eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyMechanicy (temat ogórkowy)Mechanicy (temat ogórkowy)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!plix.pl!newsfeed2.plix.pl!goblin1!gobli
    n.stu.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-a-02.n
    ews.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    X-Mozilla-News-Host: news://news.neostrada.pl:119
    From: twistedme <t...@o...pl>
    Subject: Mechanicy (temat ogórkowy)
    Date: Wed, 22 Jul 2015 12:46:58 +0200
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:38.0) Gecko/20100101
    Thunderbird/38.1.0
    MIME-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Antivirus: avast! (VPS 150722-0, 2015-07-22), Outbound message
    X-Antivirus-Status: Clean
    Lines: 71
    Message-ID: <55af74a4$0$8368$65785112@news.neostrada.pl>
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 213-92-229-127.serv-net.pl
    X-Trace: 1437562020 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 8368 213.92.229.127:56443
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2566080
    [ ukryj nagłówki ]

    Witajcie,

    pośrednio już pisałem o tym w innym wątku, ale po raz kolejny spotkało
    mnie to samo i powtórnie zastanawiam się, czy mam pecha, czy ja nie
    potrafię rozmawiać z ludźmi, czy przyczyna jest może jakaś inna?

    Zaczęło mi coś lekko "chrzęścić" w lewym kole przy prawie maksymalnie
    skręconych kołach. Pierwsze kroki skierowałem do stacji kontroli
    pojazdów w mojej mieścinie, sprawdzili na szarpakach i niby wszystko ok,
    czekać aż się nasili, bo nie bardzo teraz wiadomo, mechanik się
    przejechał "dla mnie wszystko ok" :)

    Jakoś nie byłem przekonany do tego "czekać aż się nasili", bo wolę, żeby
    się nie "nasiliło" w trasie i żebym nie musiał wracać do domu lawetą...

    Więc kolega polecił mi faceta, którego określił jako "dobrego
    specjalistę od zawieszenia", był u niego i jest zadowolony. Pojechałem,
    wchodzę do warsztatu - 2 stanowiska, jedno wolne, facet pracuje z
    uczniem przy aucie. "Dzień dobry", "Dobry" i stoję... po ok. minucie
    stania w milczeniu już pomyślałem "czyli jak zwykle, super", w końcu
    gość pyta o co chodzi. Mówię, że przy skręcaniu kierownicą jest moment,
    że coś chrzęści, jakby ocierał metal o metal, czuć to na kierownicy i
    sprzęgle, a najbardziej objawia się jak zjeżdżam z krawężnika przy
    skręconych kołach i jak ruszam ze skrzyżowania ze skręconymi kołami, jak
    już wyprostuję koła i jadę szybko to jest ok.

    - Jest to do zrobienia, ale nie mam czasu, musiałbym tu wjechać (coś
    jeszcze pomruczał), a jaki to samochód? Ooo jeszcze terenówka, to
    problematyczna sprawa, po niedzieli, bo teraz nie mam czasu.

    Próbowałem go przycisnąć, że może jednak. Oczywiście żadnej kolejki nie
    było, kilka aut na placu, nie wiem czemu facet odrzuca tak łatwą kasę?
    Pewnie w pół godziny max mógłby przynajmniej wytypować jakie to mogą być
    elementy i czy będzie to w stanie naprawić, bo przekładni raczej mi nie
    zregeneruje. No ale nie wnikałem już.

    Pytam czy mam dzwonić, czy umawiamy się na jakiś konkretny termin już
    teraz? - Dowiadywać się po niedzieli. Ok.

    Przyjechałem, a gość do mnie, że nie ma czasu, nie ma kiedy i że "w tym
    samochodzie, żeby zdiagnozować takie stuki, to czasem trzeba ze 2 dni
    spędzić" No i on nie ma kiedy... I mina sugerująca, że mam "oddalić się
    w raczej szybkim tempie" i nie zawracać gitary i nie wracać.

    Nosz jego mać. Czy to jest normalne standardowe podejście w większości
    warsztatów?

    W jaki sposób szukacie mechaników? Ja głównie pytam znajomych - wtedy są
    to okoliczne warsztaty, szukałem w też w necie i patrzę po opiniach
    (chociaż to mało wiarygodne raczej). Przyjąłem strategię, że jak już raz
    się sparzę, to drugi raz tam nie jadę, no ale tym sposobem mam już
    załatwione większość warsztatów w okolicy, a może przyjechać jeszcze raz
    i udawać, że nic się nie stało? Nie mam już koncepcji. Zdaję sobie
    sprawę, że to brzmi jakbym urodził się wczoraj, ale z poprzednim autem
    nie miałem problemów i te może 2 poważniejsze awarie jakie miałem były
    bardzo oczywiste i wtedy gadka jakoś była inna.

    Po próbie skorzystania lub skorzystaniu z usług prawie 10 warsztatów w
    ostatnim czasie spotkały mnie takie przygody:

    - nie mam czasu i nie wiem kiedy będę miał
    - przejrzą może połowę z tego co było zlecone
    - nie wymieniają tego, co twierdzą, że wymienili
    - wszystko jest ok! jeździć! Jak nie będzie jednak ok, to przyjechać
    będziemy patrzeć dalej.

    Gdzie leży problem? Jakoś z budowlańcami też było ciężko się dogadać,
    ale dawałem radę :), a tu nie mam pojęcia co zrobić poza wybudowaniem
    własnego kanału i samodzielną naprawą auta.

    Zapraszam do dyskusji i pozdrawiam ogórkowo :)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: