-
301. Data: 2010-12-18 01:57:08
Temat: Re: Problem z akumulatorem - d³ugie
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Wed, 08 Dec 2010 08:06:00 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
> To nie regres tylko postęp - szczotki się zużywają.
I można je wymienić.
> Poza tym w MZ to chyba była prądnica...
Od modelu ETZ250 już alternator.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
302. Data: 2010-12-18 01:57:35
Temat: Re: Problem z akumulatorem - d³ugie
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Wed, 08 Dec 2010 01:58:59 +0100, kogutek napisał(a):
> Nie. Tak jest. Moze w Granadzie bylo inaczej.
Poza Twoją wyobraźnią nie jest.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
303. Data: 2010-12-18 02:26:26
Temat: Re: Problem z akumulatorem - d³ugie
Od: WS <L...@c...pl>
On 17 Gru, 18:55, "kogutek" <k...@v...pl> wrote:
> Akumulator naladowany ma mniejsza rezystancje wewnetrzna niz rozladowany. czyli
> jest odwrotnie niz napisales.
nigdy czegos takiego nie pisalem ;)
twierdzilem tylko od samego poczatku watku, ze zakladajac max napiecie
ladowania 14.5V (wieksze zniszczy aku, spali zarowki...) nie mozna
ladowac tego akumulatora jakims "super wysokim pradem", niezaleznie od
mocy alternatora - aku "wezmie" ile "moze"... i bedie to stosunkowo
maly prad..., rzedu 1C...
jesli cos mialo mnie "zaskoczyc", to te 16A, spodziewalem sie ~8, ale
te 16 spadlo do ~10 w ~2sek ;)
to Ty twierdziles, ze bedzie ladowany pelna moca alternatora ;) -
czyzbys zmienil zdanie? ;)
> Twoim miejscu to zanim bm zjadl ze wstydu klawayure napisal bym" Kogutek masz
> racje. Mylilem sie. Ale dobrze ze na ciebie trfilo i teraz juz wiem jak to jest
> w rzeczywistosci."
Przeczytaj co napisales ;) praktycznie w kazdej kwestii nie miales
racji ;) , konkretnie
1. prad ladowania aku.
2. regulator-alternator i napiecie na wyjsciu alternatora
WS
-
304. Data: 2010-12-18 03:48:33
Temat: Nie dyskutuje z klamcami i oszustami
Od: "kogutek" <k...@v...pl>
> On 17 Gru, 18:55, "kogutek" <k...@v...pl> wrote:
>
>
> > Akumulator naladowany ma mniejsza rezystancje wewnetrzna niz rozladowany. czyli
> > jest odwrotnie niz napisales.
>
> nigdy czegos takiego nie pisalem ;)
A teraz to zwyczajnie lzesz jak pies. I na dodatek bezczelnie sie smiejesz.
17 grudnia 2010 09:57:07
WS <L...@c...pl>
Napisales " No dobra, nie bede wredny i powiem ci dlaczego ten opor sie zmienia
(przy ladowaniu rosnie)
"Polaryzacja galwaniczna", to juz chyba w XIXw odkryli :) zobacz np.
http://www.fizyka.edu.pl/of/o39d1et2_rozw.pdf". Nie ma co do tego najmniejszych
watpliwoasci. bo pod pod teksdtem na ktory odpisuje jest podpis Autor: WS
<L...@c...pl>. Na tym koncze dyskusje z Twojej winy. Juz nie
jest dla mnie wazne czy masz racje czy jej nie masz. Kolo wentla mi to lata. Ze
zlodziejem moge dyskutoac, ale z kims kto klamie i oszukuje nie bede. Amen
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
305. Data: 2010-12-18 03:52:32
Temat: Re: Problem z akumulatorem - d³ugie
Od: "kogutek" <k...@v...pl>
> Dnia Wed, 08 Dec 2010 01:58:59 +0100, kogutek napisa³(a):
>
> > Nie. Tak jest. Moze w Granadzie bylo inaczej.
>
> Poza Twoj± wyobra¼ni± nie jest.
>
> --
> ___________ (R)
> /_ _______ Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
> ___/ /_ ___ Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
> _______/ /_ Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
> ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB+
+
W mojej wyobrazni? To Ty tutaj masz najwieksza wyobraznie. Specjalnie mnie to
nie dziwi. Jezdzac leciwa granada trzeba miec niewyobrazalna wyobraznie uwazajac
ze sie autem jezdzi.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
306. Data: 2010-12-18 12:56:41
Temat: Re: Problem z akumulatorem - d³ugie
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Wed, 15 Dec 2010 15:42:16 -0800 (PST), WS wrote:
>A jak wyglada to napiecie na oscyloskopie mozesz zobaczyc np. tu:
>http://www.zkue.ime.pw.edu.pl/download/diagnostyka_
alternatora.pdf
>4. Katalog przebiegów wzorcowych strona 21
Ale to z podlaczonym akumulatorem czy bez ?
Maszyna trojfazowa ma znacznie mniejsze tetnienia niz jednofazowa, ale
przeciez nie 50mV. Czyli chyba z aku, a wtedy nie widzisz jakie jest
potencjalne SEM alternatora i jaki chwilowy prad ladowania.
>a dlaczego tak a nie wg twojej "teorii"?
>to, ze regulator jest dwustanowy, nie oznacza, ze generuje napiecie
>wzbudzenia o przebiegu prostokatnym i alternator daje max napiecie
Oznacza - napiecie wzbudzenia, prad niekoniecznie.
Tylko ze np popularny regulator Boscha wcale nie jest dwustanowy.
>albo zero (bo jest to obciazenie o charakterze silnie indukcyjnym i
>napiecie narasta i zanika "stopniowo"), a reguator dba o to, zeby
>odciac wzbudzenie, zanim napiecie na wyjsciu za bardzo wzrosnie...
Akumulator i uzwojenia robocze tez swoje doklada, i napiecie na aku i
prad ladowania to nie jest latwa bajka.
J.
-
307. Data: 2010-12-18 13:10:46
Temat: Re: Problem z akumulatorem - d³ugie
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 16 Dec 2010 12:00:54 -0800 (PST), WS wrote:
>No wiec zrobilem test (jakos nie przestraszylem sie nawet tego, ze
>miernik przy konektorze 20A ma podpis na czerono "UNFUSED", a miernik
>ten bardzo lubie :) )
>Rozladowalem jeszcze to aku do 11V (zarowka 35W/12V przez jakies
>45minut, czyli ponad 2Ah - cwierc jego pojemnosci!)
>
>Plusy przez amperomierz kablami z miernika (innych nie mialem jak
>podpiac, ale w koncu ma zakres do 20A),
>obroty w samochodzie troche ponad 2kRPM
A ten miernik cyfrowy ? One lubia miec 0.2V spadku na amperomierzu
przy pelnym pradzie zakresu.
A to nie jest malo w przypadku akumulatora, i
Tak naprawde to by trzeba miec cegowy miernik DC.
>czas na filmie [min:sek] - prad ladowania [A]
>1:18 16,58
>1:20 13,87
>1:24 12:45
>1:40 10:30
>1:50 9,93
>2:00 9,67
>2:10 9,51
>2:20 9,36
> i tu odlaczylem, bo szkoda mi troche bylo ladowac aku pradem ponad 1C
>(jak widac mocno rozladowany akumulator lepiej podladowac
>prostownikiem niz np. odpalac na kablach...)
Zapewne czasu nie ma.
Poza tym nie jestem przekonany czy to mu naprawde szkodzi.
Zobacz np na komorki - co prawda zupelnie inne aku, ale ladowane w
godzine do dwoch i jakos znosza kilkaset glebokich cykli.
>No i? Dalej uwazasz, ze aku laduje sie pelna moca alternatora? (w tym
>wypadku byl alternator sporo wiekszy niz w motocyklu, w koncu moto ma
>aku 8Ah, astra 45Ah)
No i tym kruczek - wez wiekszy aku, nie dodawaj w szereg opornosci
miernika i chinskiego kabla - to ciekawe ile poplynie i jak to sie ma
do wydajnosci alternatora na malych obrotach. Moze zawadzic o
maksymalna wydajnosc. Co prawda jak widac juz po chwili prad spada.
W sumie - latwo sprawdzic. Podpiac woltomierz, jesli zaraz po rozruchu
w instalacji bedzie roslo napiecie - to alternator nie wyrabia.
J.
-
308. Data: 2010-12-18 13:16:09
Temat: Re: Problem z akumulatorem - d³ugie
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 17 Dec 2010 17:26:26 -0800 (PST), WS wrote:
>nigdy czegos takiego nie pisalem ;)
>twierdzilem tylko od samego poczatku watku, ze zakladajac max napiecie
>ladowania 14.5V (wieksze zniszczy aku, spali zarowki...) nie mozna
>ladowac tego akumulatora jakims "super wysokim pradem", niezaleznie od
>mocy alternatora - aku "wezmie" ile "moze"... i bedie to stosunkowo
>maly prad..., rzedu 1C...
To jest stosunkowo duzy prad :-)
I jak na zaleceny do ladowania akumulatora, i jak na wydajnosc
alternatora.
>jesli cos mialo mnie "zaskoczyc", to te 16A, spodziewalem sie ~8, ale
>te 16 spadlo do ~10 w ~2sek ;)
Nie klam - jakies 15s do pojawienia sie 10.xx i 30s do 10.0A.
J.
-
309. Data: 2010-12-19 14:51:33
Temat: Re: Problem z akumulatorem - d³ugie
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Sat, 18 Dec 2010 03:52:32 +0100, kogutek napisał(a):
> W mojej wyobrazni? To Ty tutaj masz najwieksza wyobraznie. Specjalnie mnie to
> nie dziwi. Jezdzac leciwa granada trzeba miec niewyobrazalna wyobraznie uwazajac
> ze sie autem jezdzi.
Istotnie, bo nie trzęsie, nie popiskuje plastikami, nie odczuwasz dziur w
jezdni.
Siedzisz w wygodnym fotelu i płyniesz. Bez wyobraźni byłoby ciężko się
zorientować, że prowadzisz właśnie samochód. :D
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
310. Data: 2010-12-19 21:35:36
Temat: Re: Nie dyskutuje z klamcami i oszustami
Od: WS <L...@c...pl>
On 18 Gru, 03:48, "kogutek" <k...@v...pl> wrote:
> > On 17 Gru, 18:55, "kogutek" <k...@v...pl> wrote:
>
> > > Akumulator naladowany ma mniejsza rezystancje wewnetrzna niz rozladowany. czyli
> > > jest odwrotnie niz napisales.
>
> > nigdy czegos takiego nie pisalem ;)
>
> A teraz to zwyczajnie lzesz jak pies. I na dodatek bezczelnie sie smiejesz.
> 17 grudnia 2010 09:57:07
> WS <L...@c...pl>
> Napisales " No dobra, nie bede wredny i powiem ci dlaczego ten opor sie zmienia
> (przy ladowaniu rosnie)
juz faktycznie mi sie nie chce...choc wydawalo mi sie, ze zrozumiale
napisalem...
nie napisalem, ze naladowany ma wieksza
tylko:
mamy akumulator powiedzmy rozladowany do polowy (nie ma to znaczenia)
mierzymy jego rezystancie dwa razy:
1. raz rozladowujac go (czyli jakis opornik, spadek napiecia...
liczymy)
2. ladujac, czyli mierzymy napiecie na aku (bez ladowania), podpinamy
ladowarke, mierzymy prad i liczymy
Twierdze tylko, ze w TYM samym stanie rozladowania te dwa pomiary
dadza calkiem inny wynik: przy ladowaniu wyjdze ZNACZNIE wiekszy...(co
bylo widac na zalczonych wykresach z ladowarki)
Nigdzie nie powownywalem oporu akumulatora naladowanego z
rozladowanym...
WS