-
21. Data: 2009-08-20 10:49:03
Temat: Re: przeskalowanie JPG-a - do Janka Muzykanta
Od: "Sebastian Nibisz" <e...@p...onet.pl>
Andrzej S. wrote:
> Zgrabne. Ale czemu nie konfig (o nazwie sns.cfg :-) ),
> zapisywany i odczytywany automatycznie obok exeka?
> Gdy go zabraknie nie ma bledu a program otwiera sie domyslnie.
Ja jestem otwarty na propozycje. Program jest młody i tworzony w oparciu o
uwagi jego użytkowników.
Nie ma problemu aby był konfig, ale to i tak nie zmienia faktu, że zajdzie
potrzeba tworzenia różnych nazw programu. W przeciwnym wypadku w danym
katalogu, będzie mogła się znajdować tylko jedna konfiguracja. Skoro i tak
będzie wymagane tworzenie różnych nazw programu, to wolałbym konfigurację
zapisać wewnątrz pliku programu i zachować integralność programu z
konfiguracją.
Pozdrawiam,
- Bastek -
-
22. Data: 2009-08-20 11:04:48
Temat: Re: przeskalowanie JPG-a - do Janka Muzykanta
Od: Robert Kois <k...@h...pl>
Dnia Thu, 20 Aug 2009 12:37:42 +0200, Sebastian Nibisz napisał(a):
>> Ale ma też kilka wad, podstawowa to taka, że nie da się np. określić
>> konkretnego katalogu, no i robi problemy przy pisaniu skryptów. Zamiast
>> wywoływać exeka z jakąś rozsądną nazwą pliku konfiguracyjnego jako
>> parametrem trzeba pamiętać kryptyczne nazwy plików. Pomysł z przeciąganiem
>> na ikonkę z góry odrzucamy jako niezorganizowany. No ale to ty decydujesz
>> :).
> Program ma dostępna opcję 'Zapis obrazów w katalogu z plikiem programu'.
> Gdy chcę mieć zdjęcia w jakimś konkretnym katalogu, przeciągam do niego plik
> programu SNS-Resizer a następnie na ten plik przeciągam katalog zdjęć, które
> chcę zmniejszyć.
I po paru dniach mamy dziesiątki kopii programu rozrzucone po całym dysku
> Pomijam juz fakt, że program może utworzyć osobny katalog dla zdjęć i w nim
> umieścić zmniejszone zdjęcia. Potem mogę sobie ten katalog przenieść gdzie
> mi sie podoba.
> Każdy używa tego co lubi, ja preferuję jakość i intuicyjna obsługę.
Ja widziałbym to tak.
Jeżeli program ma w nazwie parametry to ignorujemy wszelkie pliki
konfiguracyjne. Jeżeli nie ma (czyli nazwa SNS-Resizer albo inna nie
spełniająca warunków prawidłowej konfiguracji) to bierze plik podany w
parametrze w wywołaniu. Jezeli nie podano to bierze domyślny zapisany plik
konfiguracyjny (o jakiejś konkretnej nazwie), a jeżeli i jego nie ma to
podstawia jakieś domyslne wartości.
I wilk jest syty i owca cała, niestety wymaga to trochę roboty ;).
--
Kojer
-
23. Data: 2009-08-20 11:08:56
Temat: Re: przeskalowanie JPG-a - do Janka Muzykanta
Od: "Andrzej S." <A_S@nie_nie.pl>
Sebastian Nibisz pisze:
> Nie ma problemu aby był konfig, ale to i tak nie zmienia faktu, że
> zajdzie potrzeba tworzenia różnych nazw programu. W przeciwnym wypadku w
> danym katalogu, będzie mogła się znajdować tylko jedna konfiguracja.
> Skoro i tak będzie wymagane tworzenie różnych nazw programu, to wolałbym
> konfigurację zapisać wewnątrz pliku programu i zachować integralność
> programu z konfiguracją.
Aaa, rozumiem ze chodzi o alternatywne konfiguracje.
Ale tez mozna w jednym konfigu, np. jako pierwsza informacja
to liczba konfiguracji, a potem czytac te konfiguracje do skutku
(łącznie z ich "ludzkimi" nazwami).
Kodowanie czegos w nazwie exeka nie podoba mi sie,
bo nigdy tego nie widzialem. Pomysl ciekawy, ale nie chce
sie wymadrzac.
Powiem jeszcze tylko, ze jesli program ma byc minimalnym,
sprytnym narzedziem, to w ogóle konfiguracja moglaby byc
jedna (ulubiona).
pozdro
--
A S
-
24. Data: 2009-08-20 11:12:43
Temat: Re: przeskalowanie JPG-a - do Janka Muzykanta
Od: "Sebastian Nibisz" <e...@p...onet.pl>
Robert Kois wrote:
> I po paru dniach mamy dziesiątki kopii programu rozrzucone po całym dysku
Nie przesadzajmy, pisałem o przeniesieniu pliku a nie jego skopiowaniu.
> Ja widziałbym to tak.
> Jeżeli program ma w nazwie parametry to ignorujemy wszelkie pliki
> konfiguracyjne. Jeżeli nie ma (czyli nazwa SNS-Resizer albo inna nie
> spełniająca warunków prawidłowej konfiguracji) to bierze plik podany w
> parametrze w wywołaniu. Jezeli nie podano to bierze domyślny zapisany plik
> konfiguracyjny (o jakiejś konkretnej nazwie), a jeżeli i jego nie ma to
> podstawia jakieś domyslne wartości.
>
> I wilk jest syty i owca cała, niestety wymaga to trochę roboty ;).
Jestem za, żaden problem. Dodam taką funkcjonalność w następnej wersji.
Pozdrawiam,
- Bastek -
-
25. Data: 2009-08-20 11:13:56
Temat: Re: przeskalowanie JPG-a - do Janka Muzykanta
Od: Robert Kois <k...@h...pl>
Dnia Thu, 20 Aug 2009 13:08:56 +0200, Andrzej S. napisał(a):
> Powiem jeszcze tylko, ze jesli program ma byc minimalnym,
> sprytnym narzedziem, to w ogóle konfiguracja moglaby byc
> jedna (ulubiona).
To akurat bez sensu i aktualna metoda to załatwia, robisz raz i działa.
PS. Program używa dcraw i chociaż autor tego chyba nie wymaga to wypadałoby
to zaznaczyć w "Informacje".
--
Kojer
-
26. Data: 2009-08-20 11:19:59
Temat: Re: przeskalowanie JPG-a - do Janka Muzykanta
Od: Robert Kois <k...@h...pl>
Dnia Thu, 20 Aug 2009 13:12:43 +0200, Sebastian Nibisz napisał(a):
>> Ja widziałbym to tak.
>> Jeżeli program ma w nazwie parametry to ignorujemy wszelkie pliki
>> konfiguracyjne. Jeżeli nie ma (czyli nazwa SNS-Resizer albo inna nie
>> spełniająca warunków prawidłowej konfiguracji) to bierze plik podany w
>> parametrze w wywołaniu. Jezeli nie podano to bierze domyślny zapisany plik
>> konfiguracyjny (o jakiejś konkretnej nazwie), a jeżeli i jego nie ma to
>> podstawia jakieś domyslne wartości.
>> I wilk jest syty i owca cała, niestety wymaga to trochę roboty ;).
> Jestem za, żaden problem. Dodam taką funkcjonalność w następnej wersji.
Plik konfiguracyjny ma tą zaletę, że można znacznie więcej opcji ustawić co
w miarę łatwo pozwoli rozbudować jego funkcjonalność nie psując przy okazji
prostoty którą daje minimalna konfiguracja w nazwie.
--
Kojer
-
27. Data: 2009-08-20 11:22:06
Temat: Re: przeskalowanie JPG-a - do Janka Muzykanta
Od: "Sebastian Nibisz" <e...@p...onet.pl>
Robert Kois wrote:
> PS. Program używa dcraw i chociaż autor tego chyba nie wymaga to
> wypadałoby
> to zaznaczyć w "Informacje".
Nie ukrywam tego a nawet pisałem o tym.
Mogę zamieścić taką informację w programie.
Pozdrawiam,
- Bastek -
-
28. Data: 2009-08-20 11:24:38
Temat: Re: przeskalowanie JPG-a - do Janka Muzykanta
Od: Robert Kois <k...@h...pl>
Dnia Thu, 20 Aug 2009 13:22:06 +0200, Sebastian Nibisz napisał(a):
>> PS. Program używa dcraw i chociaż autor tego chyba nie wymaga to
>> wypadałoby
>> to zaznaczyć w "Informacje".
> Nie ukrywam tego a nawet pisałem o tym.
> Mogę zamieścić taką informację w programie.
Ja nie mam pretensji, tylko podejrzewam, że też byś wolał by ktoś
wykorzystujący twój program to zrobił.
PS.Na razie próbuje na różnych plikach i wygląda, ze to będzie moje
podstawowe narzędzie do szybkiej zmiany rozmiaru. Jeszcze muszę na jakichś
skrajnych przypadkach potestować :).
--
Kojer
-
29. Data: 2009-08-20 11:28:51
Temat: Re: przeskalowanie JPG-a - do Janka Muzykanta
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
On Thu, 20 Aug 2009 11:38:27 +0200, "Sebastian Nibisz"
<e...@p...onet.pl> wrote:
>Robert Kois wrote:
>> Fajny, ale zmiana nazwy exeka po zmianie parametrów jest takim sobie
>> pomysłem, znaczy można przygotować sobie kilka gotowców, ale przy batchach
>> wygodniej byłoby podawać odpowiedni plik konfiguracyjny.
>
>Właśnie o to chodzi, aby nie było żadnego pliku konfiguracyjnego. Wszystkie
>ustawienia są zintegrowane z plikiem programu, co pozwala tworzyć wiele
>przenośnych konfiguracji. Zapis konfiguracji w nazwie pliku pozwala, na
>dzielenie sie ustawieniami przy pomocy zwykłego tekstu.
Za to rozwiązanie powinieneś mieć zakaz zbliżania się do Windows do
końca życia. Czemu nie zrobiłeś tego normalnie - zapis ustawień do
rejestru/katalogu użytkownika oraz możliwość podania w wierszu poleceń
dodatkowego pliku konfiguracyjnego? Wystarczy, że ktoś ma *poprawnie*
ustawionego Windowsa (czyli brak możliwości zapisu do katalogów z
programami) a Twoje rozwiązanie idzie w buraki.
PS. Ja wiem, że podobnie robił MKS Vir, ale to było dawnoooooooo.
--
Kiedyś publikacja zdjęć w internecie wymagała odwagi...
dziś wystarczy aparat cyfrowy ;) (c)Billy the Fish
-
30. Data: 2009-08-20 11:47:56
Temat: Re: przeskalowanie JPG-a - do Janka Muzykanta
Od: "Sebastian Nibisz" <e...@p...onet.pl>
Grzegorz Krukowski wrote:
> Za to rozwiązanie powinieneś mieć zakaz zbliżania się do Windows do
> końca życia. Czemu nie zrobiłeś tego normalnie - zapis ustawień do
> rejestru/katalogu użytkownika oraz możliwość podania w wierszu poleceń
> dodatkowego pliku konfiguracyjnego?
I ile tych konfiguracji w rejestrze będziesz mógł mieć?
> Wystarczy, że ktoś ma *poprawnie*
> ustawionego Windowsa (czyli brak możliwości zapisu do katalogów z
> programami) a Twoje rozwiązanie idzie w buraki.
Jaki katalog z programami masz na myśli?
> PS. Ja wiem, że podobnie robił MKS Vir, ale to było dawnoooooooo.
A kto powiedział, że standard, jest najlepszy dla każdego użytkownika.
Program ma jedynie przestrzegać reguł ustalonych przez system i tak też
czyni.
Pozdrawiam,
- Bastek -