-
151. Data: 2010-05-04 20:14:52
Temat: Re: Biegi a prędkość jazdy.
Od: MaćkuPićku <s...@o...pl>
W dniu 2010-05-04 14:54, Olek pisze:
> On 2010-05-04 10:11, MaćkuPićku wrote:
>
>> benzyna 75 koni 1.3 w Toyocie starlet opierdzieli to 2.0 115 koni spod
>> światem światłach jak chce, więc nie generalizujmy.
>> wszystko zależy od kierowcy i skrzyni w danym aucie.
>
> buahahhaha ok :) może spod światem światłach to tak :)
>
ale pointę masz ?
starletka z kreski do 100 kmh robi mnie jak chce. a mam 116 KM i silnik 1.6.
Tyle że zaraz przed 100 łapię już trójkę a Ona nie. i tu różnica.
Więc można słabiuśkim autkiem ale lekkim i z krótką skrzynią zrobić wiatrak
z niejednego mocniejszego auta.
>>
>> Jak chcę moc to podciągam do 6500-6800 obr.
>> nie wolno generalizować.
>
> napisałem że jazda spokojna a nie ciągnięcie jak w młynku do kawy
>
hmmmm młynek powiadasz. Mój młynek tak się właśnie kręci i powyżej 5000
dopiero nabiera kolorów, w przeciwieństwie do 2.0 115 KM które błaga już o
litość.
Ot co kto lubi właśnie...
Następny mój młynek będzie się kręcił do 8000 obr.
--
Maciek "Sołtys"
Kraków
-
152. Data: 2010-05-04 20:39:45
Temat: Re: Nubira :-) [Re: Biegi a prędkość jazdy.]
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
Pszemol pisze:
> "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
> news:hrokdd$4fr$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
>> news:hrn65b.89c.0@poczta.onet.pl...
>>>> http://www.youtube.com/watch?v=TzNAhjfO7aY
>>>> To jest fajna nubira. :D
>>
>>> Przecież to fałszywka... Nie widziałeś przeskoku
>>> z 60km/h do 100km/h który trwał 1/100 sekundy? :-)
>>
>> To strzal ze sprzegla :-)
>>
>> W nubirce jesli przy 100km/h wylaczyles zaplon, to wskazowka
>> blyskawicznie wedrowala na 200. No ale to nie jest ten przypadek :-)
>
> Prędkościomierz tak się nie zachowuje w normalnym aucie
> co ma wagę a zatem bezwładność... Gdyby te efekty były
> prawdziwe i prędkość wskazywana na filmie zmieniała się
> tak szybko to kierowca miałby przeciążenia jak kosmonauta :-)
> Poza tym zaraz po dojściu do 100km/h masz spadek znowu
> do jakichś 85km/h, również w ułamku sekundy... Fałszywka.
> Ktoś kręci prędkościomierzem za pomocą wiertarki albo co.
Albo auto ma tak zdecydowany nadmiar mocy i co chwilę traci i odzyskuje
przyczepność. Licznik jest mechaniczny, napędzany linką.
Jest jeszcze ta ewentualność, że koła są luźno w powietrzu i ktoś się po
prostu bawi gazem.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
-
153. Data: 2010-05-04 21:15:01
Temat: Re: Biegi a prędkość jazdy.
Od: Rafał Grzelak <n...@d...com>
Tatanka wrote:
> To zmieniaj biegi przy tym silniku (niewielkim) przy predkosciach -
> 20-40-60-80.
Kiedys czytalem, ze w ramach ecodrivingu nalezy zmieniac:
na 2. bieg przy 20
na 3. przy 30
na 4. przy 40
na 5. przy 50
I wtedy przestalem czytac jakiekolwiek porady na temat ecodrivingu. ;p
--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl
-
154. Data: 2010-05-04 22:36:00
Temat: Re: Biegi a prędkość jazdy.
Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>
On 2010-05-04, Pszemol <P...@P...com> wrote:
>> Fizyki nie oszukasz, kilka cylindrow wiecej, kilkadziesiat kg wiecej.
>
> Właśnie - fizyki nie oszukasz. Te kilogramy mają znaczenie ale tylko
> przy przyspieszaniu a nie majestatycznym toczeniu się, gdzie nie
> zmieniasz prędkości i silnik pokonuje wyłącznie opory toczenia się
> i opory aerodynamiczne... Fizyki nie znasz.
Jeśli chodzi o samo toczenie się to do utrzymania 180km/h wystarcza
wolnossący silnik o pojemności 1,4L i mocy 82KM ;-)
Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski
-
155. Data: 2010-05-05 02:45:44
Temat: Re: Nubira :-) [Re: Biegi a prędkość jazdy.]
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Marcin "Kenickie" Mydlak" <e...@3...lp> wrote in message
news:hrppo6$hr1$1@news.dialog.net.pl...
> Pszemol pisze:
>> "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote in message
>> news:hrokdd$4fr$1@news.onet.pl...
>>> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
>>> news:hrn65b.89c.0@poczta.onet.pl...
>>>>> http://www.youtube.com/watch?v=TzNAhjfO7aY
>>>>> To jest fajna nubira. :D
>>>
>>>> Przecież to fałszywka... Nie widziałeś przeskoku
>>>> z 60km/h do 100km/h który trwał 1/100 sekundy? :-)
>>>
>>> To strzal ze sprzegla :-)
>>>
>>> W nubirce jesli przy 100km/h wylaczyles zaplon, to wskazowka
>>> blyskawicznie wedrowala na 200. No ale to nie jest ten przypadek :-)
>>
>> Prędkościomierz tak się nie zachowuje w normalnym aucie
>> co ma wagę a zatem bezwładność... Gdyby te efekty były
>> prawdziwe i prędkość wskazywana na filmie zmieniała się
>> tak szybko to kierowca miałby przeciążenia jak kosmonauta :-)
>> Poza tym zaraz po dojściu do 100km/h masz spadek znowu
>> do jakichś 85km/h, również w ułamku sekundy... Fałszywka.
>> Ktoś kręci prędkościomierzem za pomocą wiertarki albo co.
>
> Albo auto ma tak zdecydowany nadmiar mocy i co chwilę traci i odzyskuje
> rzyczepność. Licznik jest mechaniczny, napędzany linką.
To musiałby mieć bardzo duży nadmiar mocy aby przy
tak częstej i długotrwałej utracie przyczepności (czyli
braku kontaktu z nawierzchnią!) mimo to uzyskał taką
dużą prędkość końcową...
Poza tym - przy 100km/h traci przyczepność z drogą????
Realne to?
Poza tym dźwięki dobiegające z kół i silnika przy tym skoku
z 60 na 100km/h mi jakoś nie pasują...
> Jest jeszcze ta ewentualność, że koła są luźno w powietrzu i ktoś się po
> prostu bawi gazem.
:-)
-
156. Data: 2010-05-05 14:15:47
Temat: Re: Biegi a prędkość jazdy.
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Krzysiek Kielczewski" <k...@g...com> wrote in message
news:slrnhu119g.lvv.krzysiek.kielczewski@krzyk.sail-
ho.pl...
> On 2010-05-04, Pszemol <P...@P...com> wrote:
>
>>> Fizyki nie oszukasz, kilka cylindrow wiecej, kilkadziesiat kg wiecej.
>>
>> Właśnie - fizyki nie oszukasz. Te kilogramy mają znaczenie ale tylko
>> przy przyspieszaniu a nie majestatycznym toczeniu się, gdzie nie
>> zmieniasz prędkości i silnik pokonuje wyłącznie opory toczenia się
>> i opory aerodynamiczne... Fizyki nie znasz.
>
> Jeśli chodzi o samo toczenie się to do utrzymania 180km/h wystarcza
> wolnossący silnik o pojemności 1,4L i mocy 82KM ;-)
Dokładnie - te wszystkie konie się przydają tylko do rozpędzania auta.
-
157. Data: 2010-05-05 14:33:51
Temat: Re: Biegi a prędkość jazdy.
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
news:hrohvr.58c.0@poczta.onet.pl...
> Życzę Ci abyś kiedyś miał okazję porównać auta z turbo i bez turbo
> co mają podobne osiągi... Wtedy zastanów się co wolisz...
Alez jak najbardziej mialem okazje przekonac sie o tym w kilku w kilku n/a z
ponad 200KM.
> Nie chodzi o Twój jeden samochód tylko o statystykę i możliwość
> (prawdopodobieństwo) uszkodzenia tego elementu w samochodzie.
> Im większe obroty tym gorzej.
A wiekszy silnik to wieksze koszty swiec, rozrzadu, blablapierdupierdu. Tak
argumentowac mozna bez konca, tylko jakie to ma znaczenie dla funu z jazdy?
Pozdrawiam
Kamil
-
158. Data: 2010-05-05 14:38:33
Temat: Re: Nubira :-) [Re: Biegi a prędkość jazdy.]
Od: ".Peeter" <p...@n...gazeta.pl>
"Pszemol" wrote:
> Poza tym - przy 100km/h traci przyczepność z drogą????
> Realne to?
Przy około 500KM/600Nm i FWD - dlaczego nie. :-)
Pozdrawiam
.Peeter
-
159. Data: 2010-05-06 09:04:23
Temat: Re: Biegi a prędkość jazdy.
Od: jacek2v <j...@g...com>
On 4 Maj, 09:04, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
wrote:
> jacek2v pisze:
>
> >> No i nie można wyprzedzać na zasadzie doczepienia się, zrównania
> >> prędkości z ciężarówką, a potem hop na lewy pas i but w podłogę na 5-tym
> >> biegu.
>
> > To chyba jak masz duży moment, czyli kilkaset koni benzyny lub
> > diesla?:) Albo lubisz zabawę w "kto ustąpi pierwszy" :)
>
> Wczoraj takich asów zauważyłem sporo. I co dziwne - przodowali w tym
> kierowcy wszelkich "tedejów" - głównie Paski B5 i Seaty Ibiza/Leon. Na
> tablicach z trzyliterowym przedrostkiem.
> Czyżby ślepa wiara w niesłychany "tdi power"?
Ślepa jak ślepa, ale dieselem można wyprzedzać szybko i bezpiecznie
na ... 4 biegu, a niektórymi to i na 5-tym :)
Pzdr.
-
160. Data: 2010-05-06 09:10:55
Temat: Re: Biegi a prędkość jazdy.
Od: jacek2v <j...@g...com>
On 4 Maj, 14:26, "Pszemol" <P...@P...com> wrote:
> "jacek2v" <j...@g...com> wrote in message
>
> news:1a8d172a-a873-4fd4-8341-2c7e601ee86b@a34g2000yq
n.googlegroups.com...
>
> >> Ja to w pełni rozumiem i znam człowieka starszej daty ktory
> >> "wychował się" na maluchu i przesiadł się na coś lepszego
> >> i strasznie auto kaleczy... Nigdy 5 biegu w mieście nie używa,
> >> większość krótkich tras robi na dwójce, czasem trójce bo mu
> >> się wydaje że wyższy bieg to za szybko auto jeździ...
>
> > Ja też nie używam 5 biegu w mieście, bo tam nie wolno jeździć ponad 80
> > - przeważnie :)
> > U mnie na 4 biegu przy 80 jest ciut powyżej 2k obrotów :) - może ten
> > człowiek też ma samochód o podobnej charakterystyce?
>
> Nie wiem dlaczego te ciut powyżej 2k obrotów Cię powstrzymuje?
> Jak na 5 tym biegu będziesz miał 1700 lub 1800 to będzie OK dla
> toczenia się po równym, a jak będziesz chciał przyspieszyć to redukcja.
Nie zrozumieliśmy się. Na 4 biegu przy 60 mam ok. 1500obr :), a na
tzw. luzie mam 900obr. Jak wrzucę 5 bieg to mam coś ok. 1000, spada
moment i robi się niebezpiecznie bo nie można przyśpieszyć, a szybkie
hamowanie grozi zgaszeniem silnika i nie można zrobić hamuj-gaz :).
Redukcja trwa dłuuuuugoooo za długo w sytuacji krytycznej :)
Poza tym staję się zawalidrogą, a wyznaję zasadę, że nie tylko ja na
drodze i nie najważniejszy mój portfel :)
Pzdr.