-
71. Data: 2013-07-24 17:00:38
Temat: Re: Jak_czesto_miga migacz - Absurdalne_pytania_na_prawo_jazdy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail radoslawfl@spam_wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>>>>> W definitywnym stwierdzeniu poza diagnostą był też wymieniony
>>>>> policjant.
>>>> Zgadza sie.
>>>> Podasz, ile w zeszłym roku wystawiono mandatów za przepaloną
>>>> zarówkę kierunkowskazu?
>>>> Zreszta - rozmawiamy tu o jakiś absurdach.
>>>> Policjant na drodze równiez najczęściej proponuje naprawę
>>>> oswietlenia.
>>> Nie zawężaj problemu tylko do przepalonej żarówki, choć biorąc
>>> pod uwagę niedawny wątek na temat możliwości wymiany w niektórych
>>> nowych pojazdach to właściciel może nie być w stanie sam bez
>>> narzędzi wymienić. A jeśli to będzie przyciemnione szyby czy
>>> oświetlenie przednie angielskie czy tylne amerykańskie ?
>>>
>> Pewnych sytuacji nie przeskoczysz, bo rzeczywiście w niektrych
>> samochodach wymiana zarówki wygląda na złośliwie utrudnioną.
>> Niemniej mam wrażenie, że jeżeli ktoś ma zbyt mało zdrowego rozsądku
>> to znajomośc norm mu w niczym nie pomoże.
>> A jeżeli człowiek jest rozsądny to i bez norm sobie poradzi.
>
> Niekoniecznie. Nie znając norm nieszczęsnych mignięć kierunkowskazu
> nie zareaguje na wyjście poza normę. I w trakcie spotkania z
> policjantem może być za późno na radzenie sobie.
>
Czy przy kazdorazowym włączeniu samochodu sprawdzasz czestotliwośc rugania
czy jednak bierzesz to "na czuja"?
[ciach]
>>>>> Zabranie dowodu też potraktujesz jako bezkosztowe
>>>>> czy udowodnisz że nie musi zabrać ?
>>>> Nie mam pojecia jak znajomosc normy szybkosci migania ma mi pomóc w
>>>> stosunku do wiedzy (ma mrugać)
>>>> Czesto mierzysz, z jaka predkoscią ci mruga?
>>> Nie widzę potrzeby częstego pomiaru, no ale ja potrafię
>>> odróżnić mignięcie na sekundę od mignięcia na dwie sekundy
>>> oraz dwu mignięć na sekundę od trzech.
>>
>> No własnie. To po co ci wiedzieć, czy to ma być 60+-, 90+- czy
>> jeszcze inaczej zapisane w przepisach?
>
> 90 +/- 30 czyli poprawna odpowiedź brzmi również od 60 do 120 mignięć
> na sekundę.
>
Nie pytałem jaka ta norma jest tylko po co ci ją znać, skoro prawidłowe
działanie kierunkowskazu i tak określasz "na oko"?
>>>>>>>>>> hmm, polskie narzekactwo?
>>>>>>>>>> Zamiast pisac, ze oba są bez sensu, zaproponuj sensowne.
>>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Innym razem, nie będę za darmo pracował na niedouczonych
>>>>>>>>> darmozjadów piszących te pytania w ramach obowiązków.
>>>>>>>> Tak, tak, na pewno zaraz niedouczone darmozjady zaraz
>>>>>>>> skorzystają z Twojej pracy.
>>>>>>> Nie skorzystają, nie dałem im okazji.
>>>>>>>
>>>>>> Hmmm, ironia była zbyt zakamuflowana?
>>>>>>
>>>>>>>> Ale cóz - taki klikat. Narzekanie to dyskusja toczy sie
>>>>>>>> pieknie, trzeba cos zaproponowac merytorycznie - od razu
>>>>>>>> okazuje sie, ze nie ma czasu.
>>>>>>> Ty chyba naprawdę masz te pytania w obowiązkach.
>>>>>> Jakie pytania w jakich obowiązkach? I dlaczego naprawde?
>>>>>>
>>>>> "Hmmm, ironia była zbyt zakamuflowana?"
>>>> Tak. Wytłumaczysz?
>>>>
>>> A ty wytłumaczyłeś ten sam wpis ?
>>>
>> Nijak mi nie pasuje. ale zadaje proste pytanie a ty brniesz. nie
>> wiesz, co chciałes powiedzieć?
>> Prosba o wytłumaczenie to za mało? potrzebujesz jakaś oficjalną droga
>> pismo dostać?
>>
> Odpowiem tak jak ty "Nijak mi nie pasuje.", i oficjalne pismo tego
> nie zmieni. Brniesz dalej ?
>
Ale przeciez to było twoje zdanie... nie moje...
Wiec to chyba ty powinienes wiedziec, co chciałes powiedzieć...
Chyba ze pytając o moje wytłumaczenie odnosiłeś się do innego zdania a
mianowicie do mojej wypowiedzi:
"Tak, tak, na pewno zaraz niedouczone darmozjady zaraz
skorzystają z Twojej pracy."
Wtedy odpowiem, ze to miała byc żartobliwa konstatacja, ze nawwet jeżeli
stworzyłbyś tutaj pytanie idealne i tak, nikt by sie z decydentów tym nie
zainteresował, wiec mozesz być spokojny o wykorzystanie twojej pracy przez
niedouczonych darmozjadów.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę
zmienić, odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić, i szczęścia,
aby mi się jedno z drugim nie popieprzyło." Stephen King
-
72. Data: 2013-07-24 18:19:43
Temat: Re: Jak_czesto_miga migacz - Absurdalne_pytania_na_prawo_jazdy
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jan45" napisał w wiadomości
>Po pierwsze, nieuctwo zatacza coraz szersze kręgi. Czyli
>pogłębia się w narodzie niechęć do uczenia się czegokolwiek.
>To skutkuje buntem u każdego, zmuszonego do uczenia się,
>a nawet do NAuczenia się czegoś nowego dla niego, wbrew jego
>woli.
Ale postaw przed dzieciakami komputer - zaraz sie okaze ze spora czesc
ma wole sie czegos nauczyc.
> Nie mam ochoty rozpisywać się o powodach takiego stanu
>spraw, ale uważniejsi obserwatorzy naszego szkolnictwa wiedzą
>dobrze, że to właśnie tam należałoby szukać ww. powodów
>nieuctwa powszechnego. Które to nieuctwo zaczęło się
>z reformą naszego szkolnictwa i którego zasięg i głębia narasta.
Hm, wina reformy ?
http://www.youtube.com/watch?v=wNBc8xIht-U
No chyba tak ... skoro takich przepuszczono przez 9 klas.
A przeciez to wyglada na przecietna, a nie na margines.
P.S. wyniki testow byly rzedu 50%.
Ale ..
http://www.youtube.com/watch?v=twDA-VsoatE
http://www.youtube.com/watch?v=TiaP_v28wQU
>Co do tabliczki mnożenia, w zasadzie używamy jej na
>codzień, ale zauważyłem, że jednak już powyżej pięciu
>spora grupa uczniów woli liczyć na kalkulatorze.
Bo w zasadzie w zyciu codziennym nie musisz mnozyc wiekszych liczb.
A jak musisz, to chyba czas wyciagnac kalkulator.
Rodzice umieja pierwiastkowac pisemnie. Ja juz nie.
Ich uczono liczenia suwakiem - ale wypadl z programu wiele dziesiat
lat temu.
>A na dodatek nie myślą przy tym, bo ich tego nie nauczono.
>Jeśli uczeń pierwszej klasy technikum oblicza pole
>prostokąta o bokach 4 i 9 metrów jako 4+9=13, znaczy
>to, że nic się nie nauczył przez jakieś 5-6 klas.
>A tu ma się nauczyć rzemiosła, w którym takie rachunki
>to jest elementarz, czyli abecadło.
Ale co on - kafelki bedzie wykladal ze mu to abecadlo potrzebne ?
No dobra, moze i bedzie, i przyjdzie policzyc naleznosc za robote :-)
J.
-
73. Data: 2013-07-24 18:40:55
Temat: Re: Jak_czesto_miga migacz - Absurdalne_pytania_na_prawo_jazdy
Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1wsth8tukgc5g.5gdxrtn9bspl.dlg@40tude.net...
>> Mandat w tym wszystkim to mały szczegół, choć najszybciej
>> przemawiający
>> do rozsądku.
>> Ta niewiedza może kosztować czyjeś życie lub zdrowie i to jest
>> najważniejsze, ale do wielu taki argument nie przemawia.
>
> Bo w znikomym stopniu. Skrecajac zazwyczaj masz ustapic pierwszenstwa
> ... wiec po co migacze ?
>
> No dobra, moze glowna w lewo prowadzic, z przeciwka ktos czeka, widzi
> ze nie migasz ... ale on dlugo u nas nie pozyje :-)
Wyobraź sobie, że jedziesz prostą drogą. Przed Tobą samochód skręcający
w lewo, ale nie widzisz lewego kierunkowskazu, bo jest uszkodzony.
Zaczynasz wyprzedzać ....
-
74. Data: 2013-07-24 18:48:24
Temat: Re: Jak_czesto_miga migacz - Absurdalne_pytania_na_prawo_jazdy
Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości
> Mówisz ze doświadczony diagnosta?
> A człowiek zwykłym niedoświadczonym okiem nie oceni?
Jak jeździ samochodem na codzień i zauważa nagłą zmianę to odróżni.
Ale przecież wiele osób jeździ samochodami cudzymi czy to na zasadzie
użyczenia "szwagier pożycz auta" czy też jako pracownik "Panie Heniu,
proszę wziąć auto i pojechać odebrać ze sklepu zamówiony towar".
Pan Henio jeździ raz na "ruski rok" samochodem szefa. Wsiądzie i
pomyśli, że w tym modelu po prostu kierunkowskazy pracują szybciej.
> Ale zgadzam sie - 58 od 61 nie ma sensu odróżniać.
> Tak samo jak nie ma sensu o takie liczby pytać na egzaminie.
Oczywiście, że nie chodzi o super dokładność, al;e o rząd wielkości od 1
do 2 mignięć na sekundę. Jak miga inaczej to jest coś nie tak.
-
75. Data: 2013-07-24 18:52:57
Temat: Re: Jak_czesto_miga migacz - Absurdalne_pytania_na_prawo_jazdy
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "uzytkownik" napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>>> Ta niewiedza może kosztować czyjeś życie lub zdrowie i to jest
>>> najważniejsze, ale do wielu taki argument nie przemawia.
>
>> Bo w znikomym stopniu. Skrecajac zazwyczaj masz ustapic
>> pierwszenstwa
>> ... wiec po co migacze ?
>
>> No dobra, moze glowna w lewo prowadzic, z przeciwka ktos czeka,
>> widzi
>> ze nie migasz ... ale on dlugo u nas nie pozyje :-)
>Wyobraź sobie, że jedziesz prostą drogą. Przed Tobą samochód
>skręcający w lewo, ale nie widzisz lewego kierunkowskazu, bo jest
>uszkodzony. Zaczynasz wyprzedzać ....
No i ja nie powinienem zaczynac wyprzedzania przed skrzyzowaniem,
a on powinien spogladac w lusterka i zauwazyc ze jest wyprzedzany i
nie skrecac.
Bo tak z innej beczki - jade sobie, powiedzmy przez wies, widze
wlokaca sie ciezarowke, przyspieszam, wyprzedzam ja ... i w tym
momencie sprzed ciezarowki wyjezdza w lewo maluch.
Owszem, migal, ale ciezarowka szeroka, a maluch waski, nawet nie
widzialem jego migacza.
J.
-
76. Data: 2013-07-24 19:00:21
Temat: Re: Jak_czesto_miga migacz - Absurdalne_pytania_na_prawo_jazdy
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Jan45" <j...@w...pl>
>
> ... nieuctwo zatacza coraz szersze kręgi. Czyli
> pogłębia się w narodzie niechęć do uczenia się czegokolwiek.
> To skutkuje buntem u każdego, zmuszonego do uczenia się,
> a nawet do NAuczenia się czegoś nowego dla niego, wbrew jego
> woli. ...
Zupełnie inaczej to widzę. Ludzie zaczynają już w młodym wieku dostrzegać
sens uczenia się tyle, że nie jest to uczenie się byle czego.
-
77. Data: 2013-07-24 19:04:04
Temat: Re: Jak_czesto_miga migacz - Absurdalne_pytania_na_prawo_jazdy
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Jan45" <j...@w...pl>
>
> Taki ktoś o umyśle niećwiczonym odpowiednio w młodości,
> czyli w szkole, ..
Nie chciałbym przynudzać, ale szkoła to orwellowski totalitaryzm a nie
autentyczna potrzeba rozwijania się. Państwo po to finansuje szkoły by
wyprać mózgi dzieciom tak, by odtąd zapieprzały jak motorki. Zadania domowe,
hehe.
-
78. Data: 2013-07-24 19:19:06
Temat: Re: Jak_czesto_miga migacz - Absurdalne_pytania_na_prawo_jazdy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail a...@s...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>> Mówisz ze doświadczony diagnosta?
>> A człowiek zwykłym niedoświadczonym okiem nie oceni?
>
> Jak jeździ samochodem na codzień i zauważa nagłą zmianę to odróżni.
> Ale przecież wiele osób jeździ samochodami cudzymi czy to na zasadzie
> użyczenia "szwagier pożycz auta" czy też jako pracownik "Panie Heniu,
> proszę wziąć auto i pojechać odebrać ze sklepu zamówiony towar".
> Pan Henio jeździ raz na "ruski rok" samochodem szefa. Wsiądzie i
> pomyśli, że w tym modelu po prostu kierunkowskazy pracują szybciej.
Boje sie wydawac prawo jazdy osobom, ktore nie umieją tego ocenić na oko.
Poklikaj sobie i zobacz, jaka to jest OGROMNA róznica - nie idzie tego nie
zauważyć.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bóg ukrył piekło w samym sercu raju,
abyśmy nieustannie pozostali czujni." - Paulo Coelho
-
79. Data: 2013-07-24 19:19:07
Temat: Re: Jak_czesto_miga migacz - Absurdalne_pytania_na_prawo_jazdy
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail a...@s...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>>> Mandat w tym wszystkim to mały szczegół, choć najszybciej
>>> przemawiający
>>> do rozsądku.
>>> Ta niewiedza może kosztować czyjeś życie lub zdrowie i to jest
>>> najważniejsze, ale do wielu taki argument nie przemawia.
>>
>> Bo w znikomym stopniu. Skrecajac zazwyczaj masz ustapic pierwszenstwa
>> ... wiec po co migacze ?
>>
>> No dobra, moze glowna w lewo prowadzic, z przeciwka ktos czeka, widzi
>> ze nie migasz ... ale on dlugo u nas nie pozyje :-)
>
> Wyobraź sobie, że jedziesz prostą drogą. Przed Tobą samochód skręcający
> w lewo, ale nie widzisz lewego kierunkowskazu, bo jest uszkodzony.
> Zaczynasz wyprzedzać ....
Tak, tak, ale po pierwsze jak to sie ma do wiedzy o dokładnej ilości
mrugniec? Rozumeim wiedza pt: przepaloana zarówka powoduje inne miganie
(sam nei wiedziałem ze tak jest, chyba mi sie nigdy nie przepaliła...) ale
pytanie jest: po co znać dokładną normę.
Po drugie nie wiem, czy wiesz, ale przed skrętem (a juz zwłaszcza poza
skrzyzowaniem) nalezy sie upewnić czy przypadkiem nie jestes wyprzedzanym.
I jak widac - brak takiej wiedzy jest najwiekszym niebezpieczenstwoem.
Wiemdzy a moze raczej - umiejetnosci.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Za górami za lasami żył Bin Laden z Talibami, aż pewnego dnia we wtorek gdy
dopisał mu humorek zamiast escape wcisnął enter i rozjebał World Trade Center.
-
80. Data: 2013-07-24 20:24:39
Temat: Re: Jak_czesto_miga migacz - Absurdalne_pytania_na_prawo_jazdy
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2013-07-24 07:51, uzytkownik wrote:
>> Jeżeli wydaje ci sie, ze kierunkowskaz działa za wolno / za szybko to ja
>> bym sie udał do elektryka.
>> ale nasze testy uczą, aby sprawdzić, czy jest w normie.
>> A potem sie dziwic, że szkoły idiotów wychowują.
>> Pewne sprawy są oczywiste.
>
> Niby skąd masz wiedzieć, że działa za szybko lub za wolno nie wiedząc
> jak często ma migać, kiedy jest prawidłowo?
No bo normalny człowiek przyjmie że skoro miga dwa razy szybciej niż
normalnie, to jest szybciej niż normalnie?
> Jadąc samochodem nie możesz polegać na "wydawaniu mi się". Ty masz być
> pewnym czy jest OK, bo takie "wydawanie mi się" może kosztować czyjeś
> życie lub zdrowie.
Oczywiście że masz polegać na wydawaniu ci się w znacznie poważniejszych
kwestiach niż liczenie częstotliwości migaczy (btw - zamierzasz robić to
ze stoperem czy "po uważaniu") - do tych kwestii podstawowych należy np
czy zmieścisz się przy wyprzedzaniu, czy wydzwonisz czołówkę. A z mniej
poważnych, to czy zostawiłeś przepisowe 10 czy 15 metrów od zatoczki
autobusowej (gdzie ona się dokładnie zaczyna;) A po środku całe mnóstwo
rzeczy pośrednich. Tak naprawdę cały proces kierowania samochodem opiera
się właśnie na podejmowaniu decyzji na podstawie "wydania się".
Shrek.