eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmAlle drogo na Allegor...Re: Alle drogo na Allegor...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!newsfeed.fsmpi.
    rwth-aachen.de!news.mixmin.net!aioe.org!.POSTED!not-for-mail
    From: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
    Newsgroups: pl.misc.telefonia.gsm
    Subject: Re: Alle drogo na Allegor...
    Date: Thu, 23 May 2013 01:02:14 +0200
    Organization: Aleuania-Pueruania
    Lines: 184
    Message-ID: <knjips$esd$1@speranza.aioe.org>
    References: <kmtnah$od8$1@speranza.aioe.org> <kmtoqv$tlq$1@speranza.aioe.org>
    <kmu0kt$n4h$1@speranza.aioe.org>
    <51952b7d$0$1221$65785112@news.neostrada.pl>
    <knh4nd$nsd$1@speranza.aioe.org>
    <519cf75d$0$1214$65785112@news.neostrada.pl>
    Reply-To: "Eneuel Leszek Ciszewski" <e...@g...com>
    NNTP-Posting-Host: JObZbVkTgAQyD8QfKunP6g.user.speranza.aioe.org
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Complaints-To: a...@a...org
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.6157
    X-Notice: Filtered by postfilter v. 0.8.2
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.telefonia.gsm:1045911
    [ ukryj nagłówki ]


    "J.F" 519cf75d$0$1214$6...@n...neostrada.pl

    > Trekbuddy ciagle dziala, choc pare zastrzezen mam.

    Widziałem więcej niż jeden ;) program
    o tej nazwie -- każdy wypróbowałem i odrzuciłem. :)


    Jakbyś mógł -- podaj gotowy link. :)
    Nawet wewnątrz innych programów mogą
    być właśnie ,,Trekbuddy'' zapisujące ślady.

    >>Z uwagi na obecne w smartfonach akcelerometry, smartfony nadają
    >>się dobrze do rejestracji trasy -- łatwo albowiem ;) wykluczyć
    >>wiele błędów wskazań odbiornika GPS. Zapewne można też dzięki
    >>tym miernikom odtworzyć ślad w wielu tunelach czy w lasach,
    >>gdzie nie zawsze można odebrać pożyteczny sygnał z satelit.

    > No, byc moze, ale
    > a) takiego programu chyba jeszcze nie ma,

    Więc mam go sam napisać? Właśnie zastanawiałem się nad tym, że
    chyba muszę napisać taki program, skoro nie mogę go znaleźć.
    Program IMO jest banalnie prosty -- czyta i zapisuje...

    Najpierw pomyślałem o samym zapisywaniu śladu, później zaś
    o tym, że smartfony mają akcelerometry, które mogą pomóc
    w odrzucaniu znacznej części zupełnie błędnych wyników.
    Następnie rozważyłem kilka za i przeciw i uznałem, że nie
    tylko w ten sposób można odrzucić wiele absurdalnych wskazań,
    ale nawet można na tej podstawie wykreślić ślad po zgubieniu
    satelitów...

    Tak sobie siedziałem na zaschniętej ziemi galeriowego
    placyku zamienionego na prowizoryczny parking...

    I dopiero teraz pojąłem, że być może realizowałem czyjeś
    modły -- pracowałem toż na parkingu, na biblijnie ;)
    zasuszonej ziemi i na dodatek miało to nadal miejsce
    na terenie galerii handlowej...


    Wyliczenie kierunku poruszania się jest proste -- akcelerometry
    ponoć mierzą we wszystkich trzech kierunkach a do dyspozycji
    jest komputer. :) Wyliczenie zmiany szybkości, szybkości chwilowej
    i chwilowego ;) położenia też jest proste (o ile nie trzeba tego
    liczyć w pamięci białkowej/własnej) zatem można nawet śledzić po
    zgubieniu satelit, także w budynkach czy tunelach...


    Ciekawe, na ile dokładne są te akcelerometry.

    > b) wypadaloby na sztywno zamocowac telefon,

    No właśnie -- tak też i ja zrazu/najpierw pomyślałem, siedząc na tym pseuoparkingu.


    Po co? Smartfon ma zapisać ślad poruszania się/siebie, nie ślad poruszania
    się samochodu. Jeśli ktoś rzuci smartfonem -- jego (tego kogoś) problem.
    Niech i to zostanie uwidocznione. :) Co Cię obchodzi, że smartfon spadł,
    został kopnięty [w dupę?] czy wyrzucony za okno z pędzącego samochodu? ;)


    Smartfon rejestruje swoją pozycję -- wszystkie elementy smartfonu
    stanowią jedną całość zwaną sztywną bryłą w dostatecznym przybliżeniu.
    I odbiornik GPS, i akcelerometry, i inne mierniki smartfonu, i obudowa
    -- to wszystko znajduje się w spoczynku względem siebie (pomijam możliwość
    roztrzaskania smartofnu) zatem nic nie szkodzi rzucanie smartfonem. Po
    prostu smartfon zarejestruje swoje pozycje bez względu na to, czy
    napędza go silnik samochodu, czy ,,grawitacja''. (gdy spada z półki)


    Cały smartfon ulega przyspieszeniom i obrotom/rotacjom.


    > albo dodatkowo skorzystac z zyroskopow, o ile ma.


    Jeśli dobrze Cię rozumiem -- ma. Ma wszystko.
    Albo inaczej -- ma, o ile jest smartfonem, nie
    zaś oszczędnościowym pseudotabletem.


    Wie, że jest kręcony, wie, że nabiera szybkości, wie że jest
    odchylony od pionu czy poziomu... I wie o ile jest odchylony,
    jak mocno przyspiesza i w jakim/którym stopniu swobody -- albo
    ja uważam, że on wie...



    Ty masz jakiś smatfon? Ja mam Ace -- i na jego podstawie piszę, że ma.



    Nie wiem, na ile dokładne są te wszystkie wskazania.
    Być może te dokładności są za słabe na wyliczenie położenia,
    ale na pewno można odrzucić pełzanie i skakanie samochodu
    spokojnie (zupełnie nieruchomo) stojącego na parkingu. :)


    Stąd właśnie zaczął się ów pomysł doklejania/odtwarzania śladu -- gdy
    akcelerometry nie wykażą ruchu/przyspieszenia, należy uznać, że odbiornik
    GPS kłamie, mówiąc o ruchu. To jasne/oczywiste. Później przyszło mi do
    głowy, że można nawet na podstawie akcelerometrów itp. mierników zmierzyć,
    z jaką szybkością porusza się samochód, czyli można nie tylko korygować
    wskazania odbiornika GPS na parkingu, ale także w czasie jazdy. Oczywiście
    do przyspieszenia wskazanego przez akcelerometry trzeba ,,dodać'' szybkość
    podaną przez odbiornik GPS.

    Tu właśnie naszły mnie obawy o potrzebę znieruchomienia smartfonu
    a po chwili uznałem, że smartfon ma mierzyć/zapisywać swoje położenie,
    nie zaś samochodu, dlatego właśnie dobrze stanie się, gdy nie będzie
    przytroczony do samochodu.


    Stąd już był tylko krok do zauważenia, że prostymi równaniami (prostymi
    dla komputera napędzanego tysiącami serduszek -- w pamięci nie można
    tego tak łatwo policzyć) można po prostu kreślić ślad w oparciu tylko
    o owe akcelerometry i inne mierniki położenia/wychylenia... (znając
    rzecz jasna szybkość niejako początkową ;) -- z odbiornika GPS)


    -=-

    Mogą być tylko dwa problemy -- za mała moc obliczeniowa (smartfon przecież
    nie może być zajęty tylko obliczaniem; musi to być praktycznie niezauważalnym
    obciążeniem dla CPU -- i raczej będzie) i za słaba dokładność (w tym zbyt duże
    opóźnienia we wskazaniu mierników, czy zbyt duże odstępy pomiędzy kolejnymi
    pomiarami...


    Smartfon musi liczyć w czasie rzeczywistym -- nie może spóźniać się
    z podawaniem wyników. :) Ale że w jednej sekundzie (częściej IMO nie
    warto zapisywać) jest miliard tyknięć...


    Fizyka dawnej podstawówki z jednej strony i moc
    gigahercowego CPU oraz wyniki akcelerometrów itp.
    mierników -- wychylenia.


    -=-

    Ponieważ depresja jest straszną chorobą -- program musi bieżąco zapisywać
    wyniki na ,,dysku''. Może nie co każdą sekundę, ale jednak często, aby nie
    utracić zapisu w wyniku padu zasilania czy przypadkowego wyłączenia smartfonu...

    (rzecz jasna w swoim własnym formacie, nie w NMEA czy jemu podobnym...)


    W ostateczności (gdyby okazało się, że liczenie zajmuje zbyt wiele czasu)
    można by po prostu zapisywać bieżąco wyniki podawane przez różne mierniki
    (czyli: czas i koordynaty położenia, o ile będą podawane przez odbiornik
    GPS; wychylenia/odchylenia od pionu i poziomu, coby wiedzieć, w którą
    stronę smartfon nabiera szybkości; wartości przyspieszeń w różnych
    kierunkach) a wyliczeniami zająć się później.


    Można nawet być złośliwym i słać (netem -- via Aero2) bieżąco te wyniki
    gdzieś na zajebisty [coby użyć słownictwa ze słownika PWN] komputer,
    który przemieli/przeżuje, przetrawi i odrzuci gotowe/strawione wyniki...
    Można nawet (ale nie wiem, jak) pokusić się o zbadanie okolicy i jakoś
    uwzględnić istniejące dookoła drogi czy bezdroża, aby jeszcze mocniej
    osadzić ślad w rzeczywistości.



    -=-

    A teraz mi przywędrowało do głowy, że w samochodach są takie płaskie gniazda,
    do których można podłączyć wtyczki (kosztuje to kilka dych plnów) łączące się
    ze światem via BT. Być może dałoby się tą drogą czytać to, co podają czujniki
    ESP/ABS/ASR, aby mieć kolejne dane do czyszczenia wyników. :) Tu przytroczenie
    smartfonu do samochodu byłoby wskazane? ;) Niby tak, ale można by to uczynić
    softowo, to znaczy uznać, że samochód nie skacze, nie jeździ w bok na prostych
    kołach, nie spada znienacka metr w dół...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: