eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingBlad w oprogramowaniu Toyoty przyczyna wypadkowRe: Certyfikacja, było: Blad w oprogramowaniu Toyoty przyczyna wypadkow
  • Data: 2012-03-21 11:36:45
    Temat: Re: Certyfikacja, było: Blad w oprogramowaniu Toyoty przyczyna wypadkow
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mar 21, 10:47 am, Paweł Kierski <n...@p...net> wrote:
    > W dniu 2012-03-21 11:24, Andrzej Jarzabek pisze:
    > [...]> Żeby nie było, ja też się na tym nie znam, ale ja też nie twierdzę, że
    > > certyfikację należy wprowadzić. Ja tylko twierdzę, że należy (państwo
    > > czy organizacje ponadpaństwowe powinny) zebrać dane, zrobić analizę i
    > > jeśli wyjdzie, że (w jakichśtam sytuacjach, w jakimśtam zakresie)
    > > warto wprowadzić uprawnienia zawodowe, to należy wprowadzić
    > > uprawnienia zawodowe (być może w połączeniu z innymi środkami).
    >
    > [...]
    >
    > Ja z kolei uważam, że sama analiza będzie skażona lobbingiem osób
    > zainteresowanych istnieniem certyfikacji, bez względu na użyteczność
    > tego mechanizmu dla ogółu.

    A ja uważam, że twoje zdanie jest lobbingiem osoby zainteresowanej
    brakiem certyfikacji, bez względu na użyteczność tecgo mechanizmu dla
    ogółu.

    Chyba że masz jakieś dobre uzasadnienie, dlaczego takie badania
    miałyby być akurat skażone lobbingiem osób zainteresowanych istnieniem
    certyfikacji, a nie lobbingiem osób zainteresowanych nieistnieniem
    certyfikacji? I dalczego akurat w tym przypadku to skażenie miałoby
    nastąpić - chyba że w ogóle uważasz, że nie warto badać czegokolwiek,
    bo każde badanie będzie skażone lobbingiem, a nieskażonych odpowiedzi
    udziela tylko twoja ideologia?

    > Ponadto - jak pokazują przykłady - system
    > takich uprawnień szybko się wypacza.

    Jak pokazują przykłady, ludzie o imienu Paweł są gwałcicielami i
    mordercami - myślisz, że nie znalazłoby się na to przykładów?

    > Pół biedy, gdy uprawnienie redukuje
    > się do papierka, który trzeba zdobyć w upierdliwej procedurze, a który
    > faktycznie niewiele potwierdza. Gorzej, gdy państwo (dla ograniczenia
    > kosztów) sceduje opiekę nad systemem "samorządowi zawodowemu". Wtedy
    > zwykła urzędnicza upierdliwość zamienia się w sankcjonowaną przez
    > państwo nieuczciwą konkurencję ze strony "zrzeszonych".

    Dlatego na przykłąd w Stanach nie sposób dostać tytułu "Professional
    Engineer", chyba że się jest krewnym lub znajomym prezesa samorządu.
    Taka jest Twoja teza? I że jeszcze w dodatku wiadomo, że tak jest bo
    tak wskazuje najlepsze źródło informacji na ten temat - Twoje Głębokie
    Przekonanie. Jeśli jakieś badania wskazują, że wcale tak nie jest, to
    wiadomo, że zostały one sfałszowane przez lobby certyfikowanych
    inzynierów.

    Jeśli tak uważasz, to myślę, że nie mamy o czym rozmawiać -
    paranoidalne światopoglądy są wewnętrrznie spójne, wszystkie dowody na
    istnienie UFO zostały zlikwidowane przez rządową agencję ukrywającą
    istnienie UFO i tak dalej.

    > Jeśli już, to zacząłbym od analizy ile przypadków śmiertelnych lub
    > poważnego, nieodwracalnego uszczerbku na zdrowiu wynika z błędów
    > w oprogramowaniu. Jeśli dojdziemy do 10% tego, co daje np. komunikacja
    > samochodowa, to możemy kombinować dalej.

    Ja uważam, że to bzdurne kryterium. Dlaczego akurat komunikacja
    samochodowa? Dlaczego akurat 10%?

    > Straty materialne pomijam - do
    > tego zdecydowanie lepiej zaprząc zwykłe mechanizmy rynkowe.

    Nie zgadzam się. Po pierwsze w świtele istnienia instytucji
    ograniczonej odpowiedzialności mechanizmy rynkowe nie równoważą ryzyka
    - właścicielowi podmiotu gospodarczego opłaca się podjąć ryzykowny
    plan, w przypadku powodzenia którego będzie mógł sobie wypłacić dużą
    dywidendę, a w przypadku niepowodzenia jego firma zbankrutuje z dużymi
    długami, których on sam nie będzie musiał pokryć.

    Po drugie mechanizmy rynkowe działają dobrze w warunkach łatwo
    dostępnej i wiarygodnej informacji. W tym przypadku informacji o
    produkcie jest niewiele i w większości jest przekłamana.

    Po trzecie zwykłe mechanizmy rynkowe często prowadzą do monopolizacji
    rynku. I co z tego, że klienci wiedzą, że korzystanie z Microsoft
    Windows zwiększa ryzyko okradzenia ich przez hackerów, skoro i tak w
    dużej częsci nie mają wyboru i muszą korzystać z Windows?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: