-
Data: 2015-07-22 12:46:58
Temat: Mechanicy (temat ogórkowy)
Od: twistedme <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Witajcie,
pośrednio już pisałem o tym w innym wątku, ale po raz kolejny spotkało
mnie to samo i powtórnie zastanawiam się, czy mam pecha, czy ja nie
potrafię rozmawiać z ludźmi, czy przyczyna jest może jakaś inna?
Zaczęło mi coś lekko "chrzęścić" w lewym kole przy prawie maksymalnie
skręconych kołach. Pierwsze kroki skierowałem do stacji kontroli
pojazdów w mojej mieścinie, sprawdzili na szarpakach i niby wszystko ok,
czekać aż się nasili, bo nie bardzo teraz wiadomo, mechanik się
przejechał "dla mnie wszystko ok" :)
Jakoś nie byłem przekonany do tego "czekać aż się nasili", bo wolę, żeby
się nie "nasiliło" w trasie i żebym nie musiał wracać do domu lawetą...
Więc kolega polecił mi faceta, którego określił jako "dobrego
specjalistę od zawieszenia", był u niego i jest zadowolony. Pojechałem,
wchodzę do warsztatu - 2 stanowiska, jedno wolne, facet pracuje z
uczniem przy aucie. "Dzień dobry", "Dobry" i stoję... po ok. minucie
stania w milczeniu już pomyślałem "czyli jak zwykle, super", w końcu
gość pyta o co chodzi. Mówię, że przy skręcaniu kierownicą jest moment,
że coś chrzęści, jakby ocierał metal o metal, czuć to na kierownicy i
sprzęgle, a najbardziej objawia się jak zjeżdżam z krawężnika przy
skręconych kołach i jak ruszam ze skrzyżowania ze skręconymi kołami, jak
już wyprostuję koła i jadę szybko to jest ok.
- Jest to do zrobienia, ale nie mam czasu, musiałbym tu wjechać (coś
jeszcze pomruczał), a jaki to samochód? Ooo jeszcze terenówka, to
problematyczna sprawa, po niedzieli, bo teraz nie mam czasu.
Próbowałem go przycisnąć, że może jednak. Oczywiście żadnej kolejki nie
było, kilka aut na placu, nie wiem czemu facet odrzuca tak łatwą kasę?
Pewnie w pół godziny max mógłby przynajmniej wytypować jakie to mogą być
elementy i czy będzie to w stanie naprawić, bo przekładni raczej mi nie
zregeneruje. No ale nie wnikałem już.
Pytam czy mam dzwonić, czy umawiamy się na jakiś konkretny termin już
teraz? - Dowiadywać się po niedzieli. Ok.
Przyjechałem, a gość do mnie, że nie ma czasu, nie ma kiedy i że "w tym
samochodzie, żeby zdiagnozować takie stuki, to czasem trzeba ze 2 dni
spędzić" No i on nie ma kiedy... I mina sugerująca, że mam "oddalić się
w raczej szybkim tempie" i nie zawracać gitary i nie wracać.
Nosz jego mać. Czy to jest normalne standardowe podejście w większości
warsztatów?
W jaki sposób szukacie mechaników? Ja głównie pytam znajomych - wtedy są
to okoliczne warsztaty, szukałem w też w necie i patrzę po opiniach
(chociaż to mało wiarygodne raczej). Przyjąłem strategię, że jak już raz
się sparzę, to drugi raz tam nie jadę, no ale tym sposobem mam już
załatwione większość warsztatów w okolicy, a może przyjechać jeszcze raz
i udawać, że nic się nie stało? Nie mam już koncepcji. Zdaję sobie
sprawę, że to brzmi jakbym urodził się wczoraj, ale z poprzednim autem
nie miałem problemów i te może 2 poważniejsze awarie jakie miałem były
bardzo oczywiste i wtedy gadka jakoś była inna.
Po próbie skorzystania lub skorzystaniu z usług prawie 10 warsztatów w
ostatnim czasie spotkały mnie takie przygody:
- nie mam czasu i nie wiem kiedy będę miał
- przejrzą może połowę z tego co było zlecone
- nie wymieniają tego, co twierdzą, że wymienili
- wszystko jest ok! jeździć! Jak nie będzie jednak ok, to przyjechać
będziemy patrzeć dalej.
Gdzie leży problem? Jakoś z budowlańcami też było ciężko się dogadać,
ale dawałem radę :), a tu nie mam pojęcia co zrobić poza wybudowaniem
własnego kanału i samodzielną naprawą auta.
Zapraszam do dyskusji i pozdrawiam ogórkowo :)
Następne wpisy z tego wątku
- 22.07.15 13:45 J.F.
- 22.07.15 14:04 PiteR
- 22.07.15 14:08 Ergie
- 22.07.15 14:22 J.F.
- 22.07.15 14:50 Ergie
- 22.07.15 16:06 J.F.
- 22.07.15 16:48 yabba
- 24.07.15 12:00 Ergie
- 24.07.15 12:08 J.F.
- 24.07.15 12:11 Ergie
- 24.07.15 12:32 J.F.
- 24.07.15 13:02 quent
- 24.07.15 16:13 yabba
- 24.07.15 16:40 Ergie
- 25.07.15 23:08 Jarek
Najnowsze wątki z tej grupy
- światła znów wlączyli
- nie lekceważ termostatu
- Autocom CAN CDP+ wysokie kody błędów
- wielkie bu
- Motodziennik #305 Nowy ELEKTRYK za 350 złotych miesięcznie? Kreatywne kredytowanie problemów
- Idzie zima...czyli zaczynamy TETRIS :)
- sprężyny przednie ściśnięte
- Kolejny spaliniak się zjarał
- nie chcem ale muszem zapytać
- test dokładności wskazań zużycia paliwa/energii przez komputery pokładowe (ADAC)
- jak to na autostradzie
- Leapmotor T03 Tak powinna wyglądać elektryfikacja
- Tak się sprzedają elektryczne woldzwageny ;-)
- Akumulator do Hyundai
- Rambo 2024. Co z radio-stopem
Najnowsze wątki
- 2024-12-14 światła znów wlączyli
- 2024-12-14 nie lekceważ termostatu
- 2024-12-14 numer 112
- 2024-12-14 Pendrive, ale dysk
- 2024-12-12 Autocom CAN CDP+ wysokie kody błędów
- 2024-12-13 termostat do lodowki
- 2024-12-13 Gdańsk => Inżynier bezpieczeństwa aplikacji <=
- 2024-12-13 Warszawa => Head of International Freight Forwarding Department <=
- 2024-12-13 Poznań => Employer Branding Specialist <=
- 2024-12-13 Kraków => Business Development Manager - Dział Sieci i Bezpieczeńst
- 2024-12-13 Kraków => Business Development Manager - Network and Network Security
- 2024-12-13 Katowice => Regionalny Kierownik Sprzedaży (OZE) <=
- 2024-12-13 Gdańsk => Programista Full Stack .Net <=
- 2024-12-13 Warszawa => Analityk Biznesowo-Systemowy <=
- 2024-12-13 Białystok => Architekt rozwiązań (doświadczenie w obszarze Java, A