-
51. Data: 2013-01-26 11:56:24
Temat: Re: Play pieprzony
Od: zbigniew <z...@e...uk>
W dniu 2013-01-25 23:19, Irek N. pisze:
> Czytam ten wątek i oczom nie wierzę.
> Strasznie dużo żółci... czy warto?
>
> Moja przygoda z Play była podobna.
> Umowa się zakończyła i w naturalny sposób była kontynuowana, na tych
> samych warunkach. Nie było żadnego problemu, ale też nie było reakcji od
> strony Play.
> Dopiero po jakimś czasie odezwał się doradca i umowę zmieniliśmy... na
> korzystniejszą.
>
> Teraz powiem Wam jak wyglądało dokładnie to samo w Orange i co było
> powodem przejścia do Play.
> Umowa wygasła, rachunki wzrosły o 50% i nikt się nie zainteresował. Jak
> to odkryłem (nie mam czasu siedzieć i pilnować wszystkiego, więc
> przegapiłem koniec umowy) to oczywiście poprosiłem o dobrą ofertę.
>
> NIE DOSTAŁEM! Mogłem dostać jako nowy klient, ale jako stary
> zapomnijcie. Po około 2 miechach grożenia odejściem dostałem w końcu
> sensowną ofertę. Poszedłem do biura, wypełniłem co trzeba i
> zorientowałem się, że dostanę nowy numer, więc jest to znowu oferta dla
> nowego klienta, a wyraźnie zaznaczałem brak możliwości zmiany numeru.
> Zrobiono mnie w bambuko, straciłem około godzinę czasu i nie mam ochoty
> na żadne kontakty z tą firmą.
> Dzisiaj chciano mi sprzedać tablet Samsunga, oczywiście ostatnia sztuka,
> tylko dzisiaj, mam 5 minut na decyzję, bo Pani kończy zmianę. Właśnie z
> Orange. Czy to nie cudna sieć?
>
> Co mogę zarzucić PLAY?
> Ano Pani wpisująca do systemu umowę najprawdopodobniej zaznaczyła opcję
> "ten Pan lubi reklamy". W efekcie przez długi czas dostawałem
> przykładowo SMS-a z treścią kogo to nie odebrałem + wejdź i pobierz nowy
> dzwonek za jedyne xxPLN :)
> Nic nie pomagało, wszyscy (w sensie BOK i salonowcy), ale to wszyscy
> twierdzili że tak po prostu jest i mam polubić.
> Dopiero jak udowodniłem że nie wszyscy dostają spam przy okazji każdego
> SMS-a i zagroziłem odejściem, to nagle się udało wyłączyć tą opcję.
>
> Nie ma sieci idealnych, a teraz widzę (obserwując swoje kontakty z
> ludźmi), że chyba wszystkie sieci dostały zadyszki i działają podle.
> Podle w sensie technicznym, do o kwestii obsługi nie mogę wiele powiedzieć.
>
> Irek.N.
>
ale to co napisałeś zależy od człowieka, który Cię obsługuje od jego
rzetelnej pracy, a Polak potrafi :)
-
52. Data: 2013-01-26 12:12:03
Temat: Re: Play pieprzony
Od: "JoteR" <j...@p...pl>
"ToMasz" napisał:
> Oczywiście grupy nie czytasz, mnie, Jotera i paru innych,
> którzy piszemy - składać wypowiedzenia!
Nie wiem, co ten konfabulant nawywijał (dawno leży na dnie KF-a) ale skoro
zostałem przywołany po nicku, wtrącę swoje trzy grosze do tej dyskusji..
W umowie zawieranej z P4 figuruje następująca pozycja:
"Czas trwania umowy (w miesiącach) 24"
co może u osobników mniej obznajomionych z podstępną naturą operatorów
wywołać mylne wrażenie, iż po tym czasie ustają wszelkie wzajemne
świadczenia. W tejże umowie nie ma też ani słowa o przechodzeniu umowy na
czas nieokreślony. Natomiast są tam odnośniki do innych dokumentów, jak
Regulamin Promocji, Regulamin świadczenia Usług Telecośtam etc., gdzie
taki zapis (o automagicznym przechodzeniu umowy na czas nieokreślony) jest
z pewnością jest zawarty. Zresztą, jak sam wspomniałeś, pod koniec Okresu
Zastrzeżonego, zaczyna się atakowanie propozycjami przedłużeniowymi, więc
nic nie stoi na przeszkodzie, aby tę sprawę wyjaśnić przed odesłaniem
konsultanta na drzewo.
Dla mnie osobiście taka automagiczna kontynuacja jest poniekąd wygodna,
szczególnie teraz, o czym pewnie napiszę w kontynuacji wątku "BurdelPlay",
gdy sprawa wreszcie ostatecznie się wyjaśni.
JoteR
-
53. Data: 2013-01-26 12:16:18
Temat: Re: Play pieprzony
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 26 Jan 2013 09:22:49 +0000 (UTC), Michal Tyrala napisał(a):
> On Sat, 26 Jan 2013 08:34:21 +0100, z wrote:
>> A tu proszę. Można? Można. I jeszcze wszyscy są zadowoleni. Żałość.
> Wiesz jaki byłby lament tych wszystkich jęczydup jakby im oper, zamiast
> przedłużyć umowę na bezterminową, wyłączył numer?
> Skwierczeliby tak samo, jak nie bardziej, tyle, ze skutki takiego ruchu
> byłyby dla abonenta o wiele gorsze.
No, taka TP potrafi zadzwonic do klienta i powiedziec ze promocja na
neostrade konczy sie za 2 miesiace i jak sie nie przedluzy umowy, to bedzie
zwykla niepromocyjna cena ... 180 zl/mc.
Ale w sumie to dzialanie na wlasna szkode :-)
> Moze się do ciezkiej choinki zastanowcie nad alternatywa i czy naprawde
> chcecie takiego wariantu? Ale tak naprawde, IRL, a nie w paplaninie na
> usenecie.
Kto chce moze sobie przeciez od razu wypowiedzenie zlozyc z terminem
umowionyn, albo ustawic sobie termin w telefonie na te dwa miesiace przed
uplywem .
J.
-
54. Data: 2013-01-26 12:22:35
Temat: Re: Play pieprzony
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 26 Jan 2013 09:03:40 +0100, John Kołalsky napisał(a):
> Nie było. Umowy terminowe były umowami terminowymi. I nie da się pamiętać
> przez 3 lata kiedy umowę należy wypowiedzieć. Nawet przez rok się nie da.
Zycie sie zmienilo. Teraz mam zapisane w kalendarzu co mam zrobic w
przyszlosci.
Jeden samochod, drugi, telefony, internety, odnowienia, przeglady,
ubezpieczenia, karty, kredyty, lokaty ...
> Zacznij od myślenia. Żyję, mam w cholerę różnych rzeczy do robienia,
> zasadniczo umiem sobie wszystko zorganizować. Mam już po dziurki ustawiania
> przypomnień dla kolejnych bzdetnych umów. Chciałbym bezterminowe zawierać za
> rozsądne pieniądze, ale nie ma.
Dlaczego nie ma - wlasnie t-mobile zerwal z poprzednia praktyka i stara
umowa kontynuuje sie na poprzednich warunkach. Nie takie zle te warunki, i
w sumie nie mam konceptu co robic dalej ... ale tez nie musze nic robic :-)
J.
-
55. Data: 2013-01-26 12:33:49
Temat: Re: Play pieprzony
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 26 Jan 2013 00:58:48 +0100, z napisał(a):
> W dniu 2013-01-25 16:26, Tomek pisze:
>> czy ktoś zmuszał płaczące tu osoby do podpisywania umów i czy ktoś siłą
>> zabronił im przeczytania warunków umowy?
>
> Co stoi na przeszkodzie żeby strony umowy dogadały się i np. wykreśliły
> zapis o automatycznym przedłużaniu na czas nieokreślony.
> Co stoi na przeszkodzie???
Po prawdzie to cos stoi. "nie dogadujemy umow i co pan nam zrobi".
Taki zwyczaj. Mnostwo firm tak robi, prad,woda, gaz, sklep, stacja
benzynowa, taksowka ... choc niektorzy jakos potrafia sie i tam dogadac.
> Niech się przynajmniej umowa nazywa: "Łączona terminowa + bezterminowa
> po x mies. " Polska język - trudna język??? :-)
W Erze sie to nazywalo "umowa bezterminowa .... abonent zobowiazuje sie do
... przez 24 miesiace".
I z prawnego punktu widzenia to IMO bylo bardzo poprawnie nazwane,
aczkolwiek - w KC sa pewne sformulowania odnosnie takich umow,
niekoniecznie przyjemne.
J.
-
56. Data: 2013-01-26 13:13:21
Temat: Re: Play pieprzony
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 25 Jan 2013 15:20:08 +0100, $heikh el $hah napisał(a):
> Dokładnie. Umowy, jak pisałem, nie studiowałem. Wystarczył mi okres jej
> trwania. I wciąż nie rozumiem, jakim prawem go sobie zamieniają na abo
> bezterminowy.
Nie rozumiesz ... bo podpisales bez czytania.
Kapitalizm mamy - nie podpisuje sie w ciemno.
A juz na pewno umowe telefoniczna warto przeczytac, bo tam jest sporo
rzeczy ktore warto lub trzeba wiedziec.
J.
-
57. Data: 2013-01-26 13:44:56
Temat: Re: Play pieprzony
Od: "Tomek" <n...@o...pl>
Dnia Fri, 25 Jan 2013 15:20:08 +0100, $heikh el $hah napisał(a):
> I wciąż nie rozumiem, jakim prawem go sobie zamieniają na abo
> bezterminowy.
Pisałem już wcześniej. 25 lat to już odpowiedni czas, żeby czasami użyć
głowy.
-
58. Data: 2013-01-26 14:25:49
Temat: Re: Play pieprzony
Od: z <z...@u...pl>
W dniu 2013-01-26 10:22, Michal Tyrala pisze:
> Wiesz jaki byłby lament tych wszystkich jęczydup jakby im oper, zamiast
> przedłużyć umowę na bezterminową, wyłączył numer?
A może możliwość wyboru?
A może normalna umowa bezterminowa a telefony i inne gadżety na stoisku
obok na raty czy jak tam sobie ktoś życzy.
Co tu jest chore złe a co normalne i logiczne?
Wiem... marketingowcy nie są od logiki i normalności :-)
z
-
59. Data: 2013-01-26 15:55:52
Temat: Re: Play pieprzony
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 25 Jan 2013 19:53:20 +0100, Mr Misio napisał(a):
> Ale co z tego ze on nie pomyslal? To markering play nie pomyslal jak nie
> stracic klienta.
> A wystarczyl SMS "szanowny kliencie, skonczyla sie umowa, ale ze
> pragniemy bys z nami byl zawsze - przedluzamy ja na promocyjnych warunkach"
No zartujesz - koledzy tu pisza ze terminowa to terminowa ma byc, a ty
chcesz zeby ja sami przedluzyli ? Rozboj w bialy dzien :-) !
Albo "wyslij sms aby przedluzyc", albo d* nie zawracac - zapisac w umowie
ze sie przedluza.
> 3-4 lata temu w ten spoosb przedluzono mi na bezterminowa umowe w
> orange.
Raczej poinformowano ze zgodnie z podpisana umowa od teraz jest ona
bezterminowa. Co sie zreszta raczej nie oplaca - albo telefon, albo
dodatkowe bonusy :-)
J.
-
60. Data: 2013-01-26 16:16:09
Temat: Re: Play pieprzony
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-01-26 14:25, z pisze:
> W dniu 2013-01-26 10:22, Michal Tyrala pisze:
>> Wiesz jaki byłby lament tych wszystkich jęczydup jakby im oper, zamiast
>> przedłużyć umowę na bezterminową, wyłączył numer?
>
> A może możliwość wyboru?
> A może normalna umowa bezterminowa a telefony i inne gadżety na stoisku
> obok na raty czy jak tam sobie ktoś życzy.
Przecież tak jest, nie wiem o co c'man.
> Wiem... marketingowcy nie są od logiki i normalności :-)
A Ty kim jesteś, skoro mając ofertę na czas nieokreślony "plus telefon w
stoisku obok" gardłujesz, że takiej nie ma?
:)
--
Liwiusz