eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingBlad w oprogramowaniu Toyoty przyczyna wypadkow › Re: Blad w oprogramowaniu Toyoty przyczyna wypadkow
  • Data: 2012-03-20 11:39:01
    Temat: Re: Blad w oprogramowaniu Toyoty przyczyna wypadkow
    Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mar 20, 8:17 am, zażółcony <r...@c...pl> wrote:
    > W dniu 2012-03-16 18:12, Andrzej Jarzabek pisze:
    >
    > >> Jeśli dopuścimy, że główny ciężar odpowiedzialności
    > >> ponoszą specjaliści niskiego szczebla, to będziemy mieć
    > >> wybuch za wybuchem, tyle wybuchów, ile fal wchodzenia
    > >> na rynek młodych, niedoświadczonych ludzi lub fal imigrantów
    > >> z innych rejonów świata.
    >
    > > Gdyby jednocześnie z tym dopuszczeniem weszła w życie certyfiacja
    > > zawodowa, to buć może nie będziemy.
    >
    > Papier przyjmie wszystko a sam w sobie jakości nie czyni.

    Oczywiście, że nie czyni. Dlatego mówię o certyfikacji, a nie o
    papierze.

    Pozwol, że wytłumaczę ci pewną różnicę: jeśli ja zapisze jakiś tekst w
    swoim zeszycie, a jeśli Sejm RP przegłosuje zapisanie takiego samego
    tekstu w Dzienniku Ustaw, to mimo, że papier przyjął to samo, to
    konsekwencje mogą być zgoła inne.

    > Politycznie to teraz będzie raczej fala deregulacji w różnych
    > obszarach, a nie regulacji.

    Czy przypadkiem nazywasz się Rip Van Winkle?

    > Jeśliby założyć, że PRACODAWCA wierzy i będzie wierzył
    > papierom, to wtedy może miałoby to sens. Ale jeśli pracodawca
    > i tak musi każdy papier zweryfikować, to ja tu raczej widzę
    > głównie nadymanie okresowego biznesu dla firm szkoleniowych.

    Sens nie jest taki, że pracodawca w cośtam wierzy albo nie wierzy,
    tylko że pracodawca może dostać karę za brak odpowiedniej
    certyfikacji, ewentualnie że w procesie fakt zatrudnienia
    certyfikowanego specjalisty będzie stanowić różnicę między orzeczeniem
    o wypadku a o karygodnym zaniedbaniu.

    > Pracodawca musi mieć mechanizmy kontroli własnych produktów,
    > a papiery są dla niego jedynie wskazówką - może ich wymagać,
    > ale nie musi, zależy jak mu się to wpasowuje we wskaźniki
    > jakości. Nikt nie zmusza do zatrudniania programistów
    > bez wykształcenia kierunkowego.

    Mówisz jak jest, ale to przecież żaden argument za tym, że inaczej nie
    byłoby lepiej.

    > Pod tym względem jestem za daleko posuniętą liberalizacją.

    No ale to twoja opinia, za którą nie przedstawiłeś żadnych argumentów.
    Napisałeś tylko, że nie ma certyfikacji, więc nie ma certyfikacji.

    > Główny problem, jaki tu widzę, to kontakt państwo-biznes
    > prywatny, gdzie państwo poszukując partnerów zwraca
    > większą uwagę na cenę, niż na wskaźniki jakości.

    A ja widzę problem taki, że producenci dla zwiększenia zysku tną
    koszty i produkują wadliwe towary, które wybuchają i zabijają ludzi.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: