-
11. Data: 2010-12-16 23:53:14
Temat: Re: odłączany ABS
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2010-12-16 22:50, Przemysław Czaja pisze:
>
> Użytkownik "Tomasz Pyra"
>
>>> Po kilku wypowiedziach na grupie chciałbym się dowiedzieć jak to jest z
>>> tym ABS na śniegu/lodzie.
>>
>> A czego byś się chciał dowiedzieć?
>> Bo pewnie już to jakieś sto razy sprawdzałem, to mogę powiedzieć :)
>
> Nie pomyślałem o tym bezpieczniku, popytam na VU
VU = Vectra Unlimited?
W mojej VC wystarczy postawić przednie koła na śliskim, wyłączyć i
włączyć silnik, zaciągnąć ręczny i kilka sekund pobuksować kołami w miejscu.
ABS wyłapie błąd braku sygnału od tylnych kół i już będzie wyłączony do
następnego uruchomienia silnika.
Jeżeli masz ESP, albo TC to wyłącz przed operacją wyłącznikiem (można to
wyłączyć w ten sam sposób co podałem wyżej, ale po co przeciążać hamulce?).
Co ciekawe u mnie zostaje nadal aktywny układ EBD i czuć i słychać jak
pracuje. Kiedyś symptomy działania EBD brałem za jakieś przedwczesne
zadziałanie ABS, a to jednak było EBD (takie delikatne tryknięcia od
spodu w pedał w trudnych do przewidzenia momentach).
> sam potestuję, a chciałem się tylko dowiedzieć czy na prostej,
> ośnieżonej drodze, bez żadnych przeszkód, z dowolnej prędkości (w
> granicach rozsądku) auto zatrzymuje się szybciej z ABS czy nie.
Tak długo jak nie będziesz musiał puścić tego hamulca żeby odzyskać
sterowność, albo przeciwdziałać obracaniu samochodu to bez ABS samochód
zatrzyma się szybciej.
Tam gdzie pojawia się konieczność hamowania pulsacyjnego, albo próbujesz
hamować cały czas tak żeby nie zablokować kół, tam ABS jest lepszy.
Sprawdzałem przy prędkościach do 140km/h i zasady te nie zmieniały się
wraz z prędkością.
-
12. Data: 2010-12-17 00:02:01
Temat: Re: odłączany ABS
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2010-12-16 23:53, Tomasz Pyra pisze:
>> Nie pomyślałem o tym bezpieczniku, popytam na VU
>
> VU = Vectra Unlimited?
>
> W mojej VC wystarczy postawić przednie koła na śliskim, wyłączyć i
> włączyć silnik, zaciągnąć ręczny i kilka sekund pobuksować kołami w
> miejscu.
> ABS wyłapie błąd braku sygnału od tylnych kół i już będzie wyłączony do
> następnego uruchomienia silnika.
Dodam że powyższe zadziała chyba we wszystkich modelach samochodów.
Tyle że różnie może być potem.
W jednych tak jak opisywałem - po wyłączeniu zapłonu wszystko wróci do
normy.
Ale w innych jak się chwile pojedzie normalnie to ABS znowu zacznie działać.
W jeszcze jakiś ponoć ABS jak złapie błąd to już będzie trzymał go aż do
skasowania przez komputer - i albo będzie się tylko świecić lampka, albo
ABS w ogóle nie będzie działał do tego czasu.
Więc lepiej się upewnić przed eksperymentowaniem że to nie będzie 300zł
kosztować.
-
13. Data: 2010-12-17 00:47:26
Temat: Re: odłączany ABS
Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>
Użytkownik "Tomasz Pyra"
>> Nie pomyślałem o tym bezpieczniku, popytam na VU
>
> VU = Vectra Unlimited?
Tak :)
> W mojej VC wystarczy postawić przednie koła na śliskim, wyłączyć i
> włączyć silnik, zaciągnąć ręczny i kilka sekund pobuksować kołami w
> miejscu.
> ABS wyłapie błąd braku sygnału od tylnych kół i już będzie wyłączony
> do następnego uruchomienia silnika.
>
> Jeżeli masz ESP, albo TC to wyłącz przed operacją wyłącznikiem (można
> to wyłączyć w ten sam sposób co podałem wyżej, ale po co przeciążać
> hamulce?).
w mojej nie idzie wyłączyc ESP, TC również nie, nie ma przycisku :(
> Co ciekawe u mnie zostaje nadal aktywny układ EBD i czuć i słychać jak
> pracuje. Kiedyś symptomy działania EBD brałem za jakieś przedwczesne
> zadziałanie ABS, a to jednak było EBD (takie delikatne tryknięcia od
> spodu w pedał w trudnych do przewidzenia momentach).
nawet nie wiem czy to mam :)
-
14. Data: 2010-12-17 01:04:42
Temat: Re: odłączany ABS
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2010-12-17 00:47, Przemysław Czaja pisze:
> w mojej nie idzie wyłączyc ESP, TC również nie, nie ma przycisku :(
Łatwo zrobić taki wyłącznik - na forum znajdziesz jak.
Kwestia podania masy na któreś z wejść sterownika hamulców.
Można zrobić tymczasowo na drucie żeby się pobawić, albo po prostu kupić
oryginalny przycisk na deskę rozdzielczą.
Znając życie to pewnie nawet wiązka jest doprowadzona na miejsce.
Możesz też ręczny i pobuksować chwilę na śliskim, tyle że TC będzie
stukał hamulcami i czasami mu się udaje wtedy pociągnąć auto na
zablokowanym ręcznym. Ale to się nie przejmuj tylko gazuj dalej.
Po kilku sekundach wszystko się wyłączy.
Pisałem żeby to wyłączyć, bo jest łatwiej i nie zużywają się hamulce.
>> Co ciekawe u mnie zostaje nadal aktywny układ EBD i czuć i słychać jak
>> pracuje. Kiedyś symptomy działania EBD brałem za jakieś przedwczesne
>> zadziałanie ABS, a to jednak było EBD (takie delikatne tryknięcia od
>> spodu w pedał w trudnych do przewidzenia momentach).
>
> nawet nie wiem czy to mam :)
To już chyba wszystkie samochodu z ESP mają.
Takie co nowsze z samym ABS nawet miały od jakiegoś czasu (ale pewnie
nie wszystkie - taki Fiat 600 założę się że nie ma).
Łatwo sprawdzić - jak samochód grzecznie robi boki przy hamowaniu lewą
nogą to nie masz, jak się ociąga z bokami to masz :)
Ale na pewno masz - jakie to w końcu auto? VC?
-
15. Data: 2010-12-17 01:16:00
Temat: Re: odłączany ABS
Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>
Użytkownik "Tomasz Pyra"
> Łatwo sprawdzić - jak samochód grzecznie robi boki przy hamowaniu lewą
> nogą to nie masz, jak się ociąga z bokami to masz :)
>
> Ale na pewno masz - jakie to w końcu auto? VC?
Tak VC - niestety albo i stety nie robi boków, zgrzyta i warczy za to
na mnie kołami :)
-
16. Data: 2010-12-17 03:38:39
Temat: Re: odłączany ABS
Od: " Michał" <m...@g...pl>
Przemysław Czaja <p...@p...fm> napisał(a):
> Witam
> Po kilku wypowiedziach na grupie chciałbym się dowiedzieć jak to jest z
> tym ABS na śniegu/lodzie. Czy może ktoś z szanownych grupowiczów
> dysponuje pojazdem z wyłączanym ABS? Prosty test na kawałku wolnego
> placu rozwiewa wszelkie wątpliwości - to samo auto, te same opony,
> wystarczy wyłączyć ABS i mamy jasność.
>
Ja testowałem Renault Safrane z ABS i z uszkodzonym.
Bez >>żadnych<< wątpliwości z ABS znacznie lepiej.
jeden raz na ponad 100kkm wpadł na pomysł (na lodzie)
prostowania toru jazdy zamiast skutecznego hamowania.
)na lodzie a trzeba było się zatrzymać przed autem, jak
wyprostował to zaczął skutecznie hamować).
Nie zauważyłem żeby droga była jakoś zauważalnie dłuższa bez ABS.
pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
17. Data: 2010-12-17 08:19:28
Temat: Re: odłączany ABS
Od: "Przemysław Czaja" <p...@p...fm>
Użytkownik " Michał"
> Nie zauważyłem żeby droga była jakoś zauważalnie dłuższa bez ABS.
Myślałem, że jest dokładnie odwrotnie
-
18. Data: 2010-12-17 09:22:29
Temat: Re: odłączany ABS
Od: Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl>
Dnia (Thu, 16 Dec 2010 22:21:06 +0100) ktos podajacy sie za 'Tom N'
wyklawiaturowal co nastepuje:
> Ja mogę opisać jak było w szkole jazdy.
[...]
Pierwszy rzeczowy post w tym roku odnosnie dyskusji o ABSach :) Serdeczne
dzieki za umocnieniu mnie w moich przekonaniach odnosnie tego systemu.
Z innego podworka moge powiedziec, ze na kursie bezpiecznej jazdy
motocyklem droga hamowania z ABS w 90% przypadkow byla KROTSZA na suchym
asfalcie. Ale to wynika z tego, ze w motocyklu zablokowanie przedniego
kola przy hamowaniu zazwyczaj oznacza glebe i zeby hamowac efektywnie
nalezy caly czas balansowac na granicy zablokowaniu kola co wymaga bardzo
duzych umiejetnosci. W przypadku ABS czlowiek swiezo po kursie na PJ i
taki z 10 letnim stazem mieli ta sama droge hamowania.
--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Citroen C5 2.0HDI `02
-
19. Data: 2010-12-17 10:52:33
Temat: Re: odłączany ABS
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2010-12-17 01:16, Przemysław Czaja pisze:
>
> Użytkownik "Tomasz Pyra"
>
>> Łatwo sprawdzić - jak samochód grzecznie robi boki przy hamowaniu lewą
>> nogą to nie masz, jak się ociąga z bokami to masz :)
>>
>> Ale na pewno masz - jakie to w końcu auto? VC?
>
> Tak VC - niestety albo i stety nie robi boków
Eeee :) Da rade
Tylko trzeba lewą nogę działać delikatniej i dokładnie w chwili kiedy
zaczyna się skręt kierownicą.
Z lewą nogą tylko trzeba mieć na uwadze to, że po kilku sekundach
jednoczesnego trzymania gazu i hamulca (nawet bardzo delikatnie),
komputer odcina paliwo - wtedy trzeba puścić gaz i nacisnąć ponownie.
Przynajmniej u mnie tak to działa.
Sam ESP też zrobi lekki bok jak trzymając gaz mocniej skręcisz kierownicą.
-
20. Data: 2010-12-17 14:57:28
Temat: Re: odłączany ABS
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Przemysław Czaja" <p...@p...fm> napisał w
> Po kilku wypowiedziach na grupie chciałbym się dowiedzieć jak to
> jest z tym ABS na śniegu/lodzie. Czy może ktoś z szanownych
> grupowiczów dysponuje pojazdem z wyłączanym ABS? Prosty test na
> kawałku wolnego placu rozwiewa wszelkie wątpliwości - to samo
> auto, te same opony, wystarczy wyłączyć ABS i mamy jasność.
Nie ma tak prosto - kawalek musi byc duzy, zebyby dac szanse sie
rozpedzic, i jeszcze trzeba sie poswiecic na przygotowanie
powtarzalnej nawierzchni.
J.