Dnia Thu, 09 Apr 2009 19:10:27 +0200, Jester napisał(a):

> To ja tak z ciekawości zapytam: i za każdym razem wali z całą mocą
> palnika? Bo zawsze wydawało mi się, że te mądrzejsze lampy dopasowują
> sobie siłę błysku do warunków... I nawet to o kosmicznej przewodniej
> potrafią błysnąć jak ćwierć lampy w małpce...

Tylko jak jest ustawiona na A(utomatykę wbudowaną) lub M z podziałem
mocy (i akurat jest ustawiony mały kawałek). Ale jak masz ustawiony
TTL i lampka się wyzwoli przy wkładaniu w sanki albo naciśniemy
"test" to wali pełną mocą. Mój Metz ma też taką głupią przypadłość
że przy zmianie trybów na M zawsze wraca do 1/1 czyli na full
i muszę za każdym razem zmniejszać moc jeszcze raz.

Pozdrawiam,
Henry

--
FAQ prf: http://www.prf-faq.prv.pl
Fotografia czarno-biała: http://www.korex.net.pl/forum/
Fotografia tradycyjna: http://www.aparaty.tradycyjne.net

do góry

Henry(k) pisze:

> Tylko jak jest ustawiona na A(utomatykę wbudowaną) lub M z podziałem
> mocy (i akurat jest ustawiony mały kawałek). Ale jak masz ustawiony
> TTL i lampka się wyzwoli przy wkładaniu w sanki albo naciśniemy
> "test" to wali pełną mocą. Mój Metz ma też taką głupią przypadłość
> że przy zmianie trybów na M zawsze wraca do 1/1 czyli na full
> i muszę za każdym razem zmniejszać moc jeszcze raz.

Się domyślam, że to jakiś wyjątek od reguły, bo mam lampę, czasami jej
używam i rzadko się zdarza, żeby po jednym błysku gasła diodka gotowości
do następnego błysku. Chyba, że walę serią, ale to tylko raz
eksperymentalnie zrobiłem, bo nie jestem targetem robiącym z lampy
stroboskop ;)

do góry