-
41. Data: 2009-02-23 11:55:40
Temat: Re: Którym wizjerem ostrzy się łatwiej
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 23 Feb 2009, Mateusz Ludwin wrote:
> Gotfryd Smolik news wrote:
>
>> Nie wiem czy zdaniem Mateusza się domyśliłeś, ale opis zawiera błąd
>> w założeniu.
>> Jeśli z obu aparatów ma wyjść to samo zdjęcie (robione z tego samego
>> miejsca itede), to obraz z APS trzeba bardziej powiększyć (a tym
>> samym będzie ciemniejszy "bardziej^2") aby móc ocenić taką samą GO.
>
> Niekoniecznie, napisałem to bo co chwilę gdzieś słyszę "nie kupuj M42 bo
> i tak nie poradzisz sobie z ostrzeniem na tak małej matrycy". Przecież jeśli
> ktoś kupuje 50mm to nie będzie się oddalał żeby mieć taki sam kąt jak przy 50
> w FF.
To tym gorzej.
Robiąc zdjęcie w tych samych warunkach (obiektyw, przysłona, przedmiot,
odległość) uzyskuje taką samą *bezwzględną* wartość rozmycia.
A to oznacza ni mniej ni więcej, co fakt że po zrobieniu "normalnej odbitki"
(która będie zawierała tylko część kadru z FF) wszelkie nieostrości mamy
większe.
Nie w odniesieniu do wielkości przedmiotu zdjęcia - w odniesieniu
do wielkości zdjęcia (odbitki).
pzdr, Gotfryd
-
42. Data: 2009-02-23 12:17:26
Temat: Re: Którym wizjerem ostrzy się łatwiej
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
Mateusz Ludwin pisze:
> Rzecze Jan Rudziński:
>
>>> Przy tym samym współczynniku powiększenia będzie się ostrzyć tak samo
>>> niezależnie czy jest to tunelik z 4/3 czy duży wizjer FF.
>> Tylko weź pod uwagę taki drobiażdżek, że ów rozmiar detali w wizjerze
>> zależy od "współczynnika powiększenia" i od ogniskowej obiektywu.
>> A im mniejsza matryca, tym krótsze ogniskowe są stosowane, aby osiągnąć
>> takie samo zdjęcie.
>
> O łatwośći ostrzenia ręcznego w 90% przypadków mówi się w kontekście starych
> manuali, głównie M42, i to zwykle jasnych 50mm. A tam nikt pod FF nie będzie
> szukał obiektywu 75mm - zwykle chodzi o te 50mm niezależnie od wielkości
> matrycy. A już w przypadku 4/3 i APS-C tym bardziej.
Ale naostrzenie w wypadku FF i 4/3, przy tym samym obiektywnie,
oznacza co innego.
Jako że w wypadku 4/3 wykorzystujesz tylko pół kadru z FF,
naostrzenie musi być 2x dokładniejsze ze względy na 2x mniejsze
dopuszczalny promień krążka rozproszenia (przyjmując że jest
to stały ułamek kadru, z czym się chyba zgodzisz) :)
A niestety widoczny obraz będzie (patrz twoje założenia)
w tym samym powiększeniu... :)
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
43. Data: 2009-02-23 12:38:26
Temat: Re: Którym wizjerem ostrzy się łatwiej
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
Mateusz Ludwin pisze:
> Ale ja nie chcę mieć tego samego kadru, bo niby po co? Zakładam 50mm do FF -
> mam standard. Zakładam 50mm do 4/3 - mam odpowiednik 100mm. Przecież nie
Ustalmy: zakładasz że przy tym samym szkle masz takie samo powiększenie detalu
w wizjerze, czy to FF czy 4/3. Zmienia się tylko (obcina na 4/3) kadr.
Jeśli zatem obraz matówki FF zajmuje w wizjerze powiedzmy 60 stopni,
a ty jesteś w stanie zauważyć nieostrość ~0.05 stopnia, co stanowi
1/1200 całego kadru - to jesteś w stanie naostrzyć.
Zaś w wizjerze 4/3 widzisz tylko pół kadru FF, co zgodnie z założeniem
równego powiększenia, oznacza że kadr 4/3 widać pod katem 30 stopni.
A jesteś w stanie naostrzyć niestety dalej tylko z dokładnością
do 0.05 stopnia, co stanowi juz tylko 1/600 kadru...
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
44. Data: 2009-02-23 12:40:25
Temat: Re: Którym wizjerem ostrzy się łatwiej
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
Jakub Witkowski wrote:
> Ale naostrzenie w wypadku FF i 4/3, przy tym samym obiektywnie,
> oznacza co innego.
> Jako że w wypadku 4/3 wykorzystujesz tylko pół kadru z FF,
> naostrzenie musi być 2x dokładniejsze ze względy na 2x mniejsze
> dopuszczalny promień krążka rozproszenia (przyjmując że jest
> to stały ułamek kadru, z czym się chyba zgodzisz) :)
> A niestety widoczny obraz będzie (patrz twoje założenia)
> w tym samym powiększeniu... :)
Racja.
--
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
-
45. Data: 2009-02-23 12:41:30
Temat: Re: Którym wizjerem ostrzy się łatwiej
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
Gotfryd Smolik news wrote:
> To tym gorzej.
> Robiąc zdjęcie w tych samych warunkach (obiektyw, przysłona, przedmiot,
> odległość) uzyskuje taką samą *bezwzględną* wartość rozmycia.
> A to oznacza ni mniej ni więcej, co fakt że po zrobieniu "normalnej
> odbitki"
> (która będie zawierała tylko część kadru z FF) wszelkie nieostrości mamy
> większe.
> Nie w odniesieniu do wielkości przedmiotu zdjęcia - w odniesieniu
> do wielkości zdjęcia (odbitki).
Racja.
Co swoją drogą potwierdza tak niepopularny fakt, że w 4/3 przy zachowaniu
odległości od obiektu GO jest _najmniejsza_ :>>>
--
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
-
46. Data: 2009-02-23 12:50:55
Temat: Re: Którym wizjerem ostrzy się łatwiej
Od: Jan Rudziński <j...@a...net>
Cześć wszystkim
Mateusz Ludwin napisał(a):
>
> Co swoją drogą potwierdza tak niepopularny fakt, że w 4/3 przy
> zachowaniu odległości od obiektu GO jest _najmniejsza_ :>>>
Nie ma tu nikogo, kto sprzeciwiałby się twierdzeniu:'im mniejsza
matryca, tym mniejsza głębia ostrości przy tej samej ogniskowej,
odległości i przysłonie'.
Natomiast jest wiele osób, ze mną włącznie, że tak sformułowania teza,
aczkolwiek prawdziwa, jest totalnie bezużyteczna.
Gdyż obiektyw 50 mm co innego oznacza w hybrydzie z matrycą wielkości
paznokcia, a co innego w średnim formacie.
--
Pozdrowienia
Janek (sygnaturka zastępcza)
-
47. Data: 2009-02-23 12:58:09
Temat: Re: Którym wizjerem ostrzy się łatwiej
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
Mateusz Ludwin pisze:
> Jakub Witkowski wrote:
>
>> Ale naostrzenie w wypadku FF i 4/3, przy tym samym obiektywnie,
>> oznacza co innego.
>> Jako że w wypadku 4/3 wykorzystujesz tylko pół kadru z FF,
>> naostrzenie musi być 2x dokładniejsze ze względy na 2x mniejsze
>> dopuszczalny promień krążka rozproszenia (przyjmując że jest
>> to stały ułamek kadru, z czym się chyba zgodzisz) :)
>> A niestety widoczny obraz będzie (patrz twoje założenia)
>> w tym samym powiększeniu... :)
>
> Racja.
No dobra, pod następnym moim postem w tym duchu gdzieś poniżej,
możesz już nie odpisywać - widzę że kapujesz :)
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
48. Data: 2009-02-23 13:17:45
Temat: Re: Którym wizjerem ostrzy się łatwiej
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
Jakub Witkowski wrote:
>>> Ale naostrzenie w wypadku FF i 4/3, przy tym samym obiektywnie,
>>> oznacza co innego.
>>> Jako że w wypadku 4/3 wykorzystujesz tylko pół kadru z FF,
>>> naostrzenie musi być 2x dokładniejsze ze względy na 2x mniejsze
>>> dopuszczalny promień krążka rozproszenia (przyjmując że jest
>>> to stały ułamek kadru, z czym się chyba zgodzisz) :)
>>> A niestety widoczny obraz będzie (patrz twoje założenia)
>>> w tym samym powiększeniu... :)
>>
>> Racja.
>
> No dobra, pod następnym moim postem w tym duchu gdzieś poniżej,
> możesz już nie odpisywać - widzę że kapujesz :)
Zabiłeś taki piękny flame :>
--
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
-
49. Data: 2009-02-23 13:28:16
Temat: Re: Którym wizjerem ostrzy się łatwiej
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
Ok, tu juz wiemy że strzeliłeś trochę nie w tę stronę, ale jest inne
zagadnienie które poruszyłeś a które chyba warto omówić.
Otóż, pomijając kwestie jakości elementów optyki i matówki *),
jasność obrazu na matówce zależy tylko od jasności szkła.
Co limituje jakość ostrzenia? Odp: przy określonej zdolności
rozdzielczej oka, limitem jest wielkość kątowa kadru w wizjerze.
Teoretycznie wiec, mając mniejszą matówkę wystarczyłoby proporcjonalnie
skorygować powiększenie lupy wizjera, aby otrzymać taki sam obraz.
Druga sprawa to jasnośc. Ale jasność obrazu na matówce zależy tylko
od jasności szkła, z kolei zaś prosta lupa jest przyrządem, który generalnie
nie zmienia jasności oglądanego obiektu, wbrew temu co niektórzy sądzą
(tzn. nie zmienia tak długo, jak długo nie winietuje, co przy dość mocnym
założeniu, że oko przykłada się bezpośrednio do lupy oznacza warunek
na jej min. średnicę >= średnicy źrenicy oka).
Należy więc tak dobrać wzmocnienie lupy aby oraz pozostał stałej
wielkości, i tyle w temacie ostrzenia 4/3 vs FF:)
Ale... zwiększając moc lupy, tzn skracając jej ogniskową, nie da się
utrzymać jej średnicy. Wizjer byłby mały. Zeby dobrze widzieć, trzeba
by mocniej przyciskać oko. Spada komfort, używanie okularów staje
się niemożliwe... dlatego jednak ze względu na wygodę wizjery muszą mieć
pewną wielkość, co odbywa się kosztem pow. obrazu, i to tym mocniej,
im mniejsze matówki.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
50. Data: 2009-02-23 13:33:57
Temat: Re: Którym wizjerem ostrzy się łatwiej
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
Jakub Witkowski pisze:
> Otóż, pomijając kwestie jakości elementów optyki i matówki *),
A, zapomniałem dopisać, że zrobienie równie dobrej małej matówki
jest trudniejsze, bo musi być znacznie precyzyjniejsza.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.