-
Data: 2012-03-20 10:02:38
Temat: Re: Blad w oprogramowaniu Toyoty przyczyna wypadkow
Od: Edek Pienkowski <e...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Dnia Tue, 20 Mar 2012 10:10:55 +0100, Paweł Kierski napisal:
> W dniu 2012-03-20 09:39, zażółcony pisze:
>> W dniu 2012-03-18 19:25, Edek Pienkowski pisze:
>>> Dnia Sun, 18 Mar 2012 18:58:15 +0100, Wojciech Jaczewski napisal:
>>>
>>>> zażółcony wrote:
>>>>
>>>>> Scenariusze testowe, ryzyka - powinni wymyślać ludzie
>>>>> bliżsi biznesu i rzeczywistości :) niż programiści,
>>>>> którzy np. jadą procedury wg. specyfikacji i tyle.
>>>>> Jeśli dopuścimy, że główny ciężar odpowiedzialności
>>>>> ponoszą specjaliści niskiego szczebla, to będziemy mieć
>>>>> wybuch za wybuchem, tyle wybuchów, ile fal wchodzenia
>>>>> na rynek młodych, niedoświadczonych ludzi lub fal imigrantów
>>>>> z innych rejonów świata.
>>>>
>>>> Odpowiedzialność prawna powinna być po prostu w danej firmie
>>>> jednoznacznie
>>>> określona - powinien być człowiek odpowiedzialny za produkt jako
>>>> całość i w
>>>> szczególnych przypadkach sąd mógłby uznać, że tym razem winy nie ponosi
>>>> główny inżynier (albo i dyrektor - jeśli chce się podpisywać jako
>>>> prawnie
>>>> odpowiedzialny za produkt), lecz inny pracownik.
>>>
>>> Jak widać jeszcze u nas nie ma prawników specjalizujących się w
>>> sprawach odpowiedzialności cywilnej. Uwierz mi, sktuki finansowe nałożone
>>> na firmę, jeżeli są w odpowiedniej wysokości, mogą dać do myślenia
>>> komuś, kto faktycznie na produkt ma wpływ. A wpływ ma jedynie ktoś,
>>> kto decyduje. Jedną z podstawowych zasad odpowiedzialności za szkody
>>> jest taka, że odpowiada nie osoba bezpośrednio wyrządzająca szkodę
>>> (wypadło mu wiaderko z ręki na rusztowaniu i zabiło) tylko ktoś,
>>> kto decydował o braku zabezpieczeń (siatka ochraniająca chodnik).
>>> Być może na budowie jest jedna osoba odpowiedzialna, nie wiem, ale
>>> nie słyszałem o czymś takim w informatyce i nie bardzo to widzę.
>>
>> Dokładnie. Podobnie: można by mieć pretensje do programisty, że
>> zrobił błąd w procedurze i mamy kozła ofiarnego pierwsza klasa.
>>
>> Ale jeśli spojrzeć na to tak: w firmie nie było w ogóle
>> procesu testowania, ba, nie ma nawet wspólnych
>> repozytoriów kodów źródłowych, programiści kompilują
>> wersje produkcyjne bezpośrednio u siebie na komputerach
>> i wysyłają mailem do klienta... - to gdzie tu wina programisty ?
>
> Od jakiegoś poziomu inteligencji tłumaczenie "Ja tylko wykonywałem
> polecenia!" jakoś nie przystoi. Można nawet dowodzić, że świadome
> godzenie się na fuszerkę i znajomość konsekwencji tej fuszerki to
> współudział w procederze, czyli współodpowiedzialność.
Nie "ja tylko wykonywałem polecenia", tylko "brakowało narzędzi
i metodyki pracy". Błędy programistyczne to - niestety - nie
fuszerka, tylko zwykłe ludzkie błędy, których ilość można redukować,
można ograniczać konsekwencje błędów, ale jeszcze nikt o zdrowych
zmysłach nie stwierdził, że da się ich w 100% uniknąć.
>
> Jasne - programista nie za wszystko odpowiada, nie odpowiada też
> bezpośrednio za organizację procesu. Ale przy pewnym natężeniu głupoty
> ma obowiązek zareagować, choćby to formalnie nie była jego działka.
Może wyrazić swoją opinię, jeżeli ktoś chce słuchać. Może też
zmienić pracę.
>
> Po drodze jest oczywiście bardzo szerokie spektrum przypadków - tu
> mówimy o jednej ze skrajności.
Nie rozumiem, dlaczego wygłaszasz takie ogólne twierdzenia. Inaczej
robi się strony www, a inaczej system sterowania modułami samochodu.
To co w jednym jest drobnym błędem, jakie się zdarzają, w drugim
jest katastrofą. "Programista ma obowiązek" - nie ma. Już widzę
nagłówki prasowe: "grupa programistów odpowiedzialna za udział
w procederze tworzenia stron www z wadliwymi Buttonami, wyrok jest
prawomocny". Taka skrajność dla kontrastu.
Co przy okazji jest moim głosem w kwestii certyfikowania
programistów.
Edek
Następne wpisy z tego wątku
- 20.03.12 11:39 Andrzej Jarzabek
- 20.03.12 12:09 Paweł Kierski
- 20.03.12 12:15 Andrzej Jarzabek
- 20.03.12 12:22 Andrzej Jarzabek
- 20.03.12 12:38 Tomasz Kaczanowski
- 20.03.12 12:40 Andrzej Jarzabek
- 20.03.12 12:56 Andrzej Jarzabek
- 20.03.12 13:22 Stachu 'Dozzie' K.
- 20.03.12 13:32 Tomasz Kaczanowski
- 20.03.12 13:34 zażółcony
- 20.03.12 13:46 zażółcony
- 20.03.12 13:53 zażółcony
- 20.03.12 14:01 Andrzej Jarzabek
- 20.03.12 14:11 Tomasz Kaczanowski
- 20.03.12 14:15 zażółcony
Najnowsze wątki z tej grupy
- Arch. Prog. Nieuprzywilejowanych w pełnej wer. na nowej s. WWW energokod.pl
- 7. Raport Totaliztyczny: Sprawa Qt Group wer. 424
- TCL - problem z escape ostatniego \ w nawiasach {}
- Nauka i Praca Programisty C++ w III Rzeczy (pospolitej)
- testy-wyd-sort - Podsumowanie
- Tworzenie Programów Nieuprzywilejowanych Opartych Na Wtyczkach
- Do czego nadaje się QDockWidget z bibl. Qt?
- Bibl. Qt jest sztucznie ograniczona - jest nieprzydatna do celów komercyjnych
- Co sciaga kretynow
- AEiC 2024 - Ada-Europe conference - Deadlines Approaching
- Jakie są dobre zasady programowania programów opartych na wtyczkach?
- sprawdzanie słów kluczowych dot. zła
- Re: W czym sie teraz pisze programy??
- Re: (PDF) Surgical Pathology of Non-neoplastic Gastrointestinal Diseases by Lizhi Zhang
- CfC 28th Ada-Europe Int. Conf. Reliable Software Technologies
Najnowsze wątki
- 2024-12-21 Arch. Prog. Nieuprzywilejowanych w pełnej wer. na nowej s. WWW energokod.pl
- 2024-12-21 Ideologia Geniuszy-Mocarzy dostępna na nowej s. WWW energokod.pl
- 2024-12-21 ciekawy układ magnetofonu
- 2024-12-21 Bieruń => Spedytor Międzynarodowy (handel ładunkami/prowadzenie flo
- 2024-12-21 Warszawa => Java Developer <=
- 2024-12-21 Zalesie Borowe => Medical Equipment Service Engineer <=
- 2024-12-21 Żerniki => Specjalista ds. Employer Brandingu <=
- 2024-12-21 jak tacy debile
- 2024-12-20 Precedensy politycznie motywowanego nie wydawania w UE
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Obrońcy
- 2024-12-20 Gdańsk => Inżynier bezpieczeństwa aplikacji <=
- 2024-12-20 czyste powietrze
- 2024-12-20 Katowice => Analyst in the Trade Development department (experience wi