eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › nocne Polakow podroze
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 142

  • 11. Data: 2013-06-09 20:15:19
    Temat: Re: nocne Polakow podroze
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    Dnia 09-06-2013 o 16:12:34 Andrzej Lawa <a...@l...com>
    napisał(a):


    >
    > Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć co się dzieje w mikromóżdżku przeciętnego
    > kierowcy ciężarówki, który widzi przed sobą malutki samochód osobowy,
    > widzi cholerną mgłę z widocznością na 10m, widzi ograniczenie do 50 i
    > ostrzeżenie przed fotoradarem (o którym mi zresztą płacze nawigacja) i
    > skurwysyn jedzie "na dupie" świecąc w lusterka...

    Dam Ci dobrą radę (do której się sam często stosuję jak jadę długo w nocy
    i jestem zmęczony). Jak ktoś tak ci podjedzie z tyłu - w 99% znaczy, że ON
    uważa, że w tym miejscu może jechać zdecydowanie szybciej, ale nie ma jak
    Cię wyprzedzić. Możesz mu to ułatwić, znacząco zwolnij, zjedź na bok . On
    Ciebie wyprzedzi i pojedzie "swoje" - Ty będziesz też mógł jechać po
    swojemu. To takie proste, ale mało kto się do tego stosuje.
    Jazda w nocy dla niewprawionego jest niebezpieczna.

    TG


  • 12. Data: 2013-06-09 20:34:58
    Temat: Re: nocne Polakow podroze
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 09.06.2013 20:15, Tomasz Gorbaczuk pisze:

    > znaczy, że ON uważa, że w tym miejscu może jechać zdecydowanie szybciej,
    > ale nie ma jak Cię wyprzedzić.

    Dlaczego to ma być mój problem?

    > Możesz mu to ułatwić, znacząco zwolnij,

    Zwolniłem. Z 90 (poza zabudowanym) do 50 (w zabudowanym). Nie
    wyprzedził. Ja mam półtoralitrowego wolnossącego diesla i tendencję do
    zmiany na dość niskich obrotach. Nawet ciężarówka mogłaby mnie
    wyprzedzić - ale te gnoje nawet nie próbowały. Ba, nawet nie
    sygnalizował zamiaru! Czy może jesteś zwolennikiem teorii, że
    kierunkowskazy są dla frajerów?

    > zjedź na bok . On Ciebie wyprzedzi i pojedzie "swoje" - Ty będziesz też

    Na bok? Może ty jeździsz w osi jezdni, ale nie sądź innych po sobie - ja
    jeżdżę możliwie blisko prawej krawędzi, jak przepisy nakazują. Mam
    wjeżdżać do rowu czy na chodnik?

    > mógł jechać po swojemu. To takie proste, ale mało kto się do tego stosuje.
    > Jazda w nocy dla niewprawionego jest niebezpieczna.

    Jak się okazuje głównie przez skurwysynów uważających, że stoją ponad
    prawem i są panami dróg.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 13. Data: 2013-06-09 20:43:46
    Temat: Re: nocne Polakow podroze
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 09.06.2013 20:02, TW Dziobak pisze:
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał
    >
    >> .. i skurwysyn jedzie "na dupie" świecąc w lusterka... Czy oni są już
    >> tak napruci stymulantami, że myślenie całkiem się tych skurwysynom
    >> wyłącza?
    >
    > Nie za ostro?

    Za ostro to by było, jakbym otworzył okien z działka pokładowego ;->

    > To nie są skurwysyny,

    Tak jeżdżący? Są.

    > to w większości bardzo doświadczenikierowcy,

    Mhm. Niedawno dwóch takich "doświadczonych" skurwysynów sprasowało
    osobówkę - jeden wyprzedził osobówkę, drugi nie zachował za nią
    bezpiecznej odległości, ten pierwszy zaczął gwałtownie hamować... Cztery
    trupy. NIESTETY żaden z ciężarówki.

    > którzy są w pracy,

    Włamywacze też są w pracy. Uważasz, że przyłapawszy takiego mam mu taką
    pracę ułatwić?

    > którą chcą skończyc jak najszybciej i jadą
    > na granicy tego co im potem mogą w tacho sprawdzić.

    Nie daje im to prawa do łamania przepisów i zasad bezpieczeństwa.

    Podobnie jak ja się śpieszę dokądś nie mam prawa omijać korków
    wjeżdżając na chodniki rozpędzając pieszych. A przecież piesi mogliby mi
    to ułatwić schodząc na trawnik... Bo mi się śpieszy...

    > Taksówkarze są zdecydowanie gorsi.
    > Poza tym po twoim tekście można odnieść wrażenie jakbyś pierwszy raz w
    > życiu jechał w nocy i we mgle; usmarkała sie bida i płacze. ;)

    Nie pierwszy.

    Ale ostatni, kiedy jadę bez zestawu kamer. I cholera mnie bierze na
    marnowanie czasu, ale będę donosił! Będę przedstawiał dowody i żądał
    ukarania.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 14. Data: 2013-06-09 20:49:31
    Temat: Re: nocne Polakow podroze
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 09.06.2013 19:48, ToMasz pisze:

    > Tak więc Twoja sytuacja nie jest odosobniona. Ale może multi pecha
    > miałeś... JA jeżdżę wolno, czasem za bardzo, ale nikt na mnie nie trąbi
    > i środkowego palca nie pokazuje, bo nie jestem zawalidrogą. JA bym

    Twoje zeznania są niespójne - albo jeździsz za wolno, albo nie jesteś
    zawalidrogą.

    > zwolnił do 10km/h, jak najbliżej pobocza i dał się wyprzedzić i
    > "ciągnął" za liderem

    Zawsze jeżdżę możliwie blisko prawej krawędzi jezdni - tego wymagają ode
    mnie przepisy. Ale zatrzymywać się dla jaśniepaństwa nie zamierzam. Mogę
    trochę zwlekać z przyśpieszeniem poza zabudowanym, ale oni tego
    (dlaczego?) nie wykorzystywali.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 15. Data: 2013-06-09 20:50:13
    Temat: Re: nocne Polakow podroze
    Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>

    Dnia 09-06-2013 o 20:34:58 Andrzej Lawa <a...@l...com>
    napisał(a):

    > W dniu 09.06.2013 20:15, Tomasz Gorbaczuk pisze:
    >
    >> znaczy, że ON uważa, że w tym miejscu może jechać zdecydowanie szybciej,
    >> ale nie ma jak Cię wyprzedzić.
    >
    > Dlaczego to ma być mój problem?

    Myślałem, że pisząc na grupie swojego posta chciałeś się dowiedzieć co
    mogło być powodem takiego zachowania drugiego kierowcy. Ja, z racji tego,
    że często zdarza mi się jechać w nocy (lub całą noc) uważam, że na 99%
    znam odpowiedź - jest taka jak napisałem wyżej. Ten brakujący % to debile
    na drodze. których należy się bać i uciekać z drogi. Tutaj wg. Twojego
    opisu - sytuacja jest jasna: jechałeś za szybko dla niego aby mógł Ciebie
    bezpiecznie wyprzedzić. Ja w takich sytuacjach ZAWSZE ułatwiam innym ten
    manewr (nawet jak znam dobrze drogę i wiem, że za 2 km odjadę mu w siną
    dal) - jak Ty będziesz postępował - to oczywiście Twoja sprawa.

    Szerokości życzę
    TG





  • 16. Data: 2013-06-09 20:54:53
    Temat: Re: nocne Polakow podroze
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 09.06.2013 19:44, WildS pisze:

    >> Ummm... Przepraszam bardzo, ale ja właśnie chciałem, żeby mnie w cholerę
    >> wyprzedził. Co miałem zrobić, wjechać do rowu?
    >
    > Ciężarówka to nie twoj cienias. Od 50 do 90 się wolniej rozpędza.

    Primo: nie sądź innych po sobie... Cinquecento to nie jedyny mały samochód.

    Secundo: ciężarówka na pewno przyśpiesza szybciej niż samochód osobowy,
    którego kierowca zwleka z przyśpieszeniem mając nadzieję, że palant w
    ciężarówce spróbuje zacząć wyprzedzanie albo się odczepi. NAWET NIE
    SYGNALIZOWAŁ ZAMIARU WYPRZEDZANIA.

    >>>> I to robiła KAŻDA z napotkanych nocnych ciężarówek.
    >>> zdecydowanie dać się wyprzedzić.
    >> Imputujesz mi, że blokowałem ich przy próbie wyprzedzania??
    >
    > Blokowałeś.

    Nie blokowałem. Jechałem ile mi przepisy i zdrowy rozsądek nakazywały
    (nie jeżdżę w sposób grożący wjechaniem w coś, gdzie wzrok nie sięgał)

    > Najgorsi są właśnie tacy jadący jak pizda. 85-95 poza terenem, 45-55 w
    > terenie gdzie nie ma aktywnych FR, zwłaszcza w nocy. W terenie spowolni

    Takie są przepisy. Najgorsze są mendy, które swoje kompleksy muszą
    leczyć zapieprzaniem z nadmierną prędkością.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 17. Data: 2013-06-09 21:02:52
    Temat: Re: nocne Polakow podroze
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 09.06.2013 20:50, Tomasz Gorbaczuk pisze:

    > debile na drodze. których należy się bać i uciekać z drogi. Tutaj wg.
    > Twojego opisu - sytuacja jest jasna: jechałeś za szybko dla niego aby
    > mógł Ciebie bezpiecznie wyprzedzić. Ja w takich sytuacjach ZAWSZE
    > ułatwiam innym ten manewr (nawet jak znam dobrze drogę i wiem, że za 2
    > km odjadę mu w siną dal) - jak Ty będziesz postępował - to oczywiście
    > Twoja sprawa.

    Mhm. Bardzo chętnie, ale jak? Zatrzymując (bo tym będzie zwolnienie do
    10km/h) się na łuku pod gorę z podwójną ciągłą? Też nie będzie mógł
    wyprzedzić, bo w każdej chwili może przyjechać coś z przeciwka.

    A może stając na środku wioski z przejściami dla pieszych i szykanami?

    O, wiem, wiem! Trzeba było nocą wjechać do rowu, bo jaśniepan tirman się
    śpieszy!

    Mam lepsze rozwiązanie: jeździć przepisowo, nagrywać kamerkami i
    zgłaszać piratów. W rezultacie wszyscy kierowcy ciężarówek (i nie tylko)
    będą się bali robić za panów szos stojących ponad prawo. Wszyscy będą
    musieli jeździć spokojniej, rozsądniej i bardziej legalnie - odpadnie
    ten kretyński argument, który czasem słyszę: "śpieszy się, bo się boi że
    go zwolnią i wezmą innego".

    Niestety wygląda na to, że ludzie są zbyt durni by zachowywać się
    poprawnie bez permanentnej inwigilacji...

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 18. Data: 2013-06-09 21:14:06
    Temat: Re: nocne Polakow podroze
    Od: tá´Ź

    WildS wrote:

    > Najgorsi są właśnie tacy jadący jak pizda. 85-95 poza terenem, 45-55 w
    > terenie gdzie nie ma aktywnych FR, zwłaszcza w nocy. W terenie spowolni
    > taki ciężarówkę. Potem za terenem się rozpędzi akurat na tyle, że jak
    > ciężarówka się rozpędzi to w następnej wiosce ją znowu przyblokuje.
    > Efektywnie ciężarówka by jechała szybciej, mniej nerwowo (dla obu stron)
    > przed nim ale wyprzedzić nie ma jak.

    Ale kogo to obchodzi?

    Nie chciało się nosić teczki, trzeba prowadzić ciężaróweczki.

    --
    ss??q s? ??u??ou??


  • 19. Data: 2013-06-09 21:16:49
    Temat: Re: nocne Polakow podroze
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 09.06.2013 20:02, TW Dziobak pisze:
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał
    >
    >> .. i skurwysyn jedzie "na dupie" świecąc w lusterka... Czy oni są już
    >> tak napruci stymulantami, że myślenie całkiem się tych skurwysynom
    >> wyłącza?
    >
    > Nie za ostro? To nie są skurwysyny, to w większości bardzo doświadczeni
    > kierowcy, którzy są w pracy, którą chcą skończyc jak najszybciej i jadą
    > na granicy tego co im potem mogą w tacho sprawdzić.

    A co mnie to obchodzi? Może mam też litować się nad losem złodzieja, co
    kradnąc przewody sfajczy się na węgielek?

    Niech się nie zatrzymują na tirówki...

    > Taksówkarze są zdecydowanie gorsi.
    > Poza tym po twoim tekście można odnieść wrażenie jakbyś pierwszy raz w
    > życiu jechał w nocy i we mgle; usmarkała sie bida i płacze. ;)

    Nie, nie pierwszy. Dlatego wiem, że z mgły może się wyłonić dzik, nocny
    wędrowiec, niespodziewane wykopki czy wręcz zgubiona metalowa szafka.

    Nikt rozsądny nie jeździ poza zasięg wzroku.

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 20. Data: 2013-06-09 21:21:52
    Temat: Re: nocne Polakow podroze
    Od: WildS <f...@n...pl>

    On 2013-06-09, Andrzej Lawa <a...@l...com> wrote:
    >> Możesz mu to ułatwić, znacząco zwolnij,
    > Zwolniłem. Z 90 (poza zabudowanym) do 50 (w zabudowanym). Nie
    > wyprzedził. Ja mam półtoralitrowego wolnossącego diesla i tendencję do
    > zmiany na dość niskich obrotach. Nawet ciężarówka mogłaby mnie
    > wyprzedzić - ale te gnoje nawet nie próbowały. Ba, nawet nie
    > sygnalizował zamiaru! Czy może jesteś zwolennikiem teorii, że
    > kierunkowskazy są dla frajerów?

    Może po prostu zachowywali się na tyle odpowiedzialnie, ze bez
    dostatecznej ilości miejsca i widoczności na wystarczającą odległość nie
    podejmowali próby wyprzedzenia 40 tonowym autem, które nie zbiera się do
    wyprzedzania nawet tak szybko jak twój zapleśniały półtoralitrowy dizel.

    Nieraz w pracy się z takimi sytuacjami spotykam. Jak ktoś ci co chwile
    siedzi na zderzaku mimo, ze teoretycznie ma wolniejsze i wolniej
    przyspieszajace auto to ewidentny znak, ze moze jechac szybciej niz ty.
    Na spadochronie nie wylądował na twojej dupie przecież tylko skądś
    dojechał.

    Osobówki czasami mają ciężarówki w dupie, czasami usiłują coś
    pomóc w wyprzedzaniu ale sporo z nich nie zdaje sobie sprawy z tego, że
    ciężarówka to nie jest tylko taka troche większa osobówka. Zjeżdżają na
    bok pod górkę (wiadomo, że przyspieszenie wtedy z ładunkiem praktycznie
    zerowe albo ujemne), robią miejsce gdy z przeciwka coś jedzie i osóbowka
    by go wzięła ale cięzarówka normalnie myśląca nie zaryzykuje.


    --
    WildS

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: