eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Japońska robota chińskimi rękoma.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 114

  • 91. Data: 2015-06-17 22:53:55
    Temat: Re: Japońska robota chińskimi rękoma.
    Od: Jawi <g...@p...fm>

    W dniu 2015-06-17 o 00:50, Magnus Elephantus pisze:
    > Forda i?
    > Podobno karoserie Mercedesow robi sie z blachy wysezonowanej kilka lat w
    > miale weglowym.
    :)
    Skąd takie fantazje.
    Bo całe wiązki elektryki są dla Mercedesa robione w Chinach i w
    niektórych modelach już klienci to zdążyli zauważyć :)


    --
    "Lubię pracować, a nawet palę się do roboty. Praca tak mnie urzeka,
    że mogę całymi godzinami siedzieć i patrzyć na nią"


  • 92. Data: 2015-06-17 23:52:53
    Temat: Re: Japońska robota chińskimi rękoma.
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>>>>> np. drukarki HP są robione od zawsze na mechanizmach drukujących
    >>>>>> Canona (raz użyli Ricocha) i co z tego?
    >>> No no ... ale czemu Canon jest mniej znanym producentem drukarek ?
    >> Próbował być. A ja próbowałem używać tego ich pierwszego wyrobu,
    >> czyli zaadaptowanej kserokopiarki. LBP-8 to się chyba nazywało.
    >> Nie dało się. Samo z siebie potrafiło toto wydrukować mniej więcej
    >> tyle, co drukarka igłowa -- kilka fontów i żadnej możliwości
    >> modyfikacji.
    >
    > Czyli HP dodal cos od siebie ?

    Całą elektronikę.

    >> Albo jeśli się użyło specjalnego sterownika, to można było całą
    >> stronę zamienioną na grafikę. Ale to trawło wieki, konkretnie coś
    >> ponad minutę strona.
    >
    > Z czasem doszlismy do tego, ze tak sie zawsze robi.
    > No ale wtedy komputer mial 640KB RAM i to bylo mniej niz drukarka :)

    Jednak nie zawsze, bo drukarka z postscriptem, to nie jest dzisiaj
    coś niezwykłego.

    >> A HP zrobił język PCL3, który jest łudząco podobny w założeniach
    >> do języka opisu strony DVI (ten, co go TeX wypuszcza) D.E.Knutha.
    >> Wiedzieli, na czym się wzorować.
    >
    > Hm, moze mnie skleroza, albo cos myle, ale ten PCL to mial w miare
    > typowe sekwencje ESC, podobne do iglowek.
    > http://h20565.www2.hp.com/hpsc/doc/public/display?do
    cId=emr_na-bpl02705

    Bo wiele z tego jest częścią współną, a idea stawiania znaczków jeden
    po drugim nie jest głupia. Tu doszło ładowanie fontów bitmapowych,
    w większej ilości na raz, i później ich wywoływanie. Jak pisałem driver
    DVI na PCL3, to szybko szło. Tłumaczenie jeden do jednego w zasadzie,
    podecenie DVI na polecenie HP.

    --
    Jarek


  • 93. Data: 2015-06-18 12:53:23
    Temat: Re: Japońska robota chińskimi rękoma.
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2015-06-17 o 19:55, __Maciek pisze:
    > Wed, 17 Jun 2015 11:53:08 +0200 "J.F." <j...@p...onet.pl>
    > napisał:
    >
    >> Wsystkie od zawsze, od Laserjet bez numerka ? A faktycznie ... no to
    >
    > Nawet od tych z numerkiem a bez LaserJet :-)
    >
    > http://hpmuseum.net/display_item.php?hw=442
    > "The 2680A was HP's first laser printer. The 2680A had a print
    > resolution of 180 dots per inch and a top speed of 45 pages per
    > minute. It printed on A/A4-size fanfold paper rather than cut sheet
    > paper. The 2680A took almost five years to develop. It was based on a
    > Canon print engine that had been previewed by HP in 1975."
    > (...)

    Szybkość wydruku 45ppm? W 1980r?
    Qrde, mam starą Apple Laser czy cuś w tym rodzaju, to drukowała 1 stronę
    "wieki". Chyba ponad minutę.
    2680A tylko znakowa, druk ze składanki, ale za to z portem RS. Jak to
    osiągało taką prędkość?


    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 94. Data: 2015-06-18 13:44:13
    Temat: Re: Japońska robota chińskimi rękoma.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
    > http://hpmuseum.net/display_item.php?hw=442
    >> "The 2680A was HP's first laser printer. The 2680A had a print
    >> resolution of 180 dots per inch and a top speed of 45 pages per
    >> minute. It printed on A/A4-size fanfold paper rather than cut sheet
    >> paper. The 2680A took almost five years to develop. It was based on
    >> a
    >> Canon print engine that had been previewed by HP in 1975."
    > (...)

    >Szybkość wydruku 45ppm? W 1980r?
    >Qrde, mam starą Apple Laser czy cuś w tym rodzaju, to drukowała 1
    >stronę "wieki". Chyba ponad minutę.

    Spojrz na wielkosc tej drukarki. I cene. 108 tys owczesnych $.

    To nie jest sprzet, aby wydrukować ladny list do mamusi.
    To prawdopodobnie jest sprzet do drukowania tysiecy faktur itp.
    Jesli konkurowac mial z drukarkami wierszowymi, to klientowi zalezalo
    na predkosci.
    Za to wydruk nie musial byc bardzo piekny ... wiec i czas
    przetwarzania krotszy.

    >2680A tylko znakowa, druk ze składanki, ale za to z portem RS. Jak to
    >osiągało taką prędkość?

    Gdzies tam pisalo, ze mialy takze RS422 i HPIB. Moze to inny model -
    ale powyzej jest cala zakladka dokumentacji.
    Mysle, ze mozemy spokojnie zalozyc, ze miala interfejs dostosowany do
    owczesnych komputerow (HP 3000), a te komputery potrafily drukowac
    45ppm na wierszowce i to na stronie A3 :-)

    O, 2680-85-89_PagePrinterFamily_DataSheet_5954-8973_9pa
    ges_Sep87.pdf
    http://hpmuseum.net/capcha/freecap_wrap.php?r=4667

    HPIB (Camac ?) do lacznosci z HP3000, Micro/3000 (nie znam),
    w wersji 2689A "direct channel" do IBM 303x i S/370.
    I jeszcze opcja "standalone printing solution" z napedem dyskietek.

    Tak nawiasem mowiac - 72 wiersze po 80 znakow to 5760 znakow, 51480
    bitow przy 7n1, 1.35s transmisji przy 38400 (115200 w owych czasach
    nie byl jeszcze popularny/znany).
    Jest spora szansa, ze formularz nie bedzie pelny i znakow bedzie
    mniej.
    Zreszta - moglo to byc "up to", klient rozumie, ze skomplikowane
    strony trwaja dluzej :-)

    Ale nie, nie widze tego zastrzezenia, widac HPIB wyrabial.
    aaa ... nie widze tez RS232 na liscie interfejsow.

    Za to widze materialy eksploatacyjne
    91280 - twelve kilograms of dry toner 20000-30000 pages typically

    Klient placil za szybkosc, cisze, no i troche za piekno wydruku :-)

    J.


  • 95. Data: 2015-06-18 20:36:20
    Temat: Re: Japońska robota chińskimi rękoma.
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2015-06-18 o 13:44, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
    >> http://hpmuseum.net/display_item.php?hw=442
    >>> "The 2680A was HP's first laser printer. The 2680A had a print
    >>> resolution of 180 dots per inch and a top speed of 45 pages per
    >>> minute. It printed on A/A4-size fanfold paper rather than cut sheet
    >>> paper. The 2680A took almost five years to develop. It was based on a
    >>> Canon print engine that had been previewed by HP in 1975."
    >> (...)
    >
    >> Szybkość wydruku 45ppm? W 1980r?
    >> Qrde, mam starą Apple Laser czy cuś w tym rodzaju, to drukowała 1
    >> stronę "wieki". Chyba ponad minutę.
    >
    > Spojrz na wielkosc tej drukarki. I cene. 108 tys owczesnych $.
    >
    > To nie jest sprzet, aby wydrukować ladny list do mamusi.
    > To prawdopodobnie jest sprzet do drukowania tysiecy faktur itp.
    > Jesli konkurowac mial z drukarkami wierszowymi, to klientowi zalezalo na
    > predkosci.
    > Za to wydruk nie musial byc bardzo piekny ... wiec i czas przetwarzania
    > krotszy.
    >
    >> 2680A tylko znakowa, druk ze składanki, ale za to z portem RS. Jak to
    >> osiągało taką prędkość?
    >
    > Gdzies tam pisalo, ze mialy takze RS422 i HPIB. Moze to inny model - ale
    > powyzej jest cala zakladka dokumentacji.
    > Mysle, ze mozemy spokojnie zalozyc, ze miala interfejs dostosowany do
    > owczesnych komputerow (HP 3000), a te komputery potrafily drukowac 45ppm
    > na wierszowce i to na stronie A3 :-)
    >
    > O, 2680-85-89_PagePrinterFamily_DataSheet_5954-8973_9pa
    ges_Sep87.pdf
    > http://hpmuseum.net/capcha/freecap_wrap.php?r=4667
    >
    > HPIB (Camac ?) do lacznosci z HP3000, Micro/3000 (nie znam),
    > w wersji 2689A "direct channel" do IBM 303x i S/370.
    > I jeszcze opcja "standalone printing solution" z napedem dyskietek.
    >
    > Tak nawiasem mowiac - 72 wiersze po 80 znakow to 5760 znakow, 51480
    > bitow przy 7n1, 1.35s transmisji przy 38400 (115200 w owych czasach nie
    > byl jeszcze popularny/znany).
    > Jest spora szansa, ze formularz nie bedzie pelny i znakow bedzie mniej.
    > Zreszta - moglo to byc "up to", klient rozumie, ze skomplikowane strony
    > trwaja dluzej :-)
    >
    > Ale nie, nie widze tego zastrzezenia, widac HPIB wyrabial.
    > aaa ... nie widze tez RS232 na liscie interfejsow.
    >
    > Za to widze materialy eksploatacyjne
    > 91280 - twelve kilograms of dry toner 20000-30000 pages typically
    >
    > Klient placil za szybkosc, cisze, no i troche za piekno wydruku :-)

    Laserówki wtedy bywały drogie.

    Natomiast zainteresowały mnie jeszcze inne parametry: 2680 ważyła ok.
    400 kg, zasilanie dwoma kablami z minusem, brała 30A, w standby 625W (sic!).

    Ba, jak ktoś kupił drukarkę, to wiedział, co ma!

    BTW: w którym to przedwojennym filmie klient w sklepie radiowym obraził
    się, jak ekspedient zaproponował mu nowoczesne, malutkie radio? Klient
    mówi, że przecież radio - to musi wyglądać, to musi być mebel.

    Ale mnie nie tyle chodzi o prędkość interfejsu (to można obliczyć, jak
    pokazałeś), a o sam proces naświetlania bębna. Jeśli to składanka, to
    bęben szedł non-stop, z jednej strony naświetlany, z drugiej czyszczony.
    Ale ówczesne lasery z pryzmatem czy lusterkiem prędkością nie powalały.
    Diodowych (jak Oki) jeszcze nie było.

    Znam drukarki wierszowe, wielogłowicowe (nawet mam gdzieś w domu) -
    takie zapierniczały, że ciężko było nadążyć zmieniać kartony ze
    składanką. Ale lasery miały 4ppm - i to odejmując czas na pobranie i
    wyrzucenie papieru. Natomiast 45ppm - nawet współczesne cywilne
    laserówki miewają z tym kłopot.



    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 96. Data: 2015-06-19 14:07:41
    Temat: Re: Japońska robota chińskimi rękoma.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
    W dniu 2015-06-18 o 13:44, J.F. pisze:
    >> http://hpmuseum.net/display_item.php?hw=442
    >> Za to widze materialy eksploatacyjne
    >> 91280 - twelve kilograms of dry toner 20000-30000 pages typically
    >> Klient placil za szybkosc, cisze, no i troche za piekno wydruku :-)

    >Laserówki wtedy bywały drogie.

    Jak widac - pierwsze Xeroxa - 300k$, ta 120k.
    Ale alternatywna wierszowka chyba kosztowala podobnie.
    Komputery ogolnie drogie jeszcze byly.

    >Natomiast zainteresowały mnie jeszcze inne parametry: 2680 ważyła ok.
    >400 kg,

    No coz, jak widac - solidne urzadzenie.
    Ale moze troche przesadzili z ta masa, albo np razem z papierem, 100
    kg :-)

    >zasilanie dwoma kablami z minusem, brała 30A,

    Standard zapewne amerykanski, 110V.
    Transformatory na 3kVA tez nie sa tanie :-)

    >w standby 625W (sic!).

    Te wredne TTL troche braly :-)

    >BTW: w którym to przedwojennym filmie klient w sklepie radiowym
    >obraził się, jak ekspedient zaproponował mu nowoczesne, malutkie
    >radio? Klient mówi, że przecież radio - to musi wyglądać, to musi być
    >mebel.

    Wiele sie nie zmienilo - nadal musi wygladac :-)

    >Ale mnie nie tyle chodzi o prędkość interfejsu (to można obliczyć,
    >jak pokazałeś), a o sam proces naświetlania bębna. Jeśli to
    >składanka, to bęben szedł non-stop, z jednej strony naświetlany, z
    >drugiej czyszczony. Ale ówczesne lasery z pryzmatem czy lusterkiem
    >prędkością nie powalały.

    Czy tak nie powalaly ... od pierwszych znanych mi laserowek wiele sie
    nie zmienilo - LaserJet mial juz chyba 300dpi.
    Ale fakt - papier krecil sie wolno.

    powiedzmy ze miala 200dpi, 12" dlugosci strony - 2400 linie na strone,
    w czasie powiedzmy 1.3s, przy osmiokatnym lusterku ... 14k rpm.
    No, sporo.
    Tam sa chyba techniczne artykuly, ciekaw jestem co zrobili - mniej
    dpi, dwa lasery, wiecej katow, magnetyczne/pneumatyczne lozysko ?
    A potem sie dziwisz, ze 400kg :-)

    Czestotliwosc pixelowa ledwie 3MHz .. no, wtedy mikroprocesor mial ~5,
    wiecej nie wyciagal :-)
    I 600W przestaje dziwic :-)

    >Znam drukarki wierszowe, wielogłowicowe (nawet mam gdzieś w domu) -

    Wierszowke ? Duzy masz dom :-)
    Chyba ze nie Mere masz na mysli, ale np
    https://en.wikipedia.org/wiki/IBM_1403


    >takie zapierniczały, że ciężko było nadążyć zmieniać kartony ze
    >składanką. Ale lasery miały 4ppm - i to odejmując czas na pobranie i
    >wyrzucenie papieru. Natomiast 45ppm - nawet współczesne cywilne
    >laserówki miewają z tym kłopot.

    No ba, po co - kiedys czytalem pytanie "jak przyspieszyc drukowanie -
    drukarka potrafi 3000 stron na godzine, a Access tylko 1000 :-)

    Poza tym ... cywilne.
    http://www.msipolska.pl/menu-gorne/artykul/article/w
    ydruki-masowe-w-ck-zeto-sa/

    A to chyba jeszcze nie jest ostatnie slowo

    J.


  • 97. Data: 2015-06-19 15:38:44
    Temat: Re: Japońska robota chińskimi rękoma.
    Od: Adam <a...@p...onet.pl>

    W dniu 2015-06-19 o 14:07, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
    > W dniu 2015-06-18 o 13:44, J.F. pisze:
    >>> http://hpmuseum.net/display_item.php?hw=442
    >>> Za to widze materialy eksploatacyjne
    >>> 91280 - twelve kilograms of dry toner 20000-30000 pages typically
    >>> Klient placil za szybkosc, cisze, no i troche za piekno wydruku :-)
    >
    >> Laserówki wtedy bywały drogie.
    >
    > Jak widac - pierwsze Xeroxa - 300k$, ta 120k.
    > Ale alternatywna wierszowka chyba kosztowala podobnie.
    > Komputery ogolnie drogie jeszcze byly.
    >
    >> Natomiast zainteresowały mnie jeszcze inne parametry: 2680 ważyła ok.
    >> 400 kg,
    >
    > No coz, jak widac - solidne urzadzenie.
    > Ale moze troche przesadzili z ta masa, albo np razem z papierem, 100 kg :-)
    >
    >> zasilanie dwoma kablami z minusem, brała 30A,
    >
    > Standard zapewne amerykanski, 110V.
    > Transformatory na 3kVA tez nie sa tanie :-)

    Hamerykańce mają 2 fazy po 110V - przynajmniej takie mam informacje.
    Jest tu kilka osób zza oceanu - może potwierdzą. Ichnie piecyki lub inne
    ustrojstwa podpinają międzyfazowo, na 220V.

    Natomiast drukarka 2680:
    Power Req.:
    240VAC, +5%/-10%, 30 amps, 60Hz.

    >
    >> w standby 625W (sic!).
    >
    > Te wredne TTL troche braly :-)

    Może TTL na przekaźnikach? ;)

    >
    >> BTW: w którym to przedwojennym filmie klient w sklepie radiowym
    >> obraził się, jak ekspedient zaproponował mu nowoczesne, malutkie
    >> radio? Klient mówi, że przecież radio - to musi wyglądać, to musi być
    >> mebel.
    >
    > Wiele sie nie zmienilo - nadal musi wygladac :-)

    Teraz już tak.
    Przypomniał mi się klasyczny opad szczęki kolegi, który przywiózł ze
    "zgniłego zachodu" jedną z pierwszych midi-wieżyczek. Chciał, żeby mu
    włożyć fonię do radia. Zdjąłem dupkę, a tam tylko jedna mała płytka
    drukowana, wielkości paczki papierosów.

    >
    >> Ale mnie nie tyle chodzi o prędkość interfejsu (to można obliczyć, jak
    >> pokazałeś), a o sam proces naświetlania bębna. Jeśli to składanka, to
    >> bęben szedł non-stop, z jednej strony naświetlany, z drugiej
    >> czyszczony. Ale ówczesne lasery z pryzmatem czy lusterkiem prędkością
    >> nie powalały.
    >
    > Czy tak nie powalaly ... od pierwszych znanych mi laserowek wiele sie
    > nie zmienilo - LaserJet mial juz chyba 300dpi.
    > Ale fakt - papier krecil sie wolno.
    >
    > powiedzmy ze miala 200dpi, 12" dlugosci strony - 2400 linie na strone, w

    180dpi/45ppi

    Jest tabelka:
    Page [inches] Print speed [ppm]
    3.0 113.75
    3.5 to 4.0 91.0
    (...)
    8.5 to 11.0 45.5
    9.0 to 17.0 22.75


    > czasie powiedzmy 1.3s, przy osmiokatnym lusterku ... 14k rpm.
    > No, sporo.
    > Tam sa chyba techniczne artykuly, ciekaw jestem co zrobili - mniej dpi,
    > dwa lasery, wiecej katow, magnetyczne/pneumatyczne lozysko ?
    > A potem sie dziwisz, ze 400kg :-)
    >
    > Czestotliwosc pixelowa ledwie 3MHz .. no, wtedy mikroprocesor mial ~5,
    > wiecej nie wyciagal :-)
    > I 600W przestaje dziwic :-)

    600W w *StandBy*
    4,2kW w czasie pracy.

    >
    >> Znam drukarki wierszowe, wielogłowicowe (nawet mam gdzieś w domu) -
    >
    > Wierszowke ? Duzy masz dom :-)

    Nie, nie wierszówkę.
    Jakiegoś OIDP Citizena CTX czy coś w tym stylu - podobna do Stara LC15,
    tylko głowic ma 5 lub 6. Taśma barwiąca foliowa. Wózek z głowicami tylko
    kilka cm jeździ - stąd duża szybkość.

    Miałem jeszcze zanabyć DFX8000, tylko akurat nie miałem większego autka :(

    No i udało mi się zdobyć prawie po cenie złomu ploter HP. Nie pamiętam
    modelu - 8 pisaków, rolka papieru szerokości ok. 120cm. Dwóch chłopa
    trzeba, aby unieść.
    Czeka na uruchomienie. Ale jest sprawny, ma b. mały przebieg.


    > Chyba ze nie Mere masz na mysli, ale np
    > https://en.wikipedia.org/wiki/IBM_1403

    W jednej szkole była. Sprawna. Ciekawie "śpiewała" w czasie wydruku.
    Debile zezłomowali razem z komputerem. Siekierami rozbijali całe biurko
    wraz z maszynami. Kutasy bym im poobcinał. Po kilka razy każdemu.


    >
    >
    >> takie zapierniczały, że ciężko było nadążyć zmieniać kartony ze
    >> składanką. Ale lasery miały 4ppm - i to odejmując czas na pobranie i
    >> wyrzucenie papieru. Natomiast 45ppm - nawet współczesne cywilne
    >> laserówki miewają z tym kłopot.
    >
    > No ba, po co - kiedys czytalem pytanie "jak przyspieszyc drukowanie -
    > drukarka potrafi 3000 stron na godzine, a Access tylko 1000 :-)
    >
    > Poza tym ... cywilne.
    > http://www.msipolska.pl/menu-gorne/artykul/article/w
    ydruki-masowe-w-ck-zeto-sa/
    >

    Kolega mówił, jak instalowali takie cuś gdzieś we Wrocławiu.
    Mieli pokazać prędkość maszyny, tylko ktoś łapacza nie zainstalował.
    Puścili ryzę papieru, po kilku sekundach wszystkie kartki fruwały po
    całym biurze.

    >
    > A to chyba jeszcze nie jest ostatnie slowo
    >
    > J.
    >



    --
    Pozdrawiam.

    Adam


  • 98. Data: 2015-06-19 15:57:16
    Temat: Re: Japońska robota chińskimi rękoma.
    Od: Waldemar <w...@z...fu-berlin.de>

    Am 19.06.2015 um 15:38 schrieb Adam:
    > W dniu 2015-06-19 o 14:07, J.F. pisze:
    >> Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
    >> W dniu 2015-06-18 o 13:44, J.F. pisze:
    >>>> http://hpmuseum.net/display_item.php?hw=442
    >>>> Za to widze materialy eksploatacyjne
    >>>> 91280 - twelve kilograms of dry toner 20000-30000 pages typically
    >>>> Klient placil za szybkosc, cisze, no i troche za piekno wydruku :-)
    >>
    >>> Laserówki wtedy bywały drogie.
    >>
    >> Jak widac - pierwsze Xeroxa - 300k$, ta 120k.
    >> Ale alternatywna wierszowka chyba kosztowala podobnie.
    >> Komputery ogolnie drogie jeszcze byly.
    >>
    >>> Natomiast zainteresowały mnie jeszcze inne parametry: 2680 ważyła ok.
    >>> 400 kg,
    >>
    >> No coz, jak widac - solidne urzadzenie.
    >> Ale moze troche przesadzili z ta masa, albo np razem z papierem, 100
    >> kg :-)
    >>
    >>> zasilanie dwoma kablami z minusem, brała 30A,
    >>
    >> Standard zapewne amerykanski, 110V.
    >> Transformatory na 3kVA tez nie sa tanie :-)
    >
    > Hamerykańce mają 2 fazy po 110V - przynajmniej takie mam informacje.
    > Jest tu kilka osób zza oceanu - może potwierdzą. Ichnie piecyki lub inne
    > ustrojstwa podpinają międzyfazowo, na 220V.
    >
    > Natomiast drukarka 2680:
    > Power Req.:
    > 240VAC, +5%/-10%, 30 amps, 60Hz.

    Nie tak całkiem. W zależności od przyłącza masz npo. trójfazowe 3x230V w
    trójkącie. Do domu możesz mieć trzy fazy, albo tylko dwie fazy z
    odczepem w środku. Czyli masz 3x230V trójfazowe plus 2x115V dwufazowe,
    obrócone o 180 stopni. Przyłączałem amerykańskie urządzenie trójfazowe u
    nas, i nasze w USA i trochę się nakurwiłem z tego powodu ;-)

    Waldek


  • 99. Data: 2015-06-19 17:01:00
    Temat: Re: Japońska robota chińskimi rękoma.
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
    W dniu 2015-06-19 o 14:07, J.F. pisze:
    >>> http://hpmuseum.net/display_item.php?hw=442
    >> zasilanie dwoma kablami z minusem, brała 30A,
    >
    >> Standard zapewne amerykanski, 110V.
    >> Transformatory na 3kVA tez nie sa tanie :-)

    >Natomiast drukarka 2680:
    >Power Req.:
    >240VAC, +5%/-10%, 30 amps, 60Hz.

    7kW, troche duzo, chyba ze tak z zapasem dali, i z rezerwa na silniki.

    >>> w standby 625W (sic!).
    >> Te wredne TTL troche braly :-)
    >Może TTL na przekaźnikach? ;)

    Przekaznikow tam pewnie troche jest, chocby do wlaczania wentylatorow
    :-)

    >> Ale mnie nie tyle chodzi o prędkość interfejsu (to można obliczyć,
    >> jak
    >> pokazałeś), a o sam proces naświetlania bębna. Jeśli to składanka,
    >> to
    >> bęben szedł non-stop, z jednej strony naświetlany, z drugiej
    >> czyszczony. Ale ówczesne lasery z pryzmatem czy lusterkiem
    >> prędkością
    >> nie powalały.
    >
    > Czy tak nie powalaly ... od pierwszych znanych mi laserowek wiele
    > sie
    > nie zmienilo - LaserJet mial juz chyba 300dpi.
    > Ale fakt - papier krecil sie wolno.
    >
    > powiedzmy ze miala 200dpi, 12" dlugosci strony - 2400 linie na
    > strone, w

    >180dpi/45ppi
    >Jest tabelka:
    >Page [inches] Print speed [ppm]
    >3.0 113.75
    >3.5 to 4.0 91.0
    (...)
    >8.5 to 11.0 45.5
    >9.0 to 17.0 22.75

    Troche dziwna ta tabelka, tzn stopniowanie dziwne.
    Ale kto wie, moze trzeba bylo cala strone przygotowac, potem
    wydrukowac i skokami to szlo ...

    >> czasie powiedzmy 1.3s, przy osmiokatnym lusterku ... 14k rpm.
    >> No, sporo.
    >> Tam sa chyba techniczne artykuly, ciekaw jestem co zrobili - mniej
    >> dpi,
    >> dwa lasery, wiecej katow, magnetyczne/pneumatyczne lozysko ?
    >> A potem sie dziwisz, ze 400kg :-)
    >
    >> Czestotliwosc pixelowa ledwie 3MHz .. no, wtedy mikroprocesor mial
    >> ~5,
    >> wiecej nie wyciagal :-)
    >> I 600W przestaje dziwic :-)

    >600W w *StandBy*
    >4,2kW w czasie pracy.

    TTL nie CMOS, nie ma tak ze nic nie robi, to pradu nie bierze :-)

    >> Znam drukarki wierszowe, wielogłowicowe (nawet mam gdzieś w domu) -
    >> Wierszowke ? Duzy masz dom :-)
    >Nie, nie wierszówkę.

    a ja tu o takich DW-400 z
    www.datasheets.pl/printers/Katalog_wyrobów_MERA_BŁON
    IE.pdf

    Na oko - tona, i pol kW na standby :-)

    >> Chyba ze nie Mere masz na mysli, ale np
    >> https://en.wikipedia.org/wiki/IBM_1403
    >W jednej szkole była. Sprawna. Ciekawie "śpiewała" w czasie wydruku.

    https://www.youtube.com/watch?v=jufHGUp3xQw

    Tez kiedys mialem ochote symfonie na osrodek obliczeniowy napisac ...
    ale trzymam gdzies jeszcze iglowke :-)

    https://www.youtube.com/watch?v=N76RMIR1kCc

    J.


  • 100. Data: 2015-06-19 17:30:35
    Temat: Re: Japońska robota chińskimi rękoma.
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Adam napisał:

    >>> BTW: w którym to przedwojennym filmie klient w sklepie radiowym
    >>> obraził się, jak ekspedient zaproponował mu nowoczesne, malutkie
    >>> radio? Klient mówi, że przecież radio - to musi wyglądać, to musi
    >>> być mebel.

    ...na dwanaście osób: https://youtu.be/ogqxCN_Ycys?t=3m28s

    >> Wiele sie nie zmienilo - nadal musi wygladac :-)
    >
    > Teraz już tak.
    > Przypomniał mi się klasyczny opad szczęki kolegi, który przywiózł ze
    > "zgniłego zachodu" jedną z pierwszych midi-wieżyczek. Chciał, żeby mu
    > włożyć fonię do radia. Zdjąłem dupkę, a tam tylko jedna mała płytka
    > drukowana, wielkości paczki papierosów.

    Znajomy przywiózł radio ze Związku Radzieckiego. Turystyczne. Znaczy się
    przenośnie, z rączką. Przy pokrętle strojenia było solidne koło zamachowe
    odlane z żeliwa. Wiadomo, taka szajba w znaczący sposób podnosi komfort
    przy strojeniu, zwłaszcza gdy chcemy przesunąć wskazówkę z jednego końca
    skali na drugi. Ale za to oddala środek ciężkości sprzętu od jego środka
    geometrycznego. Więc z drugiej strony obudowy przyczepiono porównywalny
    wielkościa kawałek wyrobu hutniczego.

    Jarek

    --
    Superheterodyna w dwie pentody szarpana.

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 . 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: