-
11. Data: 2009-10-09 07:28:56
Temat: Re: Male podsumowanie filmowe
Od: "R09" <b...@g...com>
"Janko Muzykant" <j...@w...pl> wrote in message
news:hamm3f$c42$1@news.wp.pl...
> R09 pisze:
>> Podzielę się uwagami nt. 500d. Kodek to h.264 plik generowany to *.mov
>> Przy 1280x720 jest 30 fps, przy 1980x1080 ... 20 fps (klipy w tej
>> rozdielczości wyglądają całkiem nieźle, zwłascza, gdy aparat stoi a w
>> kadrze jest niewiele ruchu).
>
> To wiem, pełne hd jest tam dla bajera. Z 20 klatek nic się nie zrobi.
Można coś zrobić, np przyspieszyć x 1.2 i już jest kinowe 24 fps, a przy
filmowaniu krajobrazu, roślinności, architektury,
nikt nie zauważy, zwałaszcza jeżeli operator leniwie panoramował będzie ;-)
>> strumień danych to 35-38 mb/s.
>> Problemem jest to, że otrzymany materiał trzeba zmontować.
>> Nie probowałem wypalać dysków blueray tylko AVCHD, który jest obsługiwany
>> przez odtwarzacze blueray.
>
> Wolę zamieniać takie dzikie kompresory na coś lekkiego, np. Indeo. Strata
> niewielka, a elastyczność już całkiem okej.
> Na pewno nie jest to metoda na materiał kilkugodzinny, ale do klipów jak
> najbardziej.
Ale indeo to chyba raczej w niczym stacjonarnym (poza HTPC) nie pójdzie.
R09
-
12. Data: 2009-10-09 07:33:11
Temat: Re: Male podsumowanie filmowe
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
R09 pisze:
>> To wiem, pełne hd jest tam dla bajera. Z 20 klatek nic się nie zrobi.
>
> Można coś zrobić, np przyspieszyć x 1.2 i już jest kinowe 24 fps, a przy
> filmowaniu krajobrazu, roślinności, architektury,
> nikt nie zauważy, zwałaszcza jeżeli operator leniwie panoramował będzie ;-)
No niby tak :)
Tu jest ważne coś innego, żeby przy skrajnym żyłowaniu sprzętu (czyli
takie 20fps, bo tyle się wyrobił), nie było czkawki. Czasem jedna klatka
w plecy i całe ujęcie do śmieci.
Zresztą dotyczy to generalnie filmowania aparatami i zdarza się zaraz na
początku, a czasem po jakimś czasie.
> Ale indeo to chyba raczej w niczym stacjonarnym (poza HTPC) nie pójdzie.
Nie, indeo do obróbki tylko - jest fajne, bo lekkie i można sobie
folgować z przewijaniem nawet przejść z efektami.
Na koniec eksport do czego tam trzeba.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/a z tv dowiedziałem się, że mam łupież, cellulit, żółte zęby i puszczam
bąki/
-
13. Data: 2009-10-09 07:38:45
Temat: Re: Male podsumowanie filmowe
Od: "R09" <b...@g...com>
"Saiko Kila" <f...@p...vqrn.arg.cy> wrote in message
news:1m81jyeul7ejn.dlg@saikokila.pl...
> Proces R09 <b...@g...com> zwrócił błąd:
>
>> Nie próbowałem też Final Cut.
>> W sumie jestem zadowolony, bo oprócz fotek dość szybko udaje się zrobić
>> kilkunastominutową płytkę z filmem w niezłej jakości.
>
> Mój szef ma rebela t1i który o ile wiem jest tym samym, przynajmniej
> parametry ma te same. Też jest zadowolony z jego jakości. A ja mam
> pytanie czy próbowałeś obróbki Sony Vegas? Ciekaw jestem czy canon nie
> stosuje jakichś sztuczek czy flag które "ułatwiają" obróbkę. Co to
> znaczy że trzeba zmontować, czy nie można pliku otworzyć bezpośrednio w
> odtwarzaczce na komputerze?
>
> --
> Saiko Kila
Też właściwie mam t1 kupionego w USA ;-)
W Vegas trial minął, może spróbuję na jakimś nowym systemie.
W sumie, aby obejrzeć materiał, to montować nie trzeba.
Można aprat przyłączyć do telewizora poprzez HDMI lub przegrać pliki na
komputer z jakimś dobrym monitorem.
Ale zawsze będzie to "surowy materiał"
Też jestem w sumie ciekaw, jak inni wykorzystują klipy z lustrzanek i jakie
mają w tym względzie doświadczenia i przemyślenia.
Co do pliku generowanego przez aparat, to wydaje się to być jak najbardziej
zwyczajny quictime.
R09
-
14. Data: 2009-10-09 07:51:34
Temat: Re: Male podsumowanie filmowe
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
R09 pisze:
> Też jestem w sumie ciekaw, jak inni wykorzystują klipy z lustrzanek i jakie
> mają w tym względzie doświadczenia i przemyślenia.
> Co do pliku generowanego przez aparat, to wydaje się to być jak najbardziej
> zwyczajny quictime.
Do tej pory materiałem z różnych dziwnych stworzeń (nie dv)
konwertowałem bądź do surowizny (jeśli góra pal i nie za dużo), bądź do
wspomnianego indeo 5 (100% quality) i taki materiał można sobie już
składać bez zająknięć. Sam jakoś lubię editstudio, pewnie dlatego, że
znam, a pewnie dlatego, że ma interfejs taki ''normalny''. Wyróżniającą
sprawą jest nieograniczona liczba warstw i traktowanie grup warstw jako
argumentu dla następnych warstw.
Operowanie na materiałach z kompaktów wprost dawało albo zwiechy, albo
rozsynchronizowanie dźwięku, albo dziwne efekty przy przejściach. A co
model aparatu, to własna interpretacja standardu. Ale może to się jakoś
w końcu ustabilizuje.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/z instytucji publicznych najsprawniej działa dom publiczny bo jest
prywatny/
-
15. Data: 2009-10-09 08:17:46
Temat: Re: Male podsumowanie filmowe
Od: "R09" <b...@g...com>
.... No i oferuje najlepszy obraz dzięki
> FF. Podobne możliwości ma też wchodzący właśnie 7d, ale to już tylko
> APS-C.
Akurat APS-C to format jak najbardziej "kinowy", klatka na taśmie 35mm to
mniej-więcej połowa "małego obrazka" w fotografii.
FF to będzie odpowiednik taśmy 70mm (ktoś to jeszcze pamięta?), część filmów
relizowano na tej taśmie.
R09
-
16. Data: 2009-10-09 09:15:51
Temat: Re: Male podsumowanie filmowe
Od: "Paweł W." <p...@p...onet.pl>
R09 pisze:
> .... No i oferuje najlepszy obraz dzięki
>> FF. Podobne możliwości ma też wchodzący właśnie 7d, ale to już tylko
>> APS-C.
>
> Akurat APS-C to format jak najbardziej "kinowy", klatka na taśmie 35mm to
> mniej-więcej połowa "małego obrazka" w fotografii.
> FF to będzie odpowiednik taśmy 70mm (ktoś to jeszcze pamięta?), część filmów
> relizowano na tej taśmie.
W różnego typu "imaksach" korzystają z większego formatu. Standard
kinowy nie starcza na te wielkie ekrany. Nie pamiętam w tej chwili
nazwy kina, ale ekran był wnętrzem kuli, a rozmiar jego zajmował całe
pole widzenia, jeśli patrzyło się mniej więcej w środek ekranu. I to z
dalszego rzędu. A taśma filmowa przypominała rolkę filmu
średnioformatowego (na szerokość).
Pozdrawiam,
Paweł W.
--
Minister Zdrowia przypomina: zjedzenie cyjanku potasu w młodości
zmniejsza ryzyko chorób serca w podeszłym wieku.
źródło: Angora
-
17. Data: 2009-10-09 09:43:35
Temat: Re: Male podsumowanie filmowe
Od: "Mikolaj Tutak" <mtutak(a)nixz*net@nospam.com>
Janko Muzykant wrote:
> Ponieważ trochę mi się nie chce szukać sampli i przedzierać się przez
> strony różne, a mam taką potrzebę, proszę o wpisanie uwag na temat
> luster (może nawet i bez lustra, ale tu wiadomo co mamy), które kręcą
> filmy, przy czym ważne jest, żeby materiał był możliwie wysokiej
> jakości, a nie ważna jest już automatyka, af itd (materiał ma być
> kręcony wyłącznie ze statywu przy ustawianych scenach).
>
> Kluczem jest właściwie dobry kodek pokładowy i sensowne parametry (jak
> nie hd pełne to przynajmniej jakiś standard klatkowy - min. 24).
>
> Na dziś myślę o Canonie 500, 50, wiadomo - 5dII. Nie wiem jak tam z
> obrazem z nowych nikonów (czy w ogóle jest różnica w 5000/90/300s).
> Ktoś tam jeszcze kręci oprócz K7? Pena znam, Panas filmowy jest
> beznadziejnie drogi.
> Ale może ktoś ma jakieś uwagi, będę wdzięczny.
Zwroc uwagę na kompresję, IMO MJPEG do filmow HD jest troche malo wydajny,
ponadto wszystkie Nikony z jakich widziałem sample maja gigantyczną
galaretę...
--
pozdrawiam
Mikolaj
-
18. Data: 2009-10-09 11:14:35
Temat: Re: Male podsumowanie filmowe
Od: Jurekk <j...@O...pl>
Janku tutaj możesz zobaczyć, jak wygląda gotowy materiał,
to jest strona mojego znajomka, znajdziesz tam więcej próbek
http://www.vimeo.com/5529460
-
19. Data: 2009-10-09 13:21:54
Temat: Re: Male podsumowanie filmowe
Od: Marx <M...@n...com>
A tak na marginesie, jaki jest najtanszy kompakt rejestrujacy HD
(niekoniecznie Full)?
Marx
-
20. Data: 2009-10-09 17:02:14
Temat: Re: Male podsumowanie filmowe
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
"Paweł W." napisal:
> W różnego typu "imaksach" korzystają z większego formatu. Standard
> kinowy nie starcza na te wielkie ekrany. Nie pamiętam w tej chwili
> nazwy kina, ale ekran był wnętrzem kuli, a rozmiar jego zajmował całe
> pole widzenia, jeśli patrzyło się mniej więcej w środek ekranu. I to z
> dalszego rzędu. A taśma filmowa przypominała rolkę filmu
> średnioformatowego (na szerokość).
Hm, w malutkim kinie, wlasciwie salce prelekcyjnej w dolnej stacji
kolejki na Masade jest dosc ciekawy wklesly ekran, ktory ma dwie
rozne krzywizny: inna w poziomie, inna w pionie. Obraz na to rzuca
siedem zsynchronizowanych projektorow. Niezle wrazenie robi :)
zwlaszcza jak jada machiny obleznicze
--
Pozdrawiam,
Jacek