eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Piezo buzzer
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 21. Data: 2012-03-10 14:41:39
    Temat: Re: Piezo buzzer
    Od: "L501 aneryS" <s...@s...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnjlk3sh.afu.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    >> dobrze, aby parametry wejścia dobrać tak, by przełączanie było zbędne,
    >> by dopasowało się samo...
    >
    > Powinni byli to zrobić na jakimś Atmelku, prawda?

    Ja tam nie wiem, może być tak, może być i z pomocą skrzatów, czy zjawiska
    poltergeist, wszystko jedno, byle działało i nie kosztowało fortuny. Ja
    wychodzę z założenia, ze jak coś można dobrze zrobić na 1-2 tranzystorach,
    to nie ma po co angażować do tego scalaków, procesorów, DSP, a jak się da
    zrobić na elementach biernych, to czemu nie? Jak bedę chciał mieć ostrą
    charakterystykę toru w.cz. / p.cz., to szybciej się uśmiechnę do filtru
    elektromechanicznego, ale elektroniki nie odstawiam na boczny tor. Każde z
    rozwiązań ma tak zalety, jak i wady. O tym, co przeważy, pomyślę
    bezpośrednio przed podjęciem budowy układu, teraz więc nie rozpiszę się.

    Co do bocznika do "wkładki" piezo, chodziło mi o takie dobranie jego
    parametrów (conajwyżej ze skorygowaniem charakterystyki wzmacniacza), żeby
    nie trzeba było pamiętać o przełączaniu rodzaju źródła (piezo/magnet).
    Oczywiście, inne urządzenia miały by swoje wejścia.

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 22. Data: 2012-03-10 14:53:32
    Temat: Re: Piezo buzzer
    Od: "L501 aneryS" <s...@s...pl>


    Użytkownik "J.F" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:jjdbe6$6c2$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "L501 aneryS" napisał w wiadomośc
    >>Tak przy okazji - z dawniejszych czasów wyczytałem i skutecznie
    >>zastosowałem taki wybieg - wyjście wkładki krystalicznej (a może
    >>piezoceramicznej, nie
    >
    > Przeciez to to samo ?

    Miałem wkładkę opartą o element czynny na soli Seignette'a (czy jak się to
    pisze) (starsze), ale też o piezoceramikę, jak w buzerach (nowsze). Jedno
    było słone przy lizaniu, drugie nie.

    >>pamiętam) zbocznikowałem dobranym rezystorem i podłączyłem do wzmacniacza,
    >>do wejścia dla wkładki magnetycznej. Zadziałało pięknie, charakterystyka
    >>też była, jak potrzeba, basów i wysokich po równo. Dźwięk nawet był nieco
    >>lepszy, niż oryginalnie z piezo.
    >
    > Co byc moze zawdzieczamy nierownej charakterystyce i podbitym niektorym
    > tonom :-)

    Tak - piezak, jako kondensator... przy zbocznikowaniu małą opornością jego
    charakterystyka upodabnia się do magnetyka. Znam to z czasów, gdy jeszcze
    nie było internetu z głupimi źródłami, a wiadomość sam sprawdziłem,
    zadziałało.
    Przy małych częstotliwościach i niewielkiej pojemności (zdaje mi się, w
    układzie zastępczym jest kondensator w szeregu... muszę zajrzeć do
    literatury, bo dość dawno to próbowałem rozkminić, czy czegoś nie pokręciłem
    z innym układem) częstotliwości niskich, zgodnbie z Xc=1/(omega*C),
    reaktancja kondensatora jest wysoka i puszcza mało, przy wysokich odwrotnie,
    mała i puszcza dużo. manetyk podobnie, choć z innego powodu - to co,
    pakujemy to na wejście z korekcją? :)

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 23. Data: 2012-03-10 14:58:52
    Temat: Re: Piezo buzzer
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    L501 aneryS napisał:

    >>> dobrze, aby parametry wejścia dobrać tak, by przełączanie było
    >>> zbędne, by dopasowało się samo...
    >>
    >> Powinni byli to zrobić na jakimś Atmelku, prawda?
    >
    > Ja tam nie wiem, może być tak, może być i z pomocą skrzatów, czy
    > zjawiska poltergeist, wszystko jedno, byle działało i nie kosztowało
    > fortuny. Ja wychodzę z założenia, ze jak coś można dobrze zrobić na
    > 1-2 tranzystorach, to nie ma po co angażować do tego scalaków,
    > procesorów, DSP,

    Kiedyś na odbiornikach radiowych z dumą umieszczano napisy w rodzaju
    "6 TRANSISTORS". Nie zawsze było tak jak dzisiaj, że półprzewodniki
    są za grosze.

    > a jak się da zrobić na elementach biernych, to czemu nie?

    Bo elementy bierne też nie za darmo.

    > Co do bocznika do "wkładki" piezo, chodziło mi o takie dobranie jego
    > parametrów (conajwyżej ze skorygowaniem charakterystyki wzmacniacza), żeby
    > nie trzeba było pamiętać o przełączaniu rodzaju źródła (piezo/magnet).

    Nie widzę niczego złego w przełączniku i w przełączaniu. Zwłaszcza że
    wtedy taki przełącznik nie kosztował majątku w porównaniu z resztą
    elementów.

    > Oczywiście, inne urządzenia miały by swoje wejścia.

    Gramofon krystaliczny można podłączyć do tak zwanego wejścia uniwersalnego.
    Akurat w radmorze takie przewidziano.

    --
    Jarek


  • 24. Data: 2012-03-10 15:03:12
    Temat: Re: Piezo buzzer
    Od: "L501 aneryS" <s...@s...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnjlkcvv.cbh.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    > Nie, nie to samo. Sól Seignette'a ma się tak do ceramiki, jak za
    > przeproszeniem gówno do diamentu. O wkładkach piezoceramicznych

    No, mniej-więcej o to chodzi (i widzę, że dobrze zapamiętałem nazwę).

    > nie słyszałem (co nie musi oznaczać, że nigdy takich nie było).

    Jak pisałem, miałem coś takiego w ręce, aż muszę sprawdzić, czy gdzieś mi
    się szlaja stara wkładka stereo od Emanuela (bądź podobna, nie pamiętam
    symbolu), jak najbardziej piezo, rozbiorę i zobaczę, czy jest sól, czy
    ceramika, OIDP, ceramika, ale przyznaję uczciwie, że pewności nie mam - nie
    pamiętam po tylu latach...
    Natomiast rozbierałem stare wkładki i wiem, że polizałem, to słone było, czy
    może kwaśne... ale wiem, że spożywać tego nie należy, więc nie spożyłem :)

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 25. Data: 2012-03-10 15:11:21
    Temat: Re: Piezo buzzer
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    L501 aneryS napisał:

    >> Nie, nie to samo. Sól Seignette'a ma się tak do ceramiki, jak za
    >> przeproszeniem gówno do diamentu. O wkładkach piezoceramicznych
    >
    > No, mniej-więcej o to chodzi (i widzę, że dobrze zapamiętałem nazwę).
    >
    >> nie słyszałem (co nie musi oznaczać, że nigdy takich nie było).
    >
    > Jak pisałem, miałem coś takiego w ręce, aż muszę sprawdzić, czy
    > gdzieś mi się szlaja stara wkładka stereo od Emanuela (bądź podobna,
    > nie pamiętam symbolu), jak najbardziej piezo, rozbiorę i zobaczę,
    > czy jest sól, czy ceramika, OIDP, ceramika, ale przyznaję uczciwie,
    > że pewności nie mam - nie pamiętam po tylu latach...

    Wszystkie stereofoniczne w polskich gramofonach, poczynając od
    "mister-hita", były takie same. Byłem przekonany, że też z soli,
    ale mogę sie mylić -- odkąd pamiętam, zawsze miałem sklerozę.

    > Natomiast rozbierałem stare wkładki i wiem, że polizałem, to słone
    > było, czy może kwaśne... ale wiem, że spożywać tego nie należy, więc
    > nie spożyłem :)

    Dopuszczalna dobowa dawka, to kilka gramów. Używa się tego w przemyśle
    spożywczym jako dodatek do wędlin i serów. Z powodzeniem można zeżreć
    kilka gramofonów.

    --
    Jarek


  • 26. Data: 2012-03-10 15:41:57
    Temat: Re: Piezo buzzer
    Od: "L501 aneryS" <s...@s...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnjlmrop.p23.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    >> Jak pisałem, miałem coś takiego w ręce, aż muszę sprawdzić, czy
    >> gdzieś mi się szlaja stara wkładka stereo od Emanuela (bądź podobna,
    >> nie pamiętam symbolu), jak najbardziej piezo, rozbiorę i zobaczę,
    >> czy jest sól, czy ceramika, OIDP, ceramika, ale przyznaję uczciwie,
    >> że pewności nie mam - nie pamiętam po tylu latach...
    >
    > Wszystkie stereofoniczne w polskich gramofonach, poczynając od
    > "mister-hita", były takie same. Byłem przekonany, że też z soli,

    SPotkałem kilka różnic, już nie pamiętam, w czym były.

    > ale mogę sie mylić -- odkąd pamiętam, zawsze miałem sklerozę.

    Takowoż nie kładę tego, jako pewnik. Jedynie, że tak zapamiętałem. Wiem, że
    trafiały się problemy ze stykiem odprowadzeń z elementem czynnym.

    > Dopuszczalna dobowa dawka, to kilka gramów. Używa się tego w przemyśle
    > spożywczym jako dodatek do wędlin i serów. Z powodzeniem można zeżreć
    > kilka gramofonów.

    Ale mi mo wszystko, nie znając wówczas sprawy odpowiednio dobrze, wolałem
    diabła nie kusić...

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 27. Data: 2012-03-10 16:06:14
    Temat: Re: Piezo buzzer
    Od: "L501 aneryS" <s...@s...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnjlmr1c.ouq.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    >> Ja tam nie wiem, może być tak, może być i z pomocą skrzatów, czy
    >> zjawiska poltergeist, wszystko jedno, byle działało i nie kosztowało
    >> fortuny. Ja wychodzę z założenia, ze jak coś można dobrze zrobić na
    >> 1-2 tranzystorach, to nie ma po co angażować do tego scalaków,
    >> procesorów, DSP,
    >
    > Kiedyś na odbiornikach radiowych z dumą umieszczano napisy w rodzaju
    > "6 TRANSISTORS". Nie zawsze było tak jak dzisiaj, że półprzewodniki
    > są za grosze.

    A na zegarkach xx jewels, na ruskich czasem "xx kamma", gdzie xx oznaczało
    liczbę.

    >
    >> a jak się da zrobić na elementach biernych, to czemu nie?
    >
    > Bo elementy bierne też nie za darmo.

    Za darmo to nawet w zęby na Brzeskiej się nie dostanie...

    >
    >> Co do bocznika do "wkładki" piezo, chodziło mi o takie dobranie jego
    >> parametrów (conajwyżej ze skorygowaniem charakterystyki wzmacniacza),
    >> żeby
    >> nie trzeba było pamiętać o przełączaniu rodzaju źródła (piezo/magnet).
    >
    > Nie widzę niczego złego w przełączniku i w przełączaniu. Zwłaszcza że

    Ale ja też nie!

    > wtedy taki przełącznik nie kosztował majątku w porównaniu z resztą
    > elementów.

    Zwykłym pstryczkiem o dobrych stykach, żeby nie chrzęściło... Ale bardziej
    mi się śni dobór elementów bocznika, by konieczność przełączania
    wyeliminować.

    >
    >> Oczywiście, inne urządzenia miały by swoje wejścia.
    >
    > Gramofon krystaliczny można podłączyć do tak zwanego wejścia
    > uniwersalnego.

    No jasna sprawa, choć w moim wzmacniaczu wejście gramofonu krystalicznego
    gra ciutkę ciemniej, niestety, nie mam go już (towar za towar poszło...),
    więc nie sprawdzę co dokładie tam siedziało.

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 28. Data: 2012-04-01 14:42:55
    Temat: Re: Piezo buzzer
    Od: "Plumpi" <a...@a...pl>

    Użytkownik "OMSON" <o...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:jj7kb7$g5i$1@usenet.news.interia.pl...

    > Mam pytanie o przetwornik piezoelektryczny, który chciałbym wykorzystać do
    > budowy triggera bębna centralnego w perkusji... Czy do budowy takiego
    > czujnika, potrzeba piezo o konkretnych parametrach elektrycznych, czy
    > wystarczy dowolny? Na przykład, na Allegro znalazłem taki:
    >
    > http://allegro.pl/przetwornik-piezo-bez-generatora-1
    7x4mm-6237-i2109008243.html
    >
    > Nada sie, czy szukać innego? Proszę o wskazówki?

    W triggerach stosuje się tego typu płytki piezoelektryczne
    http://allegro.pl/przetwornik-piezo-bez-generatora-1
    7x4mm-6237-i2109008243.html
    Dla przykładu takie same są w triggerach firmy Yamaha.


  • 29. Data: 2012-04-01 14:48:14
    Temat: Re: Piezo buzzer
    Od: "Plumpi" <a...@a...pl>


    Użytkownik "OMSON" <o...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:jj7kb7$g5i$1@usenet.news.interia.pl...
    > Mam pytanie o przetwornik piezoelektryczny, który chciałbym wykorzystać do
    > budowy triggera bębna centralnego w perkusji... Czy do budowy takiego
    > czujnika, potrzeba piezo o konkretnych parametrach elektrycznych, czy
    > wystarczy dowolny? Na przykład, na Allegro znalazłem taki:
    >
    > http://allegro.pl/przetwornik-piezo-bez-generatora-1
    7x4mm-6237-i2109008243.html
    >
    > Nada sie, czy szukać innego? Proszę o wskazówki?

    W triggerach stosuje się tego typu płytki piezoelektryczne
    http://allegro.pl/przetwornik-piezoelektryczny-fi-35
    mm-4772-i2212174094.html
    Dla przykładu takie same są w triggerach firmy Yamaha.

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: