-
91. Data: 2017-01-10 01:09:18
Temat: Re: odkręcam gaz...
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
To juz nie musze dawac linka ze zdjeciem? Bys chociaz do kurwy nedzy napisal ze
mialem racje a nie znowu pierdolisz ze jednak w pradzie tez oplaty stale sa. No sa i
podbija Twoja cene o dziesiec grosz. Dalej to nie zmieni faktu ze na pradzie taniej
wyjdzie. Tak to wykombinowali ze im sie mniej zuzywa tym cena jednostkowa do
zaplacenia rosnie. W pradzie jest tak samo i moze wyjsc kilowatogodzina kilka zlotych
a nie 60 groszy. Dlatego ze nie warto gotowac na gazie zrezygnowalismy z gazu. Nie
jest wykluczone ze podobna kwote jaka wychodi przy gazie ziemnym trzeba zaplacic przy
gazie z butli. Dlatego pomimo ze nie wolno robic takiej zamiany sporo ludzi gotuje na
gazie z butli. Sasiad tak ma i mowi ze taniej go wychodzi bo same oplaty bez gazu za
trzy miesiace kosztuja polowe tego co wymiana butli. A przy butli ich nie ma i butla
wystarcza im prawie na trzy miesiace. Pytal ktos o stopnie regulacji kuchenki
elektrycznej z plytkami. W chinskich jest regulacja dwustaniwa temperatury plytki.
PWM sie sam robi. Ja mam szesc pozycji przelacznika regulacji mocy. Przy plytce 1,5kW
najmnjejsza moc to niecale 100W. W litrowym nierdzewnym garnku z pokrywka takie 100W
pozwala na wrzenie wody jak sie gotuje kilka ziemniakow czy torebke kaszy lub ryzu.
Oczywiscie wczesniej trzeba na wiekszej mocy doprowadzic do wrzeni zeby gotowanie
kilka godzin nie trwalo. Podstawa oszczednego gotowania sa przede wszystkim garnki.
Zadne wypasione emaliowane w kwiatki tylko wypolerowane na lustro nierdzewne albo
kwasoodporne. Do tego dopasowane pokrywki. Dobry garnek przy kuchence elektrycznej
przejmuje praktycznie cale wytworzone cieplo i go nie wypromieniowuje. Jak
przypilnowac mocy to za duzo na przemiane fazowa nie pojdzie i z para nie ucieknie.
Przy tradycyjnym gotowaniu, bo jest jeszcze gotowanie w niskich temperaturach a nie w
temperaturze wrzenia, ziemniakom jest obojetne czy woda ma 97° i wrze czy 96° i nie
wrze. Ale z punktu widzenia ekonomi gotowania obnizenie o stopien skutkuje sporymi
oszczednosciami. Kiedys dorobilem do jednej plytki termostat z czujnikiem ktory sie
wklada przez dziurke jaka jest w szklanej poktywce. Na poczatku bylo ze glupi jestem
i zebym lepiej odkurzyl. Po miesiacu sie okazalo ze jest on potrzeby jak powietrze do
oddychania. Bo z nim nigdy nic nie wykipialo i nie ma strachu ze sie cos przypali. Na
dodatek bez zadnych cudownych elektrycznych garnkow za dwie stowy mozna gotowac w
temperaturze osiemdziesieciu stopni.
-
92. Data: 2017-01-10 01:09:42
Temat: Re: odkręcam gaz...
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:8vbpb83g3hft.8aq1iys6r99q.dlg@40tude.net...
>> A co za problem, zrobić wyłączanie gazu, gdy woda będzie gotowa? Może
>> trudniej mechanicznie, any problem?
>
> Ogolnie duza komplikacja.
No ja wiem?
> Ale te nowoczesne kuchnie gazowe tez troche automatyki maja, to moze
> juz nie taka duza.
Taka nowoczesność, jak... dobra, nie będę brzydko mówić... i już wyjaśniam.
Od wieeelu lat, kuchenki gazowe mają zabezpieczenie (o "junkersach" nie
mówię, one mają bimetal), nie wszystkie oczywiście, że jak płomień zgaśnie,
to dopływ gazu jest odcinany.
Mam pewien, z życia wzięty, acz niezbyt bezpieczny, niezbyt rozgarnięty
pomysł, więc raczej w formie żartu, na wyłączenie kuchenki gazowej, gdy woda
w czajniku się zagotuje. Po prostu - nalać jej tyle, aby wykipiała po
zagotowaniu się. Wtedy zaleje palnik, płomień zgaśnie i gaz zostanie po
chwili automatycznie odcięty. Pod żadnym pozorem niech nikt tego nie ćwiczy
tam, gdzie zabezpieczenia nie ma, jeśli na bieżąco nie kontroluje sytuacji
osobiście.
--
...Ja biorę na siebie schody, znajdę je skubane i skopię im poręcz
tak, że nie będą wiedziały, którędy na górę. (C) Osioł ze Shreka.
-
93. Data: 2017-01-10 01:12:27
Temat: Re: odkręcam gaz...
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:1887317167.20170109232806@pik-net.pl.invalid...
>> Jeśli będę zaproszony do RoMana na kawę, to podporządkuję
>> się lokalnym obyczajom gotowania wody.
>
> To nie kwestia obyczaju. Byłem na urlopie i mysz popełniła samobójstwo
> w ekspresie do kawy. Różnicówka wywaliła i dzięki temu nie było
> pożaru.
Z ciekawości - jak ona się tam dostała? Dziurę wygryzła? Czy jakoś przez
szpary? Nie bardzo potrafię sobie wyobrazić, jak to zaszło...?
--
...Ja biorę na siebie schody, znajdę je skubane i skopię im poręcz
tak, że nie będą wiedziały, którędy na górę. (C) Osioł ze Shreka.
-
94. Data: 2017-01-10 01:14:30
Temat: Re: odkręcam gaz...
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrno785r2.ukg.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Nigdy nie wiadomo, co taka mysz z samotniści i rozpaczy zrobi.
> Kiedyś był obyczaj, że samobójcy odkręcali gaz. Ale od momentu
> zastąpienia gazu miejskiego ziemnym, nie jest to skuteczną metodą.
Podobno on też nie jest taki super-hiper-cacy, choć rzeczywiście, daleko
mniej szkodzi. Ale to metan, a miejski, to bodajże 40% czadu, o ile nie
więcej, nie pamiętam, więc bardzo niebezpieczny.
--
...Ja biorę na siebie schody, znajdę je skubane i skopię im poręcz
tak, że nie będą wiedziały, którędy na górę. (C) Osioł ze Shreka.
-
95. Data: 2017-01-10 01:21:53
Temat: Re: odkręcam gaz...
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Zrob tak z zupa jarzynowa to od razu zobaczysz jaki to glupi pomysl jak karnie
bedziesz musial umyc kuchenke. Dlaczego wszyscy sie usrywaja zeby cos udowodnic przy
gotowaniu wody? Gotowanie wody w kuchence to najgorszy z mozliwych sposobow. Od
gotowania wody na herbate sa czajniki elektryczne, chociazby dlatego ze ich
sprawnosc to prawie 100%. Kuchenki sa do gotowania zupy, ziemniakow, bigosu,
pieczenia nalesnikow, schabowych, kurczaka itp. Kiedys przy okazji dyskusji czy
indukcja jest najlepsza ktos dal linka do marketoidow od indukcji i oczywiscie
udowodnili ze najlepsza. Gotowali na roznych typach kuchenek 5 litrow wody. I przy
pieciu litrach musiala byc najlepsza. Ale jak by robic 5 kilo bigosu to by sie
okazalo ze jest gorsza od plytki i niewiele lepsza od palnika na gaz.
-
96. Data: 2017-01-10 01:31:39
Temat: Re: odkręcam gaz...
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello HF5BS,
Tuesday, January 10, 2017, 1:12:27 AM, you wrote:
>>> Jeśli będę zaproszony do RoMana na kawę, to podporządkuję
>>> się lokalnym obyczajom gotowania wody.
>> To nie kwestia obyczaju. Byłem na urlopie i mysz popełniła samobójstwo
>> w ekspresie do kawy. Różnicówka wywaliła i dzięki temu nie było
>> pożaru.
> Z ciekawości - jak ona się tam dostała? Dziurę wygryzła? Czy jakoś przez
> szpary? Nie bardzo potrafię sobie wyobrazić, jak to zaszło...?
Fabryczny otwór w obudowie.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
97. Data: 2017-01-10 01:32:21
Temat: Re: odkręcam gaz...
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello HF5BS,
Tuesday, January 10, 2017, 1:14:30 AM, you wrote:
>> Nigdy nie wiadomo, co taka mysz z samotniści i rozpaczy zrobi.
>> Kiedyś był obyczaj, że samobójcy odkręcali gaz. Ale od momentu
>> zastąpienia gazu miejskiego ziemnym, nie jest to skuteczną metodą.
> Podobno on też nie jest taki super-hiper-cacy, choć rzeczywiście, daleko
> mniej szkodzi. Ale to metan, a miejski, to bodajże 40% czadu, o ile nie
> więcej, nie pamiętam, więc bardzo niebezpieczny.
Ale gdzie znajdziesz jeszcze gaz miejski/koksowniczy?
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
98. Data: 2017-01-10 01:53:31
Temat: Re: odkręcam gaz...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 9 Jan 2017 16:09:18 -0800 (PST), Zenek Kapelinder
> To juz nie musze dawac linka ze zdjeciem? Bys chociaz do kurwy nedzy
> napisal ze mialem racje
3.60, 4.60 ... no takie sobie te oplaty, ani wysokie, ani znikome :-)
> a nie znowu pierdolisz ze jednak w pradzie
> tez oplaty stale sa. No sa i podbija Twoja cene o dziesiec grosz.
> Dalej to nie zmieni faktu ze na pradzie taniej wyjdzie.
Po calkowitej likwidacji gazu.
I o ile ktos nie ma np grzania gazem, gdzie mu sie te stale oplaty
inaczej rozkladaja.
> Tak to
> wykombinowali ze im sie mniej zuzywa tym cena jednostkowa do
> zaplacenia rosnie.
Ty liczysz jednostkowo, a ja patrze ze to stala oplata.
Jak zobaczylem ze to 2 i 2 zl - pisalem "znikoma", niestety - zle
zobaczylem.
> W pradzie jest tak samo i moze wyjsc
> kilowatogodzina kilka zlotych a nie 60 groszy. Dlatego ze nie warto
> gotowac na gazie zrezygnowalismy z gazu. Nie jest wykluczone ze
> podobna kwote jaka wychodi przy gazie ziemnym trzeba zaplacic przy
> gazie z butli. Dlatego pomimo ze nie wolno robic takiej zamiany
> sporo ludzi gotuje na gazie z butli. Sasiad tak ma i mowi ze taniej
> go wychodzi bo same oplaty bez gazu za trzy miesiace kosztuja
> polowe tego co wymiana butli. A przy butli ich nie ma i butla
> wystarcza im prawie na trzy miesiace.
Ale na prad nie przeszedl ...
Wiela taka butla kosztuje ?
Bo jesli dobrze licze - taka butla to ~135kWh, u mnie by trzeba co
miesiac-poltora. I sie chyba robi drozej.
A jeszcze w butle trzeba zainwestowac.
P.S. poczytajcie komentarze
https://www.castorama.pl/gaz-do-butli-gaspol-11-kg.h
tml
Takich wesolkow mamy, czy dyskretna reklama ?
> Kiedys dorobilem do jednej plytki termostat z
Kiedys to ja mialem licznik gazu, ktory na malym plomyku nie krecil
sie :-)
J.
-
99. Data: 2017-01-10 02:06:11
Temat: Re: odkręcam gaz...
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:193393082.20170110013139@pik-net.pl.invalid...
>> Z ciekawości - jak ona się tam dostała? Dziurę wygryzła? Czy jakoś przez
>> szpary? Nie bardzo potrafię sobie wyobrazić, jak to zaszło...?
>
> Fabryczny otwór w obudowie.
Spróbuję sobie to wyobrazić, jak duży może być taki otwór, gdzie... Bo w
moich 2, ale to takie proste przelewowe, to nie bardzo by było jak. Ale
wiem, że są różne modele. Najważniejsze, że nikomu, poza gryzoniem, nic się
nie stało. BTW, ekspres przeżył?
--
...Ja biorę na siebie schody, znajdę je skubane i skopię im poręcz
tak, że nie będą wiedziały, którędy na górę. (C) Osioł ze Shreka.
-
100. Data: 2017-01-10 02:09:34
Temat: Re: odkręcam gaz...
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:1882830186.20170110013221@pik-net.pl.invalid...
>> Podobno on też nie jest taki super-hiper-cacy, choć rzeczywiście, daleko
>> mniej szkodzi. Ale to metan, a miejski, to bodajże 40% czadu, o ile nie
>> więcej, nie pamiętam, więc bardzo niebezpieczny.
>
> Ale gdzie znajdziesz jeszcze gaz miejski/koksowniczy?
W domach raczej nie, ale gdzieś może w fabrykach, w kontrolowanych
warunkach, grzechem było by to puścić do atmosfery, już nawet nie o
toksyczność mi chodzi... Tylko o energię możliwą do uzyskania z gazu, który
np. jest odpadem produkcyjnym...? Jakoś nie mam weny do rozmyślań.
--
...Ja biorę na siebie schody, znajdę je skubane i skopię im poręcz
tak, że nie będą wiedziały, którędy na górę. (C) Osioł ze Shreka.