"ToMasz" napisał:
> Ty jak zawsze w opozycji do wszystkeigo co śmiało wygłosić swoje zdanie.
> dobra, to spróbujmy tak:
> jak sam wspomniałeś "komórka" służy do dzwonienia. jaka jest popularność
> komórek które mogą pracować(nie leżeć) bez ładowania conajmniej 14 dni?
> kilkuprocentowa?
> Jaka komórka ma wbudowane głośniki 2x15 wat? absurd? a 5 mpix nie?
> jaka komórka ma wbudowaną latarkę z diodą 3 wat? parę sie znajdzie, ale
> dioda wyłącza sie po paru sekundach bo sie spali. pozatym akumulator nie
> wytrzyma nawet pół godziny?
> Jaka komórka bedzie działać pracujac jako gps tak gługo jak najtańszy
> garmin? ile telefonów wytrzyma deszcz? 5? na milion?
> głupie pytania - prawda? Dla kogoś nie zorientowanego w temacie - nie są
> głupie! Moja matka była w szoku, jak telefon moze miec GPS a niemieć
> nawigacji! tyle ze dla 90% z nas to normalne. Normalne jest to ze
> bateria licha, ekran niewidoczny w słońcu, odtwarzacz mp3 nawet gra, ale
> z playlistą to juz różnie, latarka z "flesza" albo białego ekranu -
> mizerna. ale panie aparat foto pińcetmegapixeli! LEpiej niz stare
> lustrzanki minolty przemianowane na sony alfa.
> ja też wybierając komórkę wezmę tą która ma gps i aparat z autofokusem,
> ale bez jaj, fotka z minolty z1, ricocha 3.2 mpix jest fotografią, a z
> "lepszej" omni - to mozna na "naszą klase" wkleić. Trzeba mieć tego
> świadomość, a nie cyframi sie podnicać.

Ale o co chodzi? Nikt tu nie chce trzaskać komórką artystycznych fotografii,
nagłaśniać sal koncertowych czy oświetlać Pajaca Kultury. Więc cały ten
uczony wywód można potłuc o kant rzyci zwykłego użytkownika chcącego szybko
cyknąć zdjęcie tabliczki znamionowej, odizolować się muzyką w bydłowozie czy
przyświecić z tyłu peceta celem ustalenia koloru gniazda Line-Out.
Co ciekawsze, tym samym grymaszącym na jakośćaparatu w komórce nie
przeszkadza jakość stron WWW na 2 czy 3-calowych ekranikach. To dopiero jest
demagogia.

JoteR

do góry

Dnia Sun, 26 Jun 2011 00:38:13 +0200, JoteR napisał(a):

> "Andrzej Libiszewski" napisał:
>
>> Śmiało, dorzuć jeszcze trochę bzdurnej demagogii,
>
> Bzdurną demagogią jest nakłanianie ludzi do targania ze sobą dodatkowych
> pudeł tam, gdzie z powodzeniem wystarcza aparat w telefonie.

Gdyby wystarczał, nie namawiałbym do tego.


> Przecież
> wątkotwórca wyraźnie napisał, że potrzebuje tego do zdjęć artystycznych,
> tylko w sytuacji gdy "nie zawsze mamy przy sobie cyfrówkę, a jest coś do
> sfotografowania".

Wątkotwórca wspominał równie wyraźnie o w miarę przyzwoitym zoomie, czyli o
czymś, co póki co jest kompletnie poza zasięgiem komórek, również tych
najlepszych. I co kompletnie raczyłeś zignorować.

>
>> PS Odtwarzacz muzyczny w telefonie jest często lepszy od osobnego
>> urządzenia. Tak jeśli chodzi o wygodę obsługi, jak i jesli chodzi o jakość
>> dźwięku. Problem w tym, że aparatu fotograficznego ta zasada póki co
>> zupełnie nie dotyczy i nieprędko zacznie - przynajmniej póki nie wymyślą
>> jakiejś nowej fizyki umożliwiającej umieszczenie sensownej jakości matrycy
>> i optyki w płaskiej obudowie telefonu.
>
> Nie lubię się powtarzać, więc patrz akapit wyżej.
> A do szybkiego cyknięcia windzianego COA, fragmentu planu czy schematu bądź
> godzin otwarcia Bardzo Ważnego Urzędu z powodzeniem wystarcza dotychczasowa
> fizyka. Przy znacznie lepszym dostępie do wykonanych zdjęć - ostatecznie
> telefon częściej mamy przy sobie, niż cyfrówkę.

Na lenistwo nie ma lekarstwa. W każdym razie masa aparatu kompaktowego i
jego rozmiaty raczej nie stanowią przeszkody by mieć go cały czas przy
sobie. W kieszeni lub w torbie. FYI, ja mam przy sobie przeważnie
lustrzankę - da się.

>
>> Swoją drogą, biedactwo z ciebie, jeśli do noszenia dodatkowych 200g na
>> jakąś przyzwoitą małpkę wymagasz murzyna.
>
> "Małpka" to wbrew twoim wyobrażeniom nie tylko gramy, ale i centymetry
> sześcienne. Nie każdy jest kangurem z torbą na brzuchu.


Proszę cię, nie brnij w tym kierunku. Małpki są obecnie mniejsze od
komórek. Również te wyposażone w niezły zoom.


--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"Control the coinage and the courts -- let the rabble have the rest."
Thus the Padishah Emperor advises you. And he tells you; "If you want
profits, you must rule." There is truth in these words, but I ask
myself; "Who are the rabble and who are the ruled?"

do góry

Dnia Sun, 26 Jun 2011 00:43:31 +0200, andy napisał(a):

> Użytkownik "Andrzej Libiszewski" <a...@g...usunto.pl> napisał w
> wiadomości news:1v9vu1ri40vb7$.gtjecurp97cj.dlg@40tude.net...
>>> Szukam telefonu z dobrym aparatem foto - makro, możliwie duży zoom, lampa
>>> błyskowa, ustawianie ostrości także punktowe, min. 5 megapikseli.
>>> Preferowane funkcje to telefon i aparat foto, pozostałe mniej ważne, choć
>>> przydałby się GPS (kompas) ale niekoniecznie.
>>> Który telefon wybrać?
>>
>> Żaden. Kup sobie normalny aparat fotograficzny,
>
> Aparat mam, rzecz w tym, że nie zawsze mamy przy sobie aparat, gdy jest coś
> do sfotografowania.

To noś aparat ze sobą, zamiast tracić pieniądze na byle jaki aparat w
komórce.

--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"It is not always the majestic concerns of Imperial ministers which
dictate the course of history, nor is it necessarily the
pontifications of priests which move the hands of God."

do góry

Dnia Sun, 26 Jun 2011 00:51:55 +0200, JoteR napisał(a):


> Co ciekawsze, tym samym grymaszącym na jakośćaparatu w komórce nie
> przeszkadza jakość stron WWW na 2 czy 3-calowych ekranikach. To dopiero jest
> demagogia.

Coraz lepsze masz te porównania.


--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"It is not always the majestic concerns of Imperial ministers which
dictate the course of history, nor is it necessarily the
pontifications of priests which move the hands of God."

do góry

"Andrzej Libiszewski" napisał:

>> Bzdurną demagogią jest nakłanianie ludzi do targania ze sobą dodatkowych
>> pudeł tam, gdzie z powodzeniem wystarcza aparat w telefonie.
>
> Gdyby wystarczał, nie namawiałbym do tego.

Dziewięćdziesięciu pięciu procentom gospodyń domowych z Gdańska wystarcza.

>> "Małpka" to wbrew twoim wyobrażeniom nie tylko gramy, ale i centymetry
>> sześcienne. Nie każdy jest kangurem z torbą na brzuchu.

> Proszę cię, nie brnij w tym kierunku.

Ciężko brnąć z kieszeniami wypchanymi elektroniką. Można sobie wrażliwe
miejsca poobcierać.

> Małpki są obecnie mniejsze od
> komórek. Również te wyposażone w niezły zoom.

Ale nadal jest to dodatkowe pudełko, które trzeba ładować i którego często
nie ma pod ręką, kiedy potrzeba. A telefon zazwyczaj jest.

JoteR

do góry

>>
>> Apropos jakosci fotek z komorki:
>> http://www.fonearena.com/blog/24096/nokia-n8-vs-cano
n-ixus-130-camera-comparison.html
>>
>> guzikologia niewiele gorsza a byc moze dzieki dotykowemu ekranowi
>> porownywalna jak wa takim przykladowym ixusie.
>
> Wartość dowodowa tego porównania jest żadna. Nie ma słowa na temat tego jak
> wyglądały ustawienia aparatów w trakcie robienia zdjęć, późniejsza obróbka,
> żę nie wspomnę, że porównanie dotyczy najlepszego z aparatów wbudowywanych
> w telefonach z raczej mocno przeciętnym kompaktem. Odpowiednio dobierając
> sprzęt do porówniania można w zasadzie udowodnić cokolwiek.
>
>

Drugie porownanie:
http://thehandheldblog.com/2010/10/04/shootout-nokia
-n8-v-canon-550d-dslr/

Nie chce udowodnic, ze N8 jest swietnym aparatem a jedynie, ze moze
stanac w szranki z przecietnymi kompaktami. Jak dla mnie to
wystarczajaca jakosc ze smartfona.

do góry

>>>
>>> Żaden. Kup sobie normalny aparat fotograficzny,
>>
>> Aparat mam, rzecz w tym, że nie zawsze mamy przy sobie aparat, gdy jest coś
>> do sfotografowania.
>
> To noś aparat ze sobą, zamiast tracić pieniądze na byle jaki aparat w
> komórce.
>

Ale Andy nie chce prawdopodobnie nosic zawsze ze soba aparatu. N8
udowadnia, ze aparat w komorce nie musi byc byle jaki. Pewnie, ze stala
ogniskowa 28mm bodajze moze byc jakims ograniczeniem ale chyba JoteR
zauwazyl ze nie przy kazdej okazji trzeba strugac sztuke, moze chodzic
na przyklad o zrobienie kilku fotek rodzinie czy dzieciom
bez wiekszych walorow artystycznych za to na poziomie przecietnego
kompakta jesli chodzi o strone techniczna i tyle.
Mam Canona 720IS, niby nie jest duzy, ale z etui robi sie pakuneczek
daleki od wielkosci kieszeni spodni. Uzywam SGSa, z ktorego fotki sa
akceptowalne w dobrych warunkach oswietleniowych i dzieki temu zrobilem
sporo zdjec, ktore przy zalozeniu noszenia aparatu (ktorego nie chce sie
nosic), nigdy by nie powstaly.

do góry

JoteR pisze:
> "ToMasz" napisał:
>>(...) jest fotografią, a z
>> "lepszej" omni - to mozna na "naszą klase" wkleić. Trzeba mieć tego
>> świadomość, a nie cyframi sie podnicać.
>
> Ale o co chodzi? Nikt tu nie chce trzaskać komórką artystycznych
> fotografii,
tu sie nie zgodzę. autor wątku gdyby zechciał zrozumieć techniczną
stronę sztuki fotografii, zarządałby wymiennych obiektywów aparatu
iPhona. tego aspektu nie łyka, wiec swoje żądania ogranicza do tego o
czym ma jako takie pojęcie. Ty i ja "cykamy" kartkę papieru, czy coś
płaskiego by wykonać zapis informacji. autofokus, 5mpix i rodzaj
doświetlenia niema istotnego wpływu(poza fotogafowaniem naklejek słoików
w piwnicy bez światła) Autor z 5 mpix zrobi odbitke do a4? nie - to nie
te czasy. wiec moze uzyska wiecej szczegółów? nie, bo matryca dalej
malutka....
> nagłaśniać sal koncertowych czy oświetlać Pajaca Kultury.
(...)
100% prawda.
> Co ciekawsze, tym samym grymaszącym na jakośćaparatu w komórce nie
> przeszkadza jakość stron WWW na 2 czy 3-calowych ekranikach. To dopiero
> jest demagogia.
tu widzę głębszy problem. o ile wiem na 3 calach i 800p w poziomie - da
sie costam zrobić, ale oczy bolą. Jeszcze jedno, da sie zrobić o ile
mozna na takim ekraniku precyzyjnie kliknąć. gorzej jak ekran ma
nieprecyzyjny dotyk.....
Naszczęscie to nie mój problem. 320punktów do www sie absolutnie nie
nadaje. rysika w moim telefonie używam do dłubania w uchu, dotyk ekranu
najchętniej bym wyłączył.

ToMasz

do góry

On Sat, 25 Jun 2011 21:08:15 +0200, JoteR wrote:
>"Andrzej Libiszewski" napisał:
>>> Który telefon wybrać?
>> Żaden. Kup sobie normalny aparat fotograficzny,
>
>No. I empetrójkę niech sobie kupi, bo telefon - jak sama nazwa wskazuje -
>służy do dzwonienia, a nie do focenia czy słuchania muzyki. I gemboja, bo do
>giercowania też nie. I latarkę LED od Ruskich. No i dżipiesa, żeby purystów
>nie dżaźnić. Murzyna do targania za sobą tego całego złomu dostanie pewnie
>gratis.

Tym niemniej jak chce dobry fotoaparat, to niech sobie kupi dobry
fotoaparat.

A nie potem narzeka ze zdjecia zle, ze basow nie ma, ze gierki slabe,
ze w nocy nic nie widac, ze map nie ma, ze bateria starcza na godzine
:-)

Taka prawda obecnie - z jednej strony Murzyn, a z drugiej - z
telefonow kiepskie fotoaparaty, kiepskie gemboje, i kiepskie gps'y -
choc tu juz sie mozna postarac o odpowiedni dobor.



J.

do góry

On Sun, 26 Jun 2011 00:38:13 +0200, JoteR wrote:
>Nie lubię się powtarzać, więc patrz akapit wyżej.
>A do szybkiego cyknięcia windzianego COA, fragmentu planu czy schematu bądź
>godzin otwarcia Bardzo Ważnego Urzędu z powodzeniem wystarcza dotychczasowa

Ale tez nie trzeba w tym celu szukac "najlepszego aparatu".

>fizyka. Przy znacznie lepszym dostępie do wykonanych zdjęć - ostatecznie
>telefon częściej mamy przy sobie, niż cyfrówkę.

Skoro takie wazne, to mozna sobie skopiowac na telefon.

A nawiasem mowiac odczytywanie w komorce zdjecia kartki to jest trudne
zadanie - nie kazda ma odpowiedni zoom. Wiec moze lepiej notatke sobie
spisac od razu.

J.

do góry