eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Czy w telewizji siedzą debile?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 114

  • 31. Data: 2011-02-21 21:19:47
    Temat: Re: Czy w telewizji siedzą debile?
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>


    Użytkownik "philips" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:ijuka2$9rg$1@news.onet.pl...

    > Hm, a za tzw. "komuny", a może po tzw. "przewrocie" - nie pamiętam po
    > każdym programie wymieniano nazwisko tzw. konsultanta. Wydaje mi się, że
    > był to człowiek "z branży". Nie wiem, co rzeczywiście konsultował, ale
    > może nie było tylu bzdur? Może wypowiedzą się starsi koledzy, którzy w tym
    > czasie byli świadomi tego co się działo?

    Do tego nie trzeba komuny, szanujące się (i swoich odbiorców) programy
    konsultantów zatrudniają i teraz.

    J.


  • 32. Data: 2011-02-21 21:51:10
    Temat: Re: Czy w telewizji siedzą debile?
    Od: philips <p...@o...pl>


    >
    > Do tego nie trzeba komuny, szanujące się (i swoich odbiorców) programy
    > konsultantów zatrudniają i teraz.
    >
    > J.

    Pewnie tak. Tyle, że za komuny jakoś tak mi się "rzucało" w uszy, że
    ktoś to konsultował. Może dlatego, że jego nazwisko i funkcja były
    czytane przez lektora, a teraz są po prostu napisem na koniec programu
    :-) Pytanie na jakim etapie konsultant jest zatrudniany? Dostaje
    oryginał, ogląda, słucha i mówi: OK. Potem program jest "tłumaczony" i
    mamy, co mamy. Czy może ogląda wersję końcową? Wtedy powinien wychwycić,
    że "aluminium rozpuszcza się w temp. xxx st. C".
    Inna sprawa, co znaczy "szanujące się"? Wydawało by się, że takie
    programy jak National Geographic, czy Discovery powinny się szanować -
    jak widać tak nie jest...


  • 33. Data: 2011-02-21 22:06:22
    Temat: Re: Czy w telewizji siedzą debile?
    Od: Padre <P...@n...net>


    > Inna sprawa, co znaczy "szanujące się"? Wydawało by się, że takie
    > programy jak National Geographic, czy Discovery powinny się szanować -
    > jak widać tak nie jest...

    Jak oni szanują siebie i widza to od jakiegoś czasu pokazuje ilość
    reklam durnych konkursów które nagminnie zasrywają dolną 1/3 obrazu.

    Lubię programy naukowe ale i historyczne, jeśli te drugie są tak samo
    merytorycznie zmasakrowane jak pierwsze to lepiej chyba nie chwalić się
    "wiedzą" zdobytą przy ich oglądaniu.


  • 34. Data: 2011-02-22 04:23:39
    Temat: Re: Czy w telewizji siedz? debile?
    Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>

    Użytkownik Artur Stachura napisał:
    > On Mon, 21 Feb 2011 17:07:14 +0100, J.F<j...@p...onet.pl> wrote:
    >>
    >> Fakt ze lepiej byloby takim kamolem nie dostac .. ale zawsze moze ci w
    >> domu samolot wyladowac, i to chyba nawet wieksze pr-stwo.
    >> Lata tych obiektow calkiem sporo, ale z drugiej strony historia nie na
    >> zadnej powaznej katastrofy od 2000 lat.
    >
    > A meteoryt tunguski? Co prawda rąbnął w tajgę...

    Dwadzieścia siedem ton zebranego żelaza - Sichote-Aliński, 12 lutego
    1047 r. Prawie dziewięć ton zebrenych kawałków skalnych - meteoryt -
    uwaga - Pułtuski, 30 stycznia 1868,, trudno powiedzieć żeby spadł na
    bezludziu, ten na szczęście był mocno rozdrobniony.

    --
    Darek


  • 35. Data: 2011-02-22 04:26:08
    Temat: Re: Czy w telewizji siedzą debile?
    Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki)

    Adam <a...@p...onet.pl> wrote:

    > No i co słyszę? Że naukowcy za pomocą oscyloskopu chcą zmierzyć
    > natężenie, jakie dana ryba jest w stanie zaaplikować nieszczęśnikowi.

    Może na boczniku mierzył ;)

    A ogólnie to się zgadzam, choćby minimum poziomu (nie tylko w tej dziedzinie)
    by nie zaszkodziło.

    --
    gof


  • 36. Data: 2011-02-22 04:29:49
    Temat: Re: Czy w telewizji siedz? debile?
    Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki)

    Artur Stachura <k...@p...onet.eu> wrote:

    > Podobno eksplodował w powietrzu. Wstrząs sejsmiczny zarejestrowano na
    > całym świecie.

    Jak widać inne niż Archimedesowe sposoby poruszenia Ziemi są możliwe :)

    --
    gof


  • 37. Data: 2011-02-22 04:36:57
    Temat: Re: Czy w telewizji siedzą debile?
    Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki)

    philips <p...@o...pl> wrote:

    > Inna sprawa, co znaczy "szanujące się"? Wydawało by się, że takie
    > programy jak National Geographic, czy Discovery powinny się szanować -
    > jak widać tak nie jest...

    Teraz wszędzie jest masówka - w tym przypadku - wyprodukować dowolną liczbę
    towaru (programów) jak najniższym kosztem. To co dzieje się z chińszczyzną
    w elektronice dzieje się też ze wszystkim, przeznaczonym dla przeciętnego
    zjadacza. Mam wrażenie że kiedyś tak nie było, tv miała misję itd...

    --
    gof


  • 38. Data: 2011-02-22 04:37:36
    Temat: Re: Czy w telewizji siedzą debile?
    Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki)

    philips <p...@o...pl> wrote:

    > Inna sprawa, co znaczy "szanujące się"? Wydawało by się, że takie
    > programy jak National Geographic, czy Discovery powinny się szanować -
    > jak widać tak nie jest...

    Teraz wszędzie jest masówka - w tym przypadku - wyprodukować dowolną liczbę
    towaru (programów) jak najniższym kosztem. To co dzieje się z chińszczyzną
    w elektronice dzieje się też ze wszystkim, przeznaczonym dla przeciętnego
    zjadacza. Mam wrażenie że kiedyś tak nie było, TV naprawdę miała misję itd.

    --
    gof


  • 39. Data: 2011-02-22 07:10:56
    Temat: Re: Czy w telewizji siedzą debile?
    Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>


    Użytkownik "Adam" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ijt80m$mef$1@news.onet.pl...
    > Czy rzeczywiście w telewizorniach siedzą debile???

    Z pewnością TAK;)


  • 40. Data: 2011-02-22 07:14:13
    Temat: Re: Czy w telewizji siedzą debile?
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    W dniu 2011-02-21 09:39, Adam pisze:

    > W sobotę przełączyłem się na któryś z kanałów Discovery.

    No i mamy odpowiedź. Discovery nie jest telewizją edukacyjną, chociaż
    dzielnie taką udaje i niektórzy dają się na to nabrać. Oczywiście,
    zdarzają się ciekawe programy (sam lubię "Pogromców Mitów) albo filmy
    dokumentalne, ale nieraz trafia się w programie pozycja stawiająca pod
    wielkim znakiem zapytania ich poziom merytoryczny.
    Jak na przykład to:

    http://www.youtube.com/watch?v=6AvOy987_FY

    Ani trochę krytycznego podejścia, ani trochę sceptycyzmu, ani jednego
    prawdziwego naukowca, który mógłby zabrać głos demaskując elementarne
    nadużycia. Przez cały program pozwolili temu hotelarzowi wygadywać
    bzdury udając, iż są to jakieś "naukowe teorie". :)
    Swego czasu widywałem na Discovery podobnie zrealizowane programy o UFO,
    bliskich spotkaniach trzeciego stopnia, nawiedzonych domach albo
    poszukiwaniach zatopionej Atlantydy. Nawet jeśli były to rzadkie
    przypadki, to kiepsko świadczą o ekipie odpowiedzialnej za sprawy
    merytoryczne. :)

    A co do tłumacza, to kiedyś rozbawiła mnie pomyłka w "Jak to jest
    zrobione" (czy jakoś tak) opowiadającym o budowie komputera. Padło hasło
    w rodzaju "w tym etapie produkcji chłodnica jest zakładana na procesor".
    A na ekranie radiator był właśnie mocowany do mostka północnego. :)

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: