-
161. Data: 2009-03-11 08:01:04
Temat: Re: Czemu Nikon i Canon nie robią stabilizacji w korpusie?
Od: "PW" <c...@p...wytnijto.e-wro.pl>
Użytkownik "dominik" <n...@d...kei.pl> napisał w wiadomości
news:gp6son$g8u$1@news.onet.pl...
> PW pisze:
> Fotografia z stabilizacją, z ekranikiem LCD, światłomierzem i podobnymi
> nie jest prawdziwa?
> Jest inaczej, wygodniej, szybciej no i bezproblemowo. To jak podchodzisz
> do zdjęć to Twoja sprawa. Znam takich, którzy mają wyłączony LCD i robią
> zdjęcia jak dawniej. Znam takich, którzy mają na stałe włączoną serię i
> robią po 300-400 zdjęć na godzinę. To jak podchodzisz do wszystkiego
> zależy tylko od Ciebie. Jest łatwo, szybko, bezboleśnie.
Ależ jest prawdziwa. Ja nie jestem fanem zupełnego manualu, kumpel zresztą
też nie i właściwie wszystko jest w porządku, dopóki nie zaczną się pojawiać
jakies totalnie zautomatyzowane cuda, w których człowiek zostanie
zredukowany do roli naciskacza guzika. Ale to już temat na osobny wątek.
>
> Jak wprowadzano AF to były podobne niesmaki, że jak to żeby aparat
> ustawiał ostrość sam?! A teraz manuali niemalże nie ma sprzedawanych
> nowych. Tak samo z cyfrowymi - miało nie mieć duszy, być gorsze i
> okropniejsze - a jednak najzagorzalsi analogowcy przełażą na cyfrę. Tak
> samo teraz pewnie będzie powoli z EVIL-ami itd.
Przełażą, ale chyba trochę z wygody a nie dla jej jakichś przewag
technicznych. Oglądając te same miejsca, trudne oświetleniowo, robione na
cyfrze i na dobrym slajdzie wciąż ma się wrażenie, że slajd, mimo jakichś
tam niedoskonałości emulsji, daje bardziej harmonijny obraz i ma większą
pojemnośc tonalną. Cyfra jest doskonalsza, bardziej jednorodna, równiejsza,
a slajd bardziej urokliwy :)
.
> Jest po prostu postęp. Wiem jakie zdjęcia miałem kiedyś, wiem ile moim
> zdaniem niepotrzebnie traciłem czasu i pracy, jaki był efekt. Wiem co jest
> teraz i patrzę bez żalu. Analogi wciąż mam, całkiem sporo, ale to jest
> ciekawostka. Na koncert idę z cyfrowym, po przyjściu wybieram 10 zdjęć i
> mam relację na www. Tak mi odpowiada.
A pewnie, mam dokładnie to samo. Jest wygoda i sto innych zalet.
> > Zbieram stare
>> aparaty, takie srebrne, bez AF, z wsuwanymi w korpus tubusami obiektywów,
>> selenowymi światłomierzami, a nawet miechami i przesuwem czołówek, bez
>> luster samopowrotnych, i powiem Wam, siedzi w nich jakiś duch... :) ale
>> teraz jest inaczej i tamto se nevrati :)
>
> Bo wymuszają na Tobie kilka rzeczy:
> + nie patrzeć w ekranik po zrobieniu zdjęcia
Hehe, niedawno musiałem robić foty analogowym Nikonem F801, sam taki kiedyś
miałem, i po każdym zdjęciu odruchowo gapiłem się na tylną ściankę, a tam
plastik :)
> Cyfrowym wszystko też się tak da. Włącz manual, wyłącz LCD i AF, a po
> zdjęciach odczekaj z tydzień po czym zanieś bez oglądania kartę do labu i
> każ wydrukować wszystko jak leci, ewentualnie bierz fotoindeks. Da się? :)
> owszem.
>
> Aaa... i zostaw panu w labie spory napiwek :)
No chyba się jednak nie skuszę :)
zdrówka, PW
-
162. Data: 2009-03-11 08:18:22
Temat: Re: Czemu Nikon i Canon nie robią stabilizacji w korpusie?
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
Rzecze Marek Dyjor:
>> Wydawało mi się że na matrycy, ale może się mylę.
>
> bosz dość powszechnie sie stosuje stabilizację polegającą na zastosowaniu
> większej matrycy i przesówaniu obrazu.
naprafde? bosz
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
-
163. Data: 2009-03-11 08:32:49
Temat: Re: Czemu Nikon i Canon nie robią stabilizacji w korpusie?
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"PW" <c...@p...wytnijto.e-wro.pl> napisał:
>>[...]
>>> To teraz wyobrtaź sobie, ze masz użyteczne ISO1600, jasny obiektyw i do
>>> tego
>>> stabilizację umożliwiającą wydłużenie czasu ok. 10x. Ja tak właśnie
>>> mam - i
>>> to doceniam.
>>
>> W brutalny sposób rozbijasz argumenty niektórych uczestników tego wątku
>> :<
>
> A ja mam kumpla, który na widok szkła ze stabilizacją i tych zdjęć na 1/15
> i 300mm powiedział: kurde, gdzie się podziała prawdziwa fotografia?
Uzywanie długiego czasu ekspozycji i światła zastanego to nie odejście od
prawdziwej fotografii - raczej bym powiedzał, że powrót do jej korzeni. 100
lat temu bardzo często się takie zdjęcia wykonywało długie czasy - wymuszone
przez jasność dostępnej wówczas optyki i czułości materiałów światłoczułych.
Oczywiście stabilizację zapewniał wówczas solidny, najczęściej drewniany
statyw.
> Utonęła w cyfrowych i cyrkowych sztuczkach... Nie żebym się z tym zgadzał,
> ale jakaś epoka się kończy, bez dwóch zdań...
Co pewien czas ktoś dochodzi do takiego wniosku. Po zastąpieniu płyt
szklanych błonami zwojowymi, potem po wprowadzeniu formatu małoobrazkowego,
automatyki ekspozycji, AF, cyfrowej matrycy...
Postęp techniczny powoduje, że pewne rozwiązania się zmieniają. Oczywiście
można zostać przy starych rozwiązaniach - i zapewne da się znaleźć przypadki
dinozaurów np. do tej pory nie używających światłomierza i ustalających
ręcznie ekspozycję na podstawie tabeli naświetleń, ale ogromna więksszość
ludzi jest wygodna i zmiany ułatwiające życie chętnie przyjmuje.
> Zbieram stare aparaty, takie srebrne, bez AF, z wsuwanymi w korpus
> tubusami obiektywów, selenowymi światłomierzami, a nawet miechami i
> przesuwem czołówek, bez luster samopowrotnych, i powiem Wam, siedzi w nich
> jakiś duch... :) ale teraz jest inaczej i tamto se nevrati :)
>[...]
Bardzo sympatyczne hobby - podobnie jak np. kolekcjonowanie starych
samochodów.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
164. Data: 2009-03-11 08:39:45
Temat: Re: Czemu Nikon i Canon nie robią stabilizacji w korpusie?
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"dominik" <n...@d...kei.pl> napisał:
>>>> Kup Pentaxa. I stabilizacja w korpusie jest i 35f2 można kupić...
>>> Nie ma takiej firmy :>
>> Ależ ja Cię nie namawiam, żebyś całą firmę kupował! Wystarczy aparat:-).
>
> Pan się czepił odmiany. W sumie słusznie, choć taką metodą nie błyszczy
> się w towarzystwie.
>
A ja odniosłem wrażenie, że braku firmy. I tu faktycznie ma rację -
samodzielnej firmy Pentax od momentu fuzji z Hoyą nie ma. Zresztą wcześniej
też przez długie lata nie nazywała się Pentax, a Asahi Optical Co.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
165. Data: 2009-03-11 08:42:29
Temat: Re: Czemu Nikon i Canon nie robią stabilizacji w korpusie?
Od: Mirek <m...@p...pl>
On 11 Mar, 07:36, j...@a...at wrote:
> Stabilizacja potania cene obiektywow - gdyz mala sile swiatla
> obiektywu kompensuje sie tansza stabilizacja.
No, jest jeszcze jeden istotny parametr :) Waga. Mam taki obiektyw
Sigmy 150-500, ciemny (5-6,3), waży niecałe 2kg, więc da się go ze
sobą nosić po lesie i używać.
Obiektyw tej firmy 500mm ze światłem 2,8 waży ponad 15kg, pomijając
już ile kosztuje :D
--
pozdrawiam
Mirek
-
166. Data: 2009-03-11 09:34:41
Temat: Re: Czemu Nikon i Canon nie robią stabilizacji w korpusie?
Od: "Mikolaj Tutak" <mtutak(a)nixz*net@nospam.com>
Mateusz Ludwin wrote:
> Mikolaj Tutak wrote:
>> Mateusz Ludwin wrote:
>>
>>> To zmienia postać rzeczy...
>>>
>>> No ale ale - przecież w kompaktach mają stabilizację.
>>
>> Ale porzadną, w obiektywie, a nie w body...
>
> Wydawało mi się że na matrycy, ale może się mylę.
No nie widziałem Canona ze stabilizacja matrycy. W szczegolnosci moj kompakt
ma w obiektywie stabilizację...
--
pozdrawiam
Mikołaj
-
167. Data: 2009-03-11 09:36:40
Temat: Re: Czemu Nikon i Canon nie robią stabilizacji w korpusie?
Od: "Mikolaj Tutak" <mtutak(a)nixz*net@nospam.com>
Marek Dyjor wrote:
>>>> To zmienia postać rzeczy...
>>>>
>>>> No ale ale - przecież w kompaktach mają stabilizację.
>>>
>>> Ale porzadną, w obiektywie, a nie w body...
>>
>> Wydawało mi się że na matrycy, ale może się mylę.
>
> bosz dość powszechnie sie stosuje stabilizację polegającą na
> zastosowaniu większej matrycy i przesówaniu obrazu.
W kamerach - w aparatach to nie działa ;-) Musialbyś wykonać serie zdjec z
b. krotkimi czasami i skleić...
--
pozdrawiam
Mikołaj
-
168. Data: 2009-03-11 09:57:04
Temat: Re: Czemu Nikon i Canon nie robią stabilizacji w korpusie?
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Mikolaj Tutak wrote:
> Marek Dyjor wrote:
>
>>>>> To zmienia postać rzeczy...
>>>>>
>>>>> No ale ale - przecież w kompaktach mają stabilizację.
>>>>
>>>> Ale porzadną, w obiektywie, a nie w body...
>>>
>>> Wydawało mi się że na matrycy, ale może się mylę.
>>
>> bosz dość powszechnie sie stosuje stabilizację polegającą na
>> zastosowaniu większej matrycy i przesówaniu obrazu.
>
> W kamerach - w aparatach to nie działa ;-) Musialbyś wykonać serie
> zdjec z b. krotkimi czasami i skleić...
a po diabła? to się robi tak ze matryca jest ciutkę większa niż wymagana
powierzchnia. ponadto w kamerach poziom stabilizacji musi być wyższy bo mamy
dość długie czasy naświetlania i mało stabilny chwyt.
-
169. Data: 2009-03-11 10:44:54
Temat: Re: Czemu Nikon i Canon nie robią stabilizacji w korpusie?
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
Marek Wyszomirski wrote:
> A ja odniosłem wrażenie, że braku firmy. I tu faktycznie ma rację -
> samodzielnej firmy Pentax od momentu fuzji z Hoyą nie ma. Zresztą
> wcześniej też przez długie lata nie nazywała się Pentax, a Asahi Optical
> Co.
Honeywell :>>>
--
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
-
170. Data: 2009-03-11 15:00:22
Temat: Re: Czemu Nikon i Canon nie robią stabilizacji w korpusie?
Od: "Mikolaj Tutak" <mtutak(a)nixz*net@nospam.com>
Marek Dyjor wrote:
> a po diabła? to się robi tak ze matryca jest ciutkę większa niż
> wymagana powierzchnia. ponadto w kamerach poziom stabilizacji musi
> być wyższy bo mamy dość długie czasy naświetlania i mało stabilny
> chwyt.
Jak to niby ma dzialas w aparatach kiedy matryca wykonyjesz _jedna_ kaltke
tylko?!?!?!
--
pozdrawiam
Mikołaj