-
41. Data: 2011-01-02 23:00:31
Temat: Re: płyny do spryskiwaczy
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-01-02 22:34, Axel pisze:
>
> "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> wrote in message
> news:4d20ece0$0$2453$65785112@news.neostrada.pl...
>> A jak wsiadłem w nowe auto każde, nawet najkrótsze pryśnięcie oznacza
>> dwa długie siki w reflektory i z pięć automatycznych przejazdów
>> wycieraczkami - kiedyś chyba rozbroję ten szatański automat od
>> machania wycieraczkami.
>
> A nie 3+1 (ten jeden po jakichs 20 sekundach)?
Chyba faktycznie przejazd wycieraczek jest "tylko" 4 razy.
I tak dużo za dużo jak dla mnie.
Jeszcze kiedyś się zapomniałem i sobie postanowiłem prysnąć raz w szybę
stojąc przed przejściem. No i oczywiście dwie chmury rozpylonego płynu
poszły prosto w pieszych.
-
42. Data: 2011-01-02 23:00:41
Temat: Re: płyny do spryskiwaczy
Od: neoniusz <n...@j...org>
W dniu 11-01-02 22:29, Pszemol pisze:.
> To ciekawe, że w USA galon (3,8L) takiego płynu do -20F kosztuje
> ~dolara w supermarkecie i jakieś 2 z hakiem na stacji benzynowej...
> Ładnie was tam rypią w tej Europie :-)
To teraz jedz to jakiegos mallu i porownaj ceny ubran. Pozniej shoprite
i zobacz ile kosztuje jedzenie (porownaj np. z alma24.pl). Na koniec -
co juz oczywiste - wystarczy porownac ceny aut i paliwa.
W USA praktycznie wszystko jest taniej. A w stosunku do zarobkow to juz
w ogole.
-
43. Data: 2011-01-02 23:18:04
Temat: Re: płyny do spryskiwaczy
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2011-01-02 20:20, P_ablo pisze:
> Użytkownik "megrims" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:ifqg2c$gd$1@usenet.news.interia.pl...
>>
>> Powiem szczerze: tak jebie glikolem, że po prostu wyrzygać się można.
>>
>
> Gdybys sobie glikolem szybe spryskal, to przez pol dnia bys jej nie
> doczyscil :)
Fakt, maze sie po szybie wtedy, jednak takie tez sprzedaja.
> Smierdza markerem - takim samym jak w denaturacie. Ostatnio zona kupila
> taki w Realu - tragedia. Ja w Pl kupuje ten natanszy w Norauto i jest
> znosny. W niemieckich Realach idzie dostac rewelacyjny plyn za 2,5 eur -
> pachnie jak te najdrozsze kupowane na polskich stacjach. Ostatnio jak
> zaladowalem koszyk tym plynem, to niemiaszki az podchodzily i sprawdzaly
> czy to nie jakas mega promocja - pazerne krzyzaki ;)
Smierdzi markerem.
A te na glikolu sa powszechne i polecam wstepna lekture skladu przed
zakupem i unikanie tych co maja w skladzie glikol.
--
Karolek
-
44. Data: 2011-01-02 23:23:24
Temat: Re: płyny do spryskiwaczy
Od: Karolek <d...@o...pl>
W dniu 2011-01-02 21:55, J.F. pisze:
> Jak "jebie" glikol ? Wiki podaje ze jest bez zapachu .. czysty
> oczywiscie.
>
To nie glikol mu jebie.
> Glikol bywa dodawany do plynow i to mam wrazenie ze do tych lepszych.
> Podejrzewam ze to jeden z czynnikow powodujaczyc ze przy wiekszym
> mrozie "nie zamarza na szybie".
>
Raczej do tych gorszych.
Glikol jest tlusty, rozmazuje sie przez to po szybie, za to jest o tyle
dobry, ze nie odparowuje szybko przez co plyn dobrze spelnia wymog
niezamarzalnosci.
>> I pytanie: czy ktoś rozpoznał temat gdzie można kupić płyny
>> sensowne, co by nie zamarzały i nie śmierdziały masakrycznie?
>
> Ja mam glowne podejrzenie ze w marketach beda oszczedzac na etanolu.
> Ale chyba nie - tylko trzeba patrzec czy na -22, -20 czy -17.
> Taki "-22" .."zawiertosc etanolu ponizej 20%", ech, co te przepisy
> zrobily z marketingiem ..
>
Ja biore cokolwiek, byleby nie zawieralo glikolu i nigdy nie mam
problemow z czysta szyba, czy zmarznietym plynem.
--
Karolek
-
45. Data: 2011-01-02 23:27:30
Temat: Re: płyny do spryskiwaczy
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-01-02 22:53, Przemek V pisze:
> Użytkownik "Tomasz Pyra"<h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
> news:4d20ece0$0$2453$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> A jak wsiadłem w nowe auto każde, nawet najkrótsze pryśnięcie oznacza dwa
>> długie siki w reflektory
>
> Coś masz popsute albo auto jest naprawdę idiotycznie zaprojektowane. Zawsze
> przy spryskiwaczach świateł sika co 5-10 długich siknięć na szybę.
W Vectrze C działa to tak, że niezależnie od czasu uruchomienia
spryskiwacza idą dwa długie siki w reflektory i uruchomienie minimum
czterech (jak policzył Axel) machnięć wycieraczkami.
Przez następne 2min spryskiwacze reflektorów się nie uruchamiają.
Ale po 2min już znowu to samo.
Tak - zaprojektowane to jest idiotycznie :)
Gdybym chciał w to lać drogi płyn to by mnie to kosztowało chyba tyle co
paliwo.
Ale ja coś na to wykombinuje. Wstawię dodatkowy przekaźnik na obwodzie
pompki reflektorów, który będzie załączany dopiero jak spryskiwacz szyby
uruchomiony przez minimum 2s.
Wtedy krótkie siki mi nie będą włączać spryskiwania reflektorów.
Mam tylko nadzieje, że wszelkie self-testy mi nie oszaleją od tego.
-
46. Data: 2011-01-02 23:34:42
Temat: Re: płyny do spryskiwaczy
Od: Marcin Stankiewicz <e...@...sigu.invalid>
Dnia Sun, 02 Jan 2011 19:27:26 +0100, megrims na pl.misc.samochody
napisał(a):
> I pytanie: czy ktoś rozpoznał temat gdzie można kupić płyny
> sensowne, co by nie zamarzały i nie śmierdziały masakrycznie?
Sonax Extreme NanoPro. 12,90 PLN za 2l koncentratu. Jak rozcieńczysz
1:1 to masz 4 litry płynu do -20. A pachnie ładnie - cytrynowo.
--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Kiedy przestaje się kochać, to się nie płacze. Płacze się, kiedy ktoś
przestaje nas kochać. Carla Lane."
-
47. Data: 2011-01-03 00:09:01
Temat: Re: płyny do spryskiwaczy
Od: "Papkin" <s...@s...net>
>
> To teraz jedz to jakiegos mallu i porownaj ceny ubran. Pozniej shoprite i
> zobacz ile kosztuje jedzenie (porownaj np. z alma24.pl). Na koniec - co juz
> oczywiste - wystarczy porownac ceny aut i paliwa.
> W USA praktycznie wszystko jest taniej. A w stosunku do zarobkow to juz w
> ogole.
ZTCP to on niby jest z USA, siakis polonus czy cus w ten desen.
Tak czy siak patrzylem sobie na jakas elektronike, tam wszystko maja taniej.
Ru.. nas w odbyt i na wiejskiej w Warszawie i w Brukseli (ulicy nie pomne). Za
paliwo placimy krocie, za auta krocie. Nic do hameryki jechac. Ale nas nie
wpuszcza, wola kilku pakistanczykow co im helmut dal obywatelstwo (bo helmut
wstydzic sie co zrobil wujek adolf i nie byc rasista, przyjmowac jak leci nawet
jesli ahmed pochodzi w pierwszej lini od osamy).
-
48. Data: 2011-01-03 00:38:38
Temat: Re: płyny do spryskiwaczy
Od: ąćęłńóśźż <a...@i...pl>
Cholera wie czego unikać.
Mi przy jednych płynach wycieraczki skaczą nieprzyjemnie po szybie, przy innych nie.
Notatek niestety nie prowadziłem, przy których.
-----
| A te na glikolu sa powszechne i polecam wstepna lekture skladu przed zakupem i
unikanie tych co maja w skladzie glikol.
-
49. Data: 2011-01-03 00:39:32
Temat: Re: płyny do spryskiwaczy
Od: ąćęłńóśźż <a...@i...pl>
3. Nie masz spryskiwaczy reflektorów ;-))
-----
| 1.jezdzisz rzadko
| 2.jezdzisz w warunkach, gdy akurat nie trzeba uzywac tego plynu
-
50. Data: 2011-01-03 00:51:05
Temat: Re: płyny do spryskiwaczy
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 2 Jan 2011 23:00:13 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote:
>Hello J,
>[...]
>> Ja mam glowne podejrzenie ze w marketach beda oszczedzac na etanolu.
>> Ale chyba nie - tylko trzeba patrzec czy na -22, -20 czy -17.
>> Taki "-22" .."zawiertosc etanolu ponizej 20%", ech, co te przepisy
>> zrobily z marketingiem ..
>A po co etanol - leją izopropanol.
Mowisz ? Ja mam wrazenie ze izopropanol za drogi.
I leja etanol.
J.