedzie krotsze, wiec o stracie energii nie ma mowy (ale
    byla na rezystancji wewnetrznej),
    -byc moze malym pradem sie uda dalej rozladowac (ale glebokie
    rozladowywanie rozruchowego jest szkodliwe),
    -byc moze pozostawiony w spokoju sie troche przeorganizuje, tzn ten
    siarczan sie w jednym miejscu pojawi a w innym zniknie, i mozliwy do
    pobrania prad bedzie rosl.

    >>>On był dziwny. Odpalał bez problemu, ale raz miałem sytuację, że
    >>>robiłem
    >>>coś przy samochodzie, radio grało i po ok. 40 minutach takiego
    >>>grania
    >>>zaczęło padać. Próbuję odpalić samochód - trup. Mierzę - nie
    >>>pamiętam
    >>>ile wyszło, ale mało, rozładował się. Naładowałem i nie było więcej
    >>>problemów, ale nie chciałem ryzykować, więc kupiłem nowy.
    >
    >> Normalne - zuzyl sie, i prad rozruchowy jeszcze ma, a pojemnosci
    >> juz
    >> nie. Trzeba bylo oddac, bo nie jest warty 30 zl.

    >Hmm, nie wiedziałem że tak to działa.

    Ostatnio coraz rzadziej - jedna z cel sie raczej zwiera, a "piec
    dobrych" dziala rownie dobrze jak w 3 w traktorze :-)

    >Lutownicy 30W też lepiej nie dotykać :) nie chodzi o temperaturę
    >tylko o
    >energię. Przepływ powietrza bardzo skutecznie chłodził tę 300W
    >farelkę,
    >podejrzewam że jakby założyć żarówce 100W odpowiedni radiator i
    >wiatrak,
    >to też dałoby się ją łatwo utrzymywać tylko lekko ciepłą.

    Oczywiscie, tak to dziala ... ale zarowka nie jest tak mala jak
    lutownica :-)

    Z ciekawostek - "zarowka" LED, wielkosc mniej wiecej taka jak zwyklej
    zarowki, moc znikoma 5-10W, a obudowa goraca niemal jak w zwyklej
    zarowce :-(

    J.


  • 28. Data: 2017-01-12 16:40:55
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)

    Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:

    >>> Tak. Spalonych samochodów wprawdzie nie widziałem, ale caly ten
    >>> zaporożec, to była toporna konstrukcja.
    >>
    >> Nawet nazwa jest toporna :)
    >
    > Nazwa kozacka -- akurat do niej nic nie mam.

    Mi się kojarzy z nosorożcem :) Ale wiem skąd się wzięła.

    >> Też jakiś pomysł... tylko wychodząc wieczorem z samochodu na mróz
    >> ostatnie, na co mam ochotę, to pamiętać o podłączeniu kabla i na pewno
    >> będę o tym zapominał :) ale jak eksperyment pokaże, że na akumulator
    >> nie ma co liczyć, to chyba nie będzie wyboru.
    >
    > Gdy się pomyśli o rannym szronie i mrozie, wtedy pamięć wraca. W końcu
    > na Alasce takie kable standardem. To znaczy gniazda w samochodzie są
    > standardem, bo kable są przy słupkach na parkingach. Wszędzie.

    Kto za to płaci? I gdzie oni te gniazda mają - w bagażniku czy na
    zewnątrz? Ja myślałem raczej nad zamontowaniem na zewnątrz, pod zderzakiem
    z tyłu, żeby nie przytrzaskiwać kabla za każdym razem.

    --
    http://www.chmurka.net/


  • 29. Data: 2017-01-12 16:42:37
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:587777e9$0$15210$65785112@news.neostrada.pl...
    > Użytkownik "Adam Wysocki" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:1eTd6agcuIqvqNv8%g...@n...chmurka.net..
    .
    > ToMasz <N...@o...pl> wrote:
    >>>> Jakiego rzędu wielkości prąd można ciągnąć z akumulatora samochodowego
    >>> duży, długo. aż nie padnie
    >
    >>Czyli można zrobić nawet zwarcie (zakładając że mamy kable, które się nie
    >>spalą) i go nie rozsadzi?
    >
    > Raczej nie ... bo zacznie sie najpierw topic i gotowac :-)

    Zniszczy płyty, wywali masę czynną. A jeszcze przy dużym prądzie zajdzie
    proces, który roboczo, bo nie znam oficjalnej nazwy, nazywam
    "antygazowaniem" - wystarczy zajrzeć do cel takiego aku - lekko gazuje.
    Jak się płyty pogną, to może zajść zwarcie, a wtedy za nic nie ręczę - nie
    da się już tego kontrolować.

    >
    > Ale czy nie sa mozliwe jakies reakcje wydzielajace wodor i tlen, to glowy
    > nie dam.

    Widziałem gaz w aku dającym duży prąd, więc zapewne tak. Choć było go mniej,
    niż przy ładowaniu.

    > przy 14.4V nie poplyna setki A. Chyba ze akumulator jak z okretu
    > podwodnego.
    >
    > No chyba, ze akumulator mocno wyladowany ... ale wtedy sie laduje i wodoru
    > nie wydziela.

    Wycyckany do zera najpewniej najpierw będzie stanowił przerwę w obwodzie. Z
    czasem załapie i prąd popłynie. I może być duży, ale setek rzeczywiście
    raczej nie będzie.

    >
    > A jak sie troche podladuje, to prad spadnie, nawet ponizej 1A.
    > Ale 14.4V juz wodor wydziela.

    Już wcześniej zaczyna.

    --
    ...Ja biorę na siebie schody, znajdę je skubane i skopię im poręcz
    tak, że nie będą wiedziały, którędy na górę. (C) Osioł ze Shreka.


  • 30. Data: 2017-01-12 16:47:41
    Temat: Re: Długotrwałe obciążenie aku samochodowego - jaki max bezpieczny prąd?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
    l...
    Pan J.F. napisał:
    >>>> On był dziwny. Odpalał bez problemu, ale raz miałem sytuację,
    >>>> że robiłem coś przy samochodzie, radio grało i po ok. 40 minutach
    >>>> takiego grania zaczęło padać. Próbuję odpalić samochód - trup.
    >>>> Mierzę - nie pamiętam ile wyszło, ale mało, rozładował się.
    >>>> Naładowałem i nie było więcej problemów, ale nie chciałem
    >>>> ryzykować, więc kupiłem nowy.
    >>> Nie dziwny, tylko normalny współczesny. Teraz tak jest, że
    >>> zdychają
    >>> nagle.
    >> Ale nie w taki sposob.
    >> Ostatnie mi padly na zwarcie jednej celi - i juz ladowanie nie
    >> pomoglo.
    >> A ten wyglada na normalnie zuzyty ..
    >Toć mówię, że z nim wszystko normalnie.

    Ale wspolczesnie to wlasnie juz nie jest normalnosc :-(

    No i takie zuzycie nie powoduje "zdychaja nagle".

    >>> Tak sobie teraz pomyślałem, że w roli webasto sprawdzić sie może
    >>> agregat prądotwórczy. One tanie są teraz. Taki kilowatowy oddaje
    >>> sam z siebie dwa kilowaty ciepła, a prądem można zasilić farelkę.
    >>> To raczej dla tych, co jeżdżą dostawczakiem z budą, ala zawszeć
    >>> pomysł to pomysł.
    >> Cos w tym jest, ale:
    >> -duze i nieporeczne, wiec jak piszesz - w dostawczaku,
    >> -niewielka zywotnosc ... ciekawe ile wytrzyma.
    >> -wady pozostaja - czad, pozar, i inne zniszczenia.

    >Żywotność wystarczy, to się na krótko odpala, a zima nie trwa
    >wiecznie.

    No ale to chyba musi z kilkanascie minut pochodzic ... choc w sumie -
    2kW farelka + 4kW z silnika to juz sporo.

    >Wielkie też nie jest, chociaż te małe niestety trzeba ciągnąć za
    >sznurek,

    No wlasnie, pojsc, odpalic, wrocic do ciepelka ?

    Ale sa tez gustowne piecyki na nafte lub butle gazu ...

    J.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: