-
31. Data: 2011-02-19 21:53:06
Temat: Re: Dzisiejszy wypadek na Puławskiej
Od: Shrek <lskorupka@wirtualna>
W dniu 2011-02-19 21:44, Artur Maśląg pisze:
>> Pewnie o ściganiu się. Choć nic pewnego na ten temat nie wiadomo.
>
> Pierwsze tego typu teksty słyszałem/widziałem jak zeznania świadków.
> Na rzeczonych forach jednak pojawiły się teksty potwierdzające tę
> wersję.
Bo i prawdopodobnie tak było.
>> Takczy inaczej raczej odpowiedzialnie to się on nie zachował.
>
> Masz jakieś wątpliwości?
Raczej niewielkie - owszem mogło się stać coś czego nie mógł
przewidzieć, ale gdyby nie zapierdalał, to pewnie inaczej by się to
skończyło. Temat do przemyśleń dla doskonałych kierowców tytułujących
resztę kapeluszami. Nawet jak jesteście tak doskonali, to nie jestescie
na drodze sami. Hunter też z pewnością myślał, że przecież jest dobry i
zawsze się udawało...
>> Z tego co
>> wiadomo, auto raczej niespawane z ćwiartek, wiec albo chłopaki na forum
>> się nie znają, albo rzeczywiście musiał zdrowo zap...
>
> Widok mówił sam za siebie - wiele już wypadków widziałem (w tym na
> Puławskiej) i tutaj nie można mieć wątpliwości, że musiał zdrowo zap...
Ano musiał. Sporo do myślenia daję, że samochód niespawany tak się
rozpada...
Shrek.
-
32. Data: 2011-02-19 22:06:12
Temat: Re: Dzisiejszy wypadek na Puławskiej
Od: "Nex@pl" <"nex[wytnij_to]"@o2.pl>
Ostatnio miałem nie miłą sytuację, tyle, że autem, które ma jakieś 22
lata. Tłumik końcowy puścił na spawie i stanął pionowo pod autem przy
90-100km/h w trasie... momentalnie cały tył mi podbiło i iskry tylko z
lusterku zobaczyłem, łomot i lada moment byłem na poboczu.
tu akurat tłumiki widzę całe, ale tak naprawdę wystarczy pies na drodze
i nieszczęście gotowe.
-
33. Data: 2011-02-19 22:06:35
Temat: Re: Dzisiejszy wypadek na Puławskiej
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-02-19 21:53, Shrek pisze:
(...)
> Bo i prawdopodobnie tak było.
Wystarczyło pomyśleć i zrobić to w innych warunkach - niezależnie od
tego co sądzę o wyścigach na drogach publicznych.
> Raczej niewielkie - owszem mogło się stać coś czego nie mógł
> przewidzieć, ale gdyby nie zapierdalał, to pewnie inaczej by się to
> skończyło.
Ano właśnie. Ludzie różne głupoty na drodze odprawiają, ale rzadko
kończy się to śmiercią.
> Temat do przemyśleń dla doskonałych kierowców tytułujących
> resztę kapeluszami. Nawet jak jesteście tak doskonali, to nie jestescie
> na drodze sami. Hunter też z pewnością myślał, że przecież jest dobry i
> zawsze się udawało...
Ba - jak napisałem, całe szczęście, że nie trafili na czołówkę kogoś
na wschodnim pasie Puławskiej...
> Ano musiał. Sporo do myślenia daję, że samochód niespawany tak się
> rozpada...
On się nie rozpadł - uderzenie było tak potężne (owinięte drzwi chyba
nawet na słupie zostały), że zwyczajnie go rozdarło. Fizyka niestety
działa zawsze, niezależnie od opinii panujących na pms, czy różnych
forach motoryzacyjnych.
-
34. Data: 2011-02-19 22:08:09
Temat: Re: Dzisiejszy wypadek na Puławskiej
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-02-19 22:06, Nex@pl pisze:
> Ostatnio miałem nie miłą sytuację, tyle, że autem, które ma jakieś 22
> lata. Tłumik końcowy puścił na spawie i stanął pionowo pod autem przy
> 90-100km/h w trasie... momentalnie cały tył mi podbiło i iskry tylko z
> lusterku zobaczyłem, łomot i lada moment byłem na poboczu.
>
> tu akurat tłumiki widzę całe, ale tak naprawdę wystarczy pies na drodze
> i nieszczęście gotowe.
No pewnie.
-
35. Data: 2011-02-19 22:17:52
Temat: Re: Dzisiejszy wypadek na Puławskiej
Od: Shrek <lskorupka@wirtualna>
W dniu 2011-02-19 22:06, Nex@pl pisze:
> tu akurat tłumiki widzę całe, ale tak naprawdę wystarczy pies na drodze
> i nieszczęście gotowe.
Możliwe. Ale to jeszcze nie powoduje, że samochody rozpadają się na dwie
części. To kwestia prędkości, a konkretnie jej nagłej utraty.
Shrek.
-
36. Data: 2011-02-19 22:27:56
Temat: Re: Dzisiejszy wypadek na Puławskiej
Od: to <t...@a...xyz>
begin Nex@pl
> Ostatnio miałem nie miłą sytuację, tyle, że autem, które ma jakieś 22
> lata. Tłumik końcowy puścił na spawie i stanął pionowo pod autem przy
> 90-100km/h w trasie... momentalnie cały tył mi podbiło i iskry tylko z
> lusterku zobaczyłem, łomot i lada moment byłem na poboczu.
Powinieneś go dużo wcześniej wymienić i nie byłoby takich akcji.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
37. Data: 2011-02-19 22:28:04
Temat: Re: Dzisiejszy wypadek na Puławskiej
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2011-02-19 22:17, Shrek pisze:
> W dniu 2011-02-19 22:06, Nex@pl pisze:
>
>> tu akurat tłumiki widzę całe, ale tak naprawdę wystarczy pies na drodze
>> i nieszczęście gotowe.
>
> Możliwe. Ale to jeszcze nie powoduje, że samochody rozpadają się na dwie
> części. To kwestia prędkości, a konkretnie jej nagłej utraty.
Raczej spawania auta z dwoch :/
--
Karolek
-
38. Data: 2011-02-19 22:28:18
Temat: Re: Dzisiejszy wypadek na Puławskiej
Od: to <t...@a...xyz>
begin Artur Maśląg
>> tu akurat tłumiki widzę całe, ale tak naprawdę wystarczy pies na drodze
>> i nieszczęście gotowe.
>
> No pewnie.
Jak się jedzie 200 km/h to się psa nie omija...
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
39. Data: 2011-02-19 22:51:38
Temat: Re: Dzisiejszy wypadek na Puławskiej
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
venioo wrote:
> W dniu 2011-02-19 20:13, Artur Maśląg pisze:
>> W dniu 2011-02-19 20:07, Michał pisze:
>> (...)
>>> Wszystko powyższe przy bezpiecznej prędkości nie wysłało by ich na
>>> cmetarz.
>>
>> O to to to.
>>
>>> Tak się składa, że dziś ranojecahłem szkolenie w centum i widziałem
>>> ten wrak
>>> samochodu. Albo był posklejany z dwóch różnych samochdów albo siła
>>> uderzania
>>> była ogromna.
>>
>> Zerknij na 'dach'...
>> http://grafik.rp.pl/grafika_zw/569674,345003,9.jpg
>> Reszta została na słupie....
>>
>
> No i ten kolor - ex-taxi z DE jak nic - przebieg z 400kkm. Co w
> polaczeniu z wysoka predkoscia, cwaniactwem objawiajacym sie w
> niedbaniu o stan zawieszenia i hamulcow ("po co, przeciez jezdzi...")
> konczy sie takim wlasnie efektem. Opony pewnie tez lyse i w dodatku
> letnie :( Szkoda tylko tych ludzi :(
to był zamach... ciekawe czy przesłuchano policjantów z najbliższego
komisariatu, powinni byli zamknąć drogę :)
-
40. Data: 2011-02-19 22:52:58
Temat: Re: Dzisiejszy wypadek na Puławskiej
Od: Shrek <lskorupka@wirtualna>
W dniu 2011-02-19 22:28, Karolek pisze:
>>> tu akurat tłumiki widzę całe, ale tak naprawdę wystarczy pies na drodze
>>> i nieszczęście gotowe.
>>
>> Możliwe. Ale to jeszcze nie powoduje, że samochody rozpadają się na dwie
>> części. To kwestia prędkości, a konkretnie jej nagłej utraty.
>
> Raczej spawania auta z dwoch :/
Właśnie wygląda na to, że niespawane - zeznają, że puknięte w tył, ale
niezbyt mocno i jak najbardziej z jednego kawałka. Zawsze to jakas
utrata wytrzymałości, ale w tym przypadku, to raczej bez znaczenia -
podobno podłużnice były wcześniej proste, a teraz dostał z boku.
Shrek.