eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyodłączany ABS
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 40

  • 1. Data: 2010-12-16 20:52:10
    Temat: odłączany ABS
    Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>

    Witam
    Po kilku wypowiedziach na grupie chciałbym się dowiedzieć jak to jest z
    tym ABS na śniegu/lodzie. Czy może ktoś z szanownych grupowiczów
    dysponuje pojazdem z wyłączanym ABS? Prosty test na kawałku wolnego
    placu rozwiewa wszelkie wątpliwości - to samo auto, te same opony,
    wystarczy wyłączyć ABS i mamy jasność.


  • 2. Data: 2010-12-16 21:26:44
    Temat: Re: odłączany ABS
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    W dniu 2010-12-16 20:52, Przemysław Czaja pisze:
    > Witam
    > Po kilku wypowiedziach na grupie chciałbym się dowiedzieć jak to jest z
    > tym ABS na śniegu/lodzie.

    A czego byś się chciał dowiedzieć?
    Bo pewnie już to jakieś sto razy sprawdzałem, to mogę powiedzieć :)

    > Czy może ktoś z szanownych grupowiczów
    > dysponuje pojazdem z wyłączanym ABS?

    W każdym samochodzie można wyłączyć ABS, w większości bardzo łatwo.
    W niektórych trzeba robić bardziej skomplikowane rzeczy - np. wyjąć
    bezpiecznik albo odłączyć czujnik.
    We moich autach z ABS jest to bardzo proste bez żadnej nadprogramowej
    ingerencji w auto.

    > Prosty test na kawałku wolnego
    > placu rozwiewa wszelkie wątpliwości - to samo auto, te same opony,
    > wystarczy wyłączyć ABS i mamy jasność.

    Ale jasność czego?

    W warunkach o których piszesz szybciej zatrzyma się auto bez ABS.
    Ale to są warunki gdzie prędkość jest niewielka, kierowca wie w którym
    miejscu należy rozpocząć hamowanie, warunki się nie zmieniają, nie ma
    zagrożenia, a cała sytuacja nie jest nagła, a możliwa do ćwiczenia
    dowolnie wiele razy.

    W rzeczywistej sytuacji drogowej, hamowanie awaryjne jest spowodowane
    nagłą zmianą sytuacji i służy uniknięciu zagrożenia - a to jest już
    zupełnie inna sprawa.

    Z pomylenia tych dwóch sytuacji wychodzą potem legendy jak to bez ABS
    jest lepiej, bo ktoś zrobił test o jakim mówisz i "ma jasność".

    Bo oczywiście hamowanie od kreski przy 20km/h każdy potrafi zrobić na
    krótszej drodze bez ABS.

    Natomiast awaryjne hamowanie w ruchu drogowym, od zauważenia
    niespodziewanego zagrożenia, przy 100km/h, kiedy nawierzchnia
    niespodziewania okazuje się bardzo śliska - bez ABS pewnie bardzo
    niewielu sobie poradzi lepiej.


  • 3. Data: 2010-12-16 21:34:07
    Temat: Re: odłączany ABS
    Od: mateoos <m...@w...pl>

    W dniu 2010-12-16 20:52, Przemysław Czaja pisze:
    > Witam
    > Po kilku wypowiedziach na grupie chciałbym się dowiedzieć jak to jest z
    > tym ABS na śniegu/lodzie. Czy może ktoś z szanownych grupowiczów
    > dysponuje pojazdem z wyłączanym ABS? Prosty test na kawałku wolnego
    > placu rozwiewa wszelkie wątpliwości - to samo auto, te same opony,
    > wystarczy wyłączyć ABS i mamy jasność.

    ABS to system, którzy przeciwdziała blokowaniu się kół podczas
    hamowania. Nie skraca drogi hamowania z definicji - służy do zachowania
    możliwości skręcania pojazdem podczas hamowania.

    Tu dochodzimy do największego problemu polskich kierowców/posiadaczy
    prawa jazdy. Mianowicie część ludzi uważa, że mając ABS można zatrzymać
    samochód w każdych warunkach, druga - całkiem spora - część ludzi
    twierdzi, że ABS to zło, bo samochód nie stanął dęba na lodzie, tylko
    wjechał w przeszkodę. Pozostali - niewielka grupa ludzi - potrafi
    poradzić sobie z samochodami z ABS i bez niego.

    Jest to najprostsze myślenie osobnika nastawionego na maksymalne
    hamowanie, wbicie wzroku w przeszkodę i zaparcie się rękoma o
    kierownicę. Nie jest to dobra metoda na uniknięcie dzwonu.

    ABS umożliwia wykonanie skrętu, a w efekcie ominięcie przeszkody. ABS
    wymaga od kierowcy umiejętności oceny sytuacji i podjęcia decyzji o
    ominięciu przeszkody.

    Pomijam kwestię długości drogi hamowania na zablokowanych kołach lub
    kołach kręcących się na granicy przyczepności - tu zdań jest tyle, ilu
    rozmówców, a nie jest moim celem wywołanie kolejnej wojny (jaka kończy
    połowę wątków, od merytorycznych faktów do wyzwisk), pozwolę sobie tę
    kwestię podsumować krótko - w MOIM prywatnym odczuciu hamowanie na
    granicy przyczepności jest najefektywniejsze.

    Wyłączenie ABS'u można zrealizować poprzez wyjęcie odpowiedniego
    bezpiecznika, co jak najbardziej polecam, na czas testów oczywiście.
    Polecam również trening na placu, z lekkim kartonem jako przeszkodą -
    można bezstresowo przekonać się, że ominięcie przeszkody jest bardzo
    rozsądnym rozwiązaniem sporej części sytuacji drogowych.


  • 4. Data: 2010-12-16 22:03:06
    Temat: Re: odłączany ABS
    Od: "Agent" <w...@o...pl>

    ?
    Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
    news:4d0a7605$0$21002$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 2010-12-16 20:52, Przemysław Czaja pisze:
    >> Witam
    >> Po kilku wypowiedziach na grupie chciałbym się dowiedzieć jak to jest z
    >> tym ABS na śniegu/lodzie.
    >
    > A czego byś się chciał dowiedzieć?
    > Bo pewnie już to jakieś sto razy sprawdzałem, to mogę powiedzieć :)

    To powiedz mi jak zachowuje sie u Ciebie ABS kiedy dodatkowo zaciągniesz
    ręczny. Bo dziś tak raz zrobiłem i pedał hamulca zrobil sie dziwnie miękki w
    momencie zblokowania tylnych kół. Wcześniej tak robiłem i tego raczej nie
    było. Muszę to jeszcze jutro raz powtórzyć bo coś mi tu nie gra.


  • 5. Data: 2010-12-16 22:12:10
    Temat: Re: odłączany ABS
    Od: karbar <k...@w...pl>

    Agent pisze:
    > To powiedz mi jak zachowuje sie u Ciebie ABS kiedy dodatkowo zaciągniesz
    > ręczny. Bo dziś tak raz zrobiłem i pedał hamulca zrobil sie dziwnie
    > miękki w momencie zblokowania tylnych kół. Wcześniej tak robiłem i tego
    > raczej nie było. Muszę to jeszcze jutro raz powtórzyć bo coś mi tu nie gra.

    U mnie, w Escorcie MK7, jak zaciągnąłem ręczny podczas jazdy, a
    następnie wcisnąłem pedał hamulca roboczego, abs momentalnie zaczynał
    działać. Nie robił się miękki. Pracował normalnie, jak zawsze podczas
    zadziałania abs'u.

    pozdrawiam
    karbar


  • 6. Data: 2010-12-16 22:21:06
    Temat: Re: odłączany ABS
    Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>

    Przemysław Czaja w <news:iedr06$cln$1@mx1.internetia.pl>:

    > Witam
    > Po kilku wypowiedziach na grupie chciałbym się dowiedzieć jak to jest z
    > tym ABS na śniegu/lodzie. Czy może ktoś z szanownych grupowiczów
    > dysponuje pojazdem z wyłączanym ABS? Prosty test na kawałku wolnego
    > placu rozwiewa wszelkie wątpliwości - to samo auto, te same opony,
    > wystarczy wyłączyć ABS i mamy jasność.

    Ja mogę opisać jak było w szkole jazdy.

    W samochodzie instruktor i kursant, reszta obserwuje z zewnątrz w przypadku
    punktów A i B, w punkcie C i D dodatkowo dwóch kurantów na tylnych
    siedzeniach:

    A: rozpędzenie do 40km/h i hamowanie na łuku (łuk pomalowany farbą i
    zraszany wodą po zauważeniu przeszkody, którą /podrzucał/ któryś z
    obserwujących kursantów
    B: jak wyżej, tylko 60km/h
    C: najazd na płytę poślizgową z prędkością 40km/h, rozpoczęcie hamowania i
    ominięcie przeszkody
    D: jak w C tylko szybciej (prędkość większa niż w C, dobrana w zależności od
    wcześniejszych osiągnięć)

    Powyższe najpierw z włączonym ABS, następnie z wyłączonym.

    w punkcie A i włączonym ABS 40% wyleciało na "pobocze", z wyłączonym 80%
    w punkcie B 80% latało z ABS, i 90% bez ABS
    90% tych, którzy nie wylecieli dotknęło przeszkody

    w punkcie C 80% ominęło przeszkodę z ABS i 20% bez ABS (po trzech próbach,
    w których ustalali moment rozpoczęcia hamowania) -- walono przodem, bokiem,
    tyłem

    W punkcie D praktycznie każdy przywalił -- również instruktorzy...


    --
    Tomasz Nycz
    [priv-->>X-Email]


  • 7. Data: 2010-12-16 22:50:07
    Temat: Re: odłączany ABS
    Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>


    Użytkownik "Tomasz Pyra"

    >> Po kilku wypowiedziach na grupie chciałbym się dowiedzieć jak to jest
    >> z
    >> tym ABS na śniegu/lodzie.
    >
    > A czego byś się chciał dowiedzieć?
    > Bo pewnie już to jakieś sto razy sprawdzałem, to mogę powiedzieć :)

    Nie pomyślałem o tym bezpieczniku, popytam na VU, który wyjąć i jutro
    sam potestuję, a chciałem się tylko dowiedzieć czy na prostej,
    ośnieżonej drodze, bez żadnych przeszkód, z dowolnej prędkości (w
    granicach rozsądku) auto zatrzymuje się szybciej z ABS czy nie.


  • 8. Data: 2010-12-16 22:58:35
    Temat: Re: odłączany ABS
    Od: WS <L...@c...pl>

    On 16 Gru, 22:50, "Przemys aw Czaja"
    > Nie pomy la em o tym bezpieczniku, popytam na VU, kt ry wyj i jutro
    > sam potestuj , a chcia em si tylko dowiedzie czy na prostej,
    > o nie onej drodze, bez adnych przeszk d, z dowolnej pr dko ci (w
    > granicach rozs dku) auto zatrzymuje si szybciej z ABS czy nie.

    to przekrec kluczyk na OFF ;) ABS przestanie dzialac... jak
    wysprzeglisz, to wspomaganie kierownicy tez, wiec testuja nprostej
    albo przygotuj sie na trudniejsze krecenie kierownica ;)

    WS


  • 9. Data: 2010-12-16 23:01:39
    Temat: Re: odłączany ABS
    Od: WS <L...@c...pl>

    On 16 Gru, 22:58, WS <L...@c...pl> wrote:

    > to przekrec kluczyk na OFF ;) ABS przestanie dzialac... jak
    > wysprzeglisz, to wspomaganie kierownicy tez,

    no i wspomaganie hamulaca! wiec tez uwazaj...
    WS


  • 10. Data: 2010-12-16 23:44:39
    Temat: Re: odłączany ABS
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    W dniu 2010-12-16 22:03, Agent pisze:
    > ?
    > Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
    > news:4d0a7605$0$21002$65785112@news.neostrada.pl...
    >> W dniu 2010-12-16 20:52, Przemysław Czaja pisze:
    >>> Witam
    >>> Po kilku wypowiedziach na grupie chciałbym się dowiedzieć jak to jest z
    >>> tym ABS na śniegu/lodzie.
    >>
    >> A czego byś się chciał dowiedzieć?
    >> Bo pewnie już to jakieś sto razy sprawdzałem, to mogę powiedzieć :)
    >
    > To powiedz mi jak zachowuje sie u Ciebie ABS kiedy dodatkowo zaciągniesz
    > ręczny. Bo dziś tak raz zrobiłem i pedał hamulca zrobil sie dziwnie
    > miękki w momencie zblokowania tylnych kół.

    Różnie w różnych samochodach.

    Ale pedał wraz z wciskaniem ręcznego zawsze wpada całkiem sporo
    (przynajmniej o tyle ile wezmą płynu zaciśnięte tylne hamulce).

    Dalsze zachowanie zależy już od konkretnego samochodu.

    W jednym do samego końca przednie koła będą odblokowywane przez ABS, a
    tylne będą zablokowane ręcznym.

    W drugim po około 3-4 sekundach takiego hamowania ABS się wyłączy,
    wykrywając błąd braku sygnału z czujników kół tylnych. I ABS nie będzie
    już działał do następnego uruchomienia silnika.

    W trzecim wszystkie koła zablokują się po około 0.5-1s, ABS nie
    zapamiętuje żadnego błędu, po puszczeniu hamulca i naciśnięciu ponownie
    ABS znowu działa.

    > Wcześniej tak robiłem i tego
    > raczej nie było. Muszę to jeszcze jutro raz powtórzyć bo coś mi tu nie gra.

    Grać wszystko gra.
    Blokujesz tylne koła dodatkowym obwodem hamulca który jest poza kontrolą
    ABS.
    ABS wykrywa zablokowane koła i próbuje je odblokować swoim obwodem, ale
    mu się nie udaje.
    Teraz w zależności od tego jaki jest sprytny albo stwierdzi że coś się
    zepsuło, albo jest oprogramowany na taką ewentualność.

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: