-
11. Data: 2009-04-06 13:40:45
Temat: Re: Bateria podtrzymująca pamięć
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "Bogdan" <w...@n...pl> napisał w wiadomości
news:grcnuu$ec0$2@inews.gazeta.pl...
> To chyba oczywiste, że zastosuje odpowiednia baterię. Najdziwniejsze jest
> to, że po wylutowaniu owego kondensatora radio kilkanaście godzin pamięta
> nastawy (tyle sprawdzałem, a ile maksymalnie nie wiem). Co jest grane?
> Innego kondensatora, czy baterii nie ma. Dziwna sprawa.
Rozumiem, że jak wymieniasz baterie w aparacie cyfrowym to robisz to bardzo
szybko, aby nie zapomniał zdjęć.
A o wyjęciu karty z aparatu to nawet nie pomyślisz.
P.G.
-
12. Data: 2009-04-06 14:39:00
Temat: Re: Bateria podtrzymująca pamięć
Od: "Bogdan" <w...@n...pl>
Użytkownik " wmak" napisał:
> Gdzieś przy procesorze, równolegle do tego "specjalnego podtrzymującego",
> który wylutowałeś, jest prawdopodobnie wlutowany kondensator rzędu 47-100
> mikroF.
> Ten wylutowany miał prawdopodobnie ok 0.047-0.1 F czyli 1000 razy większą
> pojemność
Musi być tak jak piszesz. Innego wytłumaczenia nie ma. Prawdopodobnie ten
"duży" elektrolit stracił właściwości rozładowywał szybko wszystkie
ewentualne inne pojemności. Przychodzi zrobić tak jak radzisz (bez
doktoratu). Dzięki za pomoc.
Pozdrawiam Bogdan
-
13. Data: 2009-04-06 14:41:43
Temat: Re: Bateria podtrzymująca pamięć
Od: "Bogdan" <w...@n...pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał:
> Rozumiem, że jak wymieniasz baterie w aparacie cyfrowym to robisz to
bardzo
> szybko, aby nie zapomniał zdjęć.
> A o wyjęciu karty z aparatu to nawet nie pomyślisz.
Odpisuję Ci z nudów, bo widać, że nie masz zielonego pojęcia o problemie.
Poducz się trochę o rodzajach pamięci i dopiero pisz (ale nie tutaj).
Bogdan
-
14. Data: 2009-04-06 15:11:21
Temat: Re: Bateria podtrzymująca pamięć
Od: aw <w...@w...pl>
Bogdan pisze:
> Użytkownik "Piotr Gałka" napisał:
>
>> Rozumiem, że jak wymieniasz baterie w aparacie cyfrowym to robisz to
> bardzo
>> szybko, aby nie zapomniał zdjęć.
>> A o wyjęciu karty z aparatu to nawet nie pomyślisz.
>
> Odpisuję Ci z nudów, bo widać, że nie masz zielonego pojęcia o problemie.
> Poducz się trochę o rodzajach pamięci i dopiero pisz (ale nie tutaj).
>
> Bogdan
>
Jeżeli tak się Tobie nudzi, to zacznij czytać literaturę fachową.
Tylko koniecznie zacznij od podstaw.
Gdybyś miał taką wiedzę jak Piotr, to nie zadawałbyś takich pytań.
Andrzej
-
15. Data: 2009-04-06 16:32:34
Temat: Re: Bateria podtrzymująca pamięć
Od: "Bogdan" <w...@n...pl>
Użytkownik "aw" napisał:
> Gdybyś miał taką wiedzę jak Piotr, to nie zadawałbyś takich pytań.
Jakich pytań? Wróć na początek wątku i przeczytaj o co pytałem. A pytałem o
to gdzie takową baterię można kupić. Natomiast Ty ze swoją wiedzą (taką jak
Piotr) nie masz mi nic do powiedzenia. Przestańcie więc dzieci neostrady
wpieprzać się do tematu, którego nie rozumiecie. W takim starym radiu jest
pamięć wymagająca ciągłości zasilania, aby nie utracić danych, a debil pisze
mi o flashu, czy podobnej nowoczesnej pamięci w aparacie fotograficznym.
Paranoja. Zmiataj i nie smieć mi wątku.
Bogdan
-
16. Data: 2009-04-06 16:41:07
Temat: Re: Bateria podtrzymująca pamięć
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "Bogdan" <w...@n...pl> napisał w wiadomości
news:grd494$3vl$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Piotr Gałka" napisał:
>
>> Rozumiem, że jak wymieniasz baterie w aparacie cyfrowym to robisz to
> bardzo
>> szybko, aby nie zapomniał zdjęć.
>> A o wyjęciu karty z aparatu to nawet nie pomyślisz.
>
> Odpisuję Ci z nudów, bo widać, że nie masz zielonego pojęcia o problemie.
> Poducz się trochę o rodzajach pamięci i dopiero pisz (ale nie tutaj).
>
W tytule wątku jest: Bateria podtrzymująca pamięć.
Bateria okazała się kondensatorem.
Twoje obserwacje sugerują, że być może (nie na pewno) pamięć też nie jest
pamięcią.
Próbowałem poprzez absurdalny przykład zasugerować Ci zastanowienie się czy
na pewno podtrzymywana rzecz to pamięć.
Poza tytułem (jak na razie mało wiarygodne źródło) nie podałeś argumentów za
tym, że to na pewno pamięć jest podtrzymywana. Nie podałeś też dotychczas
wystarczających informacji aby można było na pewno stwierdzić że nie.
Może na koniec się okaże, że jedynym prawdziwym słowem w tytule pozostanie:
"podtrzymująca".
Choć też nie całkiem bo jednak "podtrzymujący".
P.G.
-
17. Data: 2009-04-06 16:51:57
Temat: Re: Bateria podtrzymująca pamięć
Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>
Użytkownik "aw" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:grd6jn$hmi$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Gdybyś miał taką wiedzę jak Piotr, to nie zadawałbyś takich pytań.
Dzięki.
Bardzo miło mi się zrobiło, że ktoś mnie tu pamięta.
Rzuciłem okiem co tu słychać no i w paru tematach coś mnie podkusiło, aby
się odezwać.
Niestety już czuję, że nawet te parę wypowiedzi (na każdą poświęcam więcej
czasu niż ustawa przewiduje) jest kosztem innych ważniejszych spraw.
P.G.
-
18. Data: 2009-04-06 16:55:08
Temat: Re: Bateria podtrzymująca pamięć
Od: aw <w...@w...pl>
Bogdan pisze:
> Użytkownik "aw" napisał:
>
>> Gdybyś miał taką wiedzę jak Piotr, to nie zadawałbyś takich pytań.
>
> Jakich pytań? Wróć na początek wątku i przeczytaj o co pytałem. A pytałem o
> to gdzie takową baterię można kupić. Natomiast Ty ze swoją wiedzą (taką jak
> Piotr) nie masz mi nic do powiedzenia. Przestańcie więc dzieci neostrady
> wpieprzać się do tematu, którego nie rozumiecie. W takim starym radiu jest
> pamięć wymagająca ciągłości zasilania, aby nie utracić danych, a debil pisze
> mi o flashu, czy podobnej nowoczesnej pamięci w aparacie fotograficznym.
> Paranoja. Zmiataj i nie smieć mi wątku.
>
> Bogdan
>
>
Masz rację. Nie zamierzam dyskutować o elektronice z siedmiolatkiem
który nie odróżnia kondensatora od bateri.
-
19. Data: 2009-04-06 16:58:04
Temat: Re: Bateria podtrzymująca pamięć
Od: aw <w...@w...pl>
Piotr Gałka pisze:
>
> Użytkownik "aw" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:grd6jn$hmi$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
>> Gdybyś miał taką wiedzę jak Piotr, to nie zadawałbyś takich pytań.
>
> Dzięki.
> Bardzo miło mi się zrobiło, że ktoś mnie tu pamięta.
> Rzuciłem okiem co tu słychać no i w paru tematach coś mnie podkusiło,
> aby się odezwać.
> Niestety już czuję, że nawet te parę wypowiedzi (na każdą poświęcam
> więcej czasu niż ustawa przewiduje) jest kosztem innych ważniejszych spraw.
> P.G.
>
Pamiętamy Piotrze, pamiętamy.
To już sporo lat, choć teraz coraz mniej Ciebie widać.
Pozdrawiam
Andrzej
-
20. Data: 2009-04-06 21:20:49
Temat: Re: Bateria podtrzymująca pamięć
Od: " Wmak" <w...@g...pl>
Bogdan <w...@n...pl> napisał(a):
> Prawdopodobnie ten
> "duży" elektrolit stracił właściwości rozładowywał szybko wszystkie
> ewentualne inne pojemności.
W moim pierwszym liście napisałem:
"Czas życia tego typu kondensatorów to 10-15 lat."
- to z mojego wieloletniego doświadczenia serwisowego, szczególnie w
zakresie tunerów radiowych.
Z wiekiem maleje pojemność a upływność rośnie, w dodatku już przy napięciu
niższym od nominalnego.
Spotykane na początku lat 80-tych ub. stulecia w magnetowidach JVC, do
podtrzymywania "chodu" zegara, kondensatory rzędu 3 mikroF traciły swoje
właściwości już po 2-4 latach.
W tamtych czasach były to elementy u nas niedostępne, więc próbowałem
stosować ogniwa NiCd - bez długofalowego powodzenia.
Cztery ogniwa słabo się ładowały z 5V a trzy ogniwa miały zbyt małe
napięcie, by scalak zegara długo pracował po zaniku napięcia sieci.
Wmak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/