-
1. Data: 2013-06-09 16:12:34
Temat: nocne Polakow podroze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
Ave!
Wczoraj... nie, przepraszam, to już było dziś ;) jechałem sobie z Mielca
do swojej wioski pod Warszawą...
Nawigacja całkiem niezła, aczkolwiek o mentalności Georga W. Busha jak
raz pomyliłem w ciemności i mgle zjazd ze skrzyżowania i pojechałem
nieco bardziej prosto niż nawigacja miała na myśli, to zamiast kazać mi
od razu zawrócić pchnęła mnie w (jak się okazało) 2km dróg gruntowych.
Myślałem że to tylko kawałek, a potem zawrócenie nie było już opcją ;)
Tak więc "Trzymaj kurs!" Dobrze, że nie zatonąłem ;)
Generalnie nocna podróż ma parę plusów... ale ma też sporo minusów,
zwłaszcza w cholernej mgle.
Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć co się dzieje w mikromóżdżku przeciętnego
kierowcy ciężarówki, który widzi przed sobą malutki samochód osobowy,
widzi cholerną mgłę z widocznością na 10m, widzi ograniczenie do 50 i
ostrzeżenie przed fotoradarem (o którym mi zresztą płacze nawigacja) i
skurwysyn jedzie "na dupie" świecąc w lusterka... Czy oni są już tak
napruci stymulantami, że myślenie całkiem się tych skurwysynom wyłącza?
I to robiła KAŻDA z napotkanych nocnych ciężarówek. Jeśli to jest norma,
to chyba każdy z nich, jak wreszcie przeholuje i sam wyląduje na słupie
czy innym drzewie, zasłuży na taką dedykację:
http://www.youtube.com/watch?v=PHQLQ1Rc_Js
Cóż, ale przynajmniej nie ma cholernych przedstawicieli handlowych z
cholernymi kombi z kratką i CB oraz szczyli w tanich odpicowanych BMW (w
sumie podobna mentalność, przynajmniej na drodze).
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
2. Data: 2013-06-09 16:58:22
Temat: Re: nocne Polakow podroze
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:
> Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć co się dzieje w mikromóżdżku przeciętnego
> kierowcy ciężarówki, który widzi przed sobą malutki samochód osobowy,
> widzi cholerną mgłę z widocznością na 10m, widzi ograniczenie do 50 i
> ostrzeżenie przed fotoradarem (o którym mi zresztą płacze nawigacja) i
> skurwysyn jedzie "na dupie" świecąc w lusterka...
Tak się składa, że jechałem wczoraj bardzo późnym wieczorem do Warszawy z
podobnego kierunku i nijak nie widziałem mgły uzasadniającej jazdę 50 km/h,
więc pewnie oni byli takiego samego zdania.
Więc jeśli widzieli jednego klienta, który jechać nie umie, względnie ma
kłopoty ze wzrokiem, ale samochodu pod dworcem autobusowym porzucić na złość
innym nie chce, to ciężko im się dziwić, że nie akceptowali takiego stanu
rzeczy i cieszyć się należy że nie pomogli kapeluszowi w zaparkowaniu w
rowie, żeby na drodze nie przeszkadzał.
-
3. Data: 2013-06-09 17:37:06
Temat: Re: nocne Polakow podroze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 09.06.2013 16:58, Cavallino pisze:
> Tak się składa, że jechałem wczoraj bardzo późnym wieczorem do Warszawy
> z podobnego kierunku i nijak nie widziałem mgły uzasadniającej jazdę 50
Skąd, którędy, o której i ile kilometrów?
Bo jeśli jechałeś z Tarczyna to tam faktycznie nie było już mgły jak
przejeżdżałem tam o 4 rano.
> km/h, więc pewnie oni byli takiego samego zdania.
To że ty czegoś nie widziałeś oznacza tylko tyle, że masz słaby wzrok.
Albo bezczelnie kłamiesz sugerując, że jechałeś tą droga co ja i możesz
się rzetelnie wypowiedzieć w kwestii warunków drogowych.
Poza tym bezczelnie pominąłeś inny detal - ograniczenie prędkości i
fotoradary.
Może ty jesteś jakiś pieprzonym posłem albo kochankiem jakiegoś kacyka
od fotoradarów i masz dzięki temu immunitet, ale ja nie i nie zamierzam
podnosić kosztów przejazdu o kilkaset złotych tylko dlatego, że jakiś
tępy chuj nie przestrzega przepisów.
> Więc jeśli widzieli jednego klienta, który jechać nie umie, względnie ma
> kłopoty ze wzrokiem, ale samochodu pod dworcem autobusowym porzucić na
> złość innym nie chce, to ciężko im się dziwić, że nie akceptowali
Na złość?
> takiego stanu rzeczy i cieszyć się należy że nie pomogli kapeluszowi w
> zaparkowaniu w rowie, żeby na drodze nie przeszkadzał.
OK, powiem to otwarcie - tępe chuje, skurwysyny twojego pokroju
zasługują na śmierć. Stwarzacie zagrożenie i uważacie się za
pierdolonych mistrzów kierownicy. Jak np. ten debil, co wylądował swoim
Ferrari czy innym gównem na słupie i zabił pasażera. Bodajbyś umarł
zanim kogoś zabijesz, Kupolina!
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
4. Data: 2013-06-09 18:23:39
Temat: Re: nocne Polakow podroze
Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>
> Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć co się dzieje w mikromóżdżku przeciętnego
> kierowcy ciężarówki, który widzi przed sobą malutki samochód osobowy,
> widzi cholerną mgłę z widocznością na 10m, widzi ograniczenie do 50 i
> ostrzeżenie przed fotoradarem (o którym mi zresztą płacze nawigacja) i
> skurwysyn jedzie "na dupie" świecąc w lusterka... Czy oni są już tak
> napruci stymulantami, że myślenie całkiem się tych skurwysynom wyłącza?
1. Wiedzą że fotoradar nie działa
2. wystarczy zwolnić, dać się wyprzedzić i już mamy "pilota" przed sobą.
zna drogę, zwalnia przed fotoradarami, "młodych gniewnych w BMW" bierze
na klate. przepraszam, na grill chłodnicy.
> I to robiła KAŻDA z napotkanych nocnych ciężarówek.
zdecydowanie dać się wyprzedzić.
ToMasz
-
5. Data: 2013-06-09 18:25:55
Temat: Re: nocne Polakow podroze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 09.06.2013 18:23, ToMasz pisze:
> 2. wystarczy zwolnić, dać się wyprzedzić i już mamy "pilota" przed sobą.
> zna drogę, zwalnia przed fotoradarami, "młodych gniewnych w BMW" bierze
> na klate. przepraszam, na grill chłodnicy.
Ummm... Przepraszam bardzo, ale ja właśnie chciałem, żeby mnie w cholerę
wyprzedził. Co miałem zrobić, wjechać do rowu?
>> I to robiła KAŻDA z napotkanych nocnych ciężarówek.
> zdecydowanie dać się wyprzedzić.
Imputujesz mi, że blokowałem ich przy próbie wyprzedzania??
Pomyśl trochę...
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
6. Data: 2013-06-09 18:29:14
Temat: Re: nocne Polakow podroze
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 09.06.2013 18:23, ToMasz pisze:
> 2. wystarczy zwolnić,
Uzupełnienie: przecież wyraźnie napisałem, że ZWOLNIŁEM przed tym
fotoradarem. Jeśli nie bał się fotoradaru i miał (jak Gównolino
twierdzi) znakomitą widoczność, to dlaczego nie wyprzedził, hmm?
Nadmienię, że z przeciwka dłuższy czas nic nie jechało. Pomijając
nadjeżdżające z mgły szykany i słupki przy przejściach dla pieszych...
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
7. Data: 2013-06-09 19:44:36
Temat: Re: nocne Polakow podroze
Od: WildS <f...@n...pl>
On 2013-06-09, Andrzej Lawa <a...@l...com> wrote:
>> zna drogę, zwalnia przed fotoradarami, "młodych gniewnych w BMW" bierze
>> na klate. przepraszam, na grill chłodnicy.
> Ummm... Przepraszam bardzo, ale ja właśnie chciałem, żeby mnie w cholerę
> wyprzedził. Co miałem zrobić, wjechać do rowu?
Ciężarówka to nie twoj cienias. Od 50 do 90 się wolniej rozpędza.
>>> I to robiła KAŻDA z napotkanych nocnych ciężarówek.
>> zdecydowanie dać się wyprzedzić.
> Imputujesz mi, że blokowałem ich przy próbie wyprzedzania??
Blokowałeś.
Najgorsi są właśnie tacy jadący jak pizda. 85-95 poza terenem, 45-55 w
terenie gdzie nie ma aktywnych FR, zwłaszcza w nocy. W terenie spowolni
taki ciężarówkę. Potem za terenem się rozpędzi akurat na tyle, że jak
ciężarówka się rozpędzi to w następnej wiosce ją znowu przyblokuje.
Efektywnie ciężarówka by jechała szybciej, mniej nerwowo (dla obu stron)
przed nim ale wyprzedzić nie ma jak.
--
WildS
-
8. Data: 2013-06-09 19:48:48
Temat: Re: nocne Polakow podroze
Od: ToMasz <n...@n...neostrada.pl>
W dniu 09.06.2013 18:29, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 09.06.2013 18:23, ToMasz pisze:
>
>> 2. wystarczy zwolnić,
>
> Uzupełnienie: przecież wyraźnie napisałem, że ZWOLNIŁEM przed tym
> fotoradarem. Jeśli nie bał się fotoradaru i miał (jak Gównolino
> twierdzi) znakomitą widoczność, to dlaczego nie wyprzedził, hmm?
>
> Nadmienię, że z przeciwka dłuższy czas nic nie jechało. Pomijając
> nadjeżdżające z mgły szykany i słupki przy przejściach dla pieszych...
>
nie wiem, nie mnie rozsądzać. Dawno temu firma w której pracowałem
wysłała mnie z transportem pewnego silnika daleko w trasę. silnik
zawiozłem czymś co dla mnie było ciężarówką, ale w myśl naszych
przepisów brakło 1.5kg, więc można było tym jeździć na prawo jazdy B
Tak więc pierwszy raz w życiu jadąc tam, jechałem wolno, z cennym
ładunkiem. ale do domu już mi się spieszyło. Widziałem dalej niż
osobówki, paka pusta więc koniki się nudziły. jak dojechałem do osobówki
i zaświeciłem długimi (żeby facet "dociągnął" do górnej granicy
ograniczenia prędkości na tym odcinku), blask był taki że facet pomyślał
ze to obcy chcą go porwać. zaczął uciekać slalomem po 2 pasach. Nigdy
więcej nie użyłem "długich" w tym aucie.
Tak więc Twoja sytuacja nie jest odosobniona. Ale może multi pecha
miałeś... JA jeżdżę wolno, czasem za bardzo, ale nikt na mnie nie trąbi
i środkowego palca nie pokazuje, bo nie jestem zawalidrogą. JA bym
zwolnił do 10km/h, jak najbliżej pobocza i dał się wyprzedzić i
"ciągnął" za liderem
ToMasz
-
9. Data: 2013-06-09 19:55:47
Temat: Re: nocne Polakow podroze
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-06-09 19:44, WildS pisze:
> On 2013-06-09, Andrzej Lawa <a...@l...com> wrote:
>>> zna drogę, zwalnia przed fotoradarami, "młodych gniewnych w BMW" bierze
>>> na klate. przepraszam, na grill chłodnicy.
>> Ummm... Przepraszam bardzo, ale ja właśnie chciałem, żeby mnie w cholerę
>> wyprzedził. Co miałem zrobić, wjechać do rowu?
>
> Ciężarówka to nie twoj cienias. Od 50 do 90 się wolniej rozpędza.
>
>>>> I to robiła KAŻDA z napotkanych nocnych ciężarówek.
>>> zdecydowanie dać się wyprzedzić.
>> Imputujesz mi, że blokowałem ich przy próbie wyprzedzania??
>
> Blokowałeś.
>
> Najgorsi są właśnie tacy jadący jak pizda. 85-95 poza terenem, 45-55 w
> terenie gdzie nie ma aktywnych FR, zwłaszcza w nocy.
No, to chyba będziesz się musiał paru rzeczy nauczyć - niezależnie co
myślę na temat zachowania autora wątku. 85-95 poza terenem zabudowanym
to jak najbardziej poprawne zachowanie - 45-55 w zabudowanym podobnie.
> W terenie spowolni taki ciężarówkę.
Bo ponieważ? Ja nie ma aktywnych FR i policji to potnie szybciej?
> Potem za terenem się rozpędzi akurat na tyle, że jak
> ciężarówka się rozpędzi to w następnej wiosce ją znowu przyblokuje.
Aaaa, znaczy ciężarówka w zabudowanym to już zwalniać nie musi?
Znaczy pojedzie 80, bo nikt nie złapie?
> Efektywnie ciężarówka by jechała szybciej, mniej nerwowo (dla obu stron)
> przed nim ale wyprzedzić nie ma jak.
Efektywnie to ciężarówka ma się dostosować do oznakowania i ruchu
drogowego...
-
10. Data: 2013-06-09 20:02:03
Temat: Re: nocne Polakow podroze
Od: "TW Dziobak" <d...@h...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał
>.. i skurwysyn jedzie "na dupie" świecąc w lusterka... Czy oni są już tak
>napruci stymulantami, że myślenie całkiem się tych skurwysynom wyłącza?
Nie za ostro? To nie są skurwysyny, to w większości bardzo doświadczeni
kierowcy, którzy są w pracy, którą chcą skończyc jak najszybciej i jadą na
granicy tego co im potem mogą w tacho sprawdzić.
Taksówkarze są zdecydowanie gorsi.
Poza tym po twoim tekście można odnieść wrażenie jakbyś pierwszy raz w życiu
jechał w nocy i we mgle; usmarkała sie bida i płacze. ;)
Pieszy