eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › rondo kolizja i insiura...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 382

  • 191. Data: 2015-05-13 10:44:44
    Temat: Re: rondo
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 13 May 2015 10:25:15 +0200, Stefik

    > Na rondzie w Radomiu też dokładnie wiadomo jak jechać [...]

    Oczywiście, że wiadomo. Problem z tym typem jest taki, że on uważa
    wszystkich kierowców za idiotów, co nie widzą skąd inni uczestnicy się
    poruszają i nie wiedzą skąd i dokąd oni sami się poruszają. Żenujące jest
    czytanie tego, a jeszcze bardziej przykre, że takimi trzeba dzielić
    jezdnię. :/

    --
    Pozdor Myjk


  • 192. Data: 2015-05-13 11:11:49
    Temat: Re: rondo
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:9lbizibwfkk2$....@m...org...
    Wed, 13 May 2015 09:08:47 +0200, J.F.
    >> Jade po obwodzie ... skad mam wiedziec,
    >> ze tym z boku zapalilo sie zielone ?

    >Na zwykłym, większym gabarytowo skrzyżowaniu skąd wiesz?

    Na zwyklym to po pierwsze wiem, ze swiatla sa ustawione tak ze zdaze
    przejechac, po drugie mam albo wydzielony pas do skretu w lewo z S-3,
    albo wiem ze musze ustapic tym co jada z przeciwka.
    No i zasadniczo nie jezdze w kolko.

    >I znowu zachodzi pytanie, dlaczego nikt nie kwestionuje oznaczeń
    >"zwykłych"
    >skrzyżowań, a większość dostaje małpiego rozumu na skrzyżowaniach o
    >ruchu
    >okrężnym -- bo jazda obywa się nie prosto, tylko mniej lub bardziej
    >po
    >łuku? Masakra. :P

    Po pierwsze - bo nie ma u nas zadnych przepisow regulujacych ruch po
    rondach, a po drugie - bo teraz sie pojawily jakies dziwne wynalazki.
    Ronda i nie ronda...

    J.


  • 193. Data: 2015-05-13 11:57:57
    Temat: Re: rondo
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Wed, 13 May 2015 11:11:49 +0200, J.F.

    >>Na zwykłym, większym gabarytowo skrzyżowaniu skąd wiesz?
    > Na zwyklym to po pierwsze wiem, ze swiatla sa ustawione
    > tak ze zdaze przejechac,

    Jeśli zdążysz przez "zwykłe", to zdążysz także przez rondo, bo światła są
    wyznaczane dokładnie w ten sam sposób, uwzględniając czasy przejazdu,
    punkty kolizyjne, etc.

    Zajrzyj do "przepisów szczegółowych", jest opisane jak się wyznacza cykle
    świateł. Zasada jest jedna i ta sama dla skrzyżowań (nie ma znaczenia czy
    okrężnych czy kwadratowych, bo jedno i drugie to SKRZYŻOWANIE, jedno).

    > po drugie mam albo wydzielony pas do skretu w lewo z S-3,
    > albo wiem ze musze ustapic tym co jada z przeciwka.
    > No i zasadniczo nie jezdze w kolko.

    Ja też nie jeżdżę w kółko, bo to jest skrzyżowanie. Przejeżdżam przez nie,
    albo zmieniam kierunek.

    Więc i Ty zacznij traktować rondo jako skrzyżowanie, służące do zmiany (lub
    nie) kierunku, z tą różnicą, że skręcasz w lewo bezkolizyjnie, jadąc po
    łuku, bo wyspa tak wymusza, a zawsze po prawej stornie tej wyspy -- i
    wszystkie problemy jakie toczysz, znikną.

    > Po pierwsze - bo nie ma u nas zadnych przepisow regulujacych ruch po
    > rondach,

    Nie no, chyba skiełznę. :P Jak nie ma, jak są. Problem w tym, że nie chcesz
    przyjąć do wiadomości, że rondo to skrzyżowanie i takie dotyczą go
    przepisy.

    > a po drugie - bo teraz sie pojawily jakies dziwne wynalazki.
    > Ronda i nie ronda...

    Ronda skanalizowane to dobre rozwiązania. Przy sygnalizacji zachowują się
    jak zwyczajne skrzyżowania, przy braku sygnalizacji zwiększają "równowagę"
    przepływu i znacznie bezpieczeństwo.

    --
    Pozdor Myjk


  • 194. Data: 2015-05-13 12:12:23
    Temat: Re: rondo
    Od: szerszen <s...@t...pl>

    On Wed, 13 May 2015 10:25:15 +0200
    "Stefik" <d...@t...pl> wrote:


    > Powyższe rondo nie jest rondem turbinowym, więc nie pisz głupot, że ja będę
    > tu jeździł tak samo jak na rondzie turbinowym.

    Załóż okulary, te co Ci pan doktor przepisał i jeszcze raz zerknij. ;)

    > Nie zmieniaj sensu mojego tekstu. Wyżej pisałem o przecinaniu się dwóch
    > jezdni z pasami w różnych kierunkach na których, wg twojej teorii, lewy może
    > bezkarnie walnąć prawego, chociaż jadą z tego samego kierunku.

    Ja nic nie zmieniam, to Ty nie rozumiesz tego co się na tym "rondzie" dzieje i nie
    chcesz przyznać, że twoja teoria nie działa na żadnym większym skrzyżowaniu
    oznaczonym C12.

    > Nie potrafisz dostrzec różnicy w rondach, a różnica jest podstawowa i bije
    > po oczach. BABKA NIE JEST RONDEM TURBINOWYM. Inaczej są namalowane
    > pasy, więc inaczej będzie się jeździć.

    Jasne, a świstak siedzi i zawija ;)
    Czyli po Myjkowemu, dojeżdzasz do skrzyżowania oceniasz wzrokowo i nagle obowiązują
    Cię inne przepisy niż na 1000 innych skrzyżowań. Brawo Jasiu.

    Zerknij na to jeszcze raz.

    Wjeżdzasz od al. JP2 środkowym pasem, poziomo i na F-10 masz strzałkę prosto.
    dojeższasz do pierwszego zjazdu i chcesz jechać dalej, a gość z wewnętrznego pasa
    chce tym zjazdem zjechać, według Ciebie, jak rozumiem, tniesz dalej, przecinasz jego
    pas i jeśli on w ciebie walnie, to jego wina?

    > Właśnie na Babce dokładnie wiadomo jak jechać pomimo, że odległości są
    > większe, bo jest wszystko pięknie namalowane i nie jest to rondo turbinowe.

    Tak samo jak na wzmiankowanym rondzie, też wszystko doskonale widać, bo są ładnie
    wymalowane pasy.

    > teorii z d.... wziętej, że jak wjedzie się na przecinający pas to ma się
    > pierwszeństwo.

    To nie teoria z du.. tylko podstawowe zasada poruszania się po ulicach, a konkretnie
    art. 22 pkt. 4 PoRD.


    --
    pozdrawiam
    szerszeń


  • 195. Data: 2015-05-13 12:15:00
    Temat: Re: rondo
    Od: szerszen <s...@t...pl>

    On Wed, 13 May 2015 09:28:51 +0200
    Myjk <m...@n...op.pl> wrote:


    > I znowu zachodzi pytanie, dlaczego nikt nie kwestionuje oznaczeń "zwykłych"
    > skrzyżowań, a większość dostaje małpiego rozumu na skrzyżowaniach o ruchu
    > okrężnym -- bo jazda obywa się nie prosto, tylko mniej lub bardziej po
    > łuku?

    Zachodzi pytanie, dlaczego Ty potrafisz jeździć zgodnie z przepisami po dużych
    "rondach" natomiast na małych zaczynasz tworzyć jakieś niestworzone historie?

    --
    pozdrawiam
    szerszeń


  • 196. Data: 2015-05-13 12:17:37
    Temat: Re: rondo
    Od: "Stefik" <d...@t...pl>


    Użytkownik "Myjk" <m...@n...op.pl> napisał w wiadomości
    news:rrle2p2xgayh.dlg@myjk.org...
    > Wed, 13 May 2015 10:25:15 +0200, Stefik
    >
    >> Na rondzie w Radomiu też dokładnie wiadomo jak jechać [...]
    >
    > Oczywiście, że wiadomo. Problem z tym typem jest taki, że on uważa
    > wszystkich kierowców za idiotów, co nie widzą skąd inni uczestnicy się
    > poruszają i nie wiedzą skąd i dokąd oni sami się poruszają. Żenujące jest
    > czytanie tego, a jeszcze bardziej przykre, że takimi trzeba dzielić
    > jezdnię. :/
    > Pozdor Myjk

    Duże ronda nie stwarzają takich problemów bo oznakowanie jest takie,
    że nie wymaga wiedzy kto skąd jedzie. Przykładem tego jest rondo Babka.

    Dużym problemem jest też taki co uważa, że jak przecina poprzeczny pas
    to nabywa pierwszeństwa, ale nie wie, że to pierwszeństwo jest dla poruszających się
    z innego kierunku i w winnym kierunku.


  • 197. Data: 2015-05-13 12:20:01
    Temat: Re: rondo
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Myjk" napisał w wiadomości
    Wed, 13 May 2015 11:11:49 +0200, J.F.
    >>>Na zwykłym, większym gabarytowo skrzyżowaniu skąd wiesz?
    >> Na zwyklym to po pierwsze wiem, ze swiatla sa ustawione
    >> tak ze zdaze przejechac,

    >Jeśli zdążysz przez "zwykłe", to zdążysz także przez rondo, bo
    >światła są
    >wyznaczane dokładnie w ten sam sposób, uwzględniając czasy przejazdu,
    >punkty kolizyjne, etc.

    W zasadzie tak. Ale po rondzie moge jezdzic w kolko.

    >> po drugie mam albo wydzielony pas do skretu w lewo z S-3,
    >> albo wiem ze musze ustapic tym co jada z przeciwka.
    >> No i zasadniczo nie jezdze w kolko.

    >Ja też nie jeżdżę w kółko, bo to jest skrzyżowanie. Przejeżdżam przez
    >nie,
    >albo zmieniam kierunek.

    Ale po rondzie wolno mi.
    Moze mi nawigacja zwariowala, moze dostrzeglem korek, moze chcialem w
    prawo, ale nie zdolalem sie przebic na prawy pas.

    >Więc i Ty zacznij traktować rondo jako skrzyżowanie, służące do
    >zmiany (lub
    >nie) kierunku, z tą różnicą, że skręcasz w lewo bezkolizyjnie, jadąc
    >po

    Jakie bezkolizyjne ?
    Skrecam w lewo - domyslam sie ze jak mam na wjezdzie zielone, to i
    ludzie z przeciwka maja zielone.
    Dlaczego mam im ustepowac, jak juz jade po rondzie ?

    >> Po pierwsze - bo nie ma u nas zadnych przepisow regulujacych ruch
    >> po
    >> rondach,
    >Nie no, chyba skiełznę. :P Jak nie ma, jak są. Problem w tym, że nie
    >chcesz
    >przyjąć do wiadomości, że rondo to skrzyżowanie i takie dotyczą go
    >przepisy.

    Praktycznie nie ma.
    W ustawie wymienione bodajze jeden raz, wiec widac innosc s.o.r.o, ale
    nie bardzo wiadomo jaka, w rozporzadzeniu o znakach tylko lakoniczne
    wskazowki.

    Wiec z tych przepisow to zostaje glownie ten, ze chcac na skrzyzowaniu
    skrecic w lewo nalezy przed skrzyzowaniem zblizyc sie do srodka jezdni
    lub lewej krawedzi, jesli jednokierunkowa :-P

    >> a po drugie - bo teraz sie pojawily jakies dziwne wynalazki.
    >> Ronda i nie ronda...

    >Ronda skanalizowane to dobre rozwiązania.

    Nie mowie nie, ale jakos z glowa skanalizowane.
    A tu w jednym mamy dziwne pasy, na dwoch innych zielone dla jednych i
    pierwszenstwo dla drugich ...

    >Przy sygnalizacji zachowują się
    >jak zwyczajne skrzyżowania, przy braku sygnalizacji zwiększają
    >"równowagę"
    >przepływu i znacznie bezpieczeństwo.

    A to chyba cos mylisz. Bez swiatel poprawia bezpieczenstwo zwykle
    rondo, gdzie jednak trzeba troche zwolnic, pod warunkiem ze ma
    latarnie oswietlajaca noca wyspe :-).

    A takie wielopasowe, z wielopasowymi wjazdami i zjazdami - koszmar
    jakis :-)

    J.


  • 198. Data: 2015-05-13 12:52:43
    Temat: Re: rondo
    Od: szerszen <s...@t...pl>

    On Wed, 13 May 2015 12:17:37 +0200
    "Stefik" <d...@t...pl> wrote:



    > Dużym problemem jest

    Dużym problemem są tacy, co zmieniają przepisy w zależności od wielkości
    skrzyżowania.


    --
    pozdrawiam
    szerszeń


  • 199. Data: 2015-05-13 12:58:56
    Temat: Re: rondo
    Od: "Stefik" <d...@t...pl>


    Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:20150513121223.44be7e465d3f3b1f70e10f2a@tlen.pl
    ...
    On Wed, 13 May 2015 10:25:15 +0200
    "Stefik" <d...@t...pl> wrote:

    > Powyższe rondo nie jest rondem turbinowym, więc nie pisz głupot, że ja będę
    > tu jeździł tak samo jak na rondzie turbinowym.

    > Załóż okulary, te co Ci pan doktor przepisał i jeszcze raz zerknij. ;)

    Też ci tak radzę. Załóż okulary, te co Ci pan doktor przepisał i jeszcze raz zerknij.

    > Nie zmieniaj sensu mojego tekstu. Wyżej pisałem o przecinaniu się dwóch
    > jezdni z pasami w różnych kierunkach na których, wg twojej teorii, lewy może
    > bezkarnie walnąć prawego, chociaż jadą z tego samego kierunku.

    > Ja nic nie zmieniam, to Ty nie rozumiesz tego co się na tym "rondzie" dzieje i nie
    chcesz przyznać, że twoja teoria nie działa na
    > żadnym większym skrzyżowaniu oznaczonym C12.

    Nie masz racji, zmieniasz. Wklejam po raz trzeci :
    Czyli wjezdżają dwaj na skrzyżowanie z ulicy podporządkowanej, jeden prawym pasem,
    drugi lewym
    pasem i ten z lewego pasa wali tego na prawym bezkarnie, bo akurat w tym momencie
    przejeżdżał
    przez poprzeczny pas ulicy głównej, więc wg ciebie miał pierwszeństwo,
    a ten prawy jeszcze nie zdążył wjechać na główną, ale za moment by tam był.
    Do tego prowadzi twoja teoria.

    Jeżeli chcesz podyskutować o większych skrzyżowaniach oznaczonych C-12
    to załóż oddzielny wątek. W tym wątku ja dyskutuję o rondzie w Radomiu.
    Nie mam zamiaru tworzyć teorii praw ruchu słusznych dla wszystkich rond.
    Ronda trzeba rozpatrywać indywidualnie, w zależności od tego jak są oznakowane.

    > Nie potrafisz dostrzec różnicy w rondach, a różnica jest podstawowa i bije
    > po oczach. BABKA NIE JEST RONDEM TURBINOWYM. Inaczej są namalowane
    > pasy, więc inaczej będzie się jeździć.

    > Czyli po Myjkowemu, dojeżdzasz do skrzyżowania oceniasz wzrokowo i nagle obowiązują
    Cię inne
    > przepisy niż na 1000 innych skrzyżowań.

    Napisz o co ci chodzi. Jakie inne przepisy ? Jakie 1000 innych skrzyżowań ?

    > Zerknij na to jeszcze raz.
    > Wjeżdzasz od al. JP2 środkowym pasem, poziomo i na F-10 masz strzałkę prosto.
    dojeższasz do pierwszego zjazdu
    > i chcesz jechać dalej, a gość z wewnętrznego pasa chce tym zjazdem zjechać, według
    Ciebie, jak rozumiem,
    > tniesz dalej, przecinasz jego pas i jeśli on w ciebie walnie, to jego wina?
    > szerszeń

    Tym zjazdem jemu nie wolno zjechać, bo tam jest linia ciągła. Ja jade dalej swoim
    pasem,
    bo on tak jest namalowany i nie przecinam żadnego pasa. Są wyznaczone pasy dookoła
    ronda.
    Nie będę dyskutował o rondzie Babka, bo to jest całkowicie inaczej oznakowane rondo
    niż to w Radomiu.


  • 200. Data: 2015-05-13 13:03:13
    Temat: Re: rondo
    Od: LordBluzg(R) <s...@o...com>

    W dniu 2015-05-13 o 12:12, szerszen pisze:

    >
    > Wjeżdzasz od al. JP2 środkowym pasem, poziomo i na F-10 masz strzałkę prosto.
    dojeższasz do pierwszego zjazdu i chcesz jechać dalej, a gość z wewnętrznego pasa
    chce tym zjazdem zjechać, według Ciebie, jak rozumiem, tniesz dalej, przecinasz jego
    pas i jeśli on w ciebie walnie, to jego wina?

    https://www.youtube.com/watch?v=E7FXXWqYm5k tak jak na tym filmie?


    --
    LordBluzg(R)
    Have you heard the news? The dogs are dead!
    You better stay home and do as you're told.
    Get out of the road if you want to grow old.

strony : 1 ... 10 ... 19 . [ 20 ] . 21 ... 30 ... 39


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: