eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyMechanicy (temat ogórkowy) › Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
  • Data: 2015-07-24 16:40:55
    Temat: Re: Mechanicy (temat ogórkowy)
    Od: "Ergie" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "yabba" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:55b2479d$0$8379$6...@n...neostrada
    .pl...

    > Statystyczny klient jest głupi i woli zapłacić 500+200 (części +
    > robocizna) niż 100+100.
    > Klient, jak ma zapłacić więcej za robociznę niż za części, to czuje się
    > oszukiwany przez mechanika.
    > Znasz dowcip jak mechanik walnął młotem i zażyczył sobie 105 zł?

    Ano znam. Ale ja jestem gotów zapłacić z tę wiedzę gdzie stuknąć, ale coraz
    mniej takich którzy chcą moją kasę. Przecież to nie jest tak że jak mi nikt
    łożyska nie wymieni to zapłacę 5 x więcej za regenerowany altek - po prostu
    będę jeździł z tym hałasującym.

    >> Jak głupi klient co nie wie za co płaci i głupi mechanik który mu tego
    >> nie wytłumaczy to tak będzie. Ja aż tak złych doświadczeń z mechanikami
    >> nie mam.

    > Znasz się trochę na technice. Większość klientów nie będzie wnikała, że
    > najpierw zapłaciła za wymianę tylko jednego łożyska, a po tygodniu zaczęło
    > hałasować drugie. Oskarży mechanika, że źle naprawia, bo co chwila psuje
    > się alternator.

    Ale w czym problem? Wystarczy proste pytanie: "łożyska są dwa wymieniać
    jedno czy oba bo nie wiadomo kiedy to drugie padnie?".

    Jakoś w przypadku amortyzatorów czy klocków mechanicy nie mają problemu by
    klientowi wytłumaczyć że jak z jednej strony padły to i z drugiej warto
    wymienić. Tak wiem, dochodzi argument bezpieczeństwa ale to też trzeba umieć
    wytłumaczyć.

    > Przeciętny klient nie rozróżnia słów akumulator i alternator. A Ty chcesz,
    > żeby podejmował decyzję co wymieniać. Zwykle odpowiada proszę zrobić tak,
    > żeby było dobrze i tanio. A w myślach: I żeby mechanik za dużo na mnie nie
    > zarobił.

    Nie jestem przeciętnym klientem. Ale może właśnie w tym tkwi sedno. Jak
    warsztat jest długo na rynku to ma już kolejkę stałych klientów, a jak nowy
    to musi się bardziej starać stąd postawa frontem do klienta a nie
    nastawienie tylko na przeciętnych.

    >> Czyli po prostu musi myśleć - ale tego "staż" nie gwarantuje :-)

    > Jak wymieni 100 kompletów klocków i zepsuje 10 ABS-ów, to nabędzie
    > doświadczenia, że te kabelki po coś tam są.

    A nie może tego po prostu przeczytać???

    >>> Rozrząd, to wyższa szkoła jazdy. Niektóre silniki wymagają używania
    >>> szablonów do blokowania kół. Trzeba wiedzieć jak mocno naciągnąć pasek.

    >> Czyli potrzeba wiedzy a nie doświadczenia. Z tym się zgadzam, ale ta dziś
    >> jest powszechnie dostępna.

    > A czy doświadczenie, to nie jest wiedza zdobyta w czasie prób i błędów?

    No właśnie nie - nie trzeba prób i błędów. Wymieniałem kiedyś filtr paliwa w
    punto wpisałem w google odpowiednią frazę i wszędzie wyskoczyły
    ostrzeżenia - bardzo uważać bo łatwo wyłamać króćce przy pompie paliwa. W
    podobnym czasie znajomy pojechał z tym samym do mechanika i oczywiście
    mechanik o tym nie wiedział mu ułamał mu te króćce przy pompie co
    spowodowało dwa dni straty czasu w oczekiwanie na nową pompę (zamontowaną
    oczywiście na koszt mechanika)

    Na koniec bardzo mnie rozbawił tekstem który mi znajomy powtórzył - bo myśmy
    nigdy tego w Punto nie wymieniali. No kuźwa w czasach internetu jak czegoś
    nie wiem to sprawdzam. Co z tego że on filtr paliwa pewnie już setki razy
    wymieniał (warsztat od lat obecny na rynku), ale akurat nie w Punto i na co
    mu się doświadczenie zdało? Na nic. A gdyby sięgnął do wiedzy to mógłby to
    być pierwszy filtr jak i wymienia i dałby radę tak jak ja dałem.

    > Nie wiem w jakiej branży pracujesz, ale współpraca z klientami to ciekawy
    > problem natury psychologicznej, socjologicznej.

    Obecnie jako wdrożeniowiec w automatyce przemysłowej, więc kontakty z
    klientami mam może nie na co dzień ale jednak dość często i to zarówno będąc
    klientem jak i usługodawcą.

    Pozdrawiam
    Ergie

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: