-
41. Data: 2010-09-02 23:31:35
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Od: Krzysztof Chajęcki <k...@g...com>
Dnia Thu, 02 Sep 2010 00:20:55 +0200, Kell a napisał(a):
> Krzysztof Chajęcki <k...@g...com> napisał(a):
>
>>nie zrozumiałeś... Nie da się w PS zrobić tego, co możesz pokazać HDR-
>>em... Nie ta technologia...
>
> To ty nie zrozumiales. Ja nigdzie nie pisalem o jednym zdjeciu..... wiec
> powtorze jeszcze raz - liczy sie efekt koncowy. Na papierze. Czy zrobisz
> to z jednej fotki czy np. 3 - twoja sprawa.
nie zrobisz z jednej fotki w PS na papierze tego, co zrobisz z HDR....
Widać nie wiesz czym jest HDR i co daje ta technika... Ale cóż...
wyrosłem z wieku "wojen religijnych" i kopania się z koniem... skoro
twierdzisz, że wiesz lepiej i jesteś pewien swojej nieomylności, to nie
będę Cię z błędu wyprowadzać na siłę.... ;-)
--
pzdr
meping
-
42. Data: 2010-09-02 23:38:02
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Od: Krzysztof Chajęcki <k...@g...com>
Dnia Thu, 02 Sep 2010 07:52:25 +0200, PW napisał(a):
> A ja się obawiam, że za kilka lat marketoidom uda się przekonać ogół
> fotografujących, że ten podłej jakości mrugający i powolny telewizor
> zwany "wizjerem elektronicznym" dorównuje jakością obrazowi optycznemu,
> widzianemu w wizjerze porządnej pełnoformatowej lustrzanki. A te
> ostatnie wylądują w niszy, do której zaglądają tylko profis z wysokim
> agencyjnym budżetem. Ich nie da się marketingowo przerobić choćby nie
> wiem co.
marketoidom to już się udało, ale widać część społeczeństwa pstrykającego
się stawia.... ;-) inaczej nie byłoby tego wątku... ;-)
--
pzdr
meping
-
43. Data: 2010-09-02 23:43:18
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Od: Krzysztof Chajęcki <k...@g...com>
Dnia Thu, 02 Sep 2010 11:46:55 +0200, J.F. napisał(a):
> A poza tym nie bardzo rozumiem czemu akurat filtr polaryzacyjny na
> lustrze mialoby sie ustawiac dokladniej niz na jakimkolwiek innym
> aparacie z podgladem on-line.
widać nie próbowałeś... w hybrydzie (np. fuji S7000) filtr polaryzacyjny
ustawia się "na zegary", czyli kręcisz patrząc na czas naświetlania np. w
trybie A. Jak się wydłuży, to znaczy, że obraz się przyciemnił, to
znaczy, że filtr jest ustawiony w miarę poprawnie.... na obrazie nic nie
widać... :-(
--
pzdr
meping
-
44. Data: 2010-09-03 01:03:27
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Krzysztof Chajęcki" i5pc4n$189$...@i...gazeta.pl
>> To ty nie zrozumiales. Ja nigdzie nie pisalem o jednym zdjeciu..... wiec
>> powtorze jeszcze raz - liczy sie efekt koncowy. Na papierze. Czy zrobisz
>> to z jednej fotki czy np. 3 - twoja sprawa.
> nie zrobisz z jednej fotki w PS na papierze tego, co zrobisz z HDR....
Bo i jak? Jak softem zwiększyć pojemność (liczoną w EV) matryc aparatu? :)
(jak softem zamienić czytnik linii papilarnych w nagrywarkę BR?) ;)
Żeby zhajować dynamiczny rendż aparatu fotograficznego, trzeba
zrobić co najmniej dwa zdjęcia tego samego zlepka, ale inaczej
naświetlone. Na jednym zdjęciu będzie dobrze ujęte świato, a na
drugim -- cień. :)
Przekładając to na zrozumiałą wszędzie i wszystkim pornografię:
-- robimy cztery zdjęcia czterem różnym osobom
-- z jednego zdjęcia bierzemy ładny biust
-- z drugiego zdjęcia ładne nogi
-- z trzeciego ładne ręce
-- z czwartego ładną resztę
-- składamy w jedną ładną całość
Można niby ręce jednej osoby odchudzić a jej nogi wydłużyć
i połączyć to z polepszonym softowo biustem tej samej osoby... ;)
HDR z jednego ,,pstryk'' to żaden HDR.
HDR ma wtedy sens, gdy robimy kilka zdjęć tego samego obiektu, ale
każde zdjęcie ma inną ekspozycje przy tym samym oświetleniu. Matryca
ma pojemność kilku EV, więc (wspomniana przeze mnie w innym poście)
wieża nie zmieści się w całości na jednej klatce -- albo niebo będzie
przepalone na biało, albo zginą detale w zbyt ciemnych ścianach...
Dlatego robimy dwa zdjęcia -- na jednym mamy niebo niebieskie, nie
zaś przepalone, na drugim mamy dobrze doświetlone sciany... Możemy
dorzucić jeszcze zdjęcie wnętrz wieży widoczne przez okna...
Natura może mieć 30 EV (lub więcej) pomiędzy jasnym niebem (czy inną
świecącą żarówką lub lampą błyskową) a ścianami czy wnętrzami wieży...
Jedna klatką (jednym ,,pstryk'') nie złapiemy jednoczesnkie i nieba,
i ścian, więc robimy kilka zdjęć, które składamy w jedną całość...
> Widać nie wiesz czym jest HDR i co daje ta technika... Ale cóż...
> wyrosłem z wieku "wojen religijnych" i kopania się z koniem... skoro
> twierdzisz, że wiesz lepiej i jesteś pewien swojej nieomylności, to nie
> będę Cię z błędu wyprowadzać na siłę.... ;-)
Soft uruchomiony na komputerze nie może zmienić niczego we właściwościach
aparatu fotograficznego. To chyba jasne. :) HDR to zwiększenie pojemności
matrycy -- żaden soft tego nie uczyni po pstryknięciu fotki. :)
Ale niektórzy uważają, że:
-- ,,wywołają'' jedną RAWkę z różnymi korektami EV do kilku TIFF
-- zlepią jeden obrazek z tych kilku TIFFków
-- zapiszą ten obrazek w JPG...
Niektórzy nawet uważają, że zmiana EV w ,,wywoływarce'' daje ten sam
efekt, co zmiana ekspozycji w czasie pstrykania fotki. A kiedyś chyba
ktoś podpuszczał możliwością przesuwania płaszczyzny ostrzenia na RAWkach... :)
-=-
HDR ma zwiększyć pojemność ,,tonalną'' matrycy aparatu -- nie można więc
tego efektu uzyskać softem uruchomionym z komputera po zrobieniu fotografii
aparatem. Podobnie nie zwiększymy kąta widzenia -- panorama z jednej fotki
nie wyjdzie, choć możemy obciąć górę i dół, aby pokazać duży kąt w poziomie
sugerujący (nie wiem, dlaczego) panoramowanie... ;) Możemy też powielić jakiś
motyw, sugerując takie jego ułożenie w rzeczywistości -- na przykład możemy
rozciągnąć most, powielając jedno przęsło... :)
Można zrobić HDR ;) w ten sposób, że niebo domalujemy pędzlem. ;)
Ale wówczas warto iść na całość -- wieżę też można domalować. ;)
Po co więc ten głupi aparat fotograficzny? :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
45. Data: 2010-09-03 01:34:29
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Od: "Sebastian Nibisz" <e...@g...pl>
Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
> HDR z jednego ,,pstryk'' to żaden HDR.
Zdjęcie HDR to zdjęcie o dużym zakresie dynamiki a nie zdjęcie wykonane w
kilku strzałach. Sadzisz, że gdy aparaty będą mogły rejestrować 20EV w
jednym strzale, to zdjęcie o tak szerokim zakresie dynamiki nie będzie
HDR-em?
> HDR ma wtedy sens, gdy robimy kilka zdjęć tego samego obiektu, ale
> każde zdjęcie ma inną ekspozycje przy tym samym oświetleniu.
HDR nie tylko wtedy ma sens.
> Matryca
> ma pojemność kilku EV, więc (wspomniana przeze mnie w innym poście)
> wieża nie zmieści się w całości na jednej klatce -- albo niebo będzie
> przepalone na biało, albo zginą detale w zbyt ciemnych ścianach...
Zależy jakie EV masz na myśli. Piszesz o przepalonym niebie, więc rozumiem,
że masz na myśli zakres dynamiki. Obecne aparaty rejestrują ponad 10EV.
Zakres tonalny jest trochę mniejszy.
> Natura może mieć 30 EV (lub więcej) pomiędzy jasnym niebem (czy inną
> świecącą żarówką lub lampą błyskową) a ścianami czy wnętrzami wieży...
> Jedna klatką (jednym ,,pstryk'') nie złapiemy jednoczesnkie i nieba,
> i ścian, więc robimy kilka zdjęć, które składamy w jedną całość...
Coraz częściej da sie złapać w jednym strzale.
> HDR to zwiększenie pojemności
> matrycy -- żaden soft tego nie uczyni po pstryknięciu fotki. :)
To jest nadinterpretacja. Rozwiń skrót HDRI a wszystko stanie się jasne.
> Ale niektórzy uważają, że:
>
> -- ,,wywołają'' jedną RAWkę z różnymi korektami EV do kilku TIFF
> -- zlepią jeden obrazek z tych kilku TIFFków
> -- zapiszą ten obrazek w JPG...
Wystarczy wrzucić jednego RAWa do programu HDR. W wielu przypadkach uzyskasz
ten sam efekt co z wielu plików RAW. Są wyjątki, ale jest ich coraz mniej.
> HDR ma zwiększyć pojemność ,,tonalną'' matrycy aparatu -- nie można więc
> tego efektu uzyskać softem uruchomionym z komputera po zrobieniu
> fotografii
> aparatem.
Ale potem zakres tonalny trzeba i tak skompresować, więc nie zawsze
zwiększenie pojemności "tonalnej" przyniesie wymierne korzyści.
Pozdrawiam,
- Bastek -
-
46. Data: 2010-09-03 08:16:13
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Od: Sergiusz Rozanski <w...@s...com>
Dnia 03.09.2010 Sebastian Nibisz <e...@g...pl> napisał/a:
> Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
>> HDR z jednego ,,pstryk'' to żaden HDR.
>
> Zdjęcie HDR to zdjęcie o dużym zakresie dynamiki a nie zdjęcie wykonane w
> kilku strzałach. Sadzisz, że gdy aparaty będą mogły rejestrować 20EV w
> jednym strzale, to zdjęcie o tak szerokim zakresie dynamiki nie będzie
> HDR-em?
Zależy jakie DR uważamy za H ;) no i pozostaje jeszcze ciągłość tych danych
o czym poniżej.
>>
>> -- ,,wywołają'' jedną RAWkę z różnymi korektami EV do kilku TIFF
>> -- zlepią jeden obrazek z tych kilku TIFFków
>> -- zapiszą ten obrazek w JPG...
>
> Wystarczy wrzucić jednego RAWa do programu HDR. W wielu przypadkach uzyskasz
> ten sam efekt co z wielu plików RAW. Są wyjątki, ale jest ich coraz mniej.
ale już w procesie wywoływania odpowiednią krzywą idzie tak postawić, że uzyskamy
HDR, jak skompresujemy całą matryce 14bit w 8bit jpg to wywalimy detale ale
zyskamy cały zakres, zależy to tylko od intencji fotografa w procesie wywoływania,
podobnie się przecież robiło na powiększalniku, jak był widoczek nieba i się
na linii horyzontu przykrywało np na połowę czasu naświetlania tak, aby zmieścić
chmurki i budynki :)
>> HDR ma zwiększyć pojemność ,,tonalną'' matrycy aparatu -- nie można więc
>> tego efektu uzyskać softem uruchomionym z komputera po zrobieniu
>> fotografii
>> aparatem.
>
> Ale potem zakres tonalny trzeba i tak skompresować, więc nie zawsze
> zwiększenie pojemności "tonalnej" przyniesie wymierne korzyści.
I tu dochodzimy do właściwej interpretacji. Mając dane o szerokim zakresie
tonalnym (nie ważne czy z 1 klatki nowoczesnej matrycy czy z kilku klatek
posklejanych) możemy nałożyć różne krzywe na różne obszary, co pozwala
nam upakować np niebo w ten sam zakres tonalny co wieże i tak właśnie
widzi oko obserwując ten obrazek manewrując źrenicą. Na 1 papier/ekran
tego nie upchamy w skali ciągłej, ale możemy sobie pozwolić na urwanie
ciągłości na rzecz 2 krzywych, symulując działanie oka.
Podobnie robimy przecież dając doświetlenie pierwszego planu zbliżając
zakres tonalny np modelki do zakresu tła blendą czy sztucznym światłem.
--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.
-
47. Data: 2010-09-03 09:38:40
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Sebastian Nibisz" i5pjb5$k6m$...@i...gazeta.pl
> Zdjęcie HDR to zdjęcie o dużym zakresie dynamiki
Jak dużym? Na papierze ta dynamika jest stale taka sama. :)
HDR to rozszerzenie dynamiki matrycy. :)
> a nie zdjęcie wykonane w kilku strzałach.
Trudno w inny sposób rozszerzyć możliwości matrycy aparatu. :)
> Sadzisz, że gdy aparaty będą mogły rejestrować 20EV w jednym strzale, to zdjęcie o
tak szerokim zakresie dynamiki nie będzie
> HDR-em?
Nie będzie. Różne aparaty mają różną pojemność matryc już dzisiaj.
Czy więc jedne zdjęcia (wykonanymi jednymi aparatami) są HDRami
względem innych (zrobionych innymi) zdjęć? :)
>> HDR ma wtedy sens, gdy robimy kilka zdjęć tego samego obiektu, ale
>> każde zdjęcie ma inną ekspozycje przy tym samym oświetleniu.
> HDR nie tylko wtedy ma sens.
Albo softem odblokowujemy możliwości matryc zablokowane
przez producenta matrycy czy jakiegoś dowcipnisia. :)
>> Matryca
>> ma pojemność kilku EV, więc (wspomniana przeze mnie w innym poście)
>> wieża nie zmieści się w całości na jednej klatce -- albo niebo będzie
>> przepalone na biało, albo zginą detale w zbyt ciemnych ścianach...
> Zależy jakie EV masz na myśli. Piszesz o przepalonym niebie, więc rozumiem, że masz
na myśli zakres dynamiki. Obecne aparaty
> rejestrują ponad 10EV. Zakres tonalny jest trochę mniejszy.
A które to mają ponad 10 EV?
>> Natura może mieć 30 EV (lub więcej) pomiędzy jasnym niebem (czy inną
>> świecącą żarówką lub lampą błyskową) a ścianami czy wnętrzami wieży...
>> Jedna klatką (jednym ,,pstryk'') nie złapiemy jednoczesnkie i nieba,
>> i ścian, więc robimy kilka zdjęć, które składamy w jedną całość...
> Coraz częściej da sie złapać w jednym strzale.
>> HDR to zwiększenie pojemności
>> matrycy -- żaden soft tego nie uczyni po pstryknięciu fotki. :)
> To jest nadinterpretacja. Rozwiń skrót HDRI a wszystko stanie się jasne.
Coś jest duże względem czegoś a może być jednocześnie małe względem czegoś innego.
HDR to haj względem możliwości aparatu, nie względem innego zdjęcia. :) W JPG czy
na papierze zawsze jest tyle samo dynamiki. :)
>> Ale niektórzy uważają, że:
>> -- ,,wywołają'' jedną RAWkę z różnymi korektami EV do kilku TIFF
>> -- zlepią jeden obrazek z tych kilku TIFFków
>> -- zapiszą ten obrazek w JPG...
> Wystarczy wrzucić jednego RAWa do programu HDR. W wielu przypadkach uzyskasz ten
sam efekt co z wielu plików RAW. Są wyjątki, ale
> jest ich coraz mniej.
A płaszczyznę ostrzenia też można przesunąć? ;)
>> HDR ma zwiększyć pojemność ,,tonalną'' matrycy aparatu -- nie można więc
>> tego efektu uzyskać softem uruchomionym z komputera po zrobieniu fotografii
>> aparatem.
> Ale potem zakres tonalny trzeba i tak skompresować,
No tak -- toż papier nie odda nawet tego, co mieści się na matrycy.
> więc nie zawsze zwiększenie pojemności "tonalnej" przyniesie wymierne korzyści.
Zazwyczaj przyniesie -- latarnia świeci jakimś kolorem (może kremowym, może
trupiofioletowym, może pomarańczowym) a na przepalonym zdjęciu będzie (może
być -- zależy od przepalenia) to piękna, doskonała biel. :)
Jeśli pomnożymy w CMY 3%,4%,5% przez 10 --> dostaniemy te same proporcje, czyli
30%,40%,50%, ale jeśli pomnożymy 3,4,15 przez 10 --> dostaniemy inne proporcje,
czyli 30%,40%,100%, bo więcej niż 100% nie zmieści się. Zachwianie proporcjami
da przebarwienie lub ciemność. :) Podobnie w xRGB, gdzie skalę możemy mieć
w zakresie (0,255) dla każdego subpiksela. Jeśli mamy proporcje 5,15,25
i pomnożymy to przez 10 --> uzyskamy 50,150,250, co może mieścić się na
zdjęciu, ale jeśli pomnożymy przez 10 takie coś 15,25,35 --> otrzymamy
wyjście poza 255, czyli 150,250,350, a więc skoszenie proporcji. W skrajnym
przypadku cały piksel przejdzie w czerń lub w biel, niezależnie od niesionego
przez siebie koloru. Suknia ślubna straci wizerunek faktury materiału, fałdek
itp. i stanie się białą plamą zhomogenizowaną, albo czarny garnitur nie ukaże
na zdjęciu swych nitek czy zagięć, ale śliczną, zhomogenizowaną czerń. W istocie
szybciej dochodzi do utraty koloru niż przy 255 czy 100%. Oczywiście w CMY można
uzyskać efekt przepalenia (0% na składowej, lub ;) mniej) a w xRGB efekt
niedoświetlenia (czyli 0 na którejś składowej). Oczywiście w rzeczywistości
nie ma ostrej granicy 255 czy 0, ale już zbliżanie się do granicznych wartości
daje utratę szczegółów w cieniach czy światłach. Może nawet przekroczenie 200
w xRGB czy 75% w CMY być skutecznym skoszeniem kolorów czy jasności :) -- zależne
jest to (ta ,,graniczna'' wartość) od ,,wyświetlacza''
-- papieru i farb drukarskich oraz możliwości maszyny drukarskiej
wraz z możliwościami drukarza
czy
-- matrycy monitora i jej ustawień...
-=-
JPG czy papier nie ma nigdy dużej rozpiętości, żaden JPG nie jest HDRem. :)
To jak z pocztówką -- możesz na niej mieć Panoramę Racławicką, ale taka
pocztówka będzie nadal miała swoje 10 cm na 15 cm. O gotowym zdjęciu
(w JPG czy wydruku na papierze) trudno powiedzieć, czy jest wykonane
metodą HDR. :) Owszem, można zauważyć, że Słoneczko nie może świecić
tak ciemno względem oświecanych/oświetlanych przez nie ścian, bo jeśli
nawet by tak świeciło ciemno, to ściany musiałyby być ciemniejsze, ale
jeśli ktoś pomaluje te ściany farbą lepiej odbijającą światło (taką,
która mniej pochłania niż ,,zwykła'' farba) to efekt będzie podobny do
tego, jaki uzyskasz przy HaDRowaniu. :) HDR w efekcie krzywi zależności
jasności, gdyż ani papier, ani JPG, ani matryca nie może nieść tak dużej
rozpiętości, dlatego każde skrzywienie proporcji może dać efekt podobny
do HaDRowania.
Nawet zwykłe posuwanie ;) suwaczkami cieni i świateł może dać efekt podobny
do HaDRowania, ale to nie będzie HDR! HDR to pokazanie więcej, niż potrafi
zarejestrować matryca aparatu. Albo trzeba coś domalować pędzlem (coś, czego
na matrycy nie ma, czego matryca nie zarejestrowała), albo trzeba to wziąć
z innego zdjęcia... W żadnym wypadku mocne skrzywienie proporcji jasności
nie będzie HaDRowaniem, choć w pierwszej chwili (na pierwszy rzut oka)
może przypominać efekty z HaDRowania. :)
Podobnie krzywienie ,,perspektywiczne'', choć może przypominać
efekt obiektywu szerokokątnego, nie zastąpi takiego obiektywu. :)
Aby mieć na zdjęciu szerokie widzenie, trzeba albo zbudować zdjęcie
z wielu składowych, albo mieć obiektyw widzący szeroko. :) Budowa
panoramy z wielu ujęć (każde pod nieco innym kątem) jest podobne
do HaDRowania. I tu, i tu możemy (dzięki wielu zdjęciom) pokazać
więcej, niż rejestruje matryca. :) Popsucie proporcji (skrócenie
wysokości wież) czy pokrzywienie ,,perspektywiczne'' nie jest
widzeniem szerokokątnym, nie zastąpi obiektywu szerokokątnego.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
48. Data: 2010-09-03 09:56:08
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Sergiusz Rozanski" s...@d...media-lab.com
.pl
> Zależy jakie DR uważamy za H ;) no i pozostaje jeszcze ciągłość
> tych danych o czym poniżej.
Większe od możliwości matrycy. Na papierze każde zdjęcie ma tę samą
maksymalną DR. :) (na tym samym papierze, malowanym tymi samymi
metodami i tymi samymi farbami przez tę samą osobę)
>>> -- ,,wywołają'' jedną RAWkę z różnymi korektami EV do kilku TIFF
>>> -- zlepią jeden obrazek z tych kilku TIFFków
>>> -- zapiszą ten obrazek w JPG...
>> Wystarczy wrzucić jednego RAWa do programu HDR. W wielu przypadkach uzyskasz
>> ten sam efekt co z wielu plików RAW. Są wyjątki, ale jest ich coraz mniej.
Ten efekt, to efekt uboczny HDR... :)
> ale już w procesie wywoływania odpowiednią krzywą idzie tak postawić, że uzyskamy
> HDR, jak skompresujemy całą matryce 14bit w 8bit jpg to wywalimy detale ale
> zyskamy cały zakres, zależy to tylko od intencji fotografa w procesie wywoływania,
> podobnie się przecież robiło na powiększalniku, jak był widoczek nieba i się
> na linii horyzontu przykrywało np na połowę czasu naświetlania tak, aby zmieścić
> chmurki i budynki :)
Dynamiki filmu/kliszy nie poprawisz tym sposobem.
>>> HDR ma zwiększyć pojemność ,,tonalną'' matrycy aparatu -- nie można więc
>>> tego efektu uzyskać softem uruchomionym z komputera po zrobieniu
>>> fotografii
>>> aparatem.
>>
>> Ale potem zakres tonalny trzeba i tak skompresować, więc nie zawsze
>> zwiększenie pojemności "tonalnej" przyniesie wymierne korzyści.
> I tu dochodzimy do właściwej interpretacji. Mając dane o szerokim zakresie
> tonalnym (nie ważne czy z 1 klatki nowoczesnej matrycy czy z kilku klatek
> posklejanych) możemy nałożyć różne krzywe na różne obszary, co pozwala
> nam upakować np niebo w ten sam zakres tonalny co wieże i tak właśnie
> widzi oko obserwując ten obrazek manewrując źrenicą. Na 1 papier/ekran
> tego nie upchamy w skali ciągłej, ale możemy sobie pozwolić na urwanie
> ciągłości na rzecz 2 krzywych, symulując działanie oka.
Niby tak, ale nie zobaczymy ,,suwaczkami'' tego, czego nie ma na obrazie
zarejestrowanym przez matrycę. :) Podobnie nie zobaczymy tego, czego nie
ma na negatywie, choćbyśmy rozświetlali czy przyciemniali to, co rzutujemy
z filmu na maskownicę. :)
I podobnie -- nic nam po kręceniu głowicą powiększalnika w celu wstawienia
na zdjęcie Zuzi, jeśli jej na klatce nie ma. :) Gdy ona jest, ale jakoś
skrzywiona, możemy kusić się o odkrzywianie, ale jeśli jej film nie
zarejestrował, nie wyczarujemy jej. :) Żadne kręcenie czy pochylanie
głowicy powiększalnika nie zwiększy nam kąta widzenia obiektywu w aparacie. :)
Choć na oko możemy uzyskać podobne efekty uboczne :) do widzenia obiektywem zbyt
szerokim (zbyt krótkim) nie wyczarujemy większego kąta widzenia obiektywu już po
zrobieniu zdjęcia inaczej niż poprzez połączenie kilku zdjęć (w jedną całość) czy
poprzez domalowywanie czegoś pędzlem -- czegoś, czego na filmie nie ma. :)
> Podobnie robimy przecież dając doświetlenie pierwszego planu zbliżając
> zakres tonalny np modelki do zakresu tła blendą czy sztucznym światłem.
Nie, nie podobnie. :) Tu matryca chwyci więcej dzięki doświetleniu.
Podobnie -- ściśniecie kilku osób stojących na zbiorowej fotografii
sprawi, że wszystkie te osoby zmieszczą się w kadrze. :)
-=-
Chcesz uzyskać nie HDR, ale efekty uboczne towarzyszące HaDRowaniu. :)
Nie zależy Ci na szerokim kącie widzenia, ale na skrzywieniu perspektywicznym. :)
-=-
Pływanie kajakiem ciągnie za sobą konieczność zamoczenia się, ale
zamoczenie nie jest tożsame z pływaniem kajakiem. :)
Tanie mięso psy jedzą, ale jeśli przepłacisz za psią karmę,
nie stanie się ona smaczną i pożywną wołowinką. ;)
Podróże kosztują, ale jeśli po prostu wyrzucisz pieniądze w śmietnik,
to choć na koncie bankowym ubędzie tak, jak po (w wyniku) podróży,
podróżowaniem takie wrzucenie pieniędzy w śmietnik nie będzie. :)
-=-
Malowanie obrazu trwa. Ale jeśli malarz będzie siedział nieruchomo -- choć
straci czas tak, jak traci przy malowaniu, malowidło nie powstanie. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
49. Data: 2010-09-03 10:41:50
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Od: Sergiusz Rozanski <w...@s...com>
Dnia 03.09.2010 Eneuel Leszek Ciszewski <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał/a:
>
>> Zależy jakie DR uważamy za H ;) no i pozostaje jeszcze ciągłość
>> tych danych o czym poniżej.
>
> Większe od możliwości matrycy. Na papierze każde zdjęcie ma tę samą
Nie, HDR to nie jest HDRoM (over matrix), pytanie: co oznacza H,
jeśli H<możliwość matrycy wtedy HDR robimy 1 klatką, jeśli H>możliwości
matrycy, musimy mieć więcej niż jedną. Technika HDR nie mówi jakie
ma być to H, chodzi o upakowanie wysokiej dynamiki w małą, do czego
służy liniowa (lub nieliniowa) kompresja. Póki jest liniowa, to
HDR możemy uzyskać zwiekszając dynamikę matrycy, dla nieliniowej
niestety musi ją dodać fotograf wg swojej wizji pracy w postprocesie,
np umieścić w 1 zakresie dynamiki dwie różne - tak jak to zrobi
oko w naturze - i zmieścić to na 1 kartke/ekran.
>> ale już w procesie wywoływania odpowiednią krzywą idzie tak postawić, że uzyskamy
>> HDR, jak skompresujemy całą matryce 14bit w 8bit jpg to wywalimy detale ale
>> zyskamy cały zakres, zależy to tylko od intencji fotografa w procesie wywoływania,
>> podobnie się przecież robiło na powiększalniku, jak był widoczek nieba i się
>> na linii horyzontu przykrywało np na połowę czasu naświetlania tak, aby zmieścić
>> chmurki i budynki :)
>
> Dynamiki filmu/kliszy nie poprawisz tym sposobem.
Ale zmieszcze ją całą na gorszym nośniku (plik/papier) kosztem detali.
>> I tu dochodzimy do właściwej interpretacji. Mając dane o szerokim zakresie
>> tonalnym (nie ważne czy z 1 klatki nowoczesnej matrycy czy z kilku klatek
>> posklejanych) możemy nałożyć różne krzywe na różne obszary, co pozwala
>> nam upakować np niebo w ten sam zakres tonalny co wieże i tak właśnie
>> widzi oko obserwując ten obrazek manewrując źrenicą. Na 1 papier/ekran
>> tego nie upchamy w skali ciągłej, ale możemy sobie pozwolić na urwanie
>> ciągłości na rzecz 2 krzywych, symulując działanie oka.
>
> Niby tak, ale nie zobaczymy ,,suwaczkami'' tego, czego nie ma na obrazie
> zarejestrowanym przez matrycę. :)
Tak jak nie zobaczymy nawet robiąc 15 zdjęć, gdy tam czegos nie ma to nie ma
HDR to nie 'technika powiększania możliwości matrycy', ale algorytmy kompresji
dynamiki - dla liniowej, lub sztuka kompresji nieliniowej, bo to już jest praca
jakby nie patrzeć artystyczna - wybieramy obszary dynamiki i je nieliniowo
łączymy.
Rózwnie dobrze ze zdjęcia 2EV mogę wyjąć 2 odbitki o zakresie 1ev i je połączyć
w jedną o zakresie 1ev stosując cos jak taką krzywą:
/| /
/ | /
/ | /
/ |/
jak w cieniach będzie wieża, a w światłach chmury to je dodam i z 2ev mam hdr :)
I to będzie taki iphonowy hdr, bo pewnie on ma taką dynamikę matrycy ;)
>
> Chcesz uzyskać nie HDR, ale efekty uboczne towarzyszące HaDRowaniu. :)
> Nie zależy Ci na szerokim kącie widzenia, ale na skrzywieniu perspektywicznym. :)
To nie efekty uboczne, ale możliwość oddania obrazu świata tak jak widzi go oko:
Obserwujesz kadr swoimi oczami i patrząc na niebo widzisz chmury bo Ci mózg
zamknie źrenice, jak spojżysz na wieże to Ci otworzy źrenice abyś tam mógł
dojrzeć szczegóły - efekt w muzgu: widzę 20ev ale mam zaj... oczy, a g. prawda.
Teraz aby ww. to przenieść na papier musisz zfocić to 20ev (nie ważne czy masz
eosa 5mark15 i on ma 20ev) czy zrobisz 3 zdjęcia 50d, masz "dane na 20ev") i
to spłaszczasz na papier materiał który oddaje np 3ev, przy czym musisz zrobić
to co zrobi mózg (spłaszyć to nieliniowo), bo oko na 1 zdjęciu od muzgu nie
dostanie info o koniecznej zmianie źrenicy - musisz ten efekt symulować na
nośnik.
--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest asfalt, nie ma nic ciekawego, a gdzie jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.
-
50. Data: 2010-09-03 12:33:38
Temat: Re: No to koniec lustrzanek...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Krzysztof Chajęcki" i5pc4n$189$...@i...gazeta.pl
> wyrosłem z wieku "wojen religijnych" i kopania się z koniem... skoro
Nie znasz się na fotografii!!! Ale Cię nauczę!!!
To się robi tak -- wiąże się (pęta) koniowi przednie
kopyta/nogi, tak aby nie mógł wierzgać, po czym kopie
się go w ryj (lub w mordę) z tak zwanego obrotu!!!
Proste!!!
Człowiek uczy się całe życie!!!
(prawie całe -- gdy jest w wieku szkolnym,
nie uczy się, gdyż to inni go wówczas uczą)
Ważne, aby nie pozwolić koniowi na pokazanie nam
przez niego jego zadka -- bo koń kopie tylko do tyłu. :)
Ani na boki nie kopie, ani do przodu, ale tylko do tyłu!!!
Jeśli więc spętamy mu przednie nóżki, będziemy mogli bezkarnie
go kopać po jego głowie, o ile nauczymy się szybkiego (bo cwany
koń może uchylić się przed ciosem) kopania na tej wysokości. :)
Jak spętać kopytka? Ano głaszczemy konia po jego główce, karmimy
czymś smacznym, zyskujemy jego zaufanie i... delikatnie pętamy...
...solidnym powrozem, aby koń nie wyrwał się z opętania... :)
Po spętaniu ani biegać nie zdoła, ani manewrowości swej nie osiągnie... :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....