-
231. Data: 2010-12-06 08:55:52
Temat: Re: BMW za dobre na ?nieg...
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-12-05, Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> wrote:
>>> Jak to co? Daję mniej gazu. A w FWD co robisz, kiedy to samo się dzieje?
>>
>> Można poszukać przyczepności kawałek obok skręcając kołami :)
>
> W rowie.
Dużo tych rowów masz na parkingu?
Krzysiek Kiełczewski
-
232. Data: 2010-12-06 09:04:23
Temat: Re: [piatek] BMW za dobre na śnieg...
Od: "news-gazeta" <n...@g...pl>
>
> I tego naprawdę nikt nie zrozumie, kto nie wsiądzie zimą do porządnego
> auta z napędem na tył i rozkładem mas 50/50% oraz z dobrymi zimówkami.
> Ciekawe jest też to, że jakoś wszyscy z FWD jeżdżą max 40 gdy pada mocno
> śnieg... Bo szybciej to strach, że jak będzie pierwszy lepszy uślizg, to
> słup/rów/cokolwiek murowane.
> Ja się bawię na ulicy jak chcę, im więcej śniegu tym większa zabawa..
> Ostatnio (tej zimy) wyprzedziło mnie jedno (!) auto... BMW X5. :) Dla mnie
> jechał jak wariat... Może w jego samochodzie wcale takiego uczucia nie
> było.. :) Ale szedł jak przeciąg, było widać że trakcja idealna była!
> Szedł jak przyklejony.
Faktem jest ze w FWD na pewno przód ucieka z drogi przy mocniejszym.skręcie.
Dlatego większość kierowców jeździ wolno - bo się normalnie boi.
Przy RWD ten problem jest znacznie mniejszy.
Niestety RWD ma problem z wygrzebaniem się z najmniejszej zaspy, gdyż lekki
tył
i przeważnie jedno koło napędzane nie radzą sobie z tym problemem.
Dlatego w tej chwili jeżdzę już osobowym 4x4, co jest najlepszym
rozwiązaniem
na zimę i nie tylko.
Pozdrawiam - Darek.
-
233. Data: 2010-12-06 09:06:44
Temat: Re: [piatek] BMW za dobre na śnieg...
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-12-05, Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl> wrote:
>> A dlaczego? W szczególności co mam zrobić jak stoję w miejscu i nie
>> bardzo chce się bujnąć? W FWD mogę kombinować z obrotami kierownicy,
>> mam szansę, że w końcu kawałek bieżnika o coś zahaczy. A w RWD?
>
> A w RWD możesz nie kręcić i czekać na to samo.
Czyli nic nie mogę.
>>> Wiesz, ostatnio jeżdżę jeden dzień FWD, jeden RWD.
>> Wiesz, sam się przyznałeś, że FWD to Ty nie umiesz ;-P
>
> Kiedy jade FWD, to jade szybciej niż inni. Kiedy jade RWD jade szybciej,
> niż jechałbym FWD.
Kiepski argument, pełno takich co jeżdżą szybciej tylko do celu nie
dojeżdżają.
Krzysiek Kiełczewski
-
234. Data: 2010-12-06 09:09:34
Temat: Re: [piatek] BMW za dobre na ?nieg...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 05.12.2010 02:14, Adam Płaszczyca pisze:
> Dnia Sat, 04 Dec 2010 16:22:26 +0100, J.F. napisał(a):
>
>>> FWD łatwiej się prowadzi w zimie, kropka!
>> Sie zgodze. Przecietnemu kierwcy latwiej.
>
> Się nie zgodzę. FWD jedzie tam, gdzie chce.
>
Może ciebie nie lubią - mój jedzie tam, gdzie ja chcę ;)
-
235. Data: 2010-12-06 09:20:46
Temat: Re: [piatek] BMW za dobre na śnieg...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 05.12.2010 02:16, Adam Płaszczyca pisze:
>>> Akurat jeżdżę prywatnuie RWD (lat 18), a służbowo nowiutkim Berlingo i cóz,
>>> przedni napęd na śliskim ssie.
>>
>> Jak ssie?
>
> Dodanie gazu na zakręcie - jedziesz w pejzaż.
Jak dodasz za dużo lub za wcześnie - owszem.
> Ujęcie gazu na zakręcie - jedziesz w pejzaż.
LOL
> Ujęcie gazu na prostej - dupa Cię wyprzedza.
ROTFL
> Ruszasz pod górę - mielisz kołami w miejscu i ch.. jedziesz.
Zupełnie jak w RWD w takich samych warunkach. Więcej zależy od opon,
masy i jej rozkładu (dociążenie napędzanych kół) i... umiejętności kierowcy.
> Chcesz dynamicznie ruszuć skręcając - jedziesz prosto.
Brednie.
> Co można na FWD - turlać się taś-taś-taś w tempie piechura.
A u mnie działa.
-
236. Data: 2010-12-06 09:46:57
Temat: Re: [piatek] BMW za dobre na śnieg...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 06.12.2010 08:53, Krzysiek Kielczewski pisze:
>> Istotnie, to prawda. I wybiera FWD, a potem tas-tas-tas, bo strach.
>
> Nie prawda. Wybiera FWD bo zdecydowana większość samochodów (i wszystkie
> tańsze) to FWD. A taś-taś robi bo szybciej nie umie bądź się boi. Jedno
> z drugim nie ma nic wspólnego.
I dobrze, że się boi - lepiej że jedzie za wolno, niż za szybko. A z
zakrętami bywa taki myk, że może się pojawić nagła zmiana nawierzchni -
i jadący z teoretycznie dobrze dobraną większą prędkością może zostać
deczko zaskoczony.
-
237. Data: 2010-12-07 08:25:20
Temat: Re: [piatek] BMW za dobre na śnieg...
Od: Yans van Horn <y...@n...spam>
On 2010-12-04 19:21, Robert Rędziak wrote:
> On Sat, 4 Dec 2010 02:57:01 +0000 (UTC), Michał<m...@g...pl> wrote:
>
>> po zakręty mając różnorakie systemy trakcji, nawet te prawie 20 letnie
>> powodują masakryczną różnicę tego co możesz w zakręcie zrobić
>
> Masz rację, dlatego pierwsze co robię, to wyłączam to piekielne
> urządzenie. Przynajmniej mogę ruszyć normalnym tempem i wiem, że
> jak się poślizgnie na zakręcie, to nie będzie na przemian dławił
> i popuszczał.
Dlatego najprzyjemniej jeździ się na ustawieniach "zrelaksowanych"
(przynajmniej w wypadku DSC). Pozwalają na poślizg, dopiero przy dużych
wychyleniach będą ingerować.
Natomiast koniecznie muszę zrobić wyłącznik ABS :-)
>> to po coś on tam jest :)
>
> Zimą po to, by czym prędzej zapalić żółtą lampkę.
Te z E90 działają już dość sprawnie i nie tak agresywnie (odczuwalnie),
nawet w wersji w pełni aktywnej :-)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
238. Data: 2010-12-07 08:43:06
Temat: Re: [piatek] BMW za dobre na ?nieg...
Od: Yans van Horn <y...@n...spam>
On 2010-12-05 22:05, Adam 'Chloru' Drzewososki wrote:
> Dnia 05.12.2010 J.F<j...@p...onet.pl> napisał/a:
>> On Sun, 5 Dec 2010 17:53:16 +0100, Adam Płaszczyca wrote:
>>> Dnia Sun, 05 Dec 2010 12:48:51 +0100, J.F. napisał(a):
>>>>> Się nie zgodzę. FWD jedzie tam, gdzie chce.
>>>> Sie nie zgodze. Jakos tak czesciej mi RWD pojechalo tam gdzie chcialo.
>>>
>>> No to potwierdzasz moją teze, że na RWD trzeba umieć.
>>
>> Nie mowie nie. I podkreslam to jako wade :-)
>
> Wszystkim trzeba umiec. Na ostatniej pojeżdżawce poniewierało
> wszystkich, niezależnie od typu napędu.
Gdzie i kiedy te pojeźdżawki urządzacie i czemu tak daleko ? ;-)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
239. Data: 2010-12-07 08:44:20
Temat: Re: [piatek] BMW za dobre na ?nieg...
Od: Yans van Horn <y...@n...spam>
On 2010-12-06 09:09, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 05.12.2010 02:14, Adam Płaszczyca pisze:
>> Dnia Sat, 04 Dec 2010 16:22:26 +0100, J.F. napisał(a):
>>
>>>> FWD łatwiej się prowadzi w zimie, kropka!
>>> Sie zgodze. Przecietnemu kierwcy latwiej.
>>
>> Się nie zgodzę. FWD jedzie tam, gdzie chce.
>>
>
> Może ciebie nie lubią - mój jedzie tam, gdzie ja chcę ;)
Pamiętaj:
"Jeśli wydaje Ci się, że Twój samochód jedzie jak po szynach (czyli
tam gdzie chcesz) to po prostu jedziesz za wolno"
:-)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
240. Data: 2010-12-07 09:12:12
Temat: Re: BMW za dobre na ?nieg...
Od: Yans van Horn <y...@n...spam>
On 2010-12-04 20:38, J.F. wrote:
> On Sat, 4 Dec 2010 19:19:32 +0000 (UTC), Robert Rędziak wrote:
>> FWD jest tanie i praktyczne. Na tyle tanie i na tyle praktyczne,
>> że poza segmentem premium, w którym taniość i praktyczność nie
>> są aż tak ważne, praktycznie wykosiło inne rodzaju napędu.
>
> A jakie tam sa zalety RWD ? Bo rozumiem piszesz o drogich limuzynach,
> gdzie w z tylu ma byc wygodnie, a nie o sporcie ?
>
>> Jakie zimowe kłopoty? Czy Wy wreszcie możecie mnie uświadomić,
>> jakie to zimowe kłopoty mnie omijają? Czy też po prostu
>> nasłuchaliście się rozmów w maglu i klepiecie po próżnicy?
>
> po pierwsze to IMHO RWD latwiej wpada w poslizgi. Jedziesz sobie po
> prostej osniezonej drodze .. i musisz byc czujny.
> Moge sie mylic - trudno to rzetelnie porownac.
I tu jest sedno całego problemu.
Aby jechać szybko po kiepskiej nawierzchni nie należy wpadać w poślizgi
tylko świadomie je wywoływać.
Wróć do podstawowej lektury: prędkość bezpieczna.
> Po drugie, jak sa trudne warunki, np gleboki zlodowacialy snieg - to
> FWD zachowuje troche manewrowosci przy predkosciach parkingowych.
Jakoś nie zauważyłem na ostatnim treningu :-)
> A RWD nie ma zadnej.
Bzdury piszesz niestety.
Ot np stanales pod gore, trzeba ruszyc, tylne
> kola buksuja i zsuwaja sie do rowu, bo jest lekki trawers.
> I co zrobisz ?
Powiedz szczerz, jaki jest procent takich sytuacji jeśli jako 100%
wziąść roczny okres jazdy ? I czy uważasz, że to zawsze jest reguła ?
Wiele RWD ma albo dyfer z tarciem wewnętrznym lub jakiś system trakcji,
który dość dobrze radzi sobie w tej sytuacji. Czyli jest w znacznie
lepszej sytuacji niż FWD. Jeśli już masz RWD z otwartym dyfrem to zawsze
możesz je sprowadzić do poziomu FWD po prostu dociążając tył - proste,
prawda ? :-)
>>> Sam kiedys
>>> wykreciłem bączka stara "siodemką", kumpel 2 razy rozbił Omegę
>>> (automatic), ostatnio kupel wpadł w poslizg VW LT.
>> Bo jeździć trzeba umieć.
>
> No ale wiesz, inni nie potrafia, a tylu baczkow nie wykrecili swoimi
> FWD. One po prostu bardzo rzadko w nie wpadaja.
Bzdura. To wszystko kwestia prędkości w stosunku do trakcji. Zwykli
ludzie jeżdzą przeważnie, niezbyt szybko i niezbyt mocnym fwd.
> A co daje RWD zwyklemu kierowcy ? Nic ?
Zwykły kierowca nie jest niestety w stanie docenić zalet, które ujawnia
się wtedy gdy zdobędzie się większe umiejętności - niestety większość
zwykłych kierowców jest zbyt leniwych :-)
>>> Jakos nikt ze
>>> znajomych posiadających FWD nie może wpasc w poslizg...
>> Nigdy nie widziałeś FWD wypadającego ryjem z zakrętu po
>> stycznej z kierowcą, który właśnie zesztywniał z przerażenia?
>
> Jakos nie widzialem. Poza tym - wciskasz sprzeglo i czym sie to rozni
> od RWD ?
Nie istnieje ogólna reguła, ponieważ wszystko zależy od specyficzności
danej sytuacji.
BTW: Stawiam Ci wyzwanie! :-) Moje RWD kontra Twoje FWD, możemy w
atmosferze przyjemniej konkurencji porównać :-) (czasy przejazdu
oczywiście :-) Najlepiej na nawierzchni szutrowej lub zaśnieżonej :-)
Ew. dobrać handicapy ze względu na moc.
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik