-
91. Data: 2014-02-13 20:57:38
Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik MadMan m...@n...wp.pl ...
>>> Czytam ze zrozumieniem i jechali za szybko.
>>
>> Jak jechali 27 więcej limit, to NIE jechali za szybko
>
> Czyli jeśli ktoś ma 0.7 promila alhololu we krwi to też nie ma za dużo?
>
Tak. A jak zabił tylko 2 a nie 10 osób to tez jest ok.
Nie wiem czy to pytanie miało być demagogią czy było zwyczajnie głupie...
-
92. Data: 2014-02-13 21:01:18
Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
Od: AZ <a...@g...com>
On 2014-02-13, Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote:
>> Z własnego podwórka, kolega miał alkotest, dmuchnął pokazał 0, dmuchnął
>> drugi raz pokazał 0. Jechaliśmy do Gdańska w Tczewie zatrzymali i
>> dmuchnął w policyjny miał 0,4. Nawet przez chwilę mi do głowy nie
>> przyszło, że mógł byc pod wpływem. Prowadził płynnie, reakcje miał
>> prawidłowe.
>
> Nie od dzis wiadomo, ze ponizej 0,5 praktycznie nic sie nie dzieje a duzo
> niebezpieczniejsze jest zmeczenie niz taki mały promil.
> niebezpieczni sa ci co maja troche wiecej.
>
No chyba, ze ktos zmeczenie polaczy z malym promilem i sie robi problem.
Powinien byc sensowny limit (wlasnie cos w okolicach 0,5) i wieksze
konsekwencje jak narozrabiasz np. majac pow. 0,2 (OIDP tak jest w Niemczech
tylko progi inne, nie chce mi sie teraz szukac). Niech kazdy sam ocenia
czy jest w stanie tak jechac.
--
Artur
ZZR 1200
-
93. Data: 2014-02-13 21:12:47
Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Thu, 13 Feb 2014 19:57:38 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
>>> Jak jechali 27 więcej limit, to NIE jechali za szybko
>>
>> Czyli jeśli ktoś ma 0.7 promila alhololu we krwi to też nie ma za dużo?
>>
> Tak. A jak zabił tylko 2 a nie 10 osób to tez jest ok.
> Nie wiem czy to pytanie miało być demagogią czy było zwyczajnie głupie...
Podobno nie ma głupich pytań. A to akurat jest zamknięte i nietrudno na
nie odpowiedzieć.
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
94. Data: 2014-02-13 21:19:09
Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
Od: anacron <a...@a...pl>
W dniu 13.02.2014 21:12, MadMan pisze:
> Podobno nie ma głupich pytań. A to akurat jest zamknięte i nietrudno na
> nie odpowiedzieć.
Właśnie trudno, zresztą Ci już odpisałem wcześniej.
--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-z
aba/
Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza
-
95. Data: 2014-02-13 21:32:16
Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Thu, 13 Feb 2014 21:19:09 +0100, anacron napisał(a):
>> Podobno nie ma głupich pytań. A to akurat jest zamknięte i nietrudno na
>> nie odpowiedzieć.
>
> Właśnie trudno, zresztą Ci już odpisałem wcześniej.
Na razie nie mam odpowiedzi od osoby którą pytałem :)
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
96. Data: 2014-02-13 22:29:59
Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Thu, 13 Feb 2014 16:36:24 +0100, anacron wrote:
>> To jak długo stał tam ten ustawiony na nie istniejące ograniczenie? Czy
>> może zarządca drogi w sposób opieszały zdejmował ograniczenie? Bo to
>> jakby dwie zupełnie inne sprawy.
>
> Zarządca drogi to jedno a FR i patrole policji w tym miejscu to drugie.
> Około dwóch tygodni mieli idealne miejsce na łowy.
Tylko defacto w tym miejscu powinieneś mieć pretensję raczej do zarządcy
drogi, a nie do policji. Oni egzekwują prawo, takie jakim jest
ustanowione. Twoim zdaniem mieli przymykać oko, czy jak?
>>> Nie. Nawet w TV powiedziałem, że większość jest zgodna z
>>> rzeczywistością. Problem w tym, że nie wiemy które, a więc wszystkie
>>> do kosza i niech to poprawią.
>>
>> Tak, to dlatego przy każdej możliwej okazji również w tym wątku piszesz
>> jak to pomiar na pewno został wykonany błędnie?
>
> Nie na pewno błędnie, a na pewno może być błędny, bo może. Nie zgadzam
> się na to, aby w imię pseudo walki z zagrożeniami na drodze karać
> niewinnych ludzi.
Tak, tak zaczynamy bawić się semantyką. Nie wydaje Ci się, że samo _może
być błędny_ to stanowczo za mało w takim przypadku? Te urządzenia zostały
_legalnie_ dopuszczone do użytkowania - mowa o stacjonarnych FR.
Nie podoba mi się też stwierdzenie pseudo walki z zagrożeniami. Uważasz,
że to wszystko pic na wodę? Taki ustawiony słupek często powoduje masowe
zwalnianie przejeżdżających przy nim samochodów. To miejsce to może być
przejście przy szkole. IMO taki prewencyjny efekt wystarczy. Nadal to
pseudo walka?
> Ani jeden fotoradar GITD nie robi serii zdjęć (technicznie wszystkie to
> potrafią), więc w przypadku żadnego pomiaru z ich strony nie ma
> możliwości weryfikacji jego poprawności, a tym samym możliwości
> stwierdzenia ponad wszelką wątpliwość, że wykroczenie zostało
> popełnione. Dodatkowo nie ma możliwości sprawdzenia kto jest na zdjęciu
> bo go nie wysyłają i z chęcią przyjmą pieniądze nie wnikając w to kto
> prowadził (kto popełnił wykroczenie). To ma być normalne? A teraz
> pytanie, wiesz dlaczego nie wysyłają? Ja wiem. W większości przypadków
> ledwo da się numery odczytać rejestracyjne (widziałem kilka oryginalnych
> plików).
Tylko jakoś w twoich postulatach nie widać apeli o tym, że należy
przekonfiguować urządzenia w taki sposób, żeby fotografowały zdjęciami
seryjnymi. Podobnie jak nie apelujesz o zmianę prawda mającą na celu
udostępnianie fotek. Dlaczego? Jedyne co promujesz, to sposoby na to jak
się uchylać od płacenia mandatów - bez wnikania w to jakie to
przewinienie. Co więcej sam przyznajesz, że zdecydowana większość
pomiarów wykonywana jest prawidłowo.
>> No to wybacz, ale jesteś dla mnie totalnie niewiarygodny. Jak możesz
>> żądać literalnego podejścia do prawa, podczas gdy sam publicznie
>> przyznajesz się, że masz to prawo gdzieś - bo wedle Twojego widzimisię
>> wybierasz sobie czy przestrzegać dany przepis czy nie. Delikatna
>> hipokryzja.
>
> To się nazywa umiejętność oceny sytuacji na drodze, czyli podstawowa
> umiejętność każdego kierowcy (przynajmniej w teorii).
Umiejętność oceny sytuacji na drodze ma się nijak do świadomego łamania
prawa. Powinieneś to wiedzieć i mam wrażenie że celowo trolujesz.
Tomek
-
97. Data: 2014-02-13 22:41:20
Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
Od: anacron <a...@a...pl>
W dniu 13.02.2014 22:29, Tomasz Stiller pisze:
> Tak, tak zaczynamy bawić się semantyką. Nie wydaje Ci się, że samo _może
> być błędny_ to stanowczo za mało w takim przypadku? Te urządzenia zostały
> _legalnie_ dopuszczone do użytkowania - mowa o stacjonarnych FR.
Udławiłem się prawie. Które? Fotorapid? Większej bzdury nie czytałem.
Zatwierdzenie typu otrzymało urządzenie które miało dyski HDD, używane
są takie które mają dyski SDD (inny kontroler, a co za tym idzie inna
płyta główna, a co za tym idzie inne urządzenie). Dalej. Zatwierdzono je
w pierwszej wersji jako urządzenia obsługowe, przy każdym powinien być
operator i wizualnie oceniać, czy nie dochodzi zawyżania prędkości.
Później dla potrzeb GITD zmieniono ZT na bezobsługowe (jednocześnie od
tego czasu instrukcja na stronie producenta zabezpieczona jest hasłem).
Tak jak w przypadku Iskry nie przeprowadzono pełnego badania na
odporność na zakłócenia pola i wilgotność. Dodatkowo w ZT nie ma nic
domontowanego do nich dla GITD urządzeń transmitujących, które obciążają
zasilanie, a tym samym wpływają na stabilność jego (czego GUM nie
zbadał). Przestań proszę pieprzyć bzdury, bo nie masz zielonego pojęcia
o tym jak to naprawdę w Polsce wygląda. Ani jeden miernik do pomiaru
prędkości w tym kraju nie został dopuszczony z zachowaniem wszystkich
niezbędnych procedur. Taaaaaak, mamy protokoły badań już.
> Tylko jakoś w twoich postulatach nie widać apeli o tym, że należy
> przekonfiguować urządzenia w taki sposób, żeby fotografowały zdjęciami
> seryjnymi.
http://damskomesko.pl/2013/06/jedno-zdjecie-to-za-ma
lo/
Czerwiec 2013 jak widzisz.
> Podobnie jak nie apelujesz o zmianę prawda mającą na celu
> udostępnianie fotek. Dlaczego? Jedyne co promujesz, to sposoby na to jak
> się uchylać od płacenia mandatów - bez wnikania w to jakie to
> przewinienie.
Bo jedyna metoda, aby zmusić debili z wiejskiej, GUM i KGP do zmian to
sparaliżować ten system.
> Co więcej sam przyznajesz, że zdecydowana większość
> pomiarów wykonywana jest prawidłowo.
Nie, przyznaję, że większość zgadza się mniej więcej z sytuacją
faktyczną (błąd do 5km/h), ale też podkreślam, że nie wiemy które i
kiedy są kompletnie błędne, bo nie da się tego zweryfikować (pomijając
ciężarówki jadące według radaru ponad 120 ;P)
--
anacron
Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-z
aba/
Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza
-
98. Data: 2014-02-13 22:42:33
Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik MadMan m...@n...wp.pl ...
>>>> Jak jechali 27 więcej limit, to NIE jechali za szybko
>>>
>>> Czyli jeśli ktoś ma 0.7 promila alhololu we krwi to też nie ma za
>>> dużo?
>>>
>> Tak. A jak zabił tylko 2 a nie 10 osób to tez jest ok.
>> Nie wiem czy to pytanie miało być demagogią czy było zwyczajnie
>> głupie...
>
> Podobno nie ma głupich pytań.
Jest dowcip ktory tak twierdzi udowadniając jednoczesnie coś dokładnie
odwrotnego :)
> A to akurat jest zamknięte i nietrudno
> na nie odpowiedzieć.
Nie powiedziałem, ze trudno na nie odpowiedziec...
-
99. Data: 2014-02-13 23:00:49
Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Tomasz Stiller k...@l...eu.org ...
>>> To jak długo stał tam ten ustawiony na nie istniejące ograniczenie? Czy
>>> może zarządca drogi w sposób opieszały zdejmował ograniczenie? Bo to
>>> jakby dwie zupełnie inne sprawy.
>>
>> Zarządca drogi to jedno a FR i patrole policji w tym miejscu to drugie.
>> Około dwóch tygodni mieli idealne miejsce na łowy.
>
> Tylko defacto w tym miejscu powinieneś mieć pretensję raczej do zarządcy
> drogi, a nie do policji. Oni egzekwują prawo, takie jakim jest
> ustanowione. Twoim zdaniem mieli przymykać oko, czy jak?
ROTFL
Policja ma sie taka sprawa zając.
Czyli wymóc na zarządcy porządne oznakowanie a nie korzystac z jego błedu.
> Tak, tak zaczynamy bawić się semantyką. Nie wydaje Ci się, że samo _może
> być błędny_ to stanowczo za mało w takim przypadku? Te urządzenia zostały
> _legalnie_ dopuszczone do użytkowania - mowa o stacjonarnych FR.
O legalności zatwierdzenia juz ci napisał anacron.
Z ta legalnoscia to w gole sa jaja - nawet GUM nie wie jak szatwierdzili
iskrę. Czy moze juz sie dowiedzieli.
-
100. Data: 2014-02-13 23:04:58
Temat: Re: Pismo z GITD (wiadomo co)
Od: Tomasz Stiller <k...@l...eu.org>
On Thu, 13 Feb 2014 22:41:20 +0100, anacron wrote:
> W dniu 13.02.2014 22:29, Tomasz Stiller pisze:
>> Tak, tak zaczynamy bawić się semantyką. Nie wydaje Ci się, że samo
>> _może być błędny_ to stanowczo za mało w takim przypadku? Te urządzenia
>> zostały _legalnie_ dopuszczone do użytkowania - mowa o stacjonarnych
>> FR.
>
> Udławiłem się prawie. Które? Fotorapid? Większej bzdury nie czytałem.
Nie wiem które. Wiesz jakie to urządzenie pracuje w miejscu, o którym
pisał wątkotwórca?
> Zatwierdzenie typu otrzymało urządzenie które miało dyski HDD, używane
> są takie które mają dyski SDD (inny kontroler, a co za tym idzie inna
> płyta główna, a co za tym idzie inne urządzenie).
Tutaj to wybacz, ale ja parskałem śmiechem.
Wiesz czym się różni dysk SSD od HDD dla urządzenia piszącego lub
czytającego na nim dane? Niczym. Oba obsługują ten sam protokół
transmisji danych.
Urządzenie wydaje ustandaryzowane polecenie zapisu strumienia danych i
nie interesuje się go co się z tymi danymi dzieje. Oczywiście wszystko
jest otoczone protokołem dbającym o integralność danych.
Także rodzaj nośnika danych nie ma w tym przypadku żadnego znaczenia i w
żaden sposób nie wpływa na pomiar prędkości choćbyś tupał nóżkami i
kichał ze złości. Przy czym SSD jest bardziej odporny na warunki
atmosferyczne i wibracje niż dysk twardy, a także zazwyczaj jest sporo
szybszy.
> Dodatkowo w ZT nie ma nic
> domontowanego do nich dla GITD urządzeń transmitujących, które obciążają
> zasilanie, a tym samym wpływają na stabilność jego (czego GUM nie
> zbadał).
Jakiej mocy są te urządzenia transmisji danych? Wiesz może? Pytam
poważnie, bo sama zmiana dysku z hdd na ssd powoduje zazwyczaj obniżenie
zapotrzebowania na moc o przynajmniej 10W. Typowy HDD podczas zapisu
potrzebuje około 15W, typowy SSD niewiele ponad 2W.
> Przestań proszę pieprzyć bzdury, bo nie masz zielonego pojęcia
> o tym jak to naprawdę w Polsce wygląda.
Najwyraźniej Ty nie masz większego pojęcia o elektronice, skoro sam
wypisujesz bzdury jak powyżej.
> Bo jedyna metoda, aby zmusić debili z wiejskiej, GUM i KGP do zmian to
> sparaliżować ten system.
Nawet jeśli spowoduje to, że zdecydowana większość poprawnie zmierzonych
uniknie w ten sposób kary, przez co ich stosunek do prawa ulega dalszemu
wypaczeniu? Widzę, że cel uświęca środki. Robi się coraz ciekawiej.
>> Co więcej sam przyznajesz, że zdecydowana większość pomiarów wykonywana
>> jest prawidłowo.
>
> Nie, przyznaję, że większość zgadza się mniej więcej z sytuacją
> faktyczną (błąd do 5km/h), ale też podkreślam, że nie wiemy które i
> kiedy są kompletnie błędne, bo nie da się tego zweryfikować (pomijając
> ciężarówki jadące według radaru ponad 120 ;P)
Tia, skoro tak twierdzisz to musi być prawda.
Tomek